Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    83
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    130

Entries in this blog

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

kierownik odebrał więźbę, nie szczędząc pochwał cieślom , więc kolejny ważny punkt konstrukcyjny domku OK.

 


Podczas podziwiania skosów na piętrze, ze zdziwieniem zuważyłam, że na mojej jedynej ścianie szczytowej nie ma okna ,( a dokładnie otworu okiennego ), a okna robią się i za tydzień będą montowane

 


Nerwowe telefony do wykonawcy i uff.... okno będzie ("a co ma nie być ")

 


Okazało się, że w pośród różnych uzgodnień(daszki, ścianki, klinkier) to jedno dotyczące doświetlenia powierzchni nad garażem (,która u nas rozmnożyła się z 11 do 36 m2) oficjalnie umknęło. Tzn, my zamówiliśmy okna, "ugadaliśmy" tam grzejnik "40", tylko nie powiedzieliśmy (dokładnie ja ...) murarzom: "tutaj okno prosimy raz..." Bez komentarza proszę ...

 


Przy okazji skoro już będą wycinać tą ścianę , "machną" nam też otwory w garażu na luksefy (i je wmurują), a jak już poruszamy temat lukfserków, to myślę o rozjaśnieniu nimi łazienki .

 


Taki podwójny pionowy rządek lukfserów od ziemi do sufitu w ścianie łazienka/nasza sypialnia, która jest od strony zachodniej, więc powinna być nasłoneczniona. [/url]

 


Myślę, że to może wyglądać ciekawie, w tej kwestii komantarze mile widziane

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

kupiłam sobie dachóweczkę

 


Cieśle do czwartku mają skończyć dach główny (czyli domek,bez garażu) razem ze wszystkimi daszkami wejściowymi, tarasowymi itp. Potem wchodzą dekarze: będą foliować i łacić, a od przyszłej środy (najpóźniej) układają dachówkę !!

 


Czyli stale mamy dwie ekipy na domku. Teraz murarze (ścianki działowe i szczytowa) plus cieśle, od czwarku cieśle(końcówka) i dekarze, za półtora tygodnia dekarze i elektrycy, potem elektrycy i tynkarze...

 

 


Asekurując się przed poślizgiem, w tych napiętych terminach już wczoraj kupiłam całą ceramikę na dach (na kaczej rzecz jasna). Dachówka jedzie z niemiec (więc niestety zaliczka w 100 %) i ma być w poniedziałek (te 2 dni zapasu "w razie czego")

 


Resztę "galanterii dachowej" ma nam zapenić dekarz, dał nam taką cenę na wszystkie rynny, połaciówki inne dodatki, że nigdzie nie kupilibyśmy taniej

 

 


Po rozmowie z panem na kaczej zrezygnowałam z dachówki bocznej i tych gąsiorów łączących, bo wszystkie daszki dwuspadowe (wejsciowe tarasowe, garażowy), będą wykańczane deskami tworzącymi taki "element ozdobny" (szprosy?)

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/widok_2_64.jpg

 


coś takiego jak tutaj nad tarasem, tylko muszę to przegadać jeszcze z dekarzami.[/url]

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

Linia wysokiego napięcia

 

 


Kupując działkę wiedzieliśmy, że gdzieś nie daleko będzie przebiegała "największa w polsce linia wysokiego napięcia". Sprawdziliśmy to: najnowsze wieści z placu boju (mieszkańcy/Gmina/PSE) donosiły, że linia pójdzie najprawdopodobniej schowana lasem. Las za "naszym" lasem- myślimy nie jest źle.

 


Ostatnio przez nawał różnych informacji (głównie zawodowo-budowlanych) udało się przebić jakimś "lokalnym" wiadomościom - marsz protestu na katowickiej ?? ,ale o so chodzii?

 


PSE ciągnie jednak swoją "modernizację" lini, jej aktualnym torem. Wiec ludzie mający teraz za płotem słupy wielkości 15-20 metrów będą mieli 70 metrowe monstery!!!!

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5871.jpg


W skali wygląda to tak:

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5873.jpg

 


a tak wygląda porównanie stary słup i otaczające domki, jak to będzie "komponowało" się z "monstrem" ...

 


(pomimio usilnych prób nie udaje mi się zmniejszyć tego drugiego zdjęcia i myślę, że to fatum jakieś: takie ma byc i przemawiać do wyobraźni.... )

 

 


Dla lepszego poglądu: przebieg lini

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/mapalinienerget1.jpg

 


Tyle osób, mieszkających tam będzie miało 70 metrowe migające słupy !!!

 

 


JEstem w szoku, bo z tego co piszą na portalu kamionek wygląda, to na jakąś śmierdzącą sprawę , znowu decyduje kasa

 

 


14 czerwca ma być ostateczna sprawa w sądzie o cofnięciu pozwolenia na budowę, ale szane pewnie nikłe...

