Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    315
  • komentarz
    1
  • odsłon
    296

Entries in this blog

Renka Grabow

Jankowo

Wymyśliliśmy wariant oszczędnościowy dla ścian - zewnętrzne ściany domu będą z pustaków keramzytobetonowych, natomiast ścianki wewnętrzne oraz ściany garażu z betonu komórkowego. Będziemy zatem mieli ochronę cieplną i mikroklimat kermzytu, a będzie trochę taniej... Zaoszczędzone pieniądze pójdą na kermzytowe wypełnienie fundamentu - warstwa grubości 25 cm. Mam nadzieję, że to ochroni nas przed promieniowaniem cieków wodnych oraz będzie warstwą ocieplenia.

 

A tak wyglada nasz pustak trzykomorowy Leier http://foto2.m.onet.pl/_m/8bf45c1ec87f67363734ee577c99a9ea,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/8bf45c1ec87f67363734ee577c99a9ea,5,19,0.jpg

Renka Grabow

Jankowo

Witam,

 

Już po weekendze i pora podsumować co jest do zrobienia w tym tygodniu...

 

Jutro dzwonię do pani architekt, która miała objąć nadzór naszej budowy. Niestety rozchorowała się i w ubiegłym tygodniu nie mogliśmy zgłosić rozpoczęcia prac. Mam nadzieję, że w tym tygodniu się uda.

 

We wtorek podpisujemy umowę z ekipą, oby okazali się takimi fachowcami na jakich wyglądają . W środę kupujemy pustaki w Zakroczymiu, niech sobie czekają na placu... Stwierdziliśmy, że teraz załatwimy prztyłącze ziemne - mamy elektrycznośc w skrzynce na domku, który trzeba rozebrać, więc od razu zróbmy porządnie. W sobotę rozbiórka domku - jeżeli się uda to montujemy jego częśc na mieszkanie dla "stróża budowy".

 

Mam nadzieję, że przygotowania pójdą pełną parą i wreszcie wyznaczymy termin rozpoczęcia budowy

Renka Grabow

Jankowo

A tak wyglądała nasza działka gdy wreszcie zostaliśmy właścicielami

 

 

Moja wyzłocona lipka:

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/e14c9e579f0ef818274d2dfe50f10f0b,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/e14c9e579f0ef818274d2dfe50f10f0b,5,19,0.jpg

 

ogród w brązach i czerwieniach:

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/bded65ea850e7cf4965a3919a91bcbaf,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/bded65ea850e7cf4965a3919a91bcbaf,5,19,0.jpg

 

fragment domku, na miejscu którego wybudujemy nasz dom:

 

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/c9db6411c4f85dd96453567c9637a065,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/c9db6411c4f85dd96453567c9637a065,5,19,0.jpg

Renka Grabow

Jankowo

Nic jeszcze nie budujemy, dziennik leży odłogiem, więc wpadłam na pomysł aby dołączyć trochę informacji o projekcie, który tak nam się spodobał, że wprowadziliśmy naprawdę niewiele zmian - Zadębie Średnie z garażem z pracowni Dom-Projekt z Myślenic

 

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/d66d37584004477e24b9f424b1ea3439,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/d66d37584004477e24b9f424b1ea3439,5,19,0.jpghttp://foto0.m.onet.pl/_m/b4e3b27d75fcfdfaa9a226bae841ce3c,5,19,0.jpg

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/31ba9733fab59c4cfe976cf6a434b5e1,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/31ba9733fab59c4cfe976cf6a434b5e1,5,19,0.jpg

 

Będziemy budować w odbiciu lustrzanym oraz z poddaszem użytkowym (trochę wyższa ścianka kolankowa, kąt nachylenia dachu 36 stopni, oraz okna połaciowe). Zmiany są nastepujące: zamieniamy wyjście do ogrodu z oknem - nie będzie z boku tylko na wprost kuchni, w przedpokoju będą schody na poddasze, a pod schodami spiżarka. Ze zmian kosmetycznych przycieliśmy trochę ściankę miedzy kuchnią i salonem.

