Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    62
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    97

Entries in this blog

Zyzia

Ohoho... Pare dni nie pisalam, jakos zlecialo. Mieszkamy juz 3,5 miesiaca. Jak na razie zadnych wiekszych problemow. Caly czas sie urzadzamy. W tej chwili najwazniejsza sprawa to plot, ale na razie nie mam szans nic zalatwic, bo... sobie wzielam i zwichnelam kolano. Noga w gipsie, wiec jestem uziemiona. Wedlug lekarza jeszcze na jakis miesiac jak dobrze pojdzie. Trzy tygodnie w gipsie juz mam za soba.

 

To teraz pare zdjec...

 

To "nasz" fragment naszej wsi

http://images22.fotosik.pl/108/c7bcf9e9d2642edfmed.jpg" rel="external nofollow">http://images22.fotosik.pl/108/c7bcf9e9d2642edfmed.jpg

 

A to chalupka z zewnatrz - juz mamy chodniczek i podjazd, hurra!

http://images21.fotosik.pl/260/40c76f36c2ca9b03med.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/260/40c76f36c2ca9b03med.jpg

 

A tak wyglada moja kuchnia z jadalnia:

http://images22.fotosik.pl/108/2b73f249b1f51b33med.jpg" rel="external nofollow">http://images22.fotosik.pl/108/2b73f249b1f51b33med.jpg

 

W tej chwili mial byc juz gotowy plot, mielismy sadzic zywoplot, ale wszystko sie pokielbasilo. Ech, zycie i tyle.

Zyzia

Bardzo dlugo nie pisalam, warto by cos skrobnac, bo... Za tydzien mamy oficjalny urzedowy odbior domku.

 

 


W tej chwili brakuje jeszcze paru rzeczy wewnatrz - w tym tygodniu zaloza alarm, 3 brakujace grzejniki, wymienia drzwi, ktore "pomylili", szklarz w czwartek zainstaluje lustro w lazience, kolega w sobote zainstaluje Internet i to jest w zasadzie wszystko. W sobote chyba tez umyje okna, przynajmniej z grubsza...

 

 


W przyszlym tygodniu we wtorek odbior, w srode i czwartek montaz kuchni, w czwartek firma przeprowadzkowa przeprowadzi nas do nowego domu. I juz. Na razie goraczkowo pakujemy w kazdej wolnej chwili.

 

 


Zamowilismy juz sofy do pokoju dziennego - przyjada pod koniec stycznia. Kozy na razie nie bedzie - splukalismy sie finansowo. Juz wybralam model... troche pod kolor sof. Chcialabym cos takiego:

 

 


http://www.romotop.cz/krbova-kamna/special/images-cs/vigo.jpg

 


Taaak... to teraz pare w miare aktualnych zdjec:

 


korytarzyk na pietrze i nasze drzwi - chcialam troche inne, ale... niech juz beda.

 


http://images2.fotosik.pl/303/4707f7a5ef435425med.jpg

 


A tutaj pomylone drzwi do lazienki: raj dla podgladaczy... Mialy miec tylko jedna szybe na gorze. Sa do wymiany.

 


http://images1.fotosik.pl/312/a43f1cf426eb1f7dmed.jpg

 


Rzut oka do sypialni:

 


http://images1.fotosik.pl/312/09b26e2efdd6cbb8med.jpg

 


Nasze bukowe schody - barierka ma na dole "zderzak" ze wzgledu na naszego wielkiego psa - chihuahua, zeby z rozpedu nie zjechal miedzy pretami na schody

 


http://images1.fotosik.pl/312/866777dee39082c1med.jpg

 


kawalek dolnej lazienki - jeszcze jest bardzo "gola"...

 


http://images1.fotosik.pl/312/b6fcb8428b618f53med.jpg

 


Nowe zdjecia wrzuce po montazu kuchni...

Zyzia

Nie pisałam długo, bo złapała mnie deprecha budowlana. Okazało się, że podłogi w domu są mokre. Bardzo mokre. Potrwa co najmniej 3 tygodnie zanim będą się nadawały do położenia podłóg drewnianych. Zaczęło się wielkie suszenie: w każdym pomieszczeniu mamy osuszacz kondensacyjny i grzejnik elektryczny. W tym tygodniu wylewki wyschły na tyle, że można było położyć płytki podłogowe, ale jeszcze są zbyt wilgotne, żeby ruszać z panelami.

Jak zwykle wrzucę parę zdjęć, bo jadnak jakieś postępy są...

 

Najpierw kawałek łazienki na piętrze. Tu będzie wanna:

http://images2.fotosik.pl/256/c582780d7f7a27f6med.jpg" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/256/c582780d7f7a27f6med.jpg

 

tu wucecior:

http://images4.fotosik.pl/220/34f83c4f0806aeefmed.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/220/34f83c4f0806aeefmed.jpg

 

a tutaj prysznic:

http://images3.fotosik.pl/256/7f114083a5503e4emed.jpg" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/256/7f114083a5503e4emed.jpg

 

a tak wwygląda łazienka na dole: te same płytki w innym kolorze.

http://images4.fotosik.pl/228/4afe44fc5c17b957med.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/228/4afe44fc5c17b957med.jpg

 

tutaj pomieszczenie pod schodami i kawalątek korytarza:

http://images3.fotosik.pl/272/7a7997dfb45d7005med.jpg" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/272/7a7997dfb45d7005med.jpg

 

a tutaj będzie kuchnia:

http://images3.fotosik.pl/272/36f6125cdee06c16med.jpg" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/272/36f6125cdee06c16med.jpg

 

a tutaj kiedyś będzie koza:

http://images1.fotosik.pl/281/385280d15aaf6d44med.jpg" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/281/385280d15aaf6d44med.jpg

 

i jeszcze domek na zewnątrz już bez rusztowania:

http://images4.fotosik.pl/208/c719153acd641193med.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/208/c719153acd641193med.jpg

 

i od ogrodu:

http://images4.fotosik.pl/208/f7ff133fb659ff0emed.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/208/f7ff133fb659ff0emed.jpg

 

Tyle najnowszych wiadomości. Jedno jest pewne, przed świętami się nie wprowadzimy... Smutno mi z tego powodu, ale... nie da rady przyspieszyć, no nie da...

