Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    6
  • komentarzy
    10
  • odsłon
    89

Entries in this blog

greda

oczekiwanie na biegłego

Witam chwile mnie tu nie było ale niema na razie o czym pisać sprawa dalej w sądzie czekam na biegłego ale ten to pewnie będzie dopiero na wiosnę. Tym czasem ja mam już dość tego domy myśli krążą aby sprzedać . Góra już wymaga remontu wszystko popękane tynk odpada czuć wilgoć. A moje nerwy są już na granicy wytrzymałości:mad:
greda

oczekiwanie na biegłego

Witam chwile mnie tu nie było ale niema na razie o czym pisać sprawa dalej w sądzie czekam na biegłego ale ten to pewnie będzie dopiero na wiosnę. Tym czasem ja mam już dość tego domy myśli krążą aby sprzedać . Góra już wymaga remontu wszystko popękane tynk odpada czuć wilgoć. A moje nerwy są już na granicy wytrzymałości:mad:
greda
Witam tak się zastanawiam nie jestem inżynierem budownictwa ale jak dla mnie umowa która zawiera zdanie typu: budowa domu jednorodzinnego stan surowy zamknięty zawiera również pokrycie dachowe. Rozmawiając z wyk wielokrotnie podkreślałam że chodzi mi też o pokrycie i do pewnego momentu wyk utwierdzał mnie ze umowa podlega pokrycie dachu. a tu jak doszło do pokrycia wkradł się chomik i wyk twierdzi że umowa tego nie podlega. A najlepsze było w sądzie jak wyk stwierdził że podpisując umowę ze mną nie wiedział co dokładnie ona ma zawierć w tym momencie moja reakcja była taka . A kier bud powiedział że dach to jest wykończeniówka :bash:to sobie myślę ale ze mnie kmiotka taką drogą wyk sobie zafundowałam.
greda

moje marzenie mój koszmar

Marzenie to jest dom a koszmarem jest to co pseudo fachowiec z niego zrobił a mianowicie tak zrobił pokrycie dachowe że przy każdym nawet lekkim deszczu na górze mam mokro a pan f... nie przyznaje się do winy. Nie wiem na razie jak się wkleja zdjęcia ale kiedyś wkleję to pokaże.
greda

początki

 

Witam jestem tutaj nowa do tej pory śledziłam wpisy a teraz postanowiłam założyć swój dziennik budowy nie wiem jak mi to wyjdzie ale próbuje.

 

A więc na początku opisze jak to się zaczęło od marzeń do własnego domu.

 

Zaczęło się od tego że zawsze chciałam mieć swój dom po 3 latach siedzenia na wynajmie stwierdziłam że dość nabijania kasy obcym, mój mąż chciał kupić mieszkanie ale ja powiedziałam o nie ja w cztery ściany nie pójdę całe życie mieszkałam w domu więc się nie widziałam w bloku. No i zaczęło się szukanie domu gotowego ale ceny były z kosmosu domy stare do kapitalnego remontu to ja myślę o nie w cenie starego domu to ja mam SSZ a te co nie wymagały remontu to cena . Więc padła decyzja budujemy i od tego moment zaczęło się szukanie projektu tony katalogów i jest ten jeden jedyny wymarzony (z czasem stał się ale o tym później) padło na dom z archonu rodo 4.Działki nie musiałam kupować dostaliśmy od babci. I tak w maju 2009 miałam już działkę. Jak wygląda załatwianie pozwolenia na budowę to powiem szczerze że nie wiem bo dzięki uprzejmości kolegi mojego taty załatwiał wszystko ja tylko składałam podpisy. Tak więc szczęśliwą posiadaczkom pozwolenia na budowę stałam się w sierpniu 2009r. Miedzy czasie szukanie firmy po dość długim castingu wydawało się ze są ok na początku robota paliła im się rękach myślę super ale później okazało się masakra:bash: do dzisiaj wale .



×
×
  • Dodaj nową pozycję...