28 marca, środa
Wieniec rozszalowany, ściany obrzucone, zaizolowane izoplastem R-type (tak stoi na wiaderku Izoplast R), obłożone od zewnątrz niebieskim styrodurem 8 cm i na to jeszcze folia kubełkowa. No cóż, bez folii też by pewnie było, ale co tam!
Ponieważ felc w styrodurze nie został scięty w narożnikach, to porobiły się miejsca niedocieplone. Kazałem tam podocinać wąskie kawałki i wcisnąć. Uprzedzając fakty - nie zrobili tego. Sam to zrobiłem kilka tygodni później.
http://img249.imageshack.us/img249/4793/szparawociepleniulh2.jpg
Może się czepiam niepotrzebnie, nie wiem...
Oraz: ponieważ przyszedł czas na zasypywanie fundamentów to nie sposób już było zwlekać z położeniem kanalizacji. Wykorzystane zostały pozostawione ku temu przepusty - wysokość ich i położenie dobrane bez pudła :) Punkt dla murarzy.
Zamiast wskazanych w projekcie szarych rur 110 zostały zakopane pomarańczowe rury 160 - nie pod kątem przekroju, ale ze względu na większą odporność na zgniatanie. Przecież teraz po tym wszystkim będzie jeździła zagęszczarka...
http://img101.imageshack.us/img101/3582/zasypywanakanalizacjaar1.jpg
Podczas wypełniania fundamentów zasypką koparkowy lekko przysnął i odprysnął mu się mały, półmetrowy, kawałek wieńca. Do dorobienia.
Teraz mały problemik, który wyniknął był: aby zaoszczędzić wykonawca kazał najpierw wsypać do środka fundamentów grunt macierzysty, czytaj: glinę, a dopiero potem na to podsypkę. W zasadzie prawie wszędzie się udało. Prawie robi wielką różnicę... W największym pomieszczeniu, w salonie wystąpił efekt trzęsawiska. Nie do zagęszczenia...
Inwestor, czyli mua doznał lekkiej załamki...
Konsylium w składzie: kierbud, Pan Mareczek i majster stwierdziło, że w takim razie trzeba pozostawić odkryte, chudziak wyleje się po murach parteru, deszczyk na to popada, poleży, siądzie i będzie git!
Uprzedzając fakty: mieli rację :)
Drobna doróbka: pominięto fundament pod schody. Ot, taki drobiażdżek - metr, na pół, na 80 cm w dół (bo to wewnątrz obrysu budynku, tu nie ma przemarzania). Ciekawy byłem, czy zadzwonią po gruchę, ale jednak nie! Ukręcili sobie i wylali I dobrze!
http://img329.imageshack.us/img329/973/fundamentschodwro3.jpg