Zyzia

Jakis czas nie pisalam, bo nie dalo rady. Dorobilam sie blokady kregoslupa, gustownego bialego kolnierza i, torby lekarstw, ktorymi z marnym skutkiem probuje usmierzyc bol. Na razie trzyma sie dobrze, nie pozwala mi normalnie funkcjonowac. Spac tez nie moge.

 


Z tego powodu nawet nie mam jak sie cieszyc, ze domek juz otynkowany Fotki robione w trakcie tynkowania, swiecilo slonce, tynki byly mokre. W tym momencie jest troche, ehm... oczojebny. Zobaczymy jak bedzie jak juz wyschnie i troche sie przykurzy. Jeszcze sama nie wiem, czy mi sie podoba czy nie. Jedno wiem - ten czerwony komin musza pomalowac, bo... bo tak.

 

 


http://images1.fotosik.pl/245/87b7713426b70a13med.jpg

 


http://images4.fotosik.pl/200/4fecedb04ffd9d27med.jpg

 


http://images3.fotosik.pl/236/baaa3fbbb9a00f08med.jpg

 


Na zewnatrz juz domek jest skonczony - brakuje tylko drzwi wejsciowych i drzwi do garazu i do pomieszczenia gospodarczego. Zaczyna sie wykanczanie wnetrza, co oznacza codzienne bywanie na budowie i pokazywanie palcem gdzie co i jak. No fantastyczna sprawa - ja jestem unieruchomiona co najmniej jeszcze na tydzien, potem zaczyna sie rehabilitacja. Maz wyjechal sluzbowo na trzy tygodnie, przyjedzie tylko na weekend. Nie wiem jak ja to bede robic... Moj osobisty czlowiek juz nie mogl sobie wybrac gorszego momentu na zepucie sie, ech... Do tego jeszcze praca, bo wiadomo - jako przedsiebiorca jak nie pracuje to nie jem.

 


Och, nie mialam komu sie wyzalic. Jest mi smutno.

Zyzia

Zyziowy dziennik drewnianej chatki

Na razie nic się nie dzieje oprócz tego, że schnš podłogi... Wrzucę więc efekty wczorajszych zmagań z łazienkami, na razie tylko projekt, ale realizacja już w krótce...

 

Górna łazienka będzie niebieska... O taka:

http://images3.fotosik.pl/225/483ddd54514be320med.jpg" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/225/483ddd54514be320med.jpg

 

http://images1.fotosik.pl/235/75552bb49482be46med.jpg" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/235/75552bb49482be46med.jpg

 

http://images3.fotosik.pl/225/d26f9ab22a10b3f1med.jpg" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/225/d26f9ab22a10b3f1med.jpg

 

http://images4.fotosik.pl/189/b5b6635da2924391med.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/189/b5b6635da2924391med.jpg

 

http://images2.fotosik.pl/226/d31e82926a1364fdmed.jpg" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/226/d31e82926a1364fdmed.jpg

 

http://images2.fotosik.pl/226/bd483153a79424cemed.jpg" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/226/bd483153a79424cemed.jpg

 

http://images2.fotosik.pl/226/b100bbc6948345bfmed.jpg" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/226/b100bbc6948345bfmed.jpg

 

Dolna będzie czerwona. Wlasciwie to bardziej kremowa niz czerwona, zeby ja rozjasnic, bo jest tam dosyc ciemno: od polnocy, malutkie okienko na dodatek pod dachem. Nie chcialam zrobic zimnej nory, wiec bedzie kremowa i czerwona, zeby byla ciepla. Na planie brakuje jeszcze bojlera nad pralka i wielkiej kolubryny na prawo za drzwiami - bedzie tam zamrarazka, bo nigdzie indziej sie nie zmiesci...

 

Rzut oka z wysoka:

http://images4.fotosik.pl/189/c0827b5299cbfa78med.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/189/c0827b5299cbfa78med.jpg

 

I zblizenie:

http://images2.fotosik.pl/226/6de53463d631b452med.jpg" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/226/6de53463d631b452med.jpg

Zyzia

Zyziowy dziennik drewnianej chatki

Sš, wreszcie sš, moje podłogi a ja nie mogę się nacieszyć. Pojechalimy w sobotę otworzyć okna, żeby szybciej schło. W domku była sauna - mokre szyby a wilgotnoć powietrza chyba 100 %. Po chwili już było lepiej. Tynkarze co prawda obiecywali, że otworzš okna w poniedziałek, ale do poniedziałku by się to tam kisiło wszystko. To w końcu mój dom i zależy mi, żeby to wyschło jak najszybciej...

 

 


Wrzucę parę fotek, bo tak jako zawsze wrzucam

 

 


Tutaj nasz aneks kuchenny w pokoju dziennym:

 


http://images2.fotosik.pl/213/e44ac5695346ec7fmed.jpg

 


Tutaj to samo, tylko z drugiej strony:

 


http://images4.fotosik.pl/176/f2c6112b42e53180med.jpg

 


http://images2.fotosik.pl/213/39e79de03fa356bcmed.jpg

 


Tutaj dziurka za kominem - chcę tam zrobić półki i miejsce na drewno do kominka. Jak już się dorobimy kominka...

 


http://images2.fotosik.pl/213/3a2c8b787897cf2amed.jpg

 


W poniedziałek pojadę oddać klucze. W nadchodzšcym tygodniu powinni wejć albo malarze albo elektrycy. Albo wszyscy

 


Kolejne zadanie na poniedziałek - umówić się z paniš włacicielkš studia, które ma nam zaprojektować łazienki. Bardzo jestem ciekawa, bo to nasi najblisi sšsiedzi będš - kupili parcelę obok nas... Po lewej mamy sšsiadów, których zabieramy z sobš z szeregówki, po prawej tych, którzy będš nam robić łazienki.

 


W przyszłym roku będziemy mieszkać na budowie... Sšsiedzi za nami już majš fundamenty i przywieziony porotherm, chyba zdšżš postawić przed zimš stan surowy, ale po lewej i po prawej będzie budowa... Pocieszam się, że to tylko rok, potem już cisza i spokój, bo wszystko dookoła już pobudowane.

Zyzia

Zyziowy dziennik drewnianej chatki

Dzisiaj to się trochę działo nawet...

 

 


Zacznę od najmilszego widoku. To nic, że przez szybę, bo się podejć za bardzo nie dało... Ważne, że sš:

 

 


http://images1.fotosik.pl/219/f72ffab7f5c7b6b7med.jpg

 


Mamy wreszcie wylewki... Tyle czekania, obiecywanek-cacanek i w końcu sš... Jeszcze wieżutkie, mokre, ale sš. Jutro pojadę otworzyć okna, żeby się wietrzyło i wysychało jak najszybciej...

 

 


A na zewnštrz chłopcy też nie próżnujš:

 


http://images3.fotosik.pl/210/8b702238303706b0med.jpg


http://images1.fotosik.pl/219/d7b229d881882d7dmed.jpg

 


jeszcze tyle im zostało do zrobienia:

 


http://images4.fotosik.pl/174/b61b576d33831f20med.jpg

 


a tutaj nasza najmłodsza:

 


http://images2.fotosik.pl/211/4217c5ed8635403dmed.jpg

 


W przyszłym tygodniu obiecujš tynki zewnętrzne... Moze nawet w kolorze, jak bedzie pogoda do przyjęcia.... Kto wie? W każdym razie humor mi się poprawił. Znacznie :)

Zyzia

Zyziowy dziennik drewnianej chatki

Wczoraj wybierałam kolor tynku. W nocy wybierałam, bo wczeniej nie było okazji do spotkania z Bobem Budowniczym, więc diabli wiedzš jak będzie w rzeczywistoci. Powinno wyglšdać podobnie jak na wizulizacji (robiłam jš chyba ze 20 minut :) ):

 

 


http://images4.fotosik.pl/171/ae729910ff185e85med.jpg

 


Dzi powinni dokończyć ocieplanie styropianem a jutro jak dobrze pójdzie wreszcie będš wylewki... Jak zaschnš podłogi, wchodzš glazurnicy, potem malowanie cian i elektrycy, biała technika, czyli wanna, zlewy itp, za jakie 3 tygodnie płytki podłogowe, za 4 tygodnie podłogi, potem drzwi wewnętrzne i... i już. Jak się uda, to faktycznie w grudniu będziemy mieszkać...

Zyzia

Zyziowy dziennik drewnianej chatki

Kochani, prosze o pomoc, bo jestem w kropce. Kuchnia juz wybrana - fronty i blat na 100 %, pozostaje kwestia kafelkow i plytek podlogowych. Aneks bedzie laczyl sie z pokojem a w pokoju bedzie jasny parkiet. I teraz pytanie: ktore plytki podlogowe beda pasowaly do mebli i do podlogi?

 

 


Na mojej nieudolnej wizualizacji od gory: szafki gorne, kafelki, blat, szafki dolne, 3 propozycje plytek i parkiet.

 


http://images2.fotosik.pl/202/68170a6f50df12ddmed.jpg

 


Prosze, prosze, pomozcie mi sie zdecydowac... A moze moja koncepcja jest zupelnie poroniona? No nie wiem, juz glupieje

Zyzia

Zyziowy dziennik drewnianej chatki

Byłam dzi na budowie z panami od kuchni - zmierzyli co trzeba, pochwalili równiuteńkie ciany i pojechali. Kuchnia będzie w połowie grudnia. Mam nadzieję.

Na budowie WRESZCIE co drgnęło.

 

Tak wyglšda obudowany komin w naszej sypialni:

http://images2.fotosik.pl/199/6fbe26335aa197c8med.jpg" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/199/6fbe26335aa197c8med.jpg

 

A tutaj włanie wypełza ze strychu na dach:

http://images3.fotosik.pl/199/c2924a8c2009564bmed.jpg" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/199/c2924a8c2009564bmed.jpg

 

Łazienka też już w miarę dokończona, pozostaje tylko czekać na podłogi, żeby można było ruszyć dalej...

http://images3.fotosik.pl/199/3397ff1b2bbb56admed.jpg" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/199/3397ff1b2bbb56admed.jpg

 

Nawet garaż już zaczyna "wyglšdać". Ponoć jutro majš przywieć wrota od garażu... Jutro albo w poniedziałek. Zobaczymy...

http://images4.fotosik.pl/162/5ff99fa91adc020cmed.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/162/5ff99fa91adc020cmed.jpg

 

A na zewnštrz rewolucja: dom ubiera się w styropian... Na dachu panowie walczš z naszym kominem.

http://images2.fotosik.pl/199/27d7e2cfc9c1e14cmed.jpg" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/199/27d7e2cfc9c1e14cmed.jpg

 

Od południa już prawie pół domu obklejone:

http://images2.fotosik.pl/199/b673b0c95c025054med.jpg" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/199/b673b0c95c025054med.jpg

 

Od frontu muszš chłopcy jeszcze trochę popracować...

http://images4.fotosik.pl/162/9558d9ea94c43037med.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/162/9558d9ea94c43037med.jpg

 

I to by było na tyle nowoci. Ech, ja już chcę mieszkać...

