Projekt - wybrany...
Pozwolenie na budowę - mamy...
Pieniążki na koncie - na razie jakieś są...
Możemy zaczynać Wielkie Budowanie
Acha, czegoś nam brakuje... przydałby się ktoś kto da radę naszą chałupkę wybudować
Wybór padł na naszego znajomego, który wybudował i wykończył swój dom w którym mieszka z rodziną, a nam odpowiada styl i jakość tego domu. Potem wybudował dom na sprzedaż, który miałem okazję oglądać wielokrotnie w czasie budowania i - chociaż na sprzedaż - nie robił tam lipy ani fuszerki. No i wreszcie jako nasz znajomy, mamy do niego zaufanie, że nie będzie niepotrzebnie śrubował kosztów, ale jednocześnie nie zrobi 'głupich' oszczędności, które będą się potem mściły latami.
Jak postanowione - tak zrobione.
Naszą Sagę zaczęliśmy budować w połowie października 2011, z postanowieniem zalania płyty fundamentowej przed zimą.
Chciałbym jeszcze przybliżyć temat naszego projektu - Saga z pracowni Domowe Klimaty.
Oryginalny projekt został nieco zmodyfikowany i to zarówno od środka, jak i z zewnątrz.
Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny - zrezygnowaliśmy z jednego z wykuszy w salonie - w jego miejsce duże okno balkonowe. Ponadto zrezygnowaliśmy z oczka w łazience na górze, w jego miejsce prostsza mała lukarna. Dzięki temu mamy otwartą decyzję czym kryć dach. Plan jest na wykorzystanie dachówki, natomiast gdyby kasa stała się ogranicznikiem - wtedy możemy użyć blachodachówki...
Środek zmodyfikowaliśmy tak, że przenieśliśmy spiżarnię na ścianę wewnętrzną - nie będzie się nagrzewać od południowej ściany. Poza tym kosmetycznie przesunięta ściana między kuchnią/spiżarnią a waitrołapem - zostanie więcej miejsca w wiatrołapie na zabudowę/szafę. Rzecz ostatnia - przesunęliśmy drzwi do łazienki na parterze tak, że do kotłowni wchodzi się z łazienki, a dzięki temu łazienka wydaje się być mniej klaustrofobiczna. Zresztą oceńcie sami - załączam plany przed i po zmianach.
Góra na razie nie podlegała modyfikacjom. Zastanawiamy się nad dwoma łazienkami - czy warto zostawiać łazienkę 'małżeńską' i drugą dla dzieci, czy wystarczy jedna duża z wejściem z sypialni i dodatkowym z korytarza... Podpowiecie?
Ustawienie ścian działowych, tudzież budowa garderób poza naszą sypialnią to na razie pieśń przyszłości... myślę, że zacznie to zaprzątać nasze głowy w drugiej połowie tego roku :)
Chciałbym jeszcze pokazać Wam jedną rzecz, która trochę nas zauroczyła.
Jestem miłośnikiem różnego rodzaju oczek wodnych itp, więc bardzo się ucieszyłem kiedy zobaczyłem, że koło naszej działki płynie sobie rzeczka (chociaż jest to raczej rów melioracyjny). Na razie wygląda niezbyt zachęcająco, ale dzięki niej mamy zapewnione odwodnienie działki w potrzebie lub możliwość zagospodarowania płynącej wody... (w zależności od potrzeb).
Cała działka wyglądała przed rozpoczęciem prac tak: