Mój Dom w Złoci- wiollka86

Na początku grudnia zakończyliśmy stan deweloperski naszego domu. Aktualnie prezentuje się następująco. W środeczku cieplutko, ogrzewanie działa w 100%. Drzwi wewnętrzne zamonotwane, aktualnie montuje się kominek. Za tydzień wchodzi Pan wykończeniowec- działamy z gładziami, płytkami, podłogami. Stary rok zamknięty pomyślnie- nowy rozpoczęty z nową energią i zapałem do dalszej pracy :)

Jakieś sugestie, propozycje zmian? Kolekcja Tubądzin Violet :)

Prace budowlane postępują. Woda rozprowadzona, rurki pod centralne ogrzewanie i podłogówka też :) Dzisiaj robią się już wylewki więc do soboty mam oficjalny zakaz wstępu ale jakoś przeżyję. W międzyczasie zamówiłam wkład kominkowy, który już do mnie jedzie, także jak tylko podłogi wyschną montujemy go tam gdzie trzeba i testujemy komin :) Temperatura jak najbardziej wskazana aby załączyć ogrzewanie. mam też wstępny projekt górnej łazienki, który pokażę niedługo. Dolną, jako że jest prosta sama sobie jakoś rozrysuje, ale wstępna wizja już jest :)

Po długim milczeniu pora na kolejny wpis. Na budowie wiele się zmieniło. Pojawiła się instalacja elektryczna oraz tynki :) Aktualnie robi się C.O. i wod-kan. Praca wre a efekty już niebawem :) Odwiedził nas też niespodziewany gość, który regularnie kontroluje postępy budowlane :) Wygląda na to że mu się spodobało więc o myszy nie musimy się martwić :)

No i mamy okna, drzwi i bramę :)

Po powrocie z 3 tygodniowego urlopu :) udało mi się zastać ukończony SSO. Teraz czeka mnie montaż okien- chyba dzisiaj nawet więc z SSO w szybkim czasie zrobi się SSZ :) A w przyszłym tygodniu wchodzi elektryk :)

Plan zakończenia stanu deweloperskiego to październik co mnie niezmiernie cieszy, bo pierwotnie miał być koniec listopada :)

No i mamy więźbę :) Wiecha była, wódka była, grill i kiełbaski były, ogóreczki i śledziki też :) Jednym słowem, albo może kilkoma. "Wyżej już nie będzie" :)

Co nie znaczy, że prace ustają. Jedziemy dalej z tym koksem. Kończymy murowanie działówek na poddaszu, szczytówki wykańczamy i lecimy z pokryciem dachu.

Pogoda ostatnio strasznie kapryśna, i więźba trochę opóźniona, ale za to mam już wszystkie ścianki działkowe. Murłata leży na wieńcu, krokwie się pomału przygotowują. Mam już zamówionego pana od wykończeniówki na listopad :) Aktualnie przeglądam różne katalogi z płytkami, panelami, deskami i innymi detalami :) Ostatnio zainteresowałam się tematem wiechy na więźbie. Czy ta tradycja jest jeszcze praktykowana?

Mamy wieniec, ścianki szczytowe się kończą, zaszałowane słupy. Dzisiaj przyjeżdża beton i zalewamy słupy, a w czwartek wjeżdża na plac budowy więźba. Nie mogę się doczekać już tego dachu :) Moje dziecko bardzo zadowolone z postępów, już biegało wkoło domu i zrywało dmuchawce :)

Domek znów zaczął rosnąć. Strop wylany, schody przetestowane. Widok z góry piękny. Murują się ściany poddasza. W banku już złożony wniosek o wypłatę transzy kredytu, trochę to trwa. W sumie jesteśmy już 10 dni po kontroli Pani z banku i czekamy na pieniądze z niecierpliwością, żeby wszystko gładko szło i bez zbędnej zwłoki.

W ostatnim czasie w moim domu wyrósł las stempli, stanęły też częściowo kominy, głównie z uwagi na bank, który wymagał wykonania ich w części aby wypłacić transzę kredytu. Panowie budowlańcy są w trakcie zbrojenia pod strop oraz schody. Przymierzam się do wejścia na mury aby sfotografować jak przygotowywane jest zbrojenie :) Prace nieco zwolniły, głównie z uwagi na kapryśna pogodę, raz pada, raz sucho, tęsknię za stabilną słoneczna pogodą jaka była w marcu, kiedy rozpoczynałam budowę oraz za tempem prac jakie były wcześniej. Przedtem wydawało mi się to zbyt szybko, jednak człowiek szybko się przyzwyczaja, że wszystko rośnie w oczach i teraz tego brak :) Także trzymam kciuki za pogodę i Panów budowlańców :)

Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych murują. Już są nadproża w części okien, ściany prawie skończone. Być może wizja stropu przed świętami jednak realna :) Jak Panowie zejdą z budowy postaram się jakoś w środku uwiecznić zdjęciami. Póki co nie chcę wchodzić im w drogę, bo dobrze im idzie :)

Ściany w obecnym stanie powstały w ciągu 1,5 dnia. Pogoda się trochę psuje, ale mam nadzieję, że chłopaki jeszcze dzisiaj trochę pomurują :) Wokoło zrobiony jest drenaż opaskowy. Wczoraj zaprosiłam już pierwszych gości do "salonu" :)

Izolujemy i ocieplamy ściany fundamentowe :) No i zasypujemy gruntem z wykopu :) Jeszcze dzisiaj i jutro drenaż :)

Dom rośnie w oczach :) W przyszłym tygodniu murujemy ściany konstrukcyjne parteru :)

Zalewamy :)

Panowie budowlańcy działają, nawet wysoka woda gruntowa i przelotny im nie przeszkadza. Podkład pod ławy wylany, zabieramy się za szalunki i zbrojenie ław. W związku z tym że podniosła się woda gruntowa kierownik budowy polecił abyśmy wykonali drenaż po wybudowaniu ścian fundamentowych, aby uniknąć dodatkowych kosztów w przyszłości i chronić fundamenty przed działaniem wody. Jutro mamy sprawdzić zbrojenie i zalewać ławy. Wychodzi pomału i nieśmiało słoneczko, więc jest szansa, że pogoda dopisze :)

Zdjęcia z deszczowej niedzieli :)

19.03.2014r.

Wielki start. Kopara wjechała na plac budowy. Geodeci spisali się na medal- wszystko szybko sprawnie zgrane, zaraz po nich od razu zaczęto roboty :) Oby tak dalej :)

W tym tygodniu złożyłam w powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego zgłoszenie rozpoczęcia robót budowlanych Dzisiaj idę do starostwa po dziennik budowy. W międzyczasie na mojej działce pojawiła się studzienka z wodomierzem i punktem czerpalnym (tak to określił pan z wodociągów) oraz rozdzielnica budowlana, licznik w przyszłym tygodniu- tak więc wszelkie media niezbędne do rozpoczęcia budowy są

Działeczka od grudnia jest już tymczasowo ogrodzona siatka leśną, zgodnie z zapisami w umowie z wykonawcą. Geodeta jest już wstępnie ustalony do wytyczenia domku, czeka tylko na mój telefon

Ekipa ma wejść 19. marca na plac budowy, wszystko zależy tylko od pogody

Czekam z niecierpliwością aż wszystko nabierze rozpędu i konkretnych, realnych kształtów

Pozostało jeszcze z rzeczy stricte formalnych załatwić wpis do księgi wieczystej o zabezpieczenie nieruchomości hipoteką dla banku