Zyzia

Zyziowy dziennik drewnianej chatki

Nie pisałam bo nie było o czym... Nastšpiła stagnacja. Panowie GK już się wynieli i... i nic. Zabrakło styropianu na podłogi - w całym królestwie zabrakło. Wykupiono wszystkie zapasy - winne sš dwie podwyżki w cišgu miesišca. Z tego powodu budowa stoi a ja popadam w coraz większš depresję. Styropian miał być pištego i jak to zwykle bywa nie było. Następny PEWNY termin jest jutro - jako nie chce mi się wierzyć, że będzie

 


Ech, depresja się czołga. Budowlana. Dni coraz krótsze i tego, panie dzieju, w ogóle, no... Wszystko jako nie tak. Na pocieszenie nasz Bob Budowniczy obiecał, że w przyszłym tygodniu zrobiš nam ulicę pod sam dom. Zamiast tego błota, co teraz. W przyszłym tygodniu, bo w tym pan koparkowy ma urlop. Karmiš mnie nadziejš, ale coraz mniej mi się chce wierzyć, że będziemy mieszkać jeszcze w tym roku

Zyzia

Czas na kolejnš relację z placu boju. Smutna jestem, bo w końcu nas dopadła zmora budowlana. Niespodziewane komplikacje. NIGDZIE nie ma styropianu na podłogi. Były dwie podwyżki cen: w sierpniu i na poczštku wrzenia i nie ma. No nie ma i już. Wykupione całe zapasy. Obiecali nam, że będzie 5.10. To dopiero za dwa tygodnie... Bez styropianu nie będzie podłóg a bez podłóg... to wiadomo. Wszystko się przecišgnie o dwa tygodnie. Ech... W międzyczasie ocieplš ciany zewnętrzne i położš tynki, bo na szczęcie majš jeszcze zapasy styropianu na ciany.

 

 


A teraz te przyjemniejsze wiadomoci: nasz domek dorobił się komina. Tutaj pnie się w górę w pokoju dziennym:

 


http://images2.fotosik.pl/173/ef603e905f5cd86cmed.jpg

 


A tutaj wyłazi w sypialni:

 


http://images3.fotosik.pl/173/90849bade5004f93med.jpg

 


Ponoć według zasad technologicznych można murować tylko 2 metry dziennie, żeby się nie omskło W poniedziałek wytnš dziursko w dachu i komin poleci wyżej. Na razie grzecznie czeka na swojš kolej w pokoju dziennym:

 


http://images3.fotosik.pl/173/d44e4538637f936dmed.jpg

 


Kiedy zobaczyłam tę resztę, to zgrzytałam zębami - dach czarny, dom ma byc zielony a komin bum... czerwony. Podziałało na mnie jak płachta na byka. W te pędy zadzwoniłam do naszego Boba Budowniczego i mówię mu, że czerwony nie i koniec. On mi na to, że nie dało rady inaczej, bo Schiedel innych nie produkuje. Czy to możliwe? W każdym razie stanęło na tym, że przemalujš go tak, żeby pasował... Ciekawa jestem. Czym się maluje taki komin? Nie jestem pewna, czy takie rozwišzanie zda egzamin.

 


Ech, pożyjemy, zobaczymy.

 

 


Góra już prawie skończona. Brakuje jeszcze pół ciany w łazience i korytarza. To jest pokój najmłodszej i nasze schody na strych: Okna dachowe sš drewniane - zaskoczyło mnie to, bo wszystkie inne sš białe.

 


http://images4.fotosik.pl/136/e183bd969663027bmed.jpg

 


A to jest pokój Nastolatki - jaki taki najładniejszy mi się wydaje.

 


http://images3.fotosik.pl/173/afc45ebf35e671b0med.jpg

 


I już tradycyjnie - pomiar wysokoci pod skosami za pomocš metrowego dziecka

 


http://images2.fotosik.pl/173/d418cdf1f1d3e6d4med.jpg

 


I to już prawie wszystko w tym tygodniu - jeszcze tylko nasz daszek nad wejciem dorobił się prawdziwego słupa zamiast dechy, która go podpierała w zastępstwie, kiedy to grzecznie leżał w garażu i czekał...

 


http://images3.fotosik.pl/173/d3c087fbc7d2a219med.jpg

 


O rany, jak już chce mi się mieszkać... Bardzo, bardzo.

Zyzia

Nasz domek dorobił się okien dachowych, więc w te pędy lecę się pochwalić.

 

To jest w pokoju Najmłodszej:

http://images3.fotosik.pl/169/1dd4eece462f596bmed.jpg" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/169/1dd4eece462f596bmed.jpg

 

A te sš w pokoju Nastolatki i w sypialni:

http://images4.fotosik.pl/133/27146caca2d4d5e6med.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/133/27146caca2d4d5e6med.jpg

 

A tak wygłšda domek od drogi:

http://images1.fotosik.pl/178/cce6aed2351eb982med.jpg" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/178/cce6aed2351eb982med.jpg

 

Ciekawa jestem przeznaczenia tej kupy gruzu... Pojawiła się niedawno i tak sobie leży.

W domku cały parter już jest gipsokartonowy, trwa ocieplanie dachu i układanie gipsokartonu na poddaszu. Komina na razie nie ma, ale powinien się pojawić dosyć szybko, bo w kolejce sš wylewki.

No niech kto powie, że to już wyglada całkiem całkiem... I że uda nam się zamieszkać jeszcze w tym roku...

