Dziennik Anetmar
Przez anetmar,
Tiaa no niby cierpliwie czekałam... chociaż... wczoraj rano jak na plac nasz kochany zajechałam i jedynie brzózki miotane wiatrem oznaki życia wykazywały to mnie z lekka szarpneło CISZA! BEZRUCH!! CZAS UCIEKA!!!! POGODA UCIEKA!!!
Szybki telesion (jak to nasz Syn mówił) do Speca Majstra Fachowca i ... w miarę optymistyczne wieści:
- kominy jadą i będą lada moment
- złota rączka do tych kominów też będzie tyle, że kole 13
- mniej optymistycznie zabrzmiała informacja że murarze to MOŻE w czwartek
Pojechaliśmy na przeszpiegi i się okazało, że Bidulki Inwestora niezdecysdowanego trafili i się Chopy po 10 razy z tym samym męczą Normalnie żal mi się ich zrobiło... a i Oni raczej nie widzą coby dali radę do czwartku wrócić
Po południu kontrolę śmy przeprowadzili i fakt - roboty kominiarskie ruszyły!!!!!!!!!!!! Lżej mi się zrobiło na duszy!!!! Nie ma gorszego widoku niż budowa na której nic się nie dzieje! łzy same do oczu się cisną!!!!
Co nas jeszcze w tym tygodniu czeka?!
Ano niewiele!
- pomiar okien jutro przed południem
- dostawa blachy itd. w czwartek o 15 (dojadą czy będzie jak z drewnem???!!!!!)
- w sobotę może mój Ślubny postanowi zakasać rękawy i np. resztę słupków do ogrodzenia wkopać, zalać ... ustawić generalnie coby się pod nogami nie plątały (oby to tylko w sferze mojej wybujałej wyopbraźni nie zostało!!! )
- w poniedziałek "Nieposkromiona Szybkość" w postaci Dekarzy ma wrócić
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 548 wyświetleń