Działka jest położona pod miastem w malej wsi leżącej w pradolinie rzeki Hańcza. Do szkoły w mieście do której będą chodziły nasze dzieci mamy 4 km.Szkoła stoi na granicy miasta. Wjazd mamy prosto z asfaltu, wodociąg biegnie na skraju działeczki, a do słupa elektrycznego mamy jakieś 10 m. Wokół cisza spokój... tylko krowy muczą, świerszcze grają... tylko te cholerne wiejskie psy... czego one się tak wydzierają? Ale to i tak lepsze niż wieczorne koncerty puszczanych w wannie bąków sąsiada.
Znacie tę anegdotkę jak facet wyprowadza się w Bieszczady?
Urok bieszczad
12 sierpnia
Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Bieszczadach. Boże jak tu
pięknie! Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się
doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.
14 października
Bieszczady są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły
kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po
okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe! Jestem pewien, że to
najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się
tu podoba!
11 listopada
Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może
chcieć zabić coś tak wspaniałego, jak jeleń! Mam nadzieję, że wreszcie
spadnie śnieg.
2 grudnia
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte
białą kołdra. Widok jak pocztówki Bożonarodzeniowej! Wyszliśmy na zewnątrz,
odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdowa. Zrobiliśmy
sobie świetną bitwę śnieżną (wygrałem), a potem przyjechał pług śnieżny,
zasypał to co odśnieżyliśmy i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową.
Kocham Bieszczady!
12 grudnia
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Jest pięknie! Pług śnieżny znowu powtórzył
dowcip z drogą dojazdową. Po prostu kocham to miejsce.
19 grudnia
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę
dojazdową nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony
odśnieżaniem.
22 grudnia
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gó...n. Całe dłonie mam w
pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, że pług śnieżny czeka tuz za
rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Sk.......yn!
25 grudnia
Wesołych Świąt! Jeszcze więcej gó.......nego śniegu. Jak kiedy? wpadnie mi w
ręce ten skur.....n od pługu śnieżnego... przysięgam - zabiję!! Nie rozumiem,
gó..o.
27 grudnia
Znowu to białe kur.....wo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z
wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał
Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?
28 grudnia
Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego
białego kur....wa. Teraz to nie odtaje nawet do lata! Pług śnieżny ugrzązł w
zaspie a ten ch...j przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, że
sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gó...o z mojej drogi dojazdowej, a
potem ostatnią rozp......em o jego zakuty łeb.
4 stycznia
Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i
kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi pier......ny jeleń i całkiem go
rozj....ał. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te
skur.......kie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!
3 maja
Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od
tej jeb.....j soli, którą posypują drogi...
18 maja
Przeprowadziłem się z powrotem do miasta. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś
kto ma odrobinę zdrowego rozsądku może zamieszkać na jakimś zadupiu w
Bieszczadach???
Musiałam trochę ocenzurować, ale myślę że warto przeczytać bo ziarenko prawdy w sobie ma. Czasem sobie żartuję, że moja sielanka na zadupiu też się może w coś takiego przerodzić. Głównie z powodu tych szczekających psów