 

Pozdrawiamy przy okazji architektów z Dom-Projekt Tak trzymac chłopaki i dziewczyny ...

 

Dodam jeszcze fotki z inną kolorystyka elewacji oraz wizualizacje mojego ulubionego wykusza:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/6224204a18d0e91c94dc9a827cc42c40,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/6224204a18d0e91c94dc9a827cc42c40,5,19,0.jpghttp://foto1.m.onet.pl/_m/ca4efb6adbbb5f1a79cbdee060eb9ef9,5,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/40c92b2718a91fd5cf6e70383a6d698b,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/40c92b2718a91fd5cf6e70383a6d698b,5,19,0.jpghttp://foto0.m.onet.pl/_m/5e95ff12823d75138e7bcc00ad2d46b8,5,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/9759136e68d5c641f06683364051a59e,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/9759136e68d5c641f06683364051a59e,5,19,0.jpghttp://foto1.m.onet.pl/_m/b7f3f0e39a20892dacedfcf76b3ad175,5,19,0.jpg

A może ciemne okna:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/04ebab44c6b195e89450e7991e97f098,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/04ebab44c6b195e89450e7991e97f098,5,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/00a3c09bfcbf6ef7f7e0389da1a9a0af,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/00a3c09bfcbf6ef7f7e0389da1a9a0af,5,19,0.jpg

Renka Grabow

Jankowo

Witam po przerwie. Byliśmy w górach, aby przewietrzyć dziecko, bo po dwóch miesiącach chorowania i siedzenia w domu Jaś był już blado-niebieski

 

Mam nadzieję, że teraz pochodzi trochę do przedszkola i nareszcie pobędzie wśród dzieci... Na Jaworzynie śniegu jeszcze wystarczyło na kilka bałwanów, ale już kilka kilometrów od Krynicy wiosna

 

Koniec wakacji, trzeba wrócić do rzeczywistości: dziś chłopaki wycinają krzaczory, paskudnego sumaka, krzywą sosnę oraz kilka starych śliwek, trochę się zmachają zapewne

 

W sobotę jedziemy w moje rodzinne strony, aby spotkać się z przyjacielem taty, doświadczonym budowlańcem i uzgodnić warunki umowy. Najwyższa pora aby się zdecydować na ekipę

Renka Grabow

Jankowo

W sobotę byliśmy w składzie Leiera Malbork w Zakroczymiu. Tak się świetnie składa, że to niedaleko naszej budowy i mają ceny niższe niż w normalnych składach. Za pustak 3-komorowy 25 (50/25/22) zapłacimy 6.72 brutto. Mysleliśmy o sześciokomorowym (50/30/22) ale kosztuje 9,58 a na dwuwarstwówkę i tak wystarczy 25. Niestety po marcu będą doliczać 800 pln za transport.

 

Z moich poszukiwań wynika, że najdroższy jest Czamaninek (9,50 brutto za 24/50/24) a najtańszy Mszczonów (6,00 za bloczek 24/49/24).

 

Umiarkowane ceny ma Zakład betoniarski w Kościukach pod Białymstokiem 6,95 za 24/50/24 i Betard z Długołęki 6,69, ale dla mnie to za daleko. Poza tym Leier robi pustaki z kruszywa Optiroca, więc mam nadzieję, że również trzyma jakość... Nie wiem jak w innych zakładach, ale u Leiera ceny nie zmienią się do końca marca. U Leiera zamawiam kominy i zastanawiamy się nad nadprożami umożliwijącymi montaż rolet antywłamaniowych (to nowość u nich)

 

Z innych dokonań sobotnich wspomnę o wizycie na działce z rodzinnym ogrodnikiem (ukłony dla Kuby ). Wiało i mroziło a my robiliśmy rozeznanie przed konieczną wycinką. Sporo krzewów rośnie na miejscu przyszłych prac budowlanych, a są za niestety za stare do przesadzania. Niektóre drzewa są chore i też je wytniemy, aby nasadzić potem coś innego. Tak więc pierwsza sprawa to będzie wycinka, potem przeniesienie domku, który stoi w miejscu gdzie będzie budowa.