 

 


Wprawdzie z mojej działki będzie widać las i wystającą z niego część tych słupów, ale jakoś tak ręce mi opadają...

 


Jak zwykle szarych ludzi ma się głęboko w ....

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

Stemple wyjechały, działówki w górę

 


Domek, po chwilowej "ciasnocie" spowodowanej ograniczeniem dopływu światła przez...strop, nabrał znowu "przestrzeni .

 


Chesz więcej metrów, pozbądż się stempli

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5853.jpg

 


Widoczek salonu z fragmentem klatki schodowej (i gustownymi "schodkami")

 

 


Ekipa murarzy wróciła i wzięła się dziarsko do pracy, więc mamy pierwszy wgląd na pokoiki. Tyż nie będą takie malutkie (teraz na 8 m mamy sypialnię , zabudowaną szafę i buirko z komputerem )

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5845.jpg

 


Ścianki łazienki i schodów (od drugiej strony) pomiędzy nimi zmieszczą się obok 2 pary drzwi do pokoików i ścianka. A w tle : nasza sypialnia i przejście do części "reprezentacyjnej" chatki

 

 


Więżba już stawia się na dachu

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5859.jpg

 


Domek z zewnątrz

 

 


A przy okazji muszę pochwalić moje ekipy murarzy i cieśli. Chłopaki są naprawdę konkretni, myślący, podpowiadający ciekawe rozwiązania i cokolwiek wymyślam dla nich "to nie jest problem, szefowa"

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

Szukajcie, a znajdziecie

 


Po wielu rozmowach z wieloma instalatorami, w tym przypadku "elektrycznymi", zdaje się że już widać światełko w tunelu (żarówkę ).

 


Casting wygrał pan. który oferuje nam all inclusive (łącznie z oświetleniem ogrodu ) za cenę niższą o ładnych parę tysiączków, szczegóły po podpisaniu umowy (co by nie zapeszyć proponowanych warunków)

 


Dla równowagi z newsów mało pozytywnych: ukradli nam hydrofor ze studni

 


Teraz już jakoś mi przeszło, ale jak się dowiedziałam to troszkę mnie to przybiło. Kasa to jedno , ale duuużo gorsze jest to poczucie, że ktoś się pałętał po działeczce i zabrał coś z czego tak się cieszyliśmy..., ach szkoda gadać....

 


Po prostu przykro....

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

Nuda, panie...,nuda... :)

 


Może nie do końca, ale spektakularnych postępów nie ma ,

 


chłopaki na budowie tną patyczki na więżbę. Rzeźbią je pięknie, a piła elektryczna ino im śmiga w łapkach . Szkoda, że są w składzie tylko :2 człowieka, bo to trochę im czasu zajmie, tym bardziej, że w projekcie patyczki są "nieco" przewymiarowane

 


Taka skromna ekipa to nowość na działce, zazwyczaj było ich od 8 do 12, ale okazało się że kolejna dwójka dekarzy wyjechała naszemu wykonawcy do Dani . Mam nadzieję, że skończymy budowę zanim większość fachowców wyjedzie i budowlańcy zdrożeją na maxa

 

 


Czasu coraz mniej a my ciągle prowadzimy casting na elektryka roku , termin ostateczny na decyzję 12 czerwca, to będzie burzliwy (negocjacyjny) weekend

 

 


26 czerwca, wchodzą okna!! (dlatego ten elektryk musi być wcześniej )

 


Wczoraj były pomiary i dokonałam zaliczkowania naszych okien

 


JAkiś czas przyglądałam się GEALAN'om sześciokomorowym, ale stanęło jednak na "Salamandrach 3D", dwustronnie okleinowane (orzech), rolety nadstawne (ciemny brąz), 3 silniki, okucia Maco

 

 


150 x 150 - 5 sztuk (symetrycznie dzielone)

 


180 x 170 - 1 sztuka (fix)

 


250 x 230 - 1 sztuka (wszystkie 3 skrzydłą otwieralne)

 


60 x 150 - 1 sztuka

 


cena: 14.500

 

 


Zdjęcia niebawem....

 


[/url]

bagat

Jest transza nr II !!

