Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    3
  • komentarzy
    6
  • odsłon
    46

Entries in this blog

ewelinab-r

 

W sobotę podpisaliśmy wreszcie umowę na okna, po żmudnym procesie zbierania i rozpatrywania ofert kilku łódzkich i podłódzkich firm. Zdecydowaliśmy się na okna pcv na profilach schuco, pięciokomorowe, 3 szybowe - cava ct70 (witryna w salonie si82). Ostatecznie zrezygnowaliśmy z rolet antywłamaniowych.Wizualnie to rozwiązanie mnie nie powala, funkcję antywłamaniową ma raczej tylko z nazwy, a korzyścią jest (z zasłyszanej opinii użytkowników) większy komfort cieplny. Ze względu na cenę przesuwnych, wybraliśmy okna tarasowe RU. U nas są dwa na tej samej ścianie, więc oba (ze względu na ilość i rozmiar skrzydeł - lubię symetrię) musiałby być takie same, a to zwiększa w naszym przypadku cenę o jakieś 10k.

 

Decyzje zapadły, okna będą zamontowane mak do 15.07.

 

Przypadkiem kupiliśmy też drzwi wejściowe. Miały być stalowe, będą dębowe firmy Wiatrak, model zp2inox; w kolorze antracyt. Widziałam je na żywo (okryte w większej części folią) i wizualnie mi odpowiadają. Wejście jest pod niewielkim daszkiem, od strony wschodniej, więc liczę, że zapewnienia o trwałości w tych warunkach się potwierdzą. Wybór był szybki, żeby mieć to już z głowy, ale nadal nie mam przekonania do słuszności tej decyzji. Zobaczymy... Drugi kontrowersyjny wybór to pochwyt. Piękny, pasujący do koncepcji domu, ale... czy funkcjonalny? Będzie z elektrozaczepem, podobno to eliminuje część utrudnień, ale nie widziałam/ macałam takiego rozwiązania, stąd wątpliwości... Oby szybkie decyzje czasem okazywały się właściwymi:)

 

 

A na budowie został zalany strop! Domek nabiera kształtów:)

 

W sobotę spotykamy się z elektrykami, żeby ustalić szczegóły.

ewelinab-r

 

Na początek obiecane rzuty i elewacje

 

http://ekoarchitektura.com/img/p/28-158-large.jpg" rel="external nofollow">http://ekoarchitektura.com/img/p/28-158-large.jpg

 

http://ekoarchitektura.com/img/p/28-160-large.jpg" rel="external nofollow">http://ekoarchitektura.com/img/p/28-160-large.jpghttp://ekoarchitektura.com/img/p/28-161-large.jpg

 

 

Dom jest stawiany z sylikatów, na płycie fundamentowej, wyniesiony 60cm ponad poziom gruntu.

 

 

Ekipa weszła 10.03, zgodnie z umówionym wcześniej terminem. Wykopy, nawożenie piachu, układanie styropianu i zbrojenia płyty szło bardzo sprawnie i bez większych komplikacji, w efekcie czego już po 9 dniach płyta została zalana.

 

W tym czasie załatwiliśmy również przyłącze wody.

 

I nastąpiło długie czekanie na kolejne działania Panów budujących. Płyta miała schnąć i osiągać odpowiednią na stawianie ścian wytrzymałość przez 28 dni. My w tym czasie byliśmy odpowiedzialni za jej podlewanie:) w czym pod koniec szczególnie wyręczała nas Matka Natura.

 

19.04 zostały zwiezione na budowę sylikaty i rozpoczęło się stawianie pierwszych ścian. Nie bez kłopotów tym razem...

 

Bywamy na budowie w każdy weekend i staramy się bywać choć raz w ciągu tygodnia. Po postawieniu, mniej więcej, 4-5 rzędów bloczków okazało się, że Panowie budujący postawili w miejscu witryny, w salonie ścianę, zmieniając jednocześnie miejsce na witrynę na ścianie w kuchni. Zaplanowali nam również, chcąc dbać o przyszłe relacje z otoczeniem, w większej łazience, wyjście na stronę działki sąsiadów.

 

Stawianie ścian szło bardzo powoli. Zachęceni zaangażowaniem w budowę płyty mieliśmy pewnie też większe oczekiwania. Panowie narzekali trochę na rodzaj bloczków i wynikające z tym trudności. Nie zagłębiałam się szczerze mówiąc w ten temat - z powodu braku czasu i odległości naszego obecnego miejsca zamieszkania od budowy, zależało nam na tym, żeby materiały były załatwiane przez Wykonawcę. Nie poczuwałam się zatem do bycia adresatem tych uwag.

 

W efekcie ściany zostały postawione ok 22 maja. Teraz trwa przygotowanie do zalania belek, układanie terrivy i zbrojenia płyty. Jeśli planów nie pokrzyżuje deszcz istnieje szansa, że strop zostanie zalany do końca tego tygodnia.

ewelinab-r

zaczynamy

 

Witajcie,

 

jednak zdecydowałam się na założenie dziennika, choć mam obawy, czy czasowo dam radę go prowadzić... starać się będę, głównie dla wymiany doświadczeń i potomności:)

 

 

No ale do rzeczy.

 

Rozpoczęliśmy na początku zeszłego roku w wolnych chwilach załatwiając formalności. Miał być zx35 z biura z500, ostatecznie zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny. Przygotowanie go trwało masę czasu, ale jakoś dobrnęliśmy do końca i w listopadzie 2013 otrzymaliśmy pozwolenie a budowę.

 

Dość szybko znaleźliśmy firmę, która ma postawić nam dom do tzw stanu deweloperskiego. Panowie weszli 10.03.2014. W październiku mają nam oddać budynek w umówionym stanie.

 

Żeby nie zaburzać chronologii w kolejnych postach postaram się opisać, co działo się i dzieje się obecnie z naszym domem.

 

Dom ma 104 lub 110m2 powierzchni użytkowej (zależy kto liczy). Jest raczej niewielki:

 

- kuchnia+salon - 38m2,

 

- 3x sypialnia - po 13m2 każda

 

- łazienka nr 1 - 7,5m2

 

- łazienka nr 2 - 5m2

 

- kotłownia - 8m2

 

- przedpokój i komunikacja

 

ale dla naszej 4 osobowej rodziny będzie idealny. Jak nauczę się dodawać zdjęcia wrzucę rzut. Stanie w okolicach Łodzi na pięknej działce, otoczony 30-letnimi iglakami.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...