Ale się napracowałam
Musiałam mocno przekopać wątek "dzienniki budowy", żeby dokopać się do mojego ( na czwartej stronie).
No to po kolei.
Dziś do pęka swoich kluczy dołączyłam kolejny- na pewno od dziś ulubiony:
KLUCZ DO DRZWI NASZEGO DOMU
Teraz rzeczywiście mamy stan surowy zamknięty.
Oto przedstawiam Wam drzwi do mojego domku:
[http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000370.jpg
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000371.jpg
Na powyższym i poniższym zdjęciu widać też rolety zewnętrzne, które panowie montowali przez ostatnich kilka popołudni.
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000372.jpg
Skrzynki, póki co, są widoczne, ale zakryje je styropian. Jestem bardzo zadowolona z takiego rozwiązania. Rewizja jest od zewnątrz. Wewnątrz skrzynek nie widać.
A to już kotłownia:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000374.jpg
i pierwsze światło włączane z włącznika:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000375.jpg
Tu właśnie widać skrzynkę i ów włącznik do kotłowni:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000376.jpg
W kotłowni, z racji tego, że są tam już kontakty, znalazł swoje miejsce czajnik. No i już parzymy sobie w domciu kawkę
To wiszące w pudełku- to piec gazowy. Pan instalator okrył go, żeby się nie zabrudził. W kotłowni widać też filtry do wody- takie najzwyklejsze, ale zawsze to coś.
Dziś, razem z drzwiami zawitały do domu również parapety. Od razu zrobiło się przytulniej. Trochę się bałam, że będą za płytkie, ale wyszło super- tak jak chciałam.
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000379.jpg
i w kuchennym wykuszu:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000386.jpg
A to już schody na strych- zamontowane przez mojego własnego męża:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000381.jpg
No i stelaże w łazience- również samodzielne wykonanie mojego ślubnego:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000384.jpg
W sobotę przyjechały do domu płytki do kotłowni, spiżarki i małej łazienki. Oto one, na razie w ubraniu:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000377.jpg
Razem z płytkami przyjechały też umywaliki do górnej łazienki, miska wc i bidet, no i wanna.
To wanna we własnej osobie w towarzystwie żółtej skrzyneczki do gazu:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000380.jpg
bidecik:
http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/S6000385.jpg
Dziś też instalator podłączył nas do kanalizacji miejskiej. Przyznam, że przeżyliśmy chwile zwątpienia, kiedy okazało się, że studzienka jest bardzo wysoko. Instalator dzielnie walczył, żeby zachować chociaż mały spadek i podobno wyszło ok. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych niespodzianek
Również dzisiaj złożyłam w starostwie projekt instalacji gazowej. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu w domku popłynie gaz. Woda już płynie ze wszystkich możliwych otworów. Oczywiście po odkręceniu odpowiedniego kurka (co najchętniej testuje mój młodszy syn).
Dziś miał przyjść płytkarz. Przyszedł, ale po to, by przesunąć termin na czwartek. Pożyjemy, zobaczymy.
A ostatnio najbardziej rozbawiło mnie stwierdzenie dominiki
Miałam okację poznać tylu z was, co było ekscytujące i nawet wzruszające. Oczywiście byłam zaskoczona tym, jak w rzeczywistości wyglądacie
Najbardziej zadziwiła mnie
Tabaluga, bo to taka dziewczynka jest