Następnie na to kładziemy beczki.
Oczywiście nie jest tak łatwo. Wcześniej w dnie beczek zostało nawierconych kilkanaście sporych otworów, podobnie z każdej strony beczki i jak widać na zdjęciach na deklu beczki również. Z boku beczek zostały wywiercone dziury średnicy 5cm i włożone w nie 10-15cm plastikowe rurki aby jeśli beczki będą się chciały wypełnić wodą, mogła ona swobodnie przepłynąć do kolejnej beczki. W miejscach gdzie dochodzą do beczek dwie rury odprowadzce wodę z rynien wywiercono odpowiednie otwory aby wprowadzić końcówkę rury do beczki.
Całość z boku obsypałem mniejszym gruzem, głazikami. Na to również ok. 20 cm drobnego gruzu i przykryć geowłókniną. Na tak zabezpieczoną "studnię" chłonną ok. 20 cm ziemi, humusu i piękny trawniczek na górze:cool:
Co do doprowadzenia wody z rynien to u wylotu rynien spustowych znajduje się osadnik z sitkiem i dalej kolanko i szara rura kanalizacyjna na długości kilku metrów od domu. Oczywiście położona ze spadkiem do beczek. Na końcówce jakiś 1m przed beczkami zamiast rury szarej dałem żółtą drenarską z dziurkami żeby już powoli woda uciekała. Oczywiście pod rurami drenarskimi podsypałem piasek.
Tak wygląda mój przepis na rozsączanie wody. Wykonałem to z bratem w 3 dni, ale na spokojnie(nie kopaliśmy od rana do wieczora).
Trochę odnośnie kosztów(tylko na to co na zdjęciach bo niektóre materiały kupiłem na przyszłość):
3 beczki 240l - 150zł;
rury - ok. 80zł;
geowłóknina - ok. 60zł;
osadniki - 60 zł.
gruz własny bezpłatny, który i tak mi został po budowie;
robocizna.
Koszty na planowane 3 wykopy, 5 rynien:
8 beczek 240l - 400zł;
rury - ok.300zł;
geowłóknina - 150zł;
osadniki - 130zł.
gruz i robocizna.
W sumie po podliczeniu ok.1000 zł plus gruz, który i tak miałem i robocizna.
Jakieś 8 razy taniej niż chce firma za wykonanie dwóch studni z 3 kręgami.
Widziałem jak wykonywała firma studnię u sąsiada: kręgi położyli bezpośrednio na piasku rodzimym i zostawili tak na całe deszczowe lato. Woda wraz z pyłem i cząstkami koloidalnymi lała się do studni i pewnie nieźle zamulało to dno bo woda długo tam stała. Dopiero na jesieni przykryli to betonową "czapką".
Porównanie objętości:
u sąsiada: 3 kręgi o średnicy 1,2m i wys. 0,5m. to objętość 1,5m3;
u mnie: 3 beczki 240lczyli 0,7m3 plus gruz więc drugie tyle a więc 1,4m3.
Z tym że u mnie jest kilkakrotnie większa powierzchnia wchłaniania wody przez grunt rodzimy (w studni betonowej tylko dno) i znacznie mniejsza szansa że się system zamuli. Więc powinno to znacznie lepiej działać przy ulewnych długotrwałych deszczach. U niektórych sąsiadów podczas sporych opadów woda wybija ze studni betonowych a mój sąsiad teraz też twierdzi że jakby jeszcze raz robił to na pewno nie ze studniami z kręgów betonowych.
Jeśli ktoś ma inny pomysł, jakieś sugestie jak udoskonalić mój to chętnie poczytam bo w tym roku zamierzam zrobić dwie pozostałe studnie (w jednym wypadku z montażem na rynnie odpływu do beczki która będzie stała na powierzchni i robiła za magazyn deszczówki).
Tymczasem pozdrawiam
- Czytaj więcej..
-
- 8 komentarzy
- 7 876 wyświetleń