 

 

Co do wyboru ekipy to coraz bardziej skłaniamy się do ściągniecia murarzy z mojej rodzinnej miejscowości. Nawet jeżeli wynajmę dla nich mieszkanie na dwa, trzy miesiące to może być taniej niż z majstrami podwarszawskimi, a jakość robót zagwarantuje doświadczenie z którego słyną oraz czujne oko pani inspektor ). W małej miejscowości żadna fuszerka się nie ukryje i będą to pamietać do końca świata. Jeżeli nie ma takich rewelacji to znaczy, że fachowiec jest dobry

Renka Grabow

Jankowo

Nie spodziewałam się, że etap poszukiwania materiałów budowlanych, zastanawiania się z czego i jak budować może być tak interesujący... Oczywiście jestem też mocno sfrustrowana z powodu cen oraz ilości decyzji jakie będziemy musieli podjąć!!

 

Z powodu podwyżek cen materiałów koszt budowy z betonu komórkowego i ceramiki zbliżył się do cen budowy z keramzytobetonu, więc prawdopodobnie wybierzemy ten materiał. Podobno łączy w sobie zalety BK oraz ceramiki a z wymienianych wad podawano tylko wysoką cenę. Budowla z keramzytobetonu będzie ciepła i trwała jak z ceramiki, wytrzymała i szybka w budowie jak z BK, a mikroklimat w domu bedzie miała tak zdrowy jak z silki. Tylko gdzie jest haczyk, bo to wszysytko troche zbyt pieknie: trudniej sie buduje, bo wszystko trzeba ciąć, drogo, no to popatrzmy:

 

cena BK (24/24/59) 8.00 pln x 7 to 56 pln m2 (tam gdzie kosztował 7.60 pln już nie mają)

 

cena maxa to 3.60 x 22 to 79 pln m2 (tam gdzie kosztował 2.90 już...)

 

cena pustaka keramzytobetonowego Leier (50/22/25) 6.72 x 8.5 to 57,12 m2

 

Wszystkie ceny są cenami brutto. Oczywiście do keramzytobetonu dochodzą jeszcze koszty zbrojenia warstwy podokiennej, nadproża jeśli kupimy gotowe keramzytobetonowe do rolet, zaprawa ciepłochronna chociaż budując dwuwarstwówkę użyjemy normalnej. Jutro jedziemy obejrzeć jeszcze pustaki Leier Monolit Plus, które mają ocieplenie w postaci konglomeratu gipsowo steropianowego wewnątrz. To jest materiał na ciepłą ścianę jednowarstwową co przy galopujących cenach za ocieplenie i robociznę może być interesującą propozycją... ale gdzie tu oszczędzić, coś nie widzę takiej możliwości, może przy wykończeniówce....

Renka Grabow

Jankowo

Na razie porzucę chronologię i napisze coś o pasjonującym dniu dzisiejszym. Szukamy materiałów i już prawie zdecydowani jesteśmy na keramzytobeton. Bardzo podobał nam sie ten materiał od początku, ale uznaliśmy, że jest drogi i nie ma sensu przepłacać. Tymczasem tak bardzo wzrosły ceny materiałów dotąd uznawanych za tanie czyli betonu komórkowego oraz Maxa, że oferta keramzytu może być konkurencyjna. Konkrety będe miała, gdy dostanę wycenę na razie zbieram informacje i kontakty...

 

Casting na wykonawcę nadal nierozstrzygnięty. Z jednej ekipy zrezygnowaliśmy, ponieważ to firma realizująca duże budowy i dali nam cenę jakbyśmy chcieli budować pensjonat a nie średni dom. Druga firma nie będzie miała czasu i dobrze bo też są drodzy niemożliwie. Rozważamy teraz dwie średniodrogie ekipy, ale na razie udało nam się spotkać i zapoznać tylko z jedną ofertą. Czekamy niecierpliwie na spotkanie z następną "gwiazdą"

 

No cóż zobaczymy...

