W czasie gdy koparka kopała ławy pod garaż
ekipa zbroiła dom:
potem zjawił się kierownik budowy i ekipa miała robotę :)
tyle na piątek.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 747 wyświetleń
W czasie gdy koparka kopała ławy pod garaż
ekipa zbroiła dom:
potem zjawił się kierownik budowy i ekipa miała robotę :)
tyle na piątek.
W końcu po wszystkich formalnościach i terminach można rozpocząć prace "ziemne"
zaczęliśmy 16.10.2013
humus i wytyczenie budynków:
w między czasie przed oczekiwaniem na uprawomocnienie się zgłoszenia zostały przygotowane zbrojenia pod ławy (szkoda czasu tych 7 dni na nierobienie niczego)
w ten sam dzień rwiemy piach pod ławę:
ekipa cisnęła do ostro do końca
porządne chłopaki:
"koparkowy" chciał jeszcze garaż wyryć ale była skucha, okazało się, że humus za płytko zdjęty i od połowy garażu piach jest gliniasty i mała kopareczka nie dała rady.
KONIEC DNIA.
... a rankiem:
ogrodzenie czas zacząć ....progres
wybór padł na Patryka.
miał być bez garażu i miało być odbicie lustrzane po 2 tygodniach przyjeżdżam po odbiór i tu zonk wszystko pięknie ładnie ale nie w odbiciu lustrzanym.
Trzeba było mięchem nawrzucać i w 15min było tak jak powinno być...ufff
w domu po analizie okazało się ze na rysunkach nie ma rozrysowanej instalacji wodno-kanalizacyjej i znowu trzeba było być niemiłym.