Na początek przepraszam z góry za wszelkie pomyłki w tekście, posty bez treści, posty z obiecanymi zdjęciami bez zdjęć, posty z podwójnymi zdjęciami itp. - jestem forumowym żółtodziobem i ciut muszę się w tym wszystkim ogarnąć.
Godzina „W” (czyt. Wykonanie budynku mieszkalnego jednorodzinnego ) zbliża się wielkimi krokami.
Na kilka dni przed wjazdem na naszą działkę koparki, łopat i kilku chłopa do obsługi ww. maszyn , chcieliśmy utwardzić drogę wewnętrzną – do naszej posiadłości ziemskiej, na chwilę obecną dostać się można przemierzając ok. 80m drogi gruntowej, która w przypadku pogody suchej jest jak najbardziej przejezdna, natomiast w przypadku pogody mokrej, wręcz przeciwnie…Niestety pogoda, a w zasadzie to co lało się z nieba w ilościach zdecydowanie za dużych, pokrzyżowało nam trochę plany. Na jutro mamy zamówiony transport (o co oczywiście wcale łatwo nie było) gruzu z działki teścia, który to u teścia jest zdecydowanie zbędny, a u nas – na drogę wewnętrzną okazał się być niezbędny…
Trudność przedsięwzięcia polegała na tym, by koszt transportu owych kamyczków na odległość ok. 100km był opłacalny – bo owszem, przewiezie każdy, kto ma ciut większe niż żuk auto, ale za cenę, za którą w okolicy kupimy gruz z rozładunkiem i pocałowaniem szanownej pani inwestor w rączkę…a chodziło o to, by przy okazji uprzątnąć teściowi rumowisko i nie przepłacić – 1,5 miesiąca szukania i znalazł się znajomy, znajomego znajomego, który posiada takowe auto, przewiezie gruz za rozsądną (czyt. opłacalną dla nas) cenę, ale jedyny możliwy termin wykorzystania tego środka transportu to jutrzejsza sobota - oczyma wyobraźni widzę, jak jutro to auteczko, zapakowane po brzegi kamyczkami zagrzebuje się na naszej, nasączonej przez tygodniowy deszcz, póki co jeszcze gruntowej, drodze wewnętrznej….Nie wiem jak chłopaki sobie poradzą, ale Małż uważa, że ‘jakoś’ to będzie – wierzę Mu na słowo Jutro od rana Małż, teść mój, teść Małża i 2-3 zaprzyjaźnionych kumpli będą się bawić kamykami, a ja mam za zadanie zapewnić im prowiant suchy, termosy z kawą i grilla na wieczór
Pojawił się jeszcze problem wykoszenia działki przed poniedziałkowym tyczeniem budynku (geodeta nie przepuści źdźbła trawy – ale o przygodzie z nim w innym poście ), bo mokradła ciężko będzie wygolić…myśleliśmy o niedzieli, ale wątpię, żeby sąsiedzi zaakceptowali roboty trawiasto - ziemne w dzień kościółkowy. Chyba pozostanie blady poniedziałkowy świt – ale to niestety również zadanie Małża…
Kilka fotek, żebyśmy się poznali
Panorama wsi
http://desmond.imageshack.us/Himg853/scaled.php?server=853&filename=panoramawsi.jpg&res=landing" rel="external nofollow">http://desmond.imageshack.us/Himg853/scaled.php?server=853&filename=panoramawsi.jpg&res=landing
Widok na działkę od strony jeziorka – nasza to ta za drzewami
http://desmond.imageshack.us/Himg198/scaled.php?server=198&filename=dziaa3.jpg&res=landing" rel="external nofollow">http://desmond.imageshack.us/Himg198/scaled.php?server=198&filename=dziaa3.jpg&res=landing
Widok z drogi wewnętrznej na jeziorko - plum (nazwa własna stworzona przez dziedzica)
http://desmond.imageshack.us/Himg137/scaled.php?server=137&filename=pwzdroginawod.jpg&res=landing" rel="external nofollow">http://desmond.imageshack.us/Himg137/scaled.php?server=137&filename=pwzdroginawod.jpg&res=landing
Droga wewnętrzna w dzień deszczowy
http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=pwwdroga.jpg&res=landing" rel="external nofollow">http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=pwwdroga.jpg&res=landing
Droga wewnętrzna w dzień suchy, plan pierwszy: pies graniczno – obronny
http://desmond.imageshack.us/Himg72/scaled.php?server=72&filename=pwdrogapluspies.jpg&res=landing" rel="external nofollow">http://desmond.imageshack.us/Himg72/scaled.php?server=72&filename=pwdrogapluspies.jpg&res=landing
Widok z drugiej strony działki plus krótka historia:
http://desmond.imageshack.us/Himg37/scaled.php?server=37&filename=pwwidokzopisem.jpg&res=landing" rel="external nofollow">http://desmond.imageshack.us/Himg37/scaled.php?server=37&filename=pwwidokzopisem.jpg&res=landing