KENDRA 2m - mazowieckie

Tak jak wcześniej napisałem projekt kupiliśmy w pracowni Domplan. Krótka negocjacja z właścicielem pozwoliła na obniżenie kwoty. Do projektu dołączona jest zgoda na dokonanie zmian. Ponadto, zawiera w sobie schematy instalacji elektrycznej, wodociągowej, kanalizacyjnej, gazowej oraz centralnego ogrzewania, które przypominam są obecnie już obowiązkowe do uzyskania PNB.

Jakie zmiany?

Jeżeli chodzi o PARTER to postanowiliśmy, że:

- do likwidacji pójdzie w dziwny sposób wykonane przeszklenie drzwi frontowych;

- w kuchni zmniejszony do szerokości 140 cm otwór na drzwi przesuwane;

- w salonie zamiast okna tarasowego (tego bliżej kuchni) wstawione zostanie identyczne okno jak w kuchni;

- zastanawiam się jeszcze nad ścianką przy schodach. Zostawić ją w całości czy też zrobić małe przejście przy kominku;

- w kotłowni zrobimy odbicie lustrzane dzięki czemu na poddaszu komin nie będzie stał po środku tylko będzie przy ścianie od łazienki;

- zlikwiduję okno w kotłowni, bądź też zrobię je z pustaków szklanych;

- cały garaż będzie poszerzony o 1m, a w jego „dłuższej” części planuję zrobić kanał (lubię trochę pomajsterkować);

- na dłuższej ścianie zewnętrznej garażu wstawię dwa „okna” z pustaków szklanych (wolałbym zwykłe okna, ale nie pozwala mi na to odległość do opłotowania);

- zastanawiam się również nad szerokością drzwi garażowych – zostawić 4,5 m czy dać 5m.

Działkę zakupiliśmy w 2007 r. z myślą, że "a może kiedyś będziemy się budować".

Wtedy jeszcze były to mniejsze pieniądze.

Udało się znaleźć działeczkę położona zaledwie 7 km na południe od aktualnego miejsca zamieszkania - tj. Mińska Mazowieckiego.

Kształt i usytuowanie względem stron świata widoczne na zdjęciu:

Jak widać z dwóch stron graniczy ona z drogami. Od północy jest to droga gminna – asfaltowa, a zachodnia jest drogą wewnętrzną (dzięki czemu odległości jakie trzeba zachować przy usytuowaniu domu są 4m – przy ścianie z oknami i 3 m bez okien).

Plany co do budowy podjęliśmy w kwietniu 2012 r. Niestety pojawiły się też problemy. W powierzchni 1199 m2, 440 metrów to las. Fizycznie żadnych drzew nie było tu od 1965 r., jednak w mapach widnieje i przeskoczyć tego nie można. „Odlesienie” tej powierzchni trochę napsuło mi krwi ….. Odsyłano mnie od starosty do Lasów Państwowych.

Początkowo myśleliśmy, że ok. niech będzie ten niby las – dom postawi się na jego granicy. I tu kolejne rozczarowanie - w Urzędzie Gminy nie mogli zrozumieć, że na działce nie ma, i nie było ani jednego drzewa, a mimo tego będę musiał odsunąć się jeszcze 12m od „granicy lasu”. Podobno miało to wynikać z warunków ppoż. Tu pomogła mi moja zawziętość i dociekliwość. Owszem, są takie wymagania co do odsunięcia się o powyższą odległość, jednak w akcie prawnym wskazującym na tą konieczność jest mowa o „odsunięciu się od ściany lasu”, a w ustawie o lasach jest wyraźnie określone, iż lasem nazywany jest obszar zadrzewiony o powierzchni powyżej 1000 m2.

W związku z powyższym postanowiłem napisać pismo do Lasów Państwowych z prośbą o ustosunkowanie się do mojej interpretacji w tym względzie. W odpowiedzi przyznano mi rację – jeżeli nie ma drzew nie ma też konieczności odsunąć się oraz ten obszar w ich rozumieniu nie jest lasem.

W tzw. międzyczasie szukałem dalej. W tej samej ustawie o „lasach” (jeżeli dobrze pamiętam) wskazane jest również, że co do zmiany klasyfikacji gruntu z leśnego na rolny powierzchni poniżej 1000 m2 właściwym jest odpowiedni Starosta. Rozwiązanie takie w pełni by mnie satysfakcjonowało, gdyż cała powierzchnia mojej działki, zgodnie z „Miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego” przeznaczona jest pod budowę.

Zacząłem podążać tym tropem. Napisałem pismo do Starosty z prośbą o określenie warunków jakie muszę spełnić aby pozbyć się tego „niby lasu”. Z odpowiedzi dowiedziałem się, iż niezbędnym jest dokonanie klasyfikacji gruntu. Znalazłem odpowiedniego geodetę, który podjął się tego zadania (a wcale nie było łatwo i tanio). Decyzję o zmianie użytków gruntowych w zakresie działki z lasu na użytki rolne uzyskałem dopiero pod koniec grudnia zeszłego roku.

Witam wszystkich serdecznie.

Po długim przeglądaniu tysięcy gotowych projektów wreszcie udało się odnaleźć ten najbardziej odpowiadający. Przypadł nam do gustu projekt Kendra 2m pracowni Domplan http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.domplan.com.pl%2FKendra%25202M%2FKendra%25202M.html" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.domplan.com.pl%2FKendra%25202M%2FKendra%25202M.html" rel="external nofollow">http://www.domplan.com.pl/Kendra%202M/Kendra%202M.html" rel="external nofollow">http://www.domplan.com.pl/Kendra%202M/Kendra%202M.html

Poddasze:

Podstawową zmiana jaką planuję zrobić w poddaszu, a raczej pomiędzy parterem i poddaszem, to strop będzie lany zamiast terivy. Dzięki temu na poddaszu ściany gipsowo-kartonowe wykonam z gazobetonu. Drugą istotną zmianą będzie podniesienie ściany kolankowej wraz z kalenicą (żeby nie zmieniać nachylenia dachu) o jeden lub dwa pustaki – kwestia ta jest jeszcze rozważana.

Pozostałe zmiany:

- w pokoju 2/2 zostawię jedno okno dachowe. Pomieszczenie to będzie od strony południowej to i tak będzie dosyć dobrze doświetlone;

- strych 2/6 będzie przedzielony i w jednej jego części (od strony łazienki) będzie pralnio-suszarnia, a w drugiej części garderoba. Pomieszczenia te połączone zostaną drzwiami przesuwnymi dzięki czemu nie trzeba będzie biegać z rzeczami dookoła. Podobnie jak w garażu damy w obu pomieszczeniach średniej wielkości okna z pustaków szklanych (powód ten sam co opisany przy parterze);

- powiększony zostanie pokój 2/4 poprzez włączenie w jego powierzchnię komunikacji do strychu, dzięki takiemu zabiegowi do garderoby wejście będzie z tego pokoju, gdyż i tak trzymane będą w niej rzeczy rodziców (dzieci będą miały u siebie szafy). Dzieci jak będą musiały dostać się do niej, a rodzice będą mieli czas dla siebie, to istnieje możliwość przez łazienkę i pralnio-suszarnie;

- teraz łazienka – tu planujemy przenieść kibelek pod ścianę zewnętrzną, zlew dwukomorowy zamienić jednokomorowym i dać na ścianę od schodów. W poprzednim – oryginalnym miejscu zlewu damy drzwi – przejście do pralnio-suszarni.

Proszę o komentarze i ewentualne propozycje.