Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    183
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    186

Entries in this blog

tabaluga1

Wczoraj otrzymałam wycenę więźby dachowej.

I tak:

Więźba dachowa:4 520 zł + Vat 7%= 4 836zł

 

Wykonanie więźby 2 550+ Vat 7%= 2 728zł

Gwoździe ok 200 zł

impregnat ok 280 zł

 

Łaty ok 1000zł

kontrłaty ok 180 zł

Co Wy na to?

 

 

A tak poza tym, to siedzę w domku- mam opiekę nad dzieckiem. Mój młodszy synek złapał jakiś paskudny wirus- ma biegunkę, ciągle wymiotuje. Nic nie je od niedzieli i nie chce również pić. Jak już coś wypije- to zaraz zwraca. Bardzo się boję, że w końcu wylądujemy na oddziale. Jest taki osłabiony, teraz zasnął, więc mogłam na chwilę usiąść przy komputerze.

tabaluga1

Mam również wyceniony strop nad parterem TERIVA: wartość wszystkich belek i pustaków- 3968,85zł brutto

 


A kominy -3606,00zł brutto

 


Kanały wentylacyjne będą jednak jakos połączone i wyjdzie to też trochę taniej.

 

 


Dziś zostawiłam również więźbę do wyceny. Rozmawiałam z wykonawcą na budowie, gdzie akurat robi więźbę. I wiecie co? Bardzo się rozczarowałam i nie wiom co mam o tym myśleć. Na placu leżała bowiem więźba przygotowana do ułożenia- zaimpregnowana. Pytam go, dlaczego jest zielona tylko na wierzchu, w ogóle impregnat nie wniknął do środka. A on zaskoczony moim pytaniem stwierdził, że ta cała impregnacja to i tak tylko dla spokoju psychicznego. Ja na to, że nie chcę, żeby mi robaszki za dziesięć lat dach zjadły, a on- że i tak za 50 lat trzeba będzie dach wymieniać. Nawet ciśnieniowe impregnacje ponoć niewiele dają, tylko słono kosztują. Ścieło mnie z nóg i chyba poszukam innego wykonawcy.

 

 


I jeszcze problem z kredytem. Już byliśmy zdecydowani na bank Millenium, ale ponoć chcą aż 50% faktur. Dla mnie to kompletna bzdura, skoro kredytują budowy systemem gospodarczym. To powiedział nam doradca Goldenegg. Jutro jedziemy ponownie do Open Finance, tam mówili, że w Millenium nie potrzeba żadnych faktur. Czy to możliwe, że każda firma doradcza ma z tym samym bankiem zupełnie inne warunki?

 


tabaluga1

Właśnie dziś uprawomocniło się moje POZWOLENIE NA BUDOWĘ. Oczywiście szybciutko pojechałam do starostwa, aby wbito mi śliczniutką czerwoną pieczątkę, potwierdzającą ten fakt.

 


Do wniosku kredytowego potrzebuję jeszcze operatu kredytowego. Szukałam więc rzeczoznawcy, który mógłby mi zrobić wycenę działki i domu- niestety takowego nie znalazłam. Ale przy okazji porozmawiałam jeszcze chwilę z panem, który wyceniał mi dach i wiecie co...?

 

 


Bardzo mnie pocieszył. Stwierdził mianowicie, że powinniśmy się zmieścić w kwocie 220 000zł- bez problemu. (chodzi o dom do zameszkania) Kiedy spytałam, czy starczy mi na okna 18 000zł- powiedział, że nawet z roletami zewnętrznymi.

 


No i o okna nie ma co się martwić- raczej nie zdrożeją. Nie ma w tej chwili również czegoś takiego jak okno nietypowe. Wszystkie liczone są tak samo.

 

 


Beton na fundamenty mogę spokojnie zamówić B15- jest tańszy od B20, a pan ręczy za jego jakość. (Beton i stal na fundamenty wyniosą mnie ok 5000zł- wg jego wyliczeń- a policzył jednak B20) Bardzo mnie ucieszyła ta jego wizyta, bo bałam się, że nie zmieścimy się w kwocie 260 000zł)

 


tabaluga1

Mój kochany mężulek usiadł przed chwilą do komputera i stworzył taki oto kosztorys naszego domu ( to dla potrzeb bankowych- kredyt)

 

1 Przygotowanie terenu 500zł

2 Uzbrojenie terenu 0zł

2a przyłącza kanalizacyjne 2000zł

2b przyłącza do sieci wodociągowej 2000zł

2c przyłącza do sieci elektrycznej 3500zł

2d przyłącza do sieci gazowej 5000zł

2e przyłącza do sieci telekomunikacyjnej 500zł

 

3 Roboty ziemne 1000zł

4 Fundamenty i ściany fundamentowe 13000zł

5 Piwnice i strop piwnicy 0zł

6 Izolacja pionowa i pozioma parteru 4000zł

7 Sciany zewnętrzne 40000zł

8 Stropy wewnętrzne, schody, podesty 20000zł

9 Ściany wewnętrzne 8000zł

10 Tynki wewnętrzne 16000zł

 

11 Konstrukcja dachowa 10000zł

12 Pokrycie dachowe 11000zł

13 Izolacja termiczna dachu, stropu 10000zł

14 Okna 18000zł

15 Drzwi zewnętrzne, wewnetrzne 6000zł

 

16 Glazura 7000zł

17 Roboty malarskie 4500zł

18 Podłogi, posadzki, wykładzina 10000zł

19 Instalacje wewnętrzne, w tym 0zł

19a wodno-kanalizacyjna 10000zł

19b gazowa 5000zł

19c elektryczna 15000zł

20 Ogrzewanie 15000zł

 

21 Wyposażenie kuchni, łazienek 7000zł

22 Meble wbudowane 1000zł

23 Wykończenie zewnętrzne 12000zł

24 Inne 3000zł

 

Suma 260000zł

 

Czy ktoś mógłby mi ewentualnie napisać, czy taki kosztorys ma ręce i nogi? Chodzi mi głównie o instalacje, ogrzewanie (planujemy gazowe z piecem dwufunkcyjnym + kominek z płaszczem wodnym- ogrzewanie podłogowe w łazienkach, kuchni i wiatrołapie)

Dach mamy wstępnie wyliczony z dachówką cementową- może ulec zmianie na ceramikę. Dodam, że chcieliśmy zawyżyć nieco koszty początkowe, a zmniejszyć końcowe. Wiadomo, na początku zależy nam na wyższych transzach, roboty wykończeniowe planujemy częściowo wykonać sami (malowanie, układanie paneli na górze)

tabaluga1

Ten odcinek w całości poświęcę relacji ze spotkania z doradcą kredytowym.

 

 


Doradcą okazała się miła młoda pani, która również stara sie o kredyt. Przypomnę, że chodzi o firmę Open Finance.

 


Kiedy wspomnieliśmy (zaraz na wstępie), że mamy już kredyt na działkę i chcialibyśmy skonsolidować go z kredytem na budowę, zmarszczyła czoło. Fakt ten oczywiście zawęził krąg banków, mogących wspomóc nasze budowlane zmagania sporym kredytem.

 


Potem okazało się, że właściwie spełaniamy wymagania każdego banku, jeśli chodzi o inne kryteria Mąż- zawód zaufania publicznego, oboje mamy pracę w budżetówce na czas niekreślony, itp, itd.

 


Przypomnę, że interesuje nas kredyt na 30 lat w CHF- raty malejące.

 


W Millenium zaproponowano nam 2,26% + ubezpieczenie od brakującej części kredytu. Prowizja 1%. Potrzebne byłoby tu jeszcze ubezpieczenie na życie- jakieś 87 zł miesięcznie. Pierwsze raty wyniosłyby nas ok 1300 zł miesięcznie.

 


Bardzo nam odpowiada ta oferta- zobaczymy tylko, czy zechcą udzielić nam tego kredytu.

 


Swoje papiery wyślemy jeszcze do dom Banku i getin banku. Tamte oferty nie były już tak ciekawe, ale .... zawsze warto się jakoś zabezpieczyć.

 


Wczoraj była u nas w domu jeszcze jedna pani- tym razem doradca z Goldenegg. Wypytała nas o wszystko ( ) i sobie poszła. A tak poważnie to jakaś znajoma znajomych- teraz już również nasza. Przeanalizuje nasze warunki i przyjdzie w niedzielę wieczorem z propozycjami.

 


Mamy więc z czego wybierać. Problem w tym, że do końca przyszłego tygodnia musimy już załatwić wszystkie papiery związane z kredytem, bo mój mąż znowu wyjeżdża. No i nie mamy jeszcze kosztorysu. Kontaktowałam się z archonem- pani poinformowała mnie tylko, że jak już będzie gotowy (nie wiem kiedy- bo tylko nagrała mi się na poczcie głosowej) to go na pewno wyślą.

 

 


A dziś za oknem już prawdziwa wiosna

tabaluga1

Pierwsze koty za płoty..., tzn. wydałam pierwsze pieniążki związane z taką prawdziwą budową. Nie jakieś tam papiery, czy kwity, ale PUSTAKI- POROTHERM 30P+W za okrągłą sumkę 5300zł. W tej cenie są również pustaki narożne- 1 paleta. Teraz będą sobie tak stały do czasu, aż będą potrzebne. Wtedy będą mi je zwozić na budowę w zależności od zapotrzebowania na dany etap. Bardzo mi odpowiada ta forma, bo nie muszę się martwić, czy mi ich ktoś nie podprowadzi.

 


Na zakupy wzięłam ze sobą męża- niech ma tę satysfakcję :) , że również uczestniczył w zakupach. No i otrzymaliśmy wycenę naszego dachu- dachówka betonowa Euronit Profil -S: 6564,32zł (w tym dachówki podstawowe, gąsiory, dysk kalenicowy, dachówki skrajne lewe i prawe oraz dachówka z kominem wentylacyjnym) oraz elementy dodatkowe- 2332,60 (w tym grzebień okapu, taśma okapu, kosz aluminiowy, klin kosza, taśma pod gąsior aluminiowa, klamra do gąsiora, taśma do obróbek kominiarskich ołowiana, listwa do obróbek kominiarskich, folia dachowa)

 


W sumie: 8896,92 zł

 


Wydaje mi sie to całkiem przyzwoicie. Zastanawiamy się jeszcze tylko nad kolorem, ale to trochę później. Pytałam przy okazji o cenę dachówek ceramicznych- byłoby ok 3 000zł drożej.

 


Przypomnę, że dach ma 189m2 powierzchni- w tym dwie lukarny.

 


Rynny kosztowałyby ok 900zł.

 

 


A strop górny będzie jednak taki jak w projekcie. Lany wyszedłby bardzo ciężki, a dach będzie ważył ok 9 ton, więc myślę, że obawa przed silnymi wiatrami nie jest tu uzasadniona.

 

 


Przy okazji doradca zauważył pewne niedociągnięcia, jeżeli chodzi o kominy (wcześniej już mój wykonawca zaproponował zebranie kilku "grzybków wentylacyjnych" w jeden komin) byłoby taniej i estetyczniej.

 

 


Jest jeszcze kwestia podciągu w salonie. W miejscu, gdzie kończy się część kominkowa, a zaczyna jadalna jest podciąg. Pan, który wyliczał mi dach zaproponował, byśmy zrezygnowali z podciągu, a zamiast tego ustawili filary- 2-3 podtrzymujące belki stropowe. Jeden już jest- w miejscu gdzie było wg projektu okno kuchenne. Myślę jednak, że podciąg będzie wyglądał lepiej- można go wykorzystać jako dodatkowy element ozdobny- jakieś podświetlenia, halogeny itp.

 


Co o tym sądzicie?

tabaluga1
Jak widać, domek będzie nieco z tyłu w porównaniu do domów sąsiednich- 9m od krańca drogi. Naprzeciwko naszej działki jest sad- co zauważyłam ostatnio. Fakt ten bardzo mnie ucieszył, ponieważ mam nadzieję, że w najbliższym czasie nikt tam nic nie pobuduje. No i nikt nie będzie nam zaglądał do sypialni i łazienki. , chyba
tabaluga1

Oto obiecane skany:

 

adaptacja projektu- parter

 

 

http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/pozwolenie%20na%20budowe/domek3.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/pozwolenie%20na%20budowe/domek3.jpg

 

 

posadowienie na działce

 

http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/pozwolenie%20na%20budowe/domek23.jpg" rel="external nofollow">http://i50.photobucket.com/albums/f308/dobryszyce/pozwolenie%20na%20budowe/domek23.jpg

tabaluga1

Zapomniałam wczoraj dodać, że temu miłemu panu, który załatwił mi pustaki, zostawiłam do wyceny projekt dachu. Zasugerował mi dachówkę cementową euronitu- sam taką ma u siebie i bardzo chwali. Właściwie wcześniej planowaliśmy gont, ale nam odradzano, tym bardziej, że jedna strona dachu będzie od północy.

 


Bardzo jestem ciekawa, ile może kosztować mój daszek- całe 189 m2.

 


Napiszę, jak będzie mi coś wiadomo.

 


pa, pa

tabaluga1

Dostałam właśnie ostateczną wycenę porothermu 30 P+W. Nawet nie wiecie jak się cieszę. No bo 2.46zł za sztukę to chyba niewiele? Za rogowy pustak zapłacę 2.37zł- myślę, że wystarczy jedna paleta. Cały materiał na ściany zewnętrzne (oczywiście chodzi tylko o pustaki ) wyniesie mnie więc 5 300zł.

 


Warto jednak chodzić, pytać i prosić. Pierwsze zakupy poczynię więc w przyszłym tygodniu- to jeszcze za gotówkę.

 


A potem jakaś wygrana w lotto by się przydała.

tabaluga1

Właśnie zadzwonił doradca z Open Finance. Bardzo mnie ucieszył ten telefon, bo dwa dni temu wysłałam do nich maila z prośbą o spotkanie w sprawie kredytu. No bo skoro mam już pozwolenie na budowę, to czas najwyższy postarać się o fundusze, a potem to już tylko....

 


BUDOWA

 

 


A spotkanie mam umówione na najbliższy wtorek- trzymajcie kciuki

tabaluga1

Wszyscy trzymamy kciuki za wiosnę i upatrujemy jej tęsknym wzrokiem, ale dopiero dzisiaj uświadomiłam sobie, jak bardzo cierpią zwierzęta. Może to mało budowlany temat, ale w tytule zastrzegłam sobie-

 


dziennik budowy i nie tylko. Kiedy wróciłam rano do domu- po odwiezieniu dzieciaków do przedszkola, wysiadając z samochodu zauważyłam jakieś 100 metrów dalej sarenkę. Zrobiłam takie oczy - no bo co robi sarna w centrum miasta? Ponieważ część terenu , po którym biegała jest ogrodzone, pomyślałam sobie w pierwszej chwili, że ktoś robi sobie takie mini zoo. Ale nie ma tam ogrodzenia z drugiej strony, a sarenka biegała w popłochu szukając wyjścia. Wtedy uświadomiłam sobie, że dotarła tu w poszukiwaniu pożywienia. Musiała przejść bardzo ruchliwą ulicę, aby się tu dostać. Niestety nie wiem, jakie były jej dalsze losy- ale cały czas o niej myślę i wiem, że ta przeciągająca się w nieskończoność zima jest uciążliwa, wręcz mordercza dla zwierząt.

tabaluga1

Skoro otrzymałam pozwolenie na budowę, postanowiłam poczynić pewne kroki ściśle związane ze zmianą miejsca zamieszkania. A kroki te dotyczą mojej starszej latorośli, która od września zasili szeregi pierwszoklasistów. Ponieważ miejsce, gdzie obecnie mieszkamy, należy do innego okręgu szkół niż miejsce, w którym zamieszkamy za dwa lata ( mam nadzieję), musiałam złożyć podanie o przyjęcie dziecka do tej drugiej szkoły. Zresztą również z obecnego mieszkania mamy bliżej do tej drugiej szkoły, no i większość kolegów i koleżanek mojego syna idzie do tej właśnie szkoły. Może być jednak duży problem, ponieważ okazuje się, że bardzo dużo rodziców złożyło już podobne podania, jako że ta szkoła jest nieco mniejsza i bardziej przyjazna dziecku. Będę więc z niecierpliwością czekała na maj, kiedy to rozstrzygną się losy naszych podań.

 


A jeśli chodzi o budowę, wstępnie planujemy rozpoczęcie prac na drugą połowę kwietnia- wszystko zależy oczywiście od kredytu, no i pogody.

 


Mam jednak nadzieję, że wszystko będzie po naszej myśli. :)

tabaluga1

 

 


Stało się. Dnia 14- go marca roku 2006-go otrzymałam do rąk własnych

 


POZWOLENIE NA BUDOWĘ

 

 


I nawet nie wydałam ani złotówki- o co tu chodzi? Już przywykłam do tego, że zawsze i wszędzie wyciągają rączki z prośbą o gotówkę lub jej ekwiwalent w postaci znaczków skarbowych a tu nic

 


A może pani się zapomniała?

 


No nic, najważniejsze, że mam to, o czym ostatnio niemal śniłam (ciekawe co będzie, jak zacznę budowę)

 


Teraz moje ukochane pozwolenie musi sobie spokojnie poleżeć i poczekać dwa tygodnie- zapewnię mu bardzo dogodne warunki do wypoczynku. A potem krdycik i do dzieła. Tydzień przed rozpoczęciem robót (czyli już wytyczeniem budynku przez geodetę) muszę zgłosić fakt rozpoczęcia budowy w moim starostwie. Oczywiście, że zgłoszę i to nie tylko w starostwie- ja ogłoszę to całemu światu. Rozpocznie się najważniejsza dla nas budowa- będziemy wić własne gniazdko, które będzie pierwszym miejscem naszego wspólnego zameldowania. Właśnie sobie to uświadomiłam. Do tej pory bowiem ja z dziećmi jestem zameldowana u moich rodziców, mąż w obecnym mieszkaniu.

 

 


Oczywiście odebrałam również moje oryginalne projekty, niestety tylko dwa. Tak się za nimi już stęskniłam, a teraz mogę na nowo zacząć planowanie i projektowanie wnętrz mojego domku.

 


tabaluga1

A teraz jeszcze trochę przyjemniejszy temat. Wczoraj jeszcze raz zerknęłam w wycenę robocizny- przedyktowaną przez telefon przez wykonawcę i wiecie czego sie dopatrzyłam?

 


Pan wyliczył mi robociznę z dwoma stropami wylewanymi (mój małżonek szanowny gdzieś usłyszał, że lepiej będzie jeśli drugi strop również zalejemy)

 


I te stropy wycenił na 4 tysiące złotych. Więc skoro zalejemy tylko jeden strop( tak już postanowione) to będzie jeszcze dwa tysiączki taniej Czyli 14 000zł. No i to jest górna granica- jak powiedzał wykonawca, jeśłi coś sie zmieni to raczej na moją korzyść. No i jak tu sie nie cieszyć?

tabaluga1

miałam dziś znowu dzwonić w sprawie mojego pozwolenia na budowę. I czego się dowiedziałam? Ano, że wniosek wpłynął przecież dwa dni temu. A przecież składałam go 9 dni temu. No ale projekty wpłynęły dopiero wczoraj- więc ja na to, że projekty leżą tam już od miesiąca prawie. Mam więc przyjść dopiero we wtorek.

 


A najgorsze jest to, że pozwolenie miało być na środę lub czwartek. DZiś jest PIĄTEK!!!! A ja muszę jeszcze wziąć kredyt. Ale kogo to obchodzi

tabaluga1

I jeszcze ta zima tak nas pokochała i nie chce nas opuścić. Wszyscy już ją tak przeklinają, a ona trzyma sie nas rękami i nogami - uparta. Za czyje grzechy musimy ją tak długo znosić?

 


znowu sypie i końca nie widać. Ja bardzo przepraszam, ale nie w takiej strefie klimatycznej sie urodziłam i mój organizm nie jest do takiego klimatu przystosowany. Baterie mam już prawie wyczerpane, a nie wiem jak długo to jeszcze potrwa.

 


Pragnę wiosny całym swoim ciałem i umysłem.

tabaluga1

czekałam, czekałam,..... i się nie doczekałam. Miało być dzisiaj pozwolenie na budowę, a są nici

 


Nie rozumiem, podpisanie papierka może zająć tyle czasu? Przecież w naszym małym miasteczku naprawdę mało sie buduje, więc dlaczego na wszystko trzeba czekać tyle czasu? A ja bardzo niecierpliwa jestem i nie lubię, jak ktoś każe mi tak długo czekać. A najbardziej nie lubię, jak ktoś nie dotrzymuje terminów.

 


Wiadomo przecież, że takie pozwolenie musi sie jeszcze dwa tygodnie uprawomacniać, a dla mnie liczy się czas. No bo kredyt też trzeba będzie wziąć nim nasze władze znowu coś namieszają. A i materiały ciągle drożeją

 


Ale cóż to może obchodzić urzędników, niech sie petenci sami martwią, zdrowie i cierpliwość tracą, siwieją.

 


JESTEM WŚCIEKŁA

 


Dobrze że jutro weekend

tabaluga1

miałam dzis kupić pustaki na mój domek i ...

 


A tak się już cieszyłam, że będę mieć materiał na ściany. Już widziałam z nich mój dom

 


Okazało się, że cena na jaką liczyłam jest nieco inna. Otóż w jednej z gazet ukazała sie ostatnio oferta na porotherm 30P+W w cenie 2.60 za sztukę. Już miałam brać pieniądze z banku, ale postanowiłem to jeszcze sprawdzić osobiście(wcześniej telefonowałam i pan potwierdził taką ofertę cenową). I okazało się, że jest to cena bez transportu i rozładunku. Z transportem i rozładunkiem 2.80 zł. I nie mam co liczyć na upusty. W drugiej hurtowni 2.85, ale może uda się załatwić taniej- dlatego pustaków jeszcze nie kupiłam.

 


I znowu czekanie.

tabaluga1

Właśnie odebrałam

 


ADAPTACJĘ PROJEKTU

 

 


Oczywiście od razu złożyłam wniosek o POZWOLENIE NA BUDOWĘ. Ma być za tydzień. Mam nadzieję, że tak będzie. A wtedy nic już nie stanie na przeszkodzie do mojego domku. ( no chyba, że bank sie rozmyśli i nie da nam pieniążków- ale chyba nie będzie taki )

 

 


Wczorajsza wycena dodała mi skrzydeł.

 


Mogłabym juz sama iść i odgarniać te śniegi, żeby jak najszybciej zobaczyć ten mój (nasz) skrawek ziemi, na którym stanie sobie pistacja.

 


Nie mogę już nawet myśleć o niczym innym, jak tylko o budowie. Coraz bardziej mnie to pochłania. Oby ten zapał trwał jak najdłużej.

 


No i oby pogoda zaczęła nam sprzyjać, bo jak patrzę na te świeże dostawy śniegu, to dostaję odruchów wymiotnych.

 

 


no to pa

tabaluga1

Właśnie dostałam wycenę od wykonawcy nr 2.

 


 


TAK SIĘ CIESZĘ.

 

 

 


To teraz napiszę dlaczego. Za stan surowy- fundamenty, stan zero, parter, piętro, stropy, schody, kominy itp. - 16 000zł. Ułożenie więźby ok.1 900. Jeszcze tylko poproszę o wycenę dekarza, ale myślę, że nie będzie to jakaś porażająca kwota.

 


CO WY NA TO?

 


Bo ja myślę, że jest super, tym bardziej, że pierwsze wyceny zwaliły mnie z nóg. Przypomnę, że pierwszy wykonawca chciał 35 000zł, trzeci 34 000zł (tyle, że łącznie z pokryciem dachu)

 

 


Teraz niecierpliwie czekam na telefon męża, bo chcę mu przekazać tą miłą dla portfela wiaomość.

 

 


Ceny materiałów też będę miała z upustami, bo pan ma chody w hurtowniach. Wykonawca zaproponował mi również, bym obejrzała sobie budynki, które już pobudował i porozmawiała z ich właścicielami.

 


To się nazywa profesjonalizm.

 


MNIE SIĘ PODOBA

tabaluga1

no i znowu nici z adaptacji

 


Pan architekt ma ponoć urwanie głowy . Obiecał, że na jutro będzie gotowe. Jak nie, to chyba ja urwę mu głowę .

 

 


Odwiedziłam ponownie bank PKO BP, gdzie mamy kredyt na działkę i gdzie zaproponowano nam wstępnie 2.97% we frankach na budowę domu. Miałam nadzieję, że jeśli powiem o korzystniejszych ofertach innych banków, to opuszczą jeszcze choć odrobinkę. Niestety są nieugięci.

 


Więc ja też będę nieugięta i nie pozwolę im więcej na nas zarobić (przypomnę, że w tym banku braliśmy już kredyt na mieszkanie, obecnie mamy na działkę i nigdy nie targowaliśmy się o warunki). Przenoszę kredyt do innego banku- będzie to chyba mBank lub Dombank. Wczoraj rozmawiałam z bardzo miłym panem - doradcą Open Finance i zaproponował nam 2.45%(przy kazji podziękowania dla szwagra- siostrzyczko jak przeczytasz- to mu przekaż) .

 


W BGŻ chcą 2.6%- też mam ich w nosie

 


Wczoraj też rozmawiałam z wykonawcą nr 2- nie zrobił mi jeszcze kosztorysu robocizny- będzie na jutro wieczór, ale również ma możliwość załatwienia sporych upustów na materiały budowlane.

 


 


Tak to ja lubię.

 

 


No nic, a za oknem znowu sypie śnieg. Ja już nie mogę na niego patrzeć. A mówi się o ociepleniu klimatu- nic z tego nie rozumiem.

tabaluga1

Tak bardzo cieszyłam sie na dzisiejsze popołudnie . Miałam mieć adaptację do projektu i sądziłam że również pozwolenie na budowę.

 


A tymczasem pan architekt - nie zdążył.

 


Obiecał, że zrobi to do środy. Z jednej strony to dobrze, bo po przemyśleniach i sugestiach mojej mamy, poprosiłam go by przesunął dom jeszcze o dwa metry do tyłu. Działka jest dość długa, więc mogę pozwolić sobie na taki ruch, a nikt z przechodniów ( choć nie ma ich tam za wiele, bo to mała, spokojna uliczka) nie będzie mi zaglądał w okna.

 

 


Weekend spędziłam sobie u rodziców i mój kochany Tatuś obiecał, że jeśli tylko znajdzie czas, to możemy na niego liczyć przy układaniu więźby. Ma już spore doświadczenie w tym temacie, bo układał już więźbę u swoich braci i znajomych. Weźmie więc tylko kogoś do pomocy i w ten sposób parę tysiączków pozostanie w kieszeni. Ale najważniejsze, że rodzice wspierają nas duchowo, doradzają i nie wyszukują problemów. Po prostu w nas wierzą, a to dla nas wiele znaczy. Dobrze jest mieć takie oparcie.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...