 


więc budowa nie zwalnia tempa i mamy czym zapłacić za więźbę, dachówkę + całą resztę, okna, instalacje i tynki, czyli wystarczy do połowy lipca

 

 


Instalatorzy zabijają nas po troszku swoimi wycenami, może z CO nie jest tak źle, ale elektryk ...podliczył nas na 11 800 , dlatego jutro spotykam się z kolejnym

 

 


Budowa aktualnie wygląda mniej więcej tak:

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5681.jpg

 


obniżony strop garażu, o przeznaczeniu dla mnie bliżej nieokreslonym (dla mojego męża, za to napewno będzie tam świetna siłownia, ewentualnie bilard (z barkiem ), ewentualnie kino domowe (znaczy się świtlana przyszłośc w wersji optymistycznej )

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5677.jpg

 


klatka schodowa z kominem w tle

 


bagat

Kolejny z dylemantów budującej, co prawda nie blondynki, ale siwiejącej brunetki to elewacje

 


Nasza "optymalna" magnolia będzie tego kształtu:

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/widok_1_75__w450h296.jpg

 


Na dole cieniowana płytka klinkierowa (cegła/ciemny brąz), tynk podobny jak na obrazku, bez obwódek na oknach, deska czołowa i rynny ciemny brąz, dachówka jasny brąz, komin: cegła cieniowana jasny brąz/ciemny

 

 


CZY TO PASUJE?!!, CZY SIę JAKOś DRASTYCZNIE NIE GRYZIE?!!

 

 


do tego okna w kolorze orzech i rolety ciemny brąz (uff... )

 

 


dla lepszego wyobrażenia:

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5674.jpg

 


dachówka+cegła+płytka klinkierowa (to są pewniki, problemowe były: okna orzech czy złoty dąb i rolety jasny czy ciemny brąz)

 

 


Przez tydzień głowiłam się nad oknami i roletami i ta "zdjęciowa" konstrukcja leżała w centralnym miejscu pokoju, co by się opatrzeć i jednak zrezygnować z okien "złoty dąb" (wcześniejszy pewnik ) i ewentualnych jasnobrązowych rolet (myślałam, że będą pasować do mojej jasnobrązowej cosmo, ale to zupełnie inny odcień ). Czyli decyzja: jednak ciemny orzech (oby nie okazał się za ciemny) z "kontrastowymi" ciemnobrązowymi roletami"

 

 


Co o tym sądzicie?. Może, ktoś ma doświadczenia z "orzechem" od środka no i czy ta jasna dachówka będzie pasowała z roletkami ?

 

 


Wszelkie uwagi mile widziane

bagat

Byliśmy w 100% przekonani, że będziemy mieli kominek z płaszczem wodnym. W miarę rozmów z instalatorami, ta koncepcja się zmieniała i zapadła decyzja: kominek bez płaszcza (a nawet bez DGP), tylko ten najzwyklejszy. Czemu nie płaszcz: ano mamy ponoć świetny piec kondensacyjny (Hoval TopGas 16 z zasobnikiem 120l) i oszczędności jakie byśmy mieli z płaszcza zwróciłyby nam się po latach (zakładając codzienne regularne palenie co 3 godzinki), a ponieważ w tygodniu wracamy koło 18 to chyba nie ma sensu ładować iluś tysiący dla uzależniania się od codziennego palenia , sprzątania itd.

 


Pewnie jedyną ekstrawagancą kominka będzie szyba, np taka:

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/gv900vag_max.jpgalbo chociaż taka http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/cavg703l_max.jpg

 


 


zwłaszcza że kominek będzi stał "na rogu "wejścia do pokoju, o w tym miejscu

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/p0_3__w230h286.jpg

 


takie są marzenia, te duże i te malutkie

bagat

Ciąg dalszy nastąpił: , a to jego przebieg, czyli tydzień z życia budowy

 


ponieważ mamy obniżony poziom garażu względem domku najpierw zalewali strop garażu i faktycznie widok pompy jest do tej pory niezapomniany

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5528.jpg

 


chociaż dla mojej brygady pewnie równie ciekawym widokiem była inwestrorka w "stroju galowym" (czyt. w drodze do pracy) wspinająca się na pseudo rusztowaniach, co by fotki popstrykać i jednocześnie bluzgiem betonu po szatkach nie oberwać

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5516.jpg

 


(zdjęcia robione z narażeniem nie tylko życia :) )

 

 


Kierownik odbierający zbrojenia ponownie ukoił "stargane nerwy", opisując je, jako "wzorcowe" , że po raz pierwszy widzi takie, poza zdjęciami pokazowymi, itp .

 


Brygada w "rozmowie nieformalnej" potwierdziła także "że tyle stali tośmy w życiu nie kładli"

 


Wniosek taki, że "porządna zjebka" na początku budowy procentuje na jakości. , byleby nie zapeszyć...

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5547.jpg

 


a to ostatni widok z zalewanego garażu na "ścianki nośne salonu i klatki schodowej ( to zaokrąglone), część "reprezentacyna domku" już przykryta stropem

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5501.jpg

 


wystający komin jest od kominka stojącego w salonie, ale przerzuciliśmy go przez ścianę do mniejszego pokoiku, widoczny słupek i ścianka po prawej stronie to fragmenty wiatrołapu graniczącego w głębi z kuchnią (właściwie spiżarką) :)

 

 


Stemple w salonie

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5468.jpg

 


i strop domku tuż przed zalaniem (taki widok będziemy mieli z salonu )

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5580.jpg

 


i jesli chodzi o sesję zdjęciową to byłoby na tyle, stropik ma chwilkę na odpoczęcie, my nie....

 


ale o trudnych wyborach później

bagat

W łikendzik goszczenie się już "na pokojach" , milutko tak grilikować sobie w pokoiku piknie osłoniętym od wiatru, z widokiem na las

 

 


a od poniedziałku praca wre...

 

 


hydrofor "marki allegro" już zainstalowany (wtorek), znaczy się woda jest

 


ścianki nośne wewnętrzne stoją, garaż już dokończony z małą zmianą koncepcji: nie będzie okien na "tylniej" ścianie ale 2 rzędy podwójnych luksferków, takie od podłogi do sufitu. Przedłużymy sobie połać dachu (krokwie) opartą na owej "tylnej ścianie" i pod tym powstałym daszkiem zrobimy sobie drewutnię. Przy okazji wywiązała się duskusja na temat : powierzchni zabudowy i róznicy w podparciu tego przedłuzonego dachu (filary a wsporniki )

 

 


Spotkanko wykonawca, kierownik, inwestor(ka :) ), wypadło pomyślnie: tym razem same pozytywy o jakości prac (balsam dla moich uszów ) i kilka ustaleń dotyczących wieńca i wylewania stropów !! TO JUZ!!!

 

 


Popsioczyliśmy trochę na HORYZONT, naszą pracownię architektoniczną, któa "zapomniała" dołączyć rysunków konstrukcyjnych podciągów

 


(na któe sami się powołują w opisie) i zbrojenia "filarków" pod taraz . Czekają mnie telefony ...

 

 


W poniedziałek (jednak obsówa ) weszła transza. Z ulgą rozliczyliśmy się w wszystkimy i myślimy w następny poniedziałek udarzyć o ... następną transzę

 


Nasz wykonawca, tak poszedł z robotą, że według jego planów z końcem czerwca powinni kończyć kłaść dachówkę i według niego W GRUDNIU PRZEPROWADZKA !!!

 


to tempo nawet dla nas jest szaleńcze :) , ale skoro jest taka możliwość, to grzech nie skorzystać ( w końcu i tak wszystko zależy od banku )

 

 


Idąc za ciosem:

 


wycena instalacji wod/kan i co. robi się, dzisiaj rozmowa z elektrykiem (wycena w piątek),

 


spływają oferty okien. Jak narazie za okna:

 


150 x 150 - 5 sztuk

 


180 x 150 - 1 sztuka

 


250 x 230 - 1 sztuka

 


60 x 150 - 1 sztuka

 


kolor obustronny, system salamander, wraz z roletami cena : 14.000 - chyba nie jest zła (inne są w tym samym standardzie a ceny wyższe )

 

 


Dachówka: Cosmo brązowe (jednak jest rewelacyjna )

 

 


Wniosek do gazowni o warunki złożony (co by w tym roku zdążyć , terminy mają niesamowite.... )

 

 


Jutro zdjęcia....

bagat

nie było mnie dzisiaj na dzialce, ale mąż przywiózł takie newsy (wraz z dokumentacją zdjęciową :) ), że się na niczym innym skupić nie mogłam, jak tylko na NADPROżACH !!! .

 


Mój domek ma już okienka!!! , a ja nie moge tego widzieć w realu

 


czas na zdjęcia

 


a co by zachować chronologię: tak nam podbeton ładnie wylali

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5287.jpg

 


,a tak studnię wiercili: , (na planie głównym przygotowania pod kładzenie pierwszej warstwy porothermu), tym podniecałam się jeszcze w czwartek

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5304.jpg

 


ale dzisiejsze zdjęcia przerosły moje oczekiwania

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5309.jpg

 


to była ściana frontowa, okno od kuchni, gospodarcze, drzwi wejściowe i pokój

 


,a tu garaż:

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5310.jpg

 


miał byc z jedną segmentową bramą wjazdową ,a będzie (jak widać) na dwie i to rolowane,

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5329.jpg

 


A to widok od strony "podwórka" , czyli wyjście na taras i okienka od pokoików

 

 


Jestem w szoku, że to tak szybko idzie, radocha na full....

