Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    76
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    154

Entries in this blog

dabell

Kilka zdjęć z wczorajszego dnia - udało się uchwycić kolor dachu w pełnym słońcu:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/a26243f694281ac1b2ab0eedc61e489f,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/e3ee5b1eeb93007a73b53bf0e55bf2fa,5,19,0.jpg

 


Przy podejmowaniu decyzji o zakupie dachówek, za pierwszym razem kiedy oglądałam Bogena było pochmurno i przed deszczem - kolor dachówki wydał mi się zdecydowanie za ciemny. Właścicielka hurtowni zapewniała mnie, że ona zupełnie inaczej wygląda w słońcu. Za drugim razem pojechaliśmy z mężem do Lech-budu chyba po dwóch dniach i była wtedy piękna słoneczna pogoda. Musieliśmy dokonać jakiegoś wyboru, bo Creaton okazał się niedostępny czasowo. Mój małż jak zobaczył te dachówki (wyglądały właśnie tak słonecznie, słodko-czekoladowo) - powiedzał, że te i żadne inne, bo kolor jest idealny. Pamiętam, że byłam niesamowicie zdziwiona że to ta sama dachówka, nie mogłam w to uwierzyć. Właśnie taki brąz chciałam mieć na dachu.

 


Na zdjęciu widać też skos naszego daszka wykończony blachą, który kieruje wodę z tej partii dachu do rynny na przodzie. Pan andrzej mówi, że jest problem z ładnym wykończeniem takich fragmentów i że zawsze są one problematyczne. Dla mnie blacha odpada wizualnie, więc zaproponuje inne rowiązanie wykończenia. Rynny nie ma sensu tam dawać, bo stwierdził ,że będzie się bardzo wyróżniać - będzie widać jej dużo więcej, nawet dno. Zobaczymy co zaproponuje.

 

 


Po ostatniej wichurze okazało się że mamy jednak ślad :

 


http://foto.m.onet.pl/_m/2aa54d4deaafd6b9fd6c13e74108e88b,5,19,0.jpg


Coś musiało uderzyć w dachówki, bo chyba w sumie 4 są do wymiany. Dobrze że dachowcy kończą dopiero dach, przy okazji wymienią te uszkodzone.

 


Jutro będą kończyć dach już ostatecznie. Dzisiaj i w piątek nie pracowali u nas, bo jeżdzili interwencyjnie pomagać przy dachach po ostatniej czwartkowej wichurze. Pan Andrzej mówił mi dziś, że jest wiele podbramkowyh sytuacji w jego rejonie (Jelcz Laskowice) i nie może odmówić ludziom pomocy. Ok aż tak nam się nie spieszy. Dach cały zrobiony, te kilka dachówek to nie problem.

 

 


Sobota upłynęła pod znakiem wyboru i decyzji o wykonawcy wykończeniówki.

 


Okazało się, że polecani fachowcy z prawdziwego zdarzenia terminy mają pozaklepywane aż do 2008 roku . Cudem okazało sięw czwartek, że jeden z nich ma na koniec marca wolny termin (na trzy miesiące), bo od pół roku nie została podpisana ostatecznie umowa z panią, bo problemy z kredytem, i takie tam różne powody odciągania sprawy. Przy rezerwacji terminów p. Robert ma zasadę zaliczkowania w okolicach 10-15% przewidywanych kosztów usługi, bo daje mu to gwarancję na pracę. Potem w trakcie rekonesansu po naszej już budowie póżnym popołudniem w sobotę, nagle okazało się że pieniądze się znalazły . Umówiliśmy się z p. Robertem, że on robi nam wstępną przymiarkę, wysyła cennik prac, my się przymierzamy i podejmujemy decyzję. Jak będzie na tak - to ktoś będzie miał pecha na własne życzenie.

 


Wcześniej razem z naszym Kierownikiem Budowy pojechaliśmy do domu, który aktualnie wykańczał (na finiszu). Chciałam aby przyjrzał się jakości wykonania i ocenił fachowca . Ja się na tym nie znam - oceniać moge pod kątem: podoba się lub nie, a siła fachowa popatrzy w tym czasie na pracę czy wykonana zgodnie ze sztuką budowlaną czy nie.

 


Prace oceniono dobrze - na bieżąco będa też kontrolowane, liczę na nieprzejednie naszego BK w ocenach sytuacji. W tym wykańczanym domu łazienki były zrobione super - prysznic bez brodzika na górze i na dole, jeden zrobiony cudnie z półokrągłą ścianą i drobniutką mozaiką - super. Pomysłodawcą i wykonawcą był własnie p. Robert. Widać, że potrafi coś doradzić, zresztą właścicielka będąca przy oględzinach, sama podkreślała właśnie jego pomysłowość.

 


Zdecydowaliśmy się na podpisanie umowy. We wtorek ją podpiszemy i zadatkujemy.

 


Obejmować będzie wykończenie całości domu oprócz prac związanych z parkietem, montażem drzwi i zabudową wnęk, czyli: gładź (o ile będzie taka potrzeba), tynki ozdobne, kafelki, zabudowy z GK (poddasze i różne inne typu półeczki, zabudowa kanałów wentylacjnych), zabudowa kominka, malowanie, elewcja - docieplenie i tynk zewnętrzny. Prace przeiwdziane są na trzy miesiące - max do końca czerwca. Oczywiście wiele prac będzie robionych jednocześnie przez różne ekipy. Nam bardzo taki układ odpowiada. P. Robert zapewnia, jeżeli chcemy, materiały z odpowiednich miejsc z 18% upustem, bierze na siebie wyliczenie zapotrzebowania na poszczególne asortymenty. Takie właśnie podejście jest tym, czego nam trzeba, przy chronicznym braku czasu.

 


W łazience na dole będziemy robili najprawdopodobniej prysznic zabudowany wykończony płytkami wraz bez brodzika. Na górze wanna i brodzik - być może też w podłodze - zobaczymy.

 

 


Podsumowując: mamy do tej pory więcej szczęścia - tfu, tfu (żeby nie zapeszyć), niż rozumu .

 


Jak pisał nasz kierownik w komentarzach - "w kwietniu będzie układanie kafelek" - my to mamy dodatkowe szczęście - wróżka nie KB .

dabell

Trochę zdjęć:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/e71df70b5b822cb1a211fbae3d361883,5,19,0.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/796d2f968ed02bc734f1a88ce027c6ba,5,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/68fcebe828dab71bcefc35e8b6f63956,5,19,0.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/36bf694a9b4405905a8956c02e93a8df,5,19,0.jpg

 


Było bardzo pochmurno przed wieczorną burzą i wichurą, więc kolor nie jest taki jak jest . Wyszedł bardziej czarny niż czekoladowy. Aparat swoje dołożył.

 


Teraz kilka zdjęć nadbitki i zbliżenia:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/b1b9cd104d9acbcf3b47412e95542bbb,5,19,0.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/71008665b73cd7318be85a90bf50edc7,5,19,0.jpg

 


http://foto.m.onet.pl/_m/a4567c268c1d2e76311b74e714d330c7,5,19,1.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/9a4125a43e00e62f1bdcc3a80338e3ad,5,19,1.jpg


Rynny są tytan cynkowe - i może na tle tej ciemnej podbitki i dachówki nie ywglądaja specjalnie rewelcyjnie, to na elewacji znikną - będzie kolor jasny oliwkowy, bardziej w chłodnej tonacji.

 

 


A to specjalnie dla Plento - próbowałam uchwycić odległości. Jeżeli chodzi o piętro to schody nie pomniejszyły korytarza, kosztem większego wysunięcia na parterze i podniesienia wysokości zamontowania spocznika.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/7ff7c70509f634e705a0b53c66a05579,5,19,1.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/f428d63a3d46dc1d7a5690e8f8d0746b,5,19,1.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/36cef8dbf0169e92494b796f94f270d8,5,19,1.jpg tu widać, że wejście do gabinetu nie zostało przez to wysunięcie schodów utrudnione. Jest naprawdę wygodne, wczoraj specjalnie się temu przyglądałam. Jest ścięte, tak był ułatwić wejście.

 


Schody są dostosowane do wysokości posadzki na gotowo 20 cm, więcej o 3 cm niż w projekcie, bo robimy podłogówkę, dajemy grubą papę termozgrzewalną - ok. 4,5 mm (na zakładkę daje prawie 1cm). To zgodnie z sugestią Janzara. Dobrze że rozmawiałam z nim jeszcze przed robieniem schodów.