Zyzia

Ja się tak nie bawię... Mšż wracał wczoraj wieczorem z delegacji, zajechał na budowę i... i nasz domek miał CAŁY DACH zrobiony a ja tego jeszcze nie widziałam. Trzeba przyznać, że chłopaki się sprężajš. Koło dziesištej jeszcze cisza jak makiem zasiał, nikt nic nie wie o dachu a wieczorem nagle jest dach. Niewidzialna ręka, czy co? A tak zupełnie z innej beczki - czy kto jeszcze pamięta teleranki i niewidzialnš rękę?

 

Jeszcze pozostał do zrobienia komin, okna dachowe a potem już wylewki... A potem to dopiero zacznie się taniec. Wieczoprem wrzucę fotki z dachem, bo to radocha niezmierna, taki dach. Nad głowš...

Zyzia

Wczoraj nie było czasu na wizytację, ale dzi nadrobiłam. W naszej chatce już na dobre zadomowiła się ekipa gipsokartoniarzy. W moim gabinecie zrobili sobie barek i kuchenkę polowš:

 


http://images4.fotosik.pl/126/eee0c8a63b9b8692med.jpg

 


W kuchni w zasadzie nielegalnie dorobili kranik, bo musieli latać po wodę jakie 200 m. Niby nielegalnie, ale w zasadzie oznacza to, że jestemy podłšczeni do wody (na własne oczy sprawdziłam, że jest) i trzeba nam tylko parenecie pieczštek biurwokratycznych, paredziesišt wistków i parę miesięcy czekania żeby popłynęła z kranu legalnie

 


http://images1.fotosik.pl/171/8f8d80a95a78a60fmed.jpg

 


Tak poza tym to panowie GK pilnie pracujš. Dzi majš zamiar skończyć cały parter. O dziesištej rano zostało im już niewiele:

 

 


http://images2.fotosik.pl/163/bfc967dbc9ba7f94med.jpg

 


to, co widać, to wnęka na schody i pomieszczenie gospodarcze pod schodami. Reszta już jest biało - szara we wzorki zebrano-żyrafano Jutro wybierajš się na piętro. Najpierw ocieplš dach a potem zabijš dechami... no dobrze - gipsokartonami

 

 


Ja to jednak baba jestem. Kštem oka zarejestrowałam, że płyty GK wszędzie białe a w pralni, z której nie mam zdjęć bo akurat była pełniusieńka majstrów, sš zielone. Nie zastanawiałam się zbytnio, bo nie było czasu, ale jako tak podwiadomie cišgle siedziało mi w głowie. Dopiero teraz mnie tknęło, że te zielone to ani chybi WODOODPORNE i dlatego inny kolor majš.

 

 


Nasze dachówki jak stały tak stojš w "ogrodzie" i grzecznie czekajš na swojš kolej. Miały być niby dzi położone, ale... no włanie, nie wiem dlaczego nie sš. W ogóle to u nas wszystko jako inaczej - sšsiedzi po drugiej stronie ulicy już majš dachówkę, ale nie majš w ogóle okien.

 


http://images1.fotosik.pl/171/feae3318f781557bmed.jpg

 


Oprócz białych cian w kropki i paski przybyła następna ważna rzecz - rynny. Taki drobiazg a cieszy Tutaj od ogrodu:

 


http://images3.fotosik.pl/162/14bf75911f4bb973med.jpg

 


A tutaj od frontu:

 


http://images2.fotosik.pl/163/fd9f47c5d1db5199med.jpg

 


A tak poza tym co w zasadzie nic się nie dzieje...

Zyzia

Widać, że sezon budowlany - chwilkę nie piszę i od razu spadam na drugš stronę

 

 


Przywieli nam dachówkę - w czwartek położš to się pochwalę. W domu już elegancko wysprzštane, całe poddasze pełne jest wełny mineralnej do ocieplania dachu, na parterze rozgocili się panowie gipsokartoniarze. Rano pilnie pracowali.

 

 


Foto z wizytacji: w pokoju dziennym efektowne i modne ciany - połšczenie cętek żyrafy i pasków zebrano w odcieniu szaro - białym. Dzieło trzech jegomoci przyłapanych w kadrze.

 


http://images4.fotosik.pl/124/74099dea0d224657med.jpg

 


I kolejne foto - tutaj będš schody. Na razie jest przepać z drabinkš, po której to byłam latałam jak fryga z 15 kg dzieciakiem na ręku. No dobra, nie jak fryga, rozważnie i pomalutku, szczególnie w dół

 


http://images2.fotosik.pl/160/8a06268874e09685med.jpg

 


A na poddaszu stojš sobie na bacznoć w ilociach hurtowych takie oto wały:

 


http://images2.fotosik.pl/160/145f7fbf3752384amed.jpg

 


Jutro po południu na pewno nie wytrzymam i znów pojadę z wizytš... Ach, jak mi się już chce mieszkać...

Zyzia

Ubezpieczyłam budowę - od dzisiejszej północy możemy spać spokojnie... W poniedziałek pojadę podpisać umowę ubezpieczenia. We wtorek następnš umowę - zmianę warunków umowy kredytowej, ponieważ kolaudacja w padzierniku, która figuruje w obecnej umowie, nam zdecydowanie nie grozi... We wtorek mam jeszcze spotkanie z panem od kuchni. No nie wiem, może zdšżę? Jak nie, to przełożę...

 

1.9. złożyłam wniosek o podłšczenie domku do sieci elektrycznej - warunki podłšczenia otrzymałam 5.9. Prędkoć wręcz ponaddwiękowa - aż mi szczęka opadła, bo majš na to ustawowy miesišc. U nas jest tak, że bez tego wistka, który w zasadzie nic nie wyjania, nie można podpisać umowy z energetykš. Po zawarciu umowy podłšczenie w cišgu 14 dni, czyli jest dobrze.

Zyzia

No to co... pora na zdjęcia wnętrz naszego pudełka od zapałek Po kliknięciu zdjęcia otwierają się w pełnym wymiarze.

 

 


To jest makaron elektryczny za drzwiami wejściowymi - tutaj gdzieś będzie skrzynka z bezpiecznikami i takie tam... Elektryczne serce domu.

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=309ff42df3889c4e" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/118/309ff42df3889c4em.jpg

 


Tutaj mój aneks kuchenny w pokoju dziennym. Rozmiary nie są powalające: 2,10 x 3,30, ale jakoś to przeżyjemy. Mam nadzieję, że nie będzie tam zbyt ciemno...

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=50526caa75da3c09" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/163/50526caa75da3c09m.jpg

 


Tutaj wejcie do pokoju dzienniego, po lewej widać cianę przygotowanš pod kominek.

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=88812b2ae9a33afe" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/154/88812b2ae9a33afem.jpg

 


Pokój dzienny i wyjcie do ogrodu - kiedy tam będzie taras... W tle pan z ekipy elektryków przyłapany przy pracy.

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e85e186d33336fda" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/154/e85e186d33336fdam.jpg

 


I reszta pokoju dziennego - w lewym rogu miejsce na TV, w prawym będzie komin.

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b056b0e9dce36f9e" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/154/b056b0e9dce36f9em.jpg

 


A tutaj okno kuchenne i drzwi do ogrodu - pomiędzy nimi będzie stał stół.

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=629a61b75540d565" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/154/629a61b75540d565m.jpg

 


Widok z pokoju na korytarz i drzwi wejciowe. Na razie fabryka makaronu Po prawej będš schody na górę, przed nimi wejcie do spiżarki, za nimi wejcie do pralni/kotłowni/WC w jednym. Po lewej wejcie do mojego pokoju do pracy. Albo gabinetu, jak kto woli...

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=189c8c1110b1f8cf" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/154/189c8c1110b1f8cfm.jpg

 


Nasza życiodajna rurka tuż przy drzwiach wejciowych - tędy popłynie woda do domku.

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b68f72c4821b63bd" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/118/b68f72c4821b63bdm.jpg

 


Pomieszczenie gospodarcze... nazwijmy go pralniš. Główny zawór wody i stelaż na tron.

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fe71f649fd1003f4" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/154/fe71f649fd1003f4m.jpg

 


Pralnia: "ruły" na bojler i do pralki.

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7bb2bee8db30e478" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/154/7bb2bee8db30e478m.jpg

 


Pralnia: pion kanalizacyjny i miejsce na umywalkę.

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4773b073a999e420" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/118/4773b073a999e420m.jpg

 


No to co... idziemy na gorę - widok z pokoju Nastolatki - widać drabinę, na której uprawiałam sporty andrenalinowe - wspinaczka z 15 kg dzieckiem na ręku. No cóż, chęć poznania zwyciężyła nad zdrowym rozsšdkiem˛

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=58800875868f51bf" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/154/58800875868f51bfm.jpg

 


Pokój Nastolatki - pomiar wysokoci ciany pod skosami za pomocš metrowego dziecka :)

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=20bc77ee36d2eb6b" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/118/20bc77ee36d2eb6bm.jpg

 


Ewidentnie szczęliwe dziecko we WŁASNYM pokoju - na razie pomieszkuje kštem w naszej sypialni, zabawki parkujš w całym mieszkaniu...

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6f76af254d2ea19f" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/163/6f76af254d2ea19fm.jpg

 


Bebechy dachu pod foliš w pokoju Młodszej

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=99ab643df90601c7" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/118/99ab643df90601c7m.jpg

 


I widoki z okien w pokojach dziewczynek:

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1da6b6d06891f240" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/154/1da6b6d06891f240m.jpg http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7138effda4f2074e" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/118/7138effda4f2074em.jpg

 


Miejce na komin w naszej sypialni

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4258f485c7ffcd58" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/163/4258f485c7ffcd58m.jpg

 


Łazienka - tron za drzwiami, czyli trzecia co do znaczenia atrakcja w tym pomieszczeniu

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=65e0e413e0735c0c" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/163/65e0e413e0735c0cm.jpg

 


Łazienka - w lewo druga co do znaczenia atrakcja - będzie tam prysznic. Po prawej będzie umywalka.

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=56033cd07e3eb0ca" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/154/56033cd07e3eb0cam.jpg

 


Łazienka - miejsce na naszš czaderskš wannę. Jak widać, będzie można napucić do niej wody Największa atrakcja w tym pomieszczeniu.

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3de14f4a4dfe8b08" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/118/3de14f4a4dfe8b08m.jpg

 


To, co widać obecnie z okna łazienki i naszej sypialni:

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0ec71bf6e898ebd5" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/118/0ec71bf6e898ebd5m.jpg http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=716e17dcb297160c" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/154/716e17dcb297160cm.jpg

 


Garaż. Jaki taki wšski czy co... A może mi się tylko wydaje?

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=226f16665410c7f5" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/154/226f16665410c7f5m.jpg

 


Nasza bajerancka podbitka. Miała być w kolorze palisander - być może jest, ale pewnoci nie mam :) Na drugim zdjęciu daszek nad drzwiami wejciowymi i drzwiami do garażu. A'propos drzwi wejciowych: sš tymczasowe, jakby kto pytał

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8d50a0bd46259097" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/163/8d50a0bd46259097m.jpg http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=af125f656fc1ee3d" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/118/af125f656fc1ee3dm.jpg

 


A... to może jeszcze pokażę jak zaparkowałam w ogrodzie :)

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=129bde5df5eab105" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/118/129bde5df5eab105m.jpg

 


I absolutnie szczęliwe dziecko, któremu pozwolono rozbijać grudki zeschniętego błota

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6d9c0483d2f268db" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/154/6d9c0483d2f268dbm.jpg http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3e77372e19d6bd43" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/118/3e77372e19d6bd43m.jpg http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3bd7f5c4a50f91d1" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/154/3bd7f5c4a50f91d1m.jpg

Zyzia

Tak... Dzisiaj miałam mieć spokój z budowš i pracować jak człowiek w dzień a nie po nocach, ale nie było mi dane. Za chwilę zmykam na budowę, bo woda + kanaliza gotowa, kable elektro + PC + TV gotowe, jadę dogadać się z elektrykami, którzy majš jeszcze dzi pocišgnšć kable do alarmu, bo po nich wchodzš "gipso-kartoniarze" i będš ciany... No, prędkoć ponaddwiękowa, bo mieli być aż za dwa tygodnie. Jak tak dalej pójdzie, to będziemy mieszkać wczeniej, niż było w planie... Czy to jest możliwe? Czy komu z Was zdarzyło się, że budowa skończyła się wczeniej, niż było zaplanowane?

Jeszcze chyba dzi pojadę wybrać tynk...

Zyzia

Jestem po randce z panem od kanalizy i wody. Ustalilimy co gdzie i jak. Ponieważ studni nie będzie, uzgodniłam w gminie pozwolenie na drugi wodomierz - na wodę do podlewania, żeby nie płacić za cieki, których nie wyprodukujemy... To dobra inwestycja, bo opłata za cieki u nas wynosi ok. 5 zł za m3. Pan Wodnik zrobil wielkie oczy i powiedzial, ze jeszcze u nikogo nie montowali dwoch wodomierzy, my jestesmy pierwsi. No to będzie miał premierę.

 


Byłam dzi po raz pierwszy na górze. Niezłe przeżycie - włazić na piętro po drabinie z 15 kg dzieciakiem w ręku. Pokoiki na górze sš całkiem przestronne - wszystkie ok. 16 m2. Jedyny zgrzyt - okna w pokojach dzieci miały mieć zabezpieczenia przeciwko otwarciu przez dziecko. Nie ma ich. Także - klamki na oknach do wymiany... Łazienka też wcale nie taka mała jak mi się wydawało. Wrzucimy tam co prawda wannę 180 x 90, ale i tak jeszcze zostanie przejcie jakie 70 cm między wannš a kibelkiem. Po małych czarach - marach wygospodarowałam w łazience jeszcze wnękę 60 cm szerokoci i 110 cm długoci pod skosem o wysokoci 95 cm. Będzie na szafki

 


Dzi będzie gotowa woda i kanaliza, do końca tygodnia elektryka idach. A potem zobaczymy...

Zyzia

W pištek byłam spojrzeć czy nam nie ukradli okien - nie ukradli, za to naszym budowlańcom ukradli z samochodu dostawczego wszystkie narzędzia kiedy byli na obiedzie. Ręce opadajš.

 


Domek stał tak jak i w czwartek. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że nic się nie zmieniło. Na drugi rzut oka jednak wreszcie zauważyłam - dach jest przygotowany do położenia dachówki

 

 


http://images2.fotosik.pl/151/daabd28c7e21e2a2.jpg

 


Większoć soboty spędziłam wiszšc w necie i poszukujšc wyposażenia łazienki. Im więcej widziałam, tym większy bigos miałam w głowie. W końcu jednak wybrałam 6 wanien z jednš faworytkš nr 1. Pod wieczór, kiedy mšż wrócił z pracy, pojechalimy do studia obejrzeć wybrane wanny w naturze. W studio można było wypróbować - położyć się w wannie, trochę pokokosić. Bez wody, oczywicie Okazało się, że moja faworytka zostawiła konkurencję daleko w tyle. Ma rozmiary 180x90x49/42 cm. Jest dwupoziomowa, dlatego te ostatnie rozmiary sš dwa. Mozna się w niej wygodnie ułożyć a nogi sš trochę wyżej. Jest szeroka, ma oparcie dla ršk, co ułatwia czytanie w wannie No zakochałam się i tyle. A tak wyglšda w naturze:

 

 


http://images2.fotosik.pl/151/032bd531361e0f01.jpg

 


Muszę wybrać jeszcze 2 sedesy i 2 umywalki no i najgorsze - prysznic z kabinš....

 

 


W niedzielę wybralimy się do kolejnego studia, tym razem kafelki... Najpierw oczywicie przeleciałam cały internet. Potem oglšdalimy na żywo i chyba wygrajš te:

 


http://images4.fotosik.pl/114/d2a666aeeb7160e0.jpg


Na zdjęciu nie widać dobrze, ale ten niebieski jest taki przyjemny dla oka. No i cena jest niczego sobie, co też jest ważne. Budujšcy wiedzš Widzš mi się tam drewniane mebelki w kolorze orzech...

Zyzia

Od czwartku domek już jest pod foliš i ma wszystkie okna - oprócz tych w garażu, ale tam nie ma bramy, więc wstawianie okna to tak jak zaproszenie dla złodzieja: we sobie

 


Dzi pogoda nawet dopisuje, więc pewnie pojedziemy sprawdzić jak się miewa nasza budowa...

 


W przyszłym tygodniu przyjedzie dach: KM Beta antracyt. Wszystkie wystajšce elementy drewniane i słupek podpierajšcy daszek (słupka jeszcze nie ma, ale będzie...) sš w kolorze palisander, czyli ciemne, żeby pasowały do dachu. Tynki zewnętrzne będš chyba zielone, przynajmniej tak mi się marzy.

 


A na razie wyglšda to tak:

 

 


Z daleka:

 


http://images4.fotosik.pl/110/daac6484d7a5ca94.jpg

 


Z bliska. Drzwi ˛wejciowe sš prowizoryczne

 


http://images4.fotosik.pl/110/4dbd255570eb2207.jpg

 


i jeszcze od ogrodu:

 


http://images1.fotosik.pl/156/9ee4f2c36e9bf287.jpg

 


Nie byłam jeszcze wewnštrz na górze... W przyszłym tygodniu to naprawię.

Zyzia

Kiedy przyjechałam na budowę musiało oczywicie lać jak z cebra. Było zimno, ręce nam marzły kiedy z panem elektrykiem planowalimy co i gdzie będzie w naszym domku. Trwało to prawie dwie godziny. Na górę nie wchodzilimy, bo w międzyczasie panowie montowali dach i zabrali nam drabinę. No, ich drabinę, nie naszš, gwoli cisłoci Przemarzłam, bo okna zaczynali zakładać dopiero, kiedy odjeżdżałam. W międzyczasie zrobiło się ciemno, więc fotki wnętrz... no nie wyszły. Wrzucę parę z zewnštrz:

 

 


Trochę się zmieniło od wtorku, ale jakby nie było, to już roda, drugi dzień montażu. W poniedziałek była tylko goła płyta

 


http://images3.fotosik.pl/145/24fb44a8927a0733.jpg

 


I jeszcze od frontu:

 


http://images1.fotosik.pl/154/1b965562029cb1cc.jpg

 


Fajny ten domek. Jestem zadowolona, choć po wczorajszym dniu jestem tak zmęczona, że jeszcze nie mam za bardzo siły się cieszyć. M;imo wszystko czuję, że to "nasze" miejsce.

 

 

 


W przyszłym tygodniu wchodzi ekipa elektryków - będš cišgnšć kable elektryczne, wiatło, TV, kable sieciowe i do alarmu. W międzyczasie inna ekipa położy dachówkę a potem przyjdš "gispo-kartoniarze" zrobić ciany. Chyba dobrze zapamiętałam kolejnoć... Teraz mam zadanie bojowe - wybrać wannę, kabinę prysznicowš, dwie umywalki i dwa sedesy. Mhm... wanna, która mi się podoba, jest trochę droga...

Zyzia

Wczoraj wykrakałam, że się zaczęło... Rano o ósmej uwierzytelnienie podpisów u nas we wsi na urzędzie - musielimy czekać aż będzie wolna sekretarka sołtysiny, bo wszystkie damy, które się tyam zajmujš, sš na urlopie. Potem do domu i niby wiedziałam jakie papierzyska mi potrzebne i miałam komplet, ale dobry duch mnie podkusił, żeby zadzwonić do urzędu katastralnego. Oj, dobry to był duch, opatrznoć czuwa nade mnš, bo na pozwoleniu na budowę brakowało pieczštki z datš uprawomocnienia się, bez której pocałowałabym klamkę. No to co - Najmłodszš w samochód, rogalik w łapę i dawaj 35 km do urzędu, pod który podlegamy. Miałam szczęcie, że pani, która wydawała nam pozwolenie nie była na urlopie. Ale i tak ponad dwie godziny w plecy, bo kolejka... Potem do domu, dzieciaka na nocnik, wydrukować wniosek, na którym musiałam dopisać datę uprawomocnienia się i dawaj dzieciaka w samochód i jedziemy do następnego urzędu. Znów jakie 30 km w jednš stronę, zupełnie innš. W urzędzie odstałam swoje w niewłaciwym ogonku - pół godziny w plecy. Zemszczšc łagodnie pod nosem żeby dziecka nie stresować trafiłam wreszcie do właciwej urzędniczki. No, gdyby poszło gładko, to węszyłabym jaki podstęp. Musiałam oczywicie wyruszyć na poszukiwania kopiarki i powielić co niektóre załšczniki. Następne pół godziny w plecy. Wniosek złożony - teraz tylko czekać. Mam godzinkę na odpoczynek i wio na budowę - bo elektryk... W międzyczasie załatwiam ubezpieczenie i papierzyska dla banku do następnej transzy. Pozytywne w tym wszystkim jest to, że w żadnym urzędzie nie zapłaciłam ani grosza... Oprócz 8 zł za uwierzytelnienie dwóch podpisów.

Wieczorem wrzucę kolejne fotki...

Zyzia

Wieczorem zwizytowałam budowę, oto efekty pierwszego dnia pracy:

 

Widok od poludnia, na dole po lewej pokój dzienny, po prawej okno kuchenne, na gorze po lewej pokój Nastolatki, po prawej pokój Najmłodszej.

http://images2.fotosik.pl/144/5da876a0cbf56ed8.jpg" rel="external nofollow">http://images2.fotosik.pl/144/5da876a0cbf56ed8.jpg

 

Widok od wschodu. Tam, gdzie ta szara ciana, będzie komin. Wyszedł nam przy cianie w sypialni.

http://images1.fotosik.pl/153/8548e332b4912773.jpg" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/153/8548e332b4912773.jpg

 

Widok od pn-wsch. Nad wejciem do domu będzie łazienka, pod niš kotłownia + pralnia.

http://images4.fotosik.pl/107/6fc0d19fc33e5c84.jpg" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/107/6fc0d19fc33e5c84.jpg

 

 

Zdjęcia wnętrz zrobię jutro - mam randkę z elektrykiem, będziemy ustalać gdzie co i jak.

Jutro w ogóle czeka mnie wesoły dzień - z samego rana do urzędu gminy uwierzytelnić podpisy, potem pieronem do urzędu katastralnego na drugi koniec Pragi - jak znam życie to zejdzie gdzie do trzeciej, potem na budowę - o pištej randka z elektrykiem a potem jeszcze praca mnie czeka, bo na pištek mam kobylaste zlecenie. Czyli żegnaj przespana nocko... To wszystko oczywicie w towarzystwie dwu i pół letniej wszędobylskiej. Chyba się zaczęło....



×
×
  • Dodaj nową pozycję...