 

bagat

Kredyt podpisany

 


Wtorek, mój "dzień wolny" wyglądał następująco:

 


dzieci :żłobek i przedszkole, starostwo: pieczątka decyzji ostatecznej na pozwoleniu, kierownik: odebranie dziennika budowy, milllenium podpisanie umowy (1,5 godz ), Środa Wielk. Sąd: wniosek o wpis do hipoteki, Urząd Skarbowy: podatek, millenium: dyspozycja wypłaty 1 transzy (pani stwierdziła, że pobiłam rekord w uzupełnieniu dokumentów potrzebnych do wypłaty transzy i jej nie zdarzyło się żeby to się zdarzyło tego samego dnia :) ) Więc pieniądze będą w piątek ( )

 

 


W międzyczasie byłam na budowie: panowie zasypali fundamenty, obsypali domek i SKOSILI MI KOLEJNE BRZóZKI!!!! .

 


Kilka drzewek zostało, na początku był ich cały lasek... , wprawdzie obiecali że później wsadzą kilka dziczek tam gdzie im wskażę, ale nie wiadomo, czy one się przyjmą, i czy w ogóle do tego dojdzie ( bo kiedy jesienią, wiosną będą specjalnie przyjeżdżać? )

 

 


Ale tak poza tym,prace wyglądają dobrze.

 

 


W innym międzyczasie byłam w salonie mebelków kuchennnych. Chcę zaprojektować już kuchnię, bo to jestostatni moment na ewentualne zmiany w przyłączach, umieszczeniu okna (wielkość, wysokość), ścianki działowe.

 


Planowałam w kuchni szerokiej na 2,7 na tej ścianie dać lodówkę, okno 1,5 m i zlew narożnikowy. Problem polega na tym,, że od niedzieli oszaleliśmy na punkcie wieeelkich lodówek i trochę się nam nie mieszczą bo włażą w okno , a szkoda mi to okno zmniejszać , Zobaczymy, co jeszcze wymyślimy.....

 

 


W kolejnym międzyczasie (to ciągle wtorek ) byłam na kaczej oglądać dachówkę Cosmo . JEst piękna, jak wszystkie dachówki suwakowe , i bardzo bardzo taką pragnę mieć , tylko ...nie wiem czy w tym odcieniu brązu . Nasze Cosmo miałoby kolor jasnego brązu, a niestey do ciemnego brązu dużo łatwiej dobrać dodatki typu rynny, rolety itp. No i dach w ciemnym brązie bardzij mi się podoba

 


I oto pan pokazuje mi dachówkę niemal idalną Imerys H 10 ciemny brąz, angoba barwiona w masie , oczywiście droższa ... . Musimy podjąć kolejną decyzjię czy wydajemy ok 5 tys więcej na dach i mamy "dachówkę naszych marzeń" , czy jednak Cosmo może stać "naszą wymarzoną dachóweczką"

 


Dodam, że rónie piękny jak Imerys jest balance Creatona ciemny brąz, ale cana to już Kosmos ( )

 

 


Po tych wszystkich czynnościach odebrałam dzieci z przedszkola i żłobka , nakarmiłam obiadkiem w domu i ...padłam na "pyszczek" .

 


To był wyczerpujący dzień

 

 


A z aktualności: Mamy wodę !!!! panowie wczoraj dowiercili się do żyłę na głębokości 9 metrów o wydajności 3m3 na h

 


i budujemy mury warstwy porothermu pną się do góry

 


Ale o tym już w następnym odcinku ze zdjęciami łącznie...

bagat

Jak to ścianki fundamentowe magnolii rosły...

 

 


Na początku był chaos...

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5185.jpg

 


,ale wyłaniające się z ogólnego bałaganu ścianki dobrze rokowały na przyszłość... i oto są: ścianki pod domkiem i garażem

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5269.jpg

 


,a po jakimś czasie dołączyły powabne izolacje, poprzetkane gdzieniegdzie kanalizą

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5277.jpg

 


(widok na ściankę południową)

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5275.jpg

 


(klatka schodowa)

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5271.jpg

bagat

mamy kredyt !!!

 


no może nie dokońca taki jak chcieliśmy, ale teraz "brakuje" nam już tylko 20 tys, do kwoty o którą się staraliśmy, (a nie 70 jak w początkowej wersji millennium ) więc bierzemy i to .

 


Wcześniej nie podobały im się nierówne zarobki mojego męża,( na przestrzeni półtora roku ), po doniesiemu kilki kolejnych papierków, zaświadczeń ( potwierdzeniu, że od 10 msc premie męża są praktycznie stałe), dostaliśmy kasiorkę w ilości prawie zadowalającej . JAk dostaniemy ostatanią transzę, za rok mniej więcej to będziemy wnioskować o podwyższenie kwoty kredytu , mamy nadzieję, że o te zakładane 20 tys a nie np. o 50 (bo tyle nam zabraknie na wykończeniówce )

 


Temat studnia

 


Okazało się, że choć Borówiec to teren generalnie podmokły i bagnisty u nas z wodą może być problem , (uroki pięknego wzniesieia... )

 


Sąsiedzi mają studnię wierconą na 9 m, która w sierpniu wysycha...

 


Po rozmowach z rózniastymi studniarzami stanęło na tym, że będziemy miec studnię kopaną na głębokość 5 m będącą jednocześnie zbiornikiem na deszczówkę . Niestety sezon studniowy jest w szczycie i pierwsze terminy padały na: czerwiec ( ), a my cały cas pożyczamy wodę !! . Udało mi się znależć jednak "kopacza" na 12 maja

 


 


Byłam świadkiem jak moja koleżnka (szacowna pani sekretarka :) ) chodziła z różdżką po mojej działeczce, szukając wody !! . I ją znalazła!! (tzn to się okaże jak wykopiemy.. ), najpierw pod podjazdem do garażu, potem 4 m od granicy sąsiada. . Trzeba w przepisach sprawdzić, gdzie taką studnię mozna posadowić .

 


Zebrało się trzech Tomków

 


bo mąż , wykonawca i kierownik to: Tomek (bynajmniej, to nie ta sama osoba ) (może to moje podświadome kryterium wyboru ) i radzili co dalej, żeby uniknąć wpadek towarowych i innych itp. itd. Ogólnie po wyjaśnieniach, rozstali się " w przyjaźni" , kierowik później nawet pochwalił jakość fundamentów i pracę brygady. Trochę nam ulżyło , bo początek był "trudny", zwlaszcza wzajemne sugerowanie, że druga strona (kierownik-wykonawca) jest "be"

 


Teraz pozostaje nam "z nadzieją patrzeć w przyszłość"

bagat

betonik w dwóch wydaniach

 


Kierownik po wylaniu pierwszej gruchy, która wyglądała mniej więcej tak:

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/f296b036.jpg

 


piękne fale można zobaczyć tutaj:

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/DSC_0119.jpg

 


Kierownik stwierdził, że dolali zbyt dużo wody do betonu i nie gwarantuje dobrej jakości. Wykonawca (za betoniarnią) przekonuje, że to plastifikatory. Kierownik: no to weźmy próbki na koszt wykonawcy. Ja myslę: jak wejdę na wojenną ścieżkę z wykonawcą na początku budowy to co będzie później, ty bardziej, że on może mieć rację

 


Po iluś telefonach, wylewają drugą gruchę , bez "plastifikatorów" (wg betoniarni , )

 


wygląda tak:

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/DSC_0179.jpg

 


 


różnica kolosalna, do tego betonu nikt nie ma zastrzeżeń

 


tu jeszcze zdjątko "mieszanie betonów o róźnej jakości"

 

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/DSC_0272.jpg

 


Staneło na tym, że "tej betoniarni dziękujemy", wykonawca ma żółtą kartkę i w przypadku ponownego "potencjalnego" obniżenia jakości materiałów, odpowiada pieniężnie . Ale po całym zajściu, ciśnienie się wszystkim wystarczająco podniosło i mam nadzieję że do tego nie dojdzie

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

I na tych zjęciach kończy się sielanka, a zaczyna się horror (no może narazie thiler) budowlany

 


Zadziałało prawo Murphiego i kiedy miało coś się nie udać to wtedy, kiedy jestem sama z dzieciakami bez samochodu, a mąż na "wyjeździe" (a wyjeżdża dwa razy w roku )

 


Od rana telefony: inwewstorko, tam gdzie miała być woda, wody nie ma!!

 


podanko o przyłącze docelowe do aquanetu, ale to trwa (min. miesiąc),a woda na jutro!! . OK: rozmawiam ze świeżo poznanymi sąsiadami o tymczasowym pożyczeniu wody, szukam studniarzy (studnia i tak miała byc tylko nie wiedzieliśmy, że tak szybko ), rozmawiam z gościem, który zrobi projet przyłącza wodnego do chatki. Temat wody chwilowo opanowany

 


Południe :telefon od kierownika: inwestorko, wstrzymałem zalewanie fundamentów....