Renka Grabow

Jankowo

15 listopad 2006

 

 

Mąż odebrał dziś od pani architekt adaptację projektu wraz z zagospodarowaniem działki. To na razie tylko na papierze, ale cieszy oczy

 

Mamy już umowę na energię!!!

Renka Grabow

Jankowo

20 września

 

Dostajemy ofertę kredytu z GE Money Bank a następnego dnia z PKO BP. Decydujmy się na PKO BP bo budzi większe większe zaufanie niz GE.

 

22 września godz. 13.00

 

Podpisujemy umowę na kredyt hipoteczny w PKO BP

 

25 września

 

O godz. 15 spotykamy się w biurze notariusza, wszyscy jak dobrzy znajomi, przecież to kolejny raz…

 

PODPISALIŚMY UMOWĘ KUPNA DZIAŁKI!!!

 

 

Wieczorem ostatnie formalności w banku. Jest nadzieja, że pieniądze będą już w środę…

 

 

30 września 2006

 

 

Odbieramy klucze od naszej działki i jedziemy do siebie. Po drodze wstępujemy do sklepu w pobliskiej miejscowości i tam spotykamy koleżankę męża z czasów jeździeckich w Podkowie.

 

- O co tutaj robicie?

 

- Jedziemy na naszą działkę!

 

- No to jestesmy sąsiadami!

 

Jak się wkrótce okazało bliskimi sąsiadami bo dzieli nas tylko 500 m lasku. Sąsiedzi już od trzech lat mieszkają w swoim domu i są skarbnicą wiedzy budowlanej, sprawdzonej empirycznie na własnej skórze, a raczej budowie

 

Popołudniu odwiedziła nas zaprzyjaźniona rodzina P. Tak się świetnie składa, że mieszkają w sąsiedniej miejscowości i wystarczy mały spacer z psem i już są u nas. Och życzliwi ludzie w okolicy bardzo podnoszą walory naszego przyszłego miejsca do życia

Renka Grabow

Jankowo

W swojej naiwności liczyłam, że gdy w sierpniu przyjedzie ze Stanów moja siostra ,będziemy już mogli odpoczywać i opalać się na działce. Tymczasem działkę mogliśmy jej tylko pokazać... Zamiast pojechać wspólnie na długie wakacje co i rusz musieliśmy wracać do Warszawy, aby załatwiać kolejne sprawy. Jako towarzystwo też byliśmy do niczego gadaliśmy tylko o działce, kredycie, przyszłej budowie. I teraz też nie jest lepiej - dzięki siostrzyczko za cierpliwość
Renka Grabow

Jankowo

2 czerwca 2006

 

 

Potwierdzamy właścicielce decyzję kupna działki. Jesteśmy umówieni na podpisanie umowy przedwstępnej do 30 czerwca. Termin jest tak odległy, ponieważ właścicielka musi zebrać aktualne dokumenty działki, a ma ślub córki, więc jest bardzo zajęta. Ze względu na różne zawirowania podpisaliśmy umowę przedwstępną 13 lipca, termin podpisania umowy głównej został wyznaczony na koniec sierpnia.

 

W tym czasie obejrzeliśmy jeszcze wszystkie działki, które były do kupienia na tym terenie i upewniliśmy się, że działka, którzą zamierzamy kupić to najlepszy wybór…

 

 

Lipiec – Sierpień

 

 

Kredyt

 

W czasie gdy szukaliśmy działki jednocześnie odwiedzaliśmy wielu doradców kredytowych, oraz banki, aby sprawdzić warunki kredytu hipotecznego na zakup działki i budowę domu. Od 1 lipca miały zmienić się zasady liczenia zdolności kredytowej, dlatego banki zostały zasypane wnioskami kredytowymi. Dodatkowo trwał sezon urlopów i termin rozpatrzenia wniosku o kredