28 lipiec 2006 r.
Elektryka na parterze praktycznie wykonana. Został tylko do zrobienia garaż i kotłownia, a także wyjście na ogród. Co do reszty, to melduję posłusznie nastepujący stan rzeczy:
1. Dach jeszcze się robi (obecnie trwa łacenie - kontrłaty i na to łaty 5x5 co 15 cm):
http://images3.fotosik.pl/114/a67578fc0bbdf8femed.jpg
2. Tak to mniej więcej wygląda:
http://images2.fotosik.pl/114/d4e302696c2b07a8med.jpg
http://images1.fotosik.pl/122/eb7bc94ca0f5d976med.jpg
http://images3.fotosik.pl/114/3929c57ead53321fmed.jpg
3. Te wystające badyle należy oczywiście przyciąć na odpowiednią długość:
http://images1.fotosik.pl/122/18e4129c155c1767med.jpg
4. Prawda, że o wiele lepiej to wygląda?! :)
http://images4.fotosik.pl/77/378204a1f3494b9dmed.jpg
Skoro z zewnątrz coś tam widać już było, zapraszam do środka, gdzie ściany wyznaczyły nam przyszłą przestrzeń życiową! Voila:
5. Kawałek pokoju Kubusia z widokiem na ścianę garderoby:
http://images3.fotosik.pl/114/163aaab879242afdmed.jpg
6. A to drzwi do górnej łazienki:
http://images1.fotosik.pl/122/772d4b4c20e18c2cmed.jpg
7. To już nasza sypialnia z "prywatną" łazienką i wspólną-małżeńską garderobą, której przestrzeń pomimo, że dla dwojga, jest 2x mniejsza od dziecięcych ale tylko dlatego, że chcieliśmy mieć własną łazieneczkę:
http://images1.fotosik.pl/122/2a34f71ff2a76648med.jpg
8. A na koniec pokoik Julci (oczywiście ściana garderoby ):
http://images2.fotosik.pl/114/9f27d17e0ea71014med.jpg
Pokoiki nasze wydają się na fotkach takie jakieś małe, blokowe... Wierzcie mi, że to złudzenie, każdy ma naprawdę ponad 18m2 powierzchni + garderoba! Nieźle, tak sobie myślę...
To wróćmy w takim razie na świeże powietrze, bo skwar dziś taki, że...
9. Widzicie, jak Tadzik wspindruje się na dach z ładunkiem w wiadrze?! Właśnie tacha w nim kamienie do obkładania komina!!! NARESZCIE!!!
http://images4.fotosik.pl/77/dacf05fa8e524f0cmed.jpg
10. Tyle niestety dzisiaj zdążył Włodek wykonać, ale nic to...
http://images3.fotosik.pl/114/273429035d13dd26med.jpg
11. Popatrzcie, jak się ładnie toto prezentuje:
http://images3.fotosik.pl/114/d91114eb451f671fmed.jpg
12. Oczywiście sam musiałem "skontrolować" ten arcy ważny etap na Naszej Budowie:
http://images4.fotosik.pl/77/e12687be7cc25e1c.jpg
13. I spokojny już o dalszy ciąg, mogłem zrelaksować się patrząc na wszystko ze szczytu naszego dachu:
http://images3.fotosik.pl/114/2e6f6ef8e7dd686bmed.jpg
Z kominem, to niestety była wpadka, bo architekt zawalił na całej linii!!! Miał być nietuzinkowy, a wyszedł, jak zwykły, wielki komin!!! U podstawy z jednej strony, miał być szerszy i zaokrąglając się do wewnątrz miał się stopniowo zwężać w górę, aż do czapy... Niestety moja wizja, choć przelana na papier, nie została poparta odpowiednimi wyliczeniami, co zaskutkowało tym, że komin kolidowałby z koszem. Chcąc tego uniknąć, musieliśmy zwęzić komin do jednakowych wymiarów podstawy i czapy, co zaowocowało wyglądem tak paskudnym, że aż nam się odechciało budować!!! A miał być taki, jak w chatce Baby Jagi... Mam tylko nadzieję, że chociaż kamień odmieni jego szarą osobowość i chociaż trochę uczyni go innym od reszty otaczających nas zwykłych ceglanych, bądź klinkierowych kominów wszelkiego typu i maści... brrr