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

reportaż historyczny (historyczny, bo już nieaktualny :)

 


"walka o życie sosenki", czyli pierwsza łopata na działce wbita w celu przesadzenia drzewka

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5073.jpg

 


"Humus zdjęty", a przy okazji zrównanie z ziemią przydomowego lasku brzózek ( nadprogramowo przez caterpilar )

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5127.jpg

 


Juz sobie wykoncypowałam, że zamiast "lasku brzózek" przy wschodnim płotem odgrodzę się od sąsiada drzewkami owocowymi, krzakami porzeczek, malinkami itp, gdzieś to posadzić też trzeba :)

 

 


A tu drzewostan, który się ostał (ewentualnie "przesadził")

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/PICT5138.jpg


bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

Decyzja kredytowa

 


Dzisiejszy wpis mało budowlany, acz z budową mocno związany. Znacie przysłowia: nie dziel skóry na niedźwiedziu, nie chwal dnia przed zachodem słońca, nie mów hop, póki... itp. . Tak i moja radość z podjęcia budowy była nieco przedwczesna Dzisiaj millenium raczyło udzielić odpowiedzi odnośnie naszego wniosku ( o którym nasz "doradca" zapewniał, że to tylko kwestia czasu, że "możemy wnioskować o więcej" itd ) i zaoferowało nam 70 tys. mniej niż oczekiwaliśmy

 


No i co teraz???... Oczywiście: niebo runęło, świat się skończył, a my ...hmm, trwamy w odrętwieniu?...

 


Nasz goścu z open finance zapenia, że to musi byc jakaś pomyłka i wyjaśnimy to wszystko w poniedziałek ( taaa, a my bez planu alternatywnego zapłaczemy się przez weekend zupełnie ), więc chyba weźniemy zabawki i pójdziemy bawić się do innej piaskownicy ( ) tzn. złożymy papiery do innych banków, tyle że, to znowu parę tygodni czekania

 


A czas leci...

 


Budowa trwa...

 


humus zdjęty... :) [/url]

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

Zdjęcie humusu przesunęło mi się o kilka dni, ale tak widać było zapisane w gwiazdach, bo prąd też dzięki działaniu naszej poczty przed świętami będzie podłączany dopiero jutro (umówiłam juz elektryka z wykonawcą), no i ciągle nie mamy decyzji o kredycie ( wszyscy swoje opóźnienia zwalają na Święta i ogólne rozprężenie przed i po świąteczne )

 


Póki co dopełniłam formalności z wykonawcą (podookreśleanie terminów poszczególnyvh etapów i podpisanie umowy), zaczeliśmy rozmowy z instalatorami wod-kan i delikatnie rozglądamy sie za piecami (jedno funkcyjny z zasobnikiem czy dwufunkcyjny z zasob. warstwowym) oknami , bramami , ogrodzeniami itp.

 


Im bardziej realnych kształtów nabiera domek, tym szybciej chciałoby się w nim zamieszkać :) . Dlatego chyba trochę przyśpieszymy wykończeniówkę i planujemy np w sierpniu kłaść instalacje elektryczne i tynki, jesienią okna, a zimą cały środek domku, żeby na wiosnę się wprowadzać

 


To już byłoby za rok

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

Dzisiaj odebrałam dziennik budowy!! i złożyłam zawiadomienie o planowanym rozpoczęciu robót budowlanych!! (pok 235 na jackowskiego). Papierkową część dotyczącą rozpoczęcia budowy uważam za zamkniętą .

 


Na działeczce, mój kierownik i wykonawca wymienili sie wizytówkami , wymienili kilka konkretnych uwag i tylko czekać na pierwsze wykopy!!.

 


Mam mały poslizg z prądem, okazało się, że umowa została odesłana, bo nie ma jakiegoś podpisu . Jutro jadę do Wrześni, załatwiać to "osobiście" i popchnąć to trochę do przodu, bo za tydzień prąd być MUSI!! , najwyżej przyjdzie nam pożyczać od sąsiada

 


Reszta nowinek na bieżąco...

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

i po wyborach... budowlanych rzecz jasna

 


kierownik wybrany, oby ostatecznie, spotkanie i podpisywanie umowy w poniedziełek, (za całość 1,5 tys, za prowadzenie dziennika 300 zł) :) , pan wydaje się rzeczowy, dzięki BeHuM.

 


Dachówka wybrana i "się oblicza" :) , Cosmo Jungmeier, bównież brązowa, , (to dzięki idze i Gerionowi )

 


No i ten najważniejszy wybór, który dokonał się wcześniej:wykonawca . NIe będę opisywała już jednak szczegółów rozmowy z wykonawcą, w każdym bądź razie staneło na tym, że buduje ze swoich materiałów, umowę podpisujemywe wtorek już z dachówką na dachu i jego robicizna, za wszystko 30 tys, , nie jest to najtaniej, ale mamy pewność, że będzie solidnie. Na początku tygodnia było nerwowo , bo robiliśmy kosztorys materiałów po hurtowniach ( tu ogólne dzięki forum :) )i wyszło nam, że ten domek trochę jednak kosztuje , za całość (łącznie z jakimś piaskami i mniejszymi "pierdołami") zapłacilibyśmy ok 80 tys, (z vat), do tego materiały na dach..., ogrom .Dlatego po sprawdzeniu cen materiały zrzuciliśmy to wykonawcy i dlatego to koniec wiekszych wyborów budowlanych, narazie...

 


A to fragment mapki zasadniczej działeczki

 


http://i78.photobucket.com/albums/j100/bagat/magnolia/mapka.jpg


wjazd od zachodu (niestety), od północy (za garażem) sąsiad, wschód ("widok z salonu") łagodne wzniesienie porośniete młodymi brzózkami (kiedyś będzie również sąsiad), od południa droga (z widokiem na las) .Pewnie widać że jestem zakochana w tym miejscu...

 


[/img][/url]

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

Kierownik mile widziany

 


Niespodziewanie wyszło nam małe zamieszanie z kierownikiem budowy. Z naszych jak zwykle trzech typów teraz okazało się, że nie mamy żadnego, a wszystko wczoraj rano wyglądało jeszcze tak ładnie . Początkowo szukaliśmy kierownika, który pełniłby "permanentną inwigilację" , tzn pan byłby na budowie, jeśli nie codziennie, to najwyżej co drugi dzień. Pirewszy nie spełniał oczekiwań, drugi (polecany), napewno byłby dokładny (zaczęłam się nawet obawiać, że za bardzo ), ale jest już troszkę starszy (76 lat było na papierach), i trochę drogi .Dlatego nasz wybór padł na 3 Kierbuda ( ),który mieszka w kamionkach i codziennie bywałby i ponoć też jest ok.

 


Czekała mnie tylko rozmowa "odmowna" z bardzo zaangażowanym panem nr 2 i kiedy już stałam przed jego drzwiami ,zadzwonił Kierbud z kamionek, że przeprasza bardzo, ale dostał ofertę pracy i przeprowadza się..

 


Tak więc wczoraj wypełniłam z panem nr 2 "Zgłoszenie rozpoczęcia robót", "deklarację kierownika" i umówiłam się na odbiór terenu budowy

 


Ale w domu pojawiły się wątpilwości, ponieważ mamy "super wykonawcę" , nasz KB nie musi być "codziennie na budowie" . W takim razie nie potrzebujemy: baaardzo zaangażowanego ( żeby nie powiedzieć pedantycznego), drogiego pana w "starszym" wieku..., pomimo sympatii

 


Dlatego też półtora tygodnia przed rozpoczęciem budowy szukamy kierownika ....

 


W między czasie szukamy też dachówki , bo umowę z wykonawcą spisujemu już z dachem (muszę podjąć dzisiaj decyzję)

 


 


A z pozytywów: mieliśmy wycenę działki dla banku (mogę polecać pana od wyceny, baaardzo elastyczny i pomocny ) i złozyliśmy wniosek o kredyt, decyzja ponoć ma być przed świętami Póki nie zobaczę, to nie uwierzę...

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

budowa rusza 18 kwietnia!!!!!

 


Mąż wrócił z negocjacji,( niestety ja musiałam koić chore gardełka dzieciaków ) z tarczą

 


NAsz najbardziej super wykonawca, zszadł z ceną , dodaliśmy kilka szczegółów i BUDUJEMY SIę!!!!

 


11 kwietnia spotkanko na działce z kierbudem i wykonawcą, a 18 humus znika!!!

 


CZy świat nie kręci się za szybko

 


Czas stuknąć się drineczkiem, a jutro napiszę więcej

bagat

Tam gdzie rosną Magnolie

Wiosna, wiosna, wiosna...

 


Prawie całą sobotkę, spędziliśmy na działce , dzieciaki oszalały z nadmiaru świeżego powietrza, ze spacerów po lesie i po ...placach okolicznych budów również

 


Nazwa mojego dziennika okazała się jak najbardziej trafna, gdyż dosłownie za laskiem sa dwie magnolie, juz wyrośnięte . Nie omieszkałam skorzystać z okazji i zapukałam do drzwi pierwszej (ładniejszej :) ), gdzie miła pani, dumna ze swojego domku (naszego!! ) oprowadziła mnie po wnętrzach. tak go oglądałam . Fajniutki ten domeczek, nie za duży na dole ( w realu te pokoje zawsze wydają się mniejsze, niz w projekcie ), ale taki wystarczający i przytulny .

 


Juz chciałabym się tam wprowadzać, tylko trzeba się najpierw, drobnostka... wybudować

 


Z nowinek budowlanych: docierają do nas wyceny materiałów z hurtowni, rozmawiamy z ludźmi, którzy postawili już taki domek jak nasz, czyli przygotowujemy się do rozmowy z naszym najdroższym (w sensie dosłownym i nie tylko ) wykonawcą. Albo zejdzie z ceną i kopiemy po świętach, albo nie..., budujemy się w czerwcu i z kimś innym . Hmm...., opiszę to jutro...



×
×
  • Dodaj nową pozycję...