 


Tutaj widok komunikacji na piętrze. Otwór na schody jest zgodnie z projektem.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/45e7be46b7d1423850719ff8b737b6dc,5,19,1.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/232f4e24b49d286ed708a6ec879b930e,5,19,0.jpg

 


Teraz kilka zdjęć wnętrza. Tutaj widoczne słupy konstrukcyjne z drewna wmurowane częściowo w ścianę w pokoju na poddaszu - pokój nad częścią kominkową parteru. Na zdjęciu powyżej jest słup w ścianie garderoby.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/ccb2264c11376e9681c3cd2fdc9c1d5e,5,19,0.jpg

 


Parę zdjęć z parteru -

 


wiatrołap: widok od drzwi wejściowych i z holu (w głębi po prawej stronie wejście do kotłowni)

 


http://foto.m.onet.pl/_m/e1830e1397839367b7cb999989316491,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/27b6a8ecb0e655f07d8e237139c79ea6,5,19,3.jpg

 


Widok na wejście do kuchni i wiatrołap,

 


http://foto.m.onet.pl/_m/2a448ba62e7b87ee79c308f4d4b12c36,5,19,0.jpg

 


Salon i jadalnia z holem- widok ze schodów i od strony kuchni

 


http://foto.m.onet.pl/_m/697647b41fb6217853c045029964b818,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/090e421b4504ce1073070ab1874bb645,5,19,0.jpg

 


Widok na salon od wejścia, potem widoczny komin Rondo plus fi 20. Kominek stanie na ścianie z boku, nie przed kominem, ponieważ schiedel został postawiony przed wymurowaną ścianą i zabrałby koszmarnie dużo miejsca na samym środku części wypoczynkowej. A tak będzie zagospodarowana ścianaz boku kominka. Mam wrażenie, że ułatwi to nawet aranżację wnętrza.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/7f882a03d2ad9c763aa87053e20784cd,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/4f5aa01f7c95784111600c59675ab24a,5,19,0.jpg

 


Gabinet

 


http://foto.m.onet.pl/_m/664ef3a4da813e37295d1e4c4ab97b67,5,19,0.jpg

 


Kuchnia -część robocza z oknem 120/120 i wykusz kuchenny od środka

 


http://foto.m.onet.pl/_m/0e1a2753f450ba7737af0a1ec13b922a,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/d1812c9f8de787d144ae37713c8b9902,5,19,0.jpg

dabell

Po nocnej burzy i prawie huraganie, który przeszedł nad naszym domkiem, smutnie pożegnaliśmy nasz blaszany garaż . Został zmieciony z ziemi, boczne ściany z blachy pozrywane, pogięte, konstrukcja powyginana - wygląda jakby tir po nim przejechał . Poprosiłam p. Piotra o uporządkowanie teremu i pozanoszeniu szczątkowych materiałów do domu. Dobrze, że za chwilę będą okna i dom zamknięty. Szok.

 


Najważniejsze - dom i dach jest w całości !!!

 

 


Dzisiaj ustalałam ceny wełny- kupujemy Supermatę Isovera 15 cm za 27,57 zł m2 (między krokwie 18 - rozpręży się) a 10cm za 18,91/m2 (w stelaż)- upust 33.5% od cen katalogowych. To najtaniej co udało mi się zdobyć. Okres oczekiwania - ok. 2 tygodnie.

 


Do tego na ściany Platinum plus Termoorganiki - gr. 15cm za 212 brutto zł/m3 frezowany. Jest to jedyny styropian o takiej lambdzie 0,031. Jest szary z dodatkiem grafitu, który polepsza znacząco współczynnik. W innej hurtowni śpiewali sobie 223/m3 za zwykły bez frezu.

 


Firma w której otrzymałam powyższą ofertę to PW Aris na Grabiszyńskiej. Szef firmy stwierdził, że chyba 1 raz sprzedał ten styropian o takiej grubości. Jeżeli chodzi o ceny styropianu to od października 2006 m3 zwykłego FS 70 staniał o ok. 15 zł/m3, natomiast ten ani drgnął i najprawdopodobniej pójdzie w górę, gdyż idzie prawie w całości do Niemiec. Mają tam duże premie termomodernizacyjne, ale pod warunkiem, że użyty będzie styro o lambdzie <0.035. W Polsce jedynie Platinum (0.033) i Platinum Plus (0.031) spełnia te wymagania. Reszta jest w okolicach 0.036 maksymalnie.

 


Wiem, że jest to drogi materiał, ale postanowiliśmy, że nie będziemy na izolacji oszczędzać, bo jest to rzecz, której przez min. 20 lat nie zmienimy, a ceny gazu i drewna będą szły w górę, więc w tej chwili nie ma sensu liczyć dokładnego zwrotu z inwestycji.A szacunkowo i tak go wyliczyłam . Wyszło mi, że stosując platinum plus w stosunku do standardowych styropianów (lambda ok. 0.039 -0.040) zwróci mi się to w ogrzewaniu w ok. 7-8 lat przy obecnych cenach. gazu.

 


Do tego będzie na podłodze - w posadzce - Vapotherm XR, firmy Eco-therm o lambdzie 0.023.

 


Link tutaj: http://www.ecotherm-pl.com/producten_VAPOTHERM_XR.asp" rel="external nofollow">http://www.ecotherm-pl.com/producten_VAPOTHERM_XR.asp oraz

 


http://www.ecotherm-pl.com/toepassingsgebieden.asp?pmc=4" rel="external nofollow">http://www.ecotherm-pl.com/toepassingsgebieden.asp?pmc=4

 


Ponieważ ocieplenie jest zaplanowane na 10 cm styropianu, 10 cm tego materiału zapewni mi ekwiwalent ok. 17 cm zwykłego styro FS100. XR pójdzie też na docieplenie stropu nad kuchnią w wykuszu. Cena tego jest obłędna - ok. 850 zł /m3 przy 5cm płycie, ale posadzki to ja kuć na 100% przez całe życie nie będę. .

 

 


Ja to mam hopla co

 


Dabell

dabell

Wichury w ostatnim tygodniu pokrzyżowały plany naszym dachowcom. Jedna połać dachu była już na początku poprzedniego tygodnia gotowa pod dachówkę (folia, łaty i kontrłaty), na drugiej ułożyli jedną płachtę folii i więcej nie byli w stanie robić bo by ich zmiotło z dachu .

 


Za to ekipa budowlana jak zwykle zresztą , pracowała bez zarzutu - w sobotę ściany działowe poddasza stanęły już na gotowo . W międzyczasie wylane zostały fundamenty pod taras, przygotowują też przejazd przez rów - zjazd z drogi gminnej zgodnie z projektem. Chcemy ich wykorzystać na maxa, bo drugiego takiego wykonawcy jak pan Piotr nie znajdziemy już chyba do końca budowy . Mamy jeszcze do zrobienia ogrodzenie . Dopóki nie pójdą na inną budowę, to musimy im znaleźć pracę .

 


Wczoraj (poniedziałek) - wiatry ucichły i piękna pogoda pozwoliła na dalsze prace na dachu. Szef firmy dachowej przerzucił do nas dodatkowo drugą ekipę z innej budowy, bo stwierdził, że chce nadgonić. W sumie na dachu pracuje 7-8 osób. Jak dobrze pójdzie to w czwartek będą robić już orynnowanie.

 


Dalsze prace:

 


W ostatnich dniach roku zamówiliśmy okna w Oknoplaście Kraków - mają przyjechać do Wrocławia 5-6 lutego. Od razu mamy zabukowany termin na montaż jako pierwsi (okazało się, że przedstawicielem Oknoplastu na ul. Legnickiej jest syn sąsiadów , który wyprowadził się na swoje kilka lat temu). Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to do 9(max do 12 lutego- poniedziałek) okna będą zamontowane. Oby tylko pogoda była w okolicach 0 stopni . Umożliwi nam to dalsze prace. Okna będą w okleinie obustronnej kolor orzech, klamki secustic, profil Avans, szyby i okucia antywłamaniowe. Za całość daliśmy 20.450 zł razem z montażem. Cena super - odbiegała od innych wycen o 4-5 tysięcy. Załapaliśmy się na zimową promocję -10% przy zamóweiniu na luty, do tego -10% za wpłatę gotówki - daliśmy 70%, przedstawiciel dopłacił 30% , do tego kilka ładnych procent rabatu od przedstawiciela ze swojej marży po znajomości .

 

 


Instalacje - do całości (elektryka, wod-kan, CO) będzie jedna ekipa. Pracują w 5 osób, więc sprawnie im idzie. Przy elektryce robią wszystkie pomiary, i przygotowują do ostatecznego oddania w energetyce, a potem w ramach ceny jest również podłączenie wszystkich urządzeń. Zastanawiamy się nad dwoma obiegami wody w domu - do urządzeń typu pralka, zmywarka a drugi do urządzeń sanitarnych i kranów. Ponieważ woda jest bardzo twarda pozwoli to na zmiękczanie tylko jednego obiegu, który wpływa na użytkowanie i niszczenie urządzeń w domu. Jeżeli chodzi o CO - na parterze oprócz częśći kominkowej będzie podłogówka, na poddaszu grzejniki. Piec będzie kondensacyjny (mamyw kotłowni komin schiedlel Avant 12+W pod kondensaty - jaki jeszcze decyzja nie zapadła). Cena za instalacje jest uczciwa - za dobrą pracę warto zapłacić. Kompleksowe załatwienie wszsytkich instalacji bardzo ułatwia nam sprawę a to też jest nie do przecenienia. Jak Ekipa wchodzi po oknach w okolicach 12-15 lutego, na elektrykę szef firmy przewiduje ok. tydzień czasu.

 

 


Potem przerwa na tynkarzy (robimy tynki gipsowe z agregatu) - ustaliliśmy ostatni tydzień lutego - czas potrzebny - też ok. tygodnia. Do połowy marca mam nadzieję, że uda się zrobić potem instalację CO i podłogówkę.

 

 


Potem druga połowa marca - posadzki - rozmawiałam już i mam zaklepany termin u forumowego guru w tym temacie - Janzara . Jak to dobrze być forumowiczem . Namiary na instalatora i tynkarza dostałam właśnie od pana Jana - jeszcze raz dziękuję .

dabell

04.01.2007r.

 

 


Chwalę się , tak nasz domek wyglądał dziś po południu:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/3d2cf72df521f42265e79bfc3ead9e63,5,19,0.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/45a3062320797c75394501cf7ddb7f91,5,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/c1b28b88d5d0c200d36e8f5658ea3ac9,5,19,0.jpg


Jutro kończą konstrukcję, potem montaż nadbitki i następnie dachówka . Do połowy stycznia daszek będzie jak ta lala (z uwzględnieniem częstych przerw panów pracujących na budowie na gorącą herbatę, żeby ogrzać zgrabiałe ręce ) - co relacjonuje nam nieoceniony inspektor sąsiedzkiego nadzoru .

 


Krokwie są w części wtstającej poza ścianę podwójnie zabejcowane, na wiosnę będa pokryte Sadolinem. Teraz niestety były za świeżo pomalowane bejcą i się mazały.

 


Zdecydowaliśmy z p. Andrzejem, że wykończą trzeci raz na wiosnę, przy pomocy rusztowań.

 


Firma dachowa sprawuje się super.

 


Już się nie moge doczekać jak będzie wyglądała dachówka.

dabell

02.01.2007r.

 


Ekipa dachowców zaczęła pracę - efekty w postaci zdjęć zamieszczę najprawdopodobniej w niedzielę, jak uda mi się w końcu dojechać na działkę .

 


Najważniejsze,że sąsiedzki nadzór działa i zdaje relacje na bieżąco , więc wiem,że na koniec dzisiejszego dnia brakowało może dwóch środkowych krokwi.

 


Mamy już w domu schody - na ostatnich zdjęciach był widoczny ich zarys w postaci kreski na ścianie :) , a teraz wyglądają tak:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/aaf11c24962d3046159c3aa1cdf0ad14,5,19,0.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/61292d88f36eea1c5e2586ec725e22cb,5,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/dced028a461a2e401e716c8f5cac7830,5,19,0.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/7d3f9b1f41537ffbce9c9ccc65449fb7,5,19,1.jpg

 


http://foto.m.onet.pl/_m/3d582a3729c705581198f141897817b9,5,19,1.jpg


Schody są bardzo wygodne. Ze względu na zmiany wysokości będą wysunięte na środek hollu, ale od strony wejścia do gabinetu będą lekko ścięte, by ułatwić do niego wejście.

 


Pomieszczenie pod schodami będzie bardzo duże. Cieszy mnie to, bo zawsze będzie niewidoczny kąt do upychania szpargałów, na które nigdy nie ma miejsca. Łazieneczka to niestety wąska kiszka, ale na końcu będzie prysznic (wymurowany), zabudowany ścianą na której zawiesimy geberita.

 


Nie moge się doczekać, żeby pojechać na działkę. Ale od jutra zaznam więcej wolności bo będę miała auto . Kupiliśmy dzisiaj i przywieźliśmy do domu z Lubina Suzuki Wagon R+ . Małe (Opel wzorował na nim Agilę), poręczne, ale bardzo zrywne autko (1300 cm3 - lubię dynamiczną jazdę .Będę mogła częsciej docierać do mojego ukochanego domku .

 


Na dziś tyle .

dabell

Obiecane zdjęcia

 

 


Dom zaczął przypominać dom - takie było moje pierwsze odczucie:

 

 


http://foto.m.onet.pl/_m/b2511d57b9ceb6c33e032072a40c06fb,5,19,0.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/129fc6a054351d1b8b9f84b101db2dc6,5,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/edfeb919abf0ca0ec3c1d8e4bf8a369d,5,19,0.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/0e7e6c418b3350d9a9cd761a4026d45a,5,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/be227a73c50c9dfb57be35e2a34b4fd9,5,19,0.jpg

 


Wiem, że po moim odjeździe wymurowany został element nad oknem klatki schodowej, a w poniedziałek skończą murować lukarnę.

 

 


Po raz pierwszy weszłam na piętro - z drżeniem serca . Widok był taki:

 

 


http://foto.m.onet.pl/_m/64de0e216b1dd465e5a4a46d85497442,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/a65dac12ee01de9983b3b10c5720084c,5,19,0.jpg

 


Na zdjęciach widoczne są okna w pokojach dzieci od strony wchodnio- południowej (przerobione z balkonowych - zostawiliśmy szerokość czyli 150 a wysokość daliśmy też 150. Nawiązywać będą do okna w gabinecie na parterze o tych samych wymiarach.

 


Wymiary drzwi balkonowych (pokój i łazienka - od strony frontowej) ostatecznie zostawiliśmy tak jak w projekcie100*220. Po adaptacji chcieliśmy je zmniejszyć do 90*210, ale uznaliśmy po wizycie u Tabalugi, że wygląda to dobrze i zmieniliśmy zdanie .

 

 


Widok z okna na klatce schodowej. Okno zostanie podmurowane - już po wykonaniu schodów - widać ich linię zaznaczoną na ścianie i wycięty fragment na podest. Myślę, że podmurujemy na ok. 2,5 -3 bloczki, tak na ok. 50-60cm, żeby wszedł kaloryfer pod okno.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/814fee22c6f0ad53fd16c670a47ace88,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/5718e644c2f638d63f9281c1b0eb0b0b,5,19,0.jpg

 


Podest będzie wyżej i schody wysunięte będą bardziej niż u Tabalugi, ale nasz strop jest grubszy i ściany parteru też wyszły ok. 15-20 cm wyżej. Tu nasz wykonawca - pan Piotr na drabinie - widać, ż nie będzie się zbyt mocno trzeba schylać pod tym podestem .

 


http://foto.m.onet.pl/_m/91df81007720946bf2f506d08aee3da3,5,19,3.jpg

 


Strop zabezpieczony był solidnie:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/434016b9a3f81f944d8a6b7680cb79a0,5,19,0.jpg - tu widoczny również zaszalowany podciąg.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/5801adaabd38ea37334ed635637b2434,5,19,0.jpg - tu zostawione miejsce na komin schiedla Rondo plus fi 20.

dabell

15.12.2006r.

 

 


Pan Andrzej - szef firmy dachowej w poniedziałek ma zrobić pomiary dachu (dzisiaj się nie wyrobili przed zapadnięciem zmroku) i będą przygotowywać konstrukcję - więźbę u siebie w firmie (przypominam - szlifowanie i bejcowanie nadbitki i krokwi ), tak by na budowę przyjechały już gotowe prawie elementy do skrecenia. Potem dachówka. Podejrzewam, że na początku dach będzie gotowy , bo jak mu wspomniałam, że chyba do połowy stycznia się wyrobią to powiedział, że oni mają już następne poumawiane prace i będa robić jak najszybciej się da. Super.

 

 


Jutro będą zdjęcia - mam nadzieję, że uda mi się zajechać na działkę .

dabell

14.12,2006r.

 

 


Stan na dzisiaj:

 


zgodnie z przyrzeczeniem naszej ekipy do końca tygodnia ściany będa gotowe pod dach !!!

 


Kończy się murować druga ściana szczytowa, ścianki kolankowe i wieniec na nich juz jest gotowy. Zdjęcia postaram się umieścić jak tylko będzie możliwość ich zrobienia - niestety jesteśmy bardzo zapracowani .Na działkę po południu nawet nie ma co jechać bo ciemno się rob, może w sobotę .

 


Do skończenia będą schody - będa się robić w trakcie prac ekipy od więźby.

 

 


Szef firmy, która będzie nam robiła dach, przyjedzie w piątek lub sobotę na pomiary pod więźbę.

 


Dzisiaj był na inspekcji rzeczoznawca z Banku - przed uruchomieniem następnej transzy kredytu. Tak mu się spodobało w okolicy, że dzwonił do mnie potem, czy nie wiem o jakiejś działce w pobliżu .

dabell

Dalsze plany są takie:

 


- w czwartek przyjeżdza materiał na ściany - reszta bloczków z hurtowni i parę innych rzeczy. Nietety nie poukładamy palet na stropie, bo po pierwsze to za wcześnie a po drugie nie wjedzie nam transport na działkę i będą palety HDSem przekładać jak poprzednio nad rowem i układać wzdłuż działki.

 


- wykonawca wejdzie chyba już w środę, bo bloczków trochę jeszcze na działce jest a oni i tak będą musieli pierwszą warstwę na stropie dobrze wypoziomować na zaprawie.

 

 


DACH

 


Dachówka będzie ceramiczna - Bogen Innovo 12 kolor głębokiej gorzkiej czekolady- nazwy handlowej nie podam, bo ktoś chyba był po kilku głębszych, żeby tak kolor określić można zobaczyć http://www.bogener-dachziegel.de/index.php?content=p_0_0_0" rel="external nofollow">dachówki Bogen

 


Znalazłam nazwę Model Innovo 12, kolor TOPLINE Angoba szlachetna brylant-granat brązowy .

 

 


Dachóweczka wygląda tak:

 


http://www.bogener-dachziegel.de/uploads/507.jpg

 


Jak pisałam jest zamówiona i zadatkowana - przyjedzie ok. 10 grudnia do hurtowni - Lech-bud na Irysowej. Dostaliśmy bardzo dobrą cenę - skonsultowane na forum - osoba z Poznania stwierdziła, że opłaca jej się przyjechać po nią do Wrocławia. Za dach 190m2 część ceramiczna wynosić będziwe 13.700 zł , do tego oczywiście dodatki.

 


Miała być Creaton Kera Pfanne Finezja brązowa glazurowana, ale ze względu na duży popyt zamówienia zostały już w październiku, a my nie mieliśmy jeszcze wtedy kredytu, by zapłacić i mieć gwarancję ceny i terminu realizacji w 2006 r. W lech -budzie polecono nam tą dachówkę - też niemiecka, konkurencyjna do Kera Pfanne. Wycena wyszła nam prawie identyczna, a kolor zdecydowanie ładniejszy. Nie ma aż tak głębokich zamków jak tamta, ale sa wystarczające - i tak większe niż w tańszych dachówkach ceramicznych.

 

 


Dachem ma się zająć dobra firma - Dach-System z Miłoszyc. Okazało się, że oni robili również u naszej sąsiadki - inspektora sąsiedzkiego nadzoru. My im zachwalalismy, że mamy dobrą firmę od dachu a oni swoją, która im też cały dach robiła - okazało się oczywiście że to ta sama . Mają wejść mniej więcej po połowie grudnia więc jak dobrze pódzie to na początku stycznia domek będzie miał czapeczkę .

 


Ponieważ zmienią się trochę wysokości - ok. 25cm - wyższy parter - kilka cm, strop - o ok. 15 cm, do tego dojdzie jescze kilka cm ponieważ będziemy robić wieniec na ścianie kolankowej, którego nie ma w projekcie - wydłużymy krokwie by zachować proporcje budynku. Ostateczną długość określimy na budowie. Krokiwe nie mogą być przesadnie długie bo wysunięcie ich poza ściany i obciążenie dachówką może spowodować złamanie się krokwi. Wszystko wyważymy - będzie napweno dobrze. Szef firmy wykonującej dach p. Andrzej to naprawdę fachowiec. W branży siedzi już 15 lat. A przy okazji to szwagier mojego byłego szefa z którym jestem nadal w dobrych kontaktach . To najlepsza gwarancja dobrego wykonania .

 

 


Cały dach szacujemy na ok. 53 tysiące zł.

 


W tym będzie zrobiona nadbitka - wyszlifowane i pobejcowane dechy - ostateczne wykończenie dachu. Podoba nam się to zdecydowanie bardziej niż boazeria wykańczająca większość dachów. Zresztą przy naszym dachu byłby problem - projekt przewiduje nadbitkę, bo jest fragment dachu nad tarasem przy jadalni, który jest mocniej wysunięty i tworzyć będzie miłe zadaszenie. Byłby problem z zabudowaniem tego od dołu.

 


Potem dodam zdjęcie - w wykonaniu frimy, oglądaliśmy kilka takich domków - super to wygląda.

 

 


Plany na 2007 - ambitne :

 


styczeń - luty : instalacja kominka+ DGP, instalacje alarmowa+elektryka+wod - kan, okna MS

 


luty - tynki

 


marzec - CO (podłogówka) , wylewki (rozmawiałam już z forumowym guru - Janzarem )

 


kwiecień - ocieplenie i wykończenie poddasza ,

 


maj - czerwiec - ocieplenie i elewacja, dalsze prace wykończeniowe.

 

 

 


Myślę, że na razie starczy . Jeżeli uda nam się wprowadzić na jesień to będzie super.

 


Plany ambitne,zobaczymy co z nich wyjdzie.

 

 


Dabell

dabell

Dołożę trochę treści do wcześniejszych postów, w których główne role grały zdjęcia .

 

 


Po pierwsze ekipa

 


Lepiej trafić nie mogliśmy . Są naprawdę solidni, rzetelni, no na razie same superlatywy . Tfu, tfu - żeby nie zapeszyć . Ale już bliżej niż dalej do celu, więc może nie będzie czego zapeszać... Wszystko bardzo ładnie sprzątają - materiały obok siebie w równych kupkach na paletkach, palety obok jedna na drugiej .

 


Szef ekipy jest prostym, ale bardzo kulturalnym i mądrym facetem. Co najważniejsze myśli, jak czegoś nie jest pewny to pyta, wykonuje wszystkie polecenia kierownika budowy bez szemrania we właściwy sposób. Nie trzeba mu nic zbytnio tłumaczyć - łebski gość. Strop ułożyli super dokładnie - kierownik nie miał zastrzeżeń - mówił, że jego uwagi to tylko drobna kosmetyka była . Przy ścianach rzeczy najtrudniejsze i wymagające największej precyzji - u nas słupki przy wykuszu - robił sam osobiście.

 


Na naszej budowie do paru spraw też się przekonał. Wiadomo, że technologia idzie do przodu, ale często wykonawcy budują swoimi metodami przez lata, co nie znaczy źle. To jego pierwsza budowa z silikatów. W celu dodatkowego wzmocnienia ścian w najbardziej narażonych fragmentach - pod jedną warstwą bloczków pod oknami, daliśmy zbrojenie w postaci podwónych prętów fi 10 wystających ok. 60cm poza okno z każdej strony. Mówił, że tego do tej pory ie robił, ale zgodnie z wytycznymi budowania z silikatów tak ma być i jest . Do tej pory np. nie wibrował betonu podczas wykonywania ław - my wypożyczyliśmy wibrator bo byłam przekonana, że tak trzeba , kierownik też nie dopuszczł możliwości zostawienia ław bez wibrowania. Po ławach przekonał się, że jest to zasadne i przed stropem sam przypominał mężowi, żeby pamiętać o wibratorze . Lubię ludzi, którzy się uczą .

 


Jak wymyśliliśmy kształtki stropowe zamiast szalowania, to początkowo minę miał nietęgą , ale stwierdził że wszystko da się zrobić. Potem chwalił, że to dobre rozwiązanie, bo mocne (kształtki są w środku dodatkowo zazbrojone).

 

 


Po drugie kierownik budowy - a co pochwalę .

 


Nie mając nikogo zaufanego i poleconego przez znajomych, zdecydowaliśmy się zaryzykować - zawdzięczamy go forum. Cieszę się, bo współpraca układa się owocnie . Jak pisałam - strop to jego dzieło . Jestem zadowolona, bo najważniejsza jest kompetencja, ale kwestia dobrego kontaktu to nie mniej znacząca sprawa. Z tym nie mamy problemu .

 


To tyle, żeby nie za mocno nakadzić - sporo jeszcze przed nami .

 

 


Ściany i strop

 


Zarówno zewnętrzne ściany jak i konstrukcyjne na parterze murują się z bloczków 24 cm. Ze względu na inne wymiary - wysokość 22 cm ( w oryginale jest poroterm o wys. 25 cm) będziemy mieli troszkę inną wysokość ścian w domu. Od wykończonej posadzki będzie ok. 2,70 - w projekcie jest 2,63. Wysokość stropu też jest większa - monolit przewidywał 15 cm a teriva będzie ok. 30.

 


W związku z innymi wymiarami bloczków musieliśmy troszkę kombinowac z oknami - wymiarami otworów i wysokością parapetów. Wymurowane w otworach okiennych są 4 bloczki i uzupełnione dwoma warstwami cegieł silikatowych ( standardowe wymiary). Liczymy, że da to wysokość otworu okiennego ok. 85-86 cm od poziomu 0. W kuchni będzie 5 bloczków i cegła - ok. 120 cm ze względu na wysokość szafek kuchennych ok. 86cm + ewentualny kran . Wykusz wyjdzie na 3 bloczki +cegła co da ok. 58-60 cm podobnie jak w projekcie.

 


W związku z powyższymi zmianami większość okien będzie niestandardowa - ale jak nas poinformował przedstawiciel okien MS - u nich takie pojęcie już praktycznie nie funkcjonuje. Prawie na 98% zdecydowaliśmy się na okna MS właśnie - okna PCV Tytanowe - w standardzie okien termo (ciepły profil - wypełnienie pianką w profilu) i do tego pakiet trzyszybowy o współczynniku U=0,6.

 


Rozmawialiśmy w sobotę z dyrektorem regionalnym okien MS i termin realizacji to około dwa - max trzy tygodnie w chwili obecnej po uwzględnieu ewentualnych uzgodnień z montażem (okres produkcji tydzień).

 

 


Strop jak pisałam i jak widać został zmieniony z monolitu na terivę. Zamówiliśmy pustaki keramzytowe. Różnica był ok. 500 zł w stosunku do żużlobetonowych, więc się nie zastanawiałam, bo lżejsze - ekipa się ucieszyła, i bardziej naturalny materiał . To co udało się ułożyć to ułożyliśmy terivą, ale były miejsca - np. przy klatce schodowej i w części balkonu nad wejściem do domu, że nie dało się oprzeć belki i pustaków w efekcie - więc zostało to zazbrojone i zaszalowane.

 

 


Dalsze Plany Realizacji Inwestycji - jak znajdę chwilkę czasu to opiszę .

dabell

02.12.2006r.

 

 


Poprzedni tydzień minął pod znakiem układania terrivy.

 


Nasz kierownik budowy spisał się na piątkę . Zaprojektował cały strop - w projekcie był strop monolityczny, a nam zależało na czasie, więc zdecydowaliśmy się na terrivę. Wbrew pozorom nie było to proste ale wyszło - miodzio :

 


http://foto.m.onet.pl/_m/1170778b2e378b5d2884ea290a660418,5,19,0.jpg - ty widoczna przyszła klatka schodowa

 


http://foto.m.onet.pl/_m/d1e0bf1f47ce24a0610d5599f4b0f002,5,19,0.jpg - zaszalowany wykusz - balkon nad wejściem do domu, w części nad kuchnią ułożone zostały pustaki terivy.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/8aa1d2e0dfb06f354acea9f37a553a35,5,19,1.jpg - misterna robota - zbrojenie wraz z dodatkową siatką fi 3 (10cm*10cm) ułożoną na całości i powiązaną ze zbrojeniem

 

 


A tu wieniec i nowość - opatentowane przez firmę Ergobud kształtki wieńcowe KZE - zewnętrzne. Wewnątrz na ścianach kondtrukcyjnych ułożone zostały kształktki KWE - w kształcie podobnym do rynienki. Dzięki tym kształtkom uniknęliśmy czasochłonnego szalowania drewnem wieńca, świetnie układało się zbrojenie - nie było potrzeby układania elementów dystansujących pod zbrojenie, bo wszystko jest uwzględnione. Są dostępne w Betardzie,ale w Gai byliśmy chyba pierwszymi klientami, którzy je zamawiali (są dostępne od lipca 2006 ). W dodatku dzięki nim strop jest idealnie wypoziomowany - zalewane było dokładnie 30 cm z każdej strony.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/bde3e63654ba22e18aa986c5fb1da22f,5,19,1.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/7ebe4ff1189e5afc2e7f418bd6607b75,5,19,1.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/59cd2d059aed87e7e2c2c82831be9b17,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/344396b413b6ec54e80254426382abc9,5,19,0.jpg

 


Ponieważ kominy będą murowane dopiero po zdjęciu stempli zostawiliśmy tylko skrzynki zbite na wymiar otworów z drewna. Nie robiliśmy przepustów w stropie, tylko ułożyliśmy je na pustakach. Kierownik stwierdził, że przebicie przez pustaki keramzytowe jest proste, a unikniemy pracochonnego omijania i uzupełniania pustaków i zbrojenia przy otworach. Dodatkowe skrzynki na przyszłe dziury w stropie są na kanały DGP i kanały wentylacji mechanicznej (tak - zdecydowaliśmy się na rekuperator w firmie rekuperatory.pl - będzie centrala Storkair z panelem dotykowym ).

 


http://foto.m.onet.pl/_m/178ac25d847b1ebfe2942b17a7108e6a,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/78c3e6a670bdabffe80508a9b4f7d14c,5,19,0.jpg

 


A tu zalewanie stropu.

 


Pogoda w sobotę była cudna :

 


http://foto.m.onet.pl/_m/8b5b387a90a383ecfc8eb196936fa7bd,5,19,0.jpg Zamówiliśmy 15m3 betonu B20. Poszło w sumie 13,5m3 - pozostałe 1,5m3 wylaliśmy na drogę. Poszło w błoto , ale było to w sumie jedyne rozsądne wyjście, bo rozjeżdziła nam się droga niestety . O mało co kierowca, który przyjechał z pompą się nie wycofał, bo bał się, że się zakopie. Na szczęście kierowca z Abetu, który przyjechał z gruchą, przemówił mu chyba do rozumu. To byłby klops , jakby nie dało sie pompą podjechać.

 


Jeżeli chodzi o drogę to niespodziewanie wylali asfalt aż do ostatniego zamieszkałego domku na naszej ulicy - w sobotę przed wyborami . Tak więc na wiosnę będziemy molestować gminę o doprowadzenie drogi aż do nas i naszego sąsiada na kolejnej działce za nami.

 

 


Domek prezentuje się tak : ŚLICZNY - PRAWDA !!?

 


http://foto.m.onet.pl/_m/2b44479319cb3b6c48ec4d877f760fe5,5,19,0.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/0a7dd51d15d0da04c3124e9f4d093b09,5,19,0.jpg

dabell

23.11.2006r. czwarteK

 


Niestety zdjęcia są w mniejszym rozmiarze, bo album na onecie robi mi psikusy .

 

 


Ostatnie zdjęcia pokazują stan "0" a w niedzielę domek wyglądał tak:

 

 


Zapraszam na spacer wokół domu

 

 


Zaczynamy od ściany frontowej - widok na wejście do domu i wykusz kuchenny

 


http://foto.m.onet.pl/_m/0a2b40d29a261feaf7227bc46ab37cfb,5,19,0.jpg

 


Idziemy w prawo - wykusz będzie widoczny najlepiej z drogi - wizytówka domku - widoczna zachodnio - południowa - strona domu - po południu słońce będzie wpadało prosto w okna wykuszu w kuchni

 


http://foto.m.onet.pl/_m/846794aa838780dd45fe97f8fd604d74,5,19,0.jpg

 


Zapraszam dalej - południowo-zachodnia ściana z widocznym podcieniem - w przyszłości miejsce na tarasik pod zadaszeniem przy jadalni - miejsce do relaksu i picia pysznej kawki i nie tylko w towarzystwie . Okno tarasowe będzie miało wymiary 270*230 wysokości i będzie dzielone na 3.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/9528cb65b24d0dc1ceb2cddee248523a,5,19,0.jpg

 


Strona południowa - widoczne drugie wyjście na taras z salonu na stronę wschodnio - południową - tu będzie wytchnienie po południu w lecie, kiedy słońce przejdzie w kierunku tarasu przy jadalni.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/e5d960001c30a268d7c3b9bf33cbd02b,5,19,0.jpg

 


Okno tarasowe od południowego wschodu i okno z pokoiku na parterze

 


http://foto.m.onet.pl/_m/19c16f5f3e2acf0214dd84f50d93555f,5,19,0.jpg

 


I na koniec ściana północna z początkiem okna doświetlającego klatkę schodową i oknem z kotłowni.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/842abaa0d5776632ada23b7d529a07d0,5,19,0.jpg

 


Jutro będą układać belki stopowe terrivy, więc mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu na początku zalejemy strop.

dabell

28.10.2006r. sobota

 



STAN "0" ZAKOŃCZONY !!!

 

 


http://foto.m.onet.pl/_m/0fa602bbe2f6b224d8d373971464bbc3,10,19,0.jpg


W czwartek działał hydraulik i pokopał sobie dołki w piachu układając rury. Zostały one jeszcze pozabezpieczane dodatkowo pomarańczowymi rurami (na zasadzie rura w rurę) - by podczas zalewania nic się nie uszkodziło.

 

 


Dzisiaj o 8,30 przyjechała grucha z 9m3 betonu B15 z Abetu z Bierutowskiej i zalaliśmy wszystkie dziury .

 


http://foto.m.onet.pl/_m/9cbc3539968093afa9007b8f960c7d07,10,19,1.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/3143476d4f07de5fb9220e48794a0a6e,10,19,0.jpg

 


Jak w środkę usiłowałam załatwić chudziaka na piątek, okazało się, że jest to bez szans, bo betoniarnie koło mnie mają terminy do przodu o ok. tydzień pozajmowane. Cudem w Abecie na 8 rano było wolne .

 

 


Daliśmy folię pod chudziak, dodatkowo ułożona została jeszcze na elementach betonowych na wys. 5cm siatka fi 3mm, na zakład, ale bez wiązania - zgodnie z sugestią kierownika budowy. Mimo, że panowie ubijali piasek 2 dni, polewając w międzyczasie wodą kolejne warstwy piachu, zdecydowaliśmy się na siatkę, bo to koszt tylko 300 zł, a jednak wzmocnienie.

 

 


Sprawdzałam pogodę na yahoo - w przyszłym tygodniu mogą być ulewy i nawet deszcze ze śniegiem . Już teraz zaczęło kropić - co mnie cieszy bo betonu nie trzeba będzie podlewać, ale wolałabym żeby pogoda była taka jak w ostatnie dni.

 

 

 


Teraz czekamy do piątku na palety z bloczkami silikatowymi - czekają grzecznie w hurtowni i potem już murowanie ścian.

dabell

24.10.2006r. wtorek

 


Małżonek wyjechał wczoraj na trzy dni zostawiając mi samochód, więc niewiele myśląc po południu pojechałam szybciutko.... no wiecie gdzie? ... pewnie, że wiecie .

 


Nie mogłam się powstrzymać od obejrzenia efektów pracy naszej ekipy. przeżywam ogólnie straszne katusze, bo dysponujemy jednym samochodem, a mąż rano podrzuca mnie do pracy po drodze i jedzie do swojej. Zrozumiałe więc, że to własnie on jedzie prosto po pracy na budowę, a ja do domu, a w środku wyje mi dusza- naaa dziaałkęęę .

 


Od wczoraj (poniedziałek) jak pisałam przywożony był piach. Dziś wyglądało to więc tak:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/16233582cf38869f14639c0ac3824c17,10,19,0.jpg


Niestety zauważyłam, że w kilku miejscach na około domu zostały zasypane ściany fundamentowe:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/d024b7a06109316c67babe5d8517735e,10,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/7ff8cc2eb6106163c0ae26733e5a7039,10,19,0.jpg


Zmartwiłam się, bo wczoraj była nakładana warstwa Izohanu WM i z tego co sprawdziłam zdążyła wyschnąć na taką gumę , ale nie była jeszcze całkiem twarda. Wg producenta należy zasypywać po upływie 3 dni.

 


Po rozmowie z szefem ekipy okazało się, że bez zasypania kilku miejsc nie byłoby podjazdu dla sprzętu, który wsypywał łychą piasek do środka, ponieważ wybrany był grunt ok. 1-1,5 wokół ścian fundamentowych Mam nadzieję, że da się odczyścić, i że nie nie została naruszona warstwa hydroizolacji.

 


Przesłałam zdjęcia kierownikowi, będzie on jutro również na działce i zobaczymy jak oceni sytuację.

 


Trochę się zdenerwowałam, bo na wśród materiałów zgromadzonych do następnych działań była też fola budowlana 5x20m, którą chcemy wyłożyć piasek przed ułożeniem zbrojenia i zalaniem chudziaka, więc można było w tych kilku miejscach założyć ją na ściany i zabezpieczyć przed gruntem .

 


Generalnie jeżeli chodzi o izolację Izohanem WM, po nałożeniu dwóch warstw ściana jest prawie gładka i tylko patrząc pod pewnym kątem widać gdzie były spoiny. WM wypełniła je dokładnie. Po trzecim nałożeniu będzie super czarna masa na ścianach.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/111530f06acbd662e14e8f800e2e3f44,10,19,0.jpg


Plan na najbliższe dni:

 


środa - 3 warstwa izolacji (i ewentualne uzupełnienia), rozprowadzenie kanalizy i wody przez hydraulika, zaizolowanie przepustów w ścianach,

 


czwartek - rozłożenie folii, zbrojenia i możliwe że zalanie chudziaka, ewentualnie zaizolowanie ścian styropianem ekstrudowanym, a chudziak w piątek.

 


Po wylaniu chudziaka kilka dni odpoczynku - do wtorku. Wtedy to zacznie się prawdziwe murowanie - ściany hurraaaa !!!

 

 


Styropian EXP 6 cm już zamówiłam, dojedzie na budowę w czwartek do południa. Udało mi się zamówić m3 po 402 zł brutto gdzie Hydromax był po 480 zł Metr kwadratowy wyszedł poniżej 25 zł - tym sposobem zaoszczędziłam prawie 1000 zł . Na styropian natknęłam się na allegro - wystawiała wrocławska hurtownia Waldan na Kowalach. Zadzwoniłam z dzisiaj z rana i zaklepałam sobie cenę jako allegrowicz, bo po godzinie kiedy ponownie zadzwoniłam domówić sczegóły okazało się , że właściciele tego dnia podnieśli cenę na 420 zł, gdyż producentowi wzrosły koszty i następne dostawy będa już po wyższej cenie.

dabell

22.10.2006r. niedziela

 


W niedzielę do południa nawiedziliśmy ponownie Tabalugę , w celach dokładnego zmierzenia schodów. Małżonek stowerdził, że szybciej pójdzie jak trzeba będzie jedynie dostosować rozwiązanie do nas niż od nowa myśleć. Po co wyważać otwarte drzwi .

 


Tak więc po wypiciu kawki do pysznego sernika( mniam , mniam ) pojechaliśmy na budowę. My sobie pogadałyśmy i pooglądałyśmy domek, a mój mąż siedział na schodach i nanosił wymiary każdego schodka na rysunek. Dobrze że Tabaluga prowadzi dokładny dziennik ze zdjęciami, to już w domku przygotował schemat techniczny . Zdecudowaliśmy też podczas wizyty, że faktycznie dodamy jeszcze jedno okno połaciowe w najmniejszym pokoju.

 


Jeszcze raz dziękuję Smoczku .

 

 

 


23.10.2006r. poniedziałek

 


Piasek zaczął przyjeżdżać o godz. 7,30 , o czym niezwłocznie poinformował mnie wcześniej wspomniany sąsiedzki inspektor nadzoru .

 


Dzisiaj będzie nakładana 2 warstwa hydroizolacji - WM, ma przyjechać też cyklop - urządzenie, które zabierze nam glinę ze środka fundamentów. Nie można tego zrobić koparką, bo uszkodziłaby ściany, a to urządzenie ma olbrzymi wysięgnik - ok. 13m z zamykającą się dwustronnie łychą, który będzie wyciągać glinę do góry w pionie i dopiero odkładać na bok. Ręcznie stracilibyśmy za dużo czasu na wybieraniu gliny.

 

 


Za namową kierownika zamówiliśmy dodatkowe zbrojenie w postaci siatki z drutu fi 3mm o wielkościach 120mmx100mm do chudziaka. Poza tym na ubity piasek przed wylaniem betonu pójdzie folia budowlana na całość domu jako dodatkowe zabezpieczenie przed podsiąkaniem wody.

dabell

21.10.2006r. sobota

 


Ekipa ma takie tempo, że nie byłam w stanie zrobić zdjęć wymurowanych ścian - czystych. Tak to jest jak się pracuje .

 


Na działkę zajechaliśmy ok. godz. 11 w sobotę a tak zastaliśmy taki widok:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/c21e3feaf781dcbefc9eaa210b2d0fa9,10,19,0.jpg


http://foto.m.onet.pl/_m/10623015993c78829b1a61450392c7a7,10,19,0.jpg


Zagruntowane Izohanem WL (1:1) w piątek zostały ściany zewnętrzne, a w sobotę nakładana była pierwsza warstwa Izohanu WM i gruntowanie środka WL.

 


Ponieważ umówiliśmy się na działce z kierownikiem budowy można było ostatecznie stalić kwestie drenażu. Sprawdziliśmy dokładnie poziom rowu melioracyjnego i planowanej opaski drenażowej - niestety musimy z niej zrezygnować - rów jest stanowczo za płytki. Wymyśliliśmy inne rozwiązanie. Ponieważ nie chcemy się bawić w studnie chłonne, zasypiemy i dokładnie zagęścimy fundamenty prawdziwą gliną z kopalni gliny. Ukształtujemy jej spad od fundamentów w kierunku działki, tak by odsunąć wody opadowe z okolic domu na większą odległość - ok. 1,5 m. Ponieważ glina jest świetnym izolatorem, to mam nadzieję, że że takie rozwiązanie + dodatkowo 3 warstwa Izohanu Izabudu WM - łącznie min. 4 mm po wyschnięciu czyli ciężka przeciwwodna izolacja + styropian exstrudowany, zdadzą egzamin i zapobiegną zawilgoceniu fundamentów.

 


Dodatkową maź już zawieźliśmy na działkę - w sumie wydamy na izolację ok. 4,5 tys zł + 2700 za styropian . Ale nic to - oby tylko było dobrze , to nie będę żałować pieniędzy. Panowie z ekipy mówią, że po wyschnięciu WM zmienia się w gumę, więc woda nie ma szans się przedostać.

 

 


Tutaj najmłodsi inwestorzy mieli największą frajdę - grzebanie w ziemi bez ograniczeń, a mama i tata mogli spokojnie porozmawiać , co zazwyczaj jest niemożliwe, bo zawsze któreś coś od nas chce . Muszę częściej zabierać je na budowę w celu odetchnięcia .

 


http://foto.m.onet.pl/_m/72910c1105d33db380af700c8edc5944,10,19,0.jpg

 


Zamówiliśmy już piasek do zasypania fundamentów - ok. 190 ton . Nie udało nam się ściągnąć pana, który poprzednio przywoził piach, ale nasz wykonawca załatwił go po porównywalnej cenie.

dabell

20.10.2006r piątek

 


Od środy panowie zaczęli murować ściany fundamentowe. Kupiliśmy bloczki 38x25*14cm w sumie 23 palety czyli 1472 szt. Wyliczyłam, że starczy to na wymurowanie 9 warstw, które wyniosą dom na ok. 60cm ponad grunt. Założyłam w wyliczeniach, że zaprawy między bloczkami będzie ok. 1 cm. w praktyce wyszło że jest ok. 2 cm, więc najprawdopodobniej wymurujemy tylko 8 warstw.

 


Ekipę można tylko chwalić. Kierownik stwierdził, że "zdjęcia robić i studentów uczyć" jak powinny wyglądać ściany : , tak to szło . Nie żałują zaprawy, jest ona na całej powierzchni bloczka, jak coś wyjdzie na boki - wycierają.

 


Widzisz Tabalugo - mnie też się trafiła ekipa co ze szmatkami lata Już na poziomie fundamentów .

 

 


Teraz kilka zdjęć - stan prac na koniec czwartku - wymurowane prawie wszystkie ściany na wysokość 6 bloczków.

 


Małżonek pojechał niestety dość późno, więc zdjęcia są średniej widoczności, ale zawsze coś widać .

 


Widok od środka w kierunku przedniej części domu. Po lewej widać niedokończone jeszcze ściany podcienia - wgłębienia na ok. 1,3m do środka domu. Tu będzie taras z wejściem do jadalni i oknem tarasowym 270x230cm W tle te ciemniejsze zarośla - wyznaczają bieg drogi gminnej. Działka ma kształt klina o długości 65m długości na 25m największej szerokości i 3m w najwęższym miejscu.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/87452157a29e5dbf3fd3b22d3bb30c44,10,19,0.jpg


Tutaj widoczny zarys charakterystycznego elementu naszego domku - wykusz. Po prawej będzie kuchnia, po lewej wejście do domu i ściana kotłowni.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/726d19b2cad5dca32fbf5724e209bf9e,10,19,0.jpg

 


Tu wykusz z bliska :

 


http://foto.m.onet.pl/_m/ba92535045a4b3f0f4a18e618343dc83,10,19,0.jpg


Na pierwszym planie widać dziurę na rurę doprowadzającą powietrze do kominka - w środku fundament pod kominek.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/31aeadf16ad6045ea5b5ca5a48fa7ce6,10,19,0.jpg


Tu przepust pod rurę kanalizacyjną.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/15486e89b3b3626b16cc116cddd62509,10,19,0.jpg

dabell

Dziękuję za rady odnośnie gliny. Nie wywieziemy tylko będziemy składować w jednym miejscu.

 

 


Teraz króciutko o domu, bo za chwilę wszystko będzie widać .

 


Tu projekt: http://www.archon.pl/index.php?act=32&sid=m429c3e4e9158f" rel="external nofollow">Dom pod Pistacją - wersja lustrzana.

 


Opis: 6 pokoi, 1 kuchnia, spiżarka, jadalnia, 2 łazienki, kotłownia, garderoby

 


Powierzchnia użytkowa bez garażu, strychu i piwnic 140,3 m2

 


Kubatura 649 m3

 


Powierzchnia zabudowy 99,6 m2

 


Zmiany w stosunku do projektu: likwidujemy drugi balkon - będą okna, okno od północy w gabinecie (to po stronie klatki schodowej), trochę mniejsze niektóre okna, schody zmieniamy z zabiegowych na dwubiegowe, co wpłynie na zmniejszenie łazienki na parterze i stworzy małą spiżarkę pod schodami. Reszta jest jak w projekcie.

 


ŚCIANY

 


W projekcie ściany są z Porothermu 25cm, my zdecydowaliśmy się na slilikaty 24cm pióro - wpust na kleju (chyba że będzie już zimno, to część będzie również na zaprawie zimowej).

 


Zamówiliśmy już bloczki silikatowe 24N z Ludynii w cenie 3,20zł z VAT- zakład w ramach http://www.grupasilikaty.pl" rel="external nofollow">http://www.grupasilikaty.pl w ilości 45 palet +3 palety połówek 1/2 24N - 2,75 brutto, do tego 1 paleta pełnych cegieł silikatowych do wykończenia np. wykuszu - cena 0,63 gr/szt.

 


Materiał podstawowy już stoi w hurtowni, jedynie te połówki mają dojechać. Zdecydowaliśmy się na nie mając nadzieję, że przyspieszy to prace murarskie. Silikaty wiadomo są ciężkie i twarde, więc ominięcie cięcia bloczków znacząco przyspiesza roboty. Mam nadzieję, że dojadą zanim ekipa zacznie murować ściany.

 


ŚCIANY FUNDAMENTOWE

 


Bloczki betonowe B20 mamy z Betardu - zakład z Długołęki koło Wrocławia produkujący bazie materiałów z cementowni Górażdze -podobno najlepsze bloczki we Wrocławiu za 3,26 brutto sztuka . Fakt - nawet na zdjęciach widać że są zwarte i równe. Zauważyłam może jeden czy dwa obtłuczone na rogach na 14 palet.

 


IZOLACJE

 


Mam hopla na punkcie izolacji, bo mamy tę diabelną glinę, z której nic samo nie odchodzi. Wolę wydać więcej teraz, bo potem wszystkie naprawy kosztują x3.

 


Na izolację poziomą na ławy będzie szła papa Quandt JUMBOELEFANTENHAUT G200 S4 o grubości 4,0 mm - 16,63 brutto/m2. Nie widzieliśmy wcześniej takiej grubej papy. Podobno używana w najnowocześniejszych budowlach obecnie na świecie. Będzie również szła jako izolacja na ściany fundamentowe i pod posadzki.

 


Dodatkowo będzie drenaż opaskowy z odprowadzeniem do rowu melioracyjnego i dobra hydroizolacja pionowa ścian w systemie Izohan Izobud W. Zagruntujemy ściany z bloczków Izohanem WL rozcienczonym 1:1, potem od środka 1mm WL, od zewnątrz w sumie 2 warstwy po 2mm, co po wyschnięciu da ok. 3 mm izolacyjnej powłoki, czyli będzie średnia izolacja przeciwwodna, chroniąca przed czasowym naporem wód opadowych odbieranych przez drenaż.

 


Na razie zamówiłam tych mazideł za 3400zł . Zobaczymy czy starczy. Jak będzie za dużo, to zwrócimy do hurtowni, bo tak się umawialiśmy.

 


Wcześniej chcieliśmy dać papę na przekładkę, ale ze względu na niekorzystny wpływ na styropian zdecydowaliśmy o wykorzystaniu mas izolacyjnych dyspersyjnych (wodorozcienczalnych).

 


Jako izolację termiczną fundamentów użyjemy twardych płyt (gęstość 30kg/m3 - dwa razy jak zwykły) styropianu Hydromax o grubości 8 lub 10 cm. Jeszcze się zastanowię, bo współczynnik lambda jest porównywalny do styropianu extrudowanego =0,034, standardowo zwykły styro EPS70 ma ok. 0,042, więc można dać mniej.

 


http://www.styropol.pl/uploads/RTEmagicC_powierzchnie.jpg.jpg

 


Generalnie na razie korzystamy z jednej hurtowni, więc z dowozem i odbiorem materiałów nie będzie problemu.

 


To by było na tyle wypocin .

 


Dabell

dabell

Kilka zdjęć zalanych ław

 


http://foto.m.onet.pl/_m/380f543e964a79d5752269a4d8052699,10,19,0.jpg


Tu inwestor przygląda się wykonaniu

 


http://foto.m.onet.pl/_m/e2fed107aed0130a2e106cb7176fecef,10,19,0.jpg


Nasz wykonawca kazał rozmieścić bloczki betonowe wewnątrz wykopów, będzie mu łatwiej murować. Glinę wywieziemy oczywiście przed zasypaniem fundamentów.

 


Od sąsiadów dostaliśmy do zasadzenia pierwsze drzewko, posadziliśmy je naprzeciw przyszłego tarasu przy jadalni. Mam nadzieję, że się przyjmie.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/d6d862de516a46690249eccf6f5a1c06,3,19,1.jpg

dabell

czwartek 12.10.2006

 


Ławy zalane . Poszło 11,5m3 betonu B20 + niestety dodatkowa opłata za taśmociąg . Wyszło brutto prawie 3700 .

 


Kierownik budowy, który oglądał ułożenie zbrojenia w wykopach, stwierdził., że chciałby, żeby tak przepisowo wyglądało na jego budowach (jest inspektorem budowy zatrudnionym u dewelopera).

 


Tu zazbrojona stopa pod żelbetowy słup (to co wystaje to dospawana bednarka w kotłowni):

 


http://foto.m.onet.pl/_m/5a4459c1d5af0df0e4081dcce248ca7f,10,19,1.jpg


i zbrojenie w wykuszu:

 


http://foto.m.onet.pl/_m/6799280eef8bfdae4bc2d5448c2ae7f1,10,19,0.jpg


Znalazł tylko dwa miejsca, gdzie musieli poprawić ułożenie. Zbrojenie układane było na podkładkach dystansowych z betonu o wysokości 6cm.

 


Zapomniałam dodać - beton na ławy był zawibrowany, wypożyczyliśmy wibrator za 73 zł.

 

 


piątek 13.10.2006

 


Dzisiaj na naszą działkę przyjechało 14 palet bloczków betonowych z Betardu.

 


Okazuje się, że mamy rewelacyjnie działający dodatkowy nadzór - sąsiedzki . Moja znajoma, która ze swojego domu widzi naszą działkę - ok.100 m , przysyła mi sms-y jak coś się dzieje. Wiedziałam o której przyjechała grucha, miałam info, że bloczki wjechały na budowę . Najlepsze jest to, że w zeszłym tygodniu o mało nie dostaliśmy zbrojenia za friko , bo na pytanie kierowców (nie znali nazwiska inwestora) gdzie maja zostawić pręty, stwierdziła, że to pewnie do nas , i goście o mało nie wyładowali na naszej działce kilkuset kilogramów stali . Na szczęście zadzwoniła do mnie z pytaniem .To się nazywa pomoc sąsiedzka . Oczywiście zbrojenie było na sąsiednią budowę.

 


W poniedziałek dojedzie druga partia bloczków i w środę zaczną się budować ściany fundamentowe. Ławy nabierają w tym czasie wytrzymałości a nasza ekipa kończy jakieś prace gdzieś indziej.

 

 


Planujemy wymurowanie ścian fundamentowych na wysokość ok. 60 cm nad poziom gruntu, co razem z wypełnieniem dziury po humusie da do zasypania ok. 90m3 (ok. 170 ton piachu ). Dzięki prężnie działającego grupie wrocławskiej , zaoszczędziłam ok. 2600 zł na piasku - dostałam namiar na pana co przywiezie piasek 24tony/320zł w co daje cenę ok. 13 zł/tona. W hurtowni dostałam cenę 30 zł/tona .

dabell

środa 11.10.2006

 

 


Drugi dzień kopania fundamentów.

 


Poszło szybciej niż myśleliśmy - w połowie dnia wykopy skończone.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/9925709e5732b36fb52b07a98a824d0e,10,19,0.jpg


Mamy szczęście do ekipy. Faceci są z pomyślunkiem, maja tempo super, wykopy sa równiutkie jak laserem wzdłuż sznurków - kopią w glinie, a szef ekipy chodzi i objeżdża jak znajdzie gdzieś porzuconego samotnego gwoździa . Będziemy lać beton w ziemię, bo szkoda wyrzucać kasę jak są tak sprzyjające warunki glebowe i pogodowe.

 

 


Mamy porównanie - 200m dalej w sobotę kopała fundamenty koparka - nie wiem ile oni tam betonu będą musieli dołożyć extra, bo wykopy sa strasznie zmasakrowane. Tam będą lali w folię, czyli bez chudziaka.

 

 


http://foto.m.onet.pl/_m/a89ff84ec6bfd99a853d71e4e4191b0f,10,19,1.jpg


Na gwałt załatwiałam 3,5m3 betonu na chudziak na godzinę 15. Kierownik budowy był zaskoczony tempem prac .

 


Zebrało się trochę wody na dnie wykopów mimo ładnej pogody.

 


http://foto.m.onet.pl/_m/5b27d06a28bbae610fcc316d03e970e2,5,19,0.jpgTroszkę sączyło się z jednego mniejszego drenu, który został przerwany, ale pozostała woda spłynęła do wykopu z gruntu. Muszą być jednak jakieś przeławicenia lepiej przepuszczalnego gruntu w tej glinie. Ekipa wypompowała wodę i jest ok.

 


Co do drenów - zostawiamy je w wykopach bez wyciągania, te miejsca kierownik kazał dodatkowo zazbroić. Chudziak wszystko przykryje, damy troszkę wiecej betonu, zamiast 10cm jakieś 12-13.

 


Efekt na koniec dnia - chudziak zalany. Ilość betonu była dobrze policzona - wyszło idealnie.

dabell

wtorek 10.10.2006

 

Od rana na budowie działa wykonawca. Wspólnie z geodetą kończyli wytyczać dom. Następnie zabrali się za kopanie. Po południu było już wykopana połowa fundamentów. Niestety natrafiliśmy na dreny poniemieckie. Jeden jest duży - przekrój ok. 10-12 cm, i dwa małe ok. 5cm. Z wykopów widać grzbiety mniejszych , duży wystaje na kilka cm. Jeden mniejszy idzie wzdłuż domu, dokładnie w wykopie pod ławę. Niestety ten duży i drugi mały idą po przekątnej pod całym domem. Są na głębokości ok.110 cm. Będziemy musieli zrobić obejście. Zastanawialiśmy się, czy nie podłączyć ich do drenażu, który i tak będzie odprowadzał wodę do rowu melioracyjnego, ale stwierdziłam, że ponieważ są czynne - tzn sączy się z nich powolutku woda, a ich zadaniem jest odwodnienie pół, to przy dużej ulewie mogłoby nam podmywać fundamenty.

http://foto.m.onet.pl/_m/a218bfba6339368d84f810125d5c7a08,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto.m.onet.pl/_m/a218bfba6339368d84f810125d5c7a08,5,19,0.jpghttp://foto.m.onet.pl/_m/8832a8e2194d61b1258e8b7d188aea21,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto.m.onet.pl/_m/8832a8e2194d61b1258e8b7d188aea21,5,19,0.jpg

Na szczęście i tak planowaliśmy opaskę drenażową, więc podkopiemy głębiej i zrobimy drugi bieg dla połączenia zniszczonych drenów, a właściwy drenaż będzie wyżej na wysokości ław.

dabell

piątek 06.10.2006

 

 


uff... konie szalone przebiegły galopem... to tak apropos tych mechanicznych z koparki, co to nam w trzy godzinki pięknie 50cm humusu zdjęła z obszaru 12m x15m .

 


http://foto.m.onet.pl/_m/45555877d1f86611da98bd326961cf67,5,19,0.jpg


U sąsiada 100m wcześniej kilka dni wcześniej inna koparka kopała od 9 rano do późnego wieczora, ale ta to po 100 zł /h była + 200 zł/dojazd , a naszego koparkowego umówił wykonawca na 350 +100zł za dojazd . Tamten się widocznie nie dopytał ile humusu będzie, bo jak się okazało, że zbiera 50 cm to stwierdził, że gdyby wiedział, to liczyłby na godziny .

 


W sumie w najniższym punkcie jest wybrane ok. 65 cm ziemi, w najwyższym 35cm.

 

 


09.10.2006

 


Rano przywieziony został piasek do zaprawy 12 t - 27 zł/tona. O mało nie doszło do katastrofy, bo się prawie ciężarówka do wykopu przechyliła - miał zrzucić piach obok. Grunt był rozjeżdżony przez fadromę. Ale podsypali piachem i jakoś wyjechał.

 


Dzisiaj ma też działać geodeta - - weźmie za wytyczenie domu - koszt 300 zł.

 


Od jutra wchodzi wykonawca i część ekipy będzie robiła wykopy a część skręcała stal (zamówiona na godz. 12). Nie wiem czy we środę zdążą z zalaniem fundamentów, mam nadzieję, że chociaż chudziaka wyleją. Po dzisiejszym widać, że z gruchy może być ciężko lać beton, nie uśmiecha mi się zamawiać pompy, muszę się rozejrzeć za gruchą z podajnikiem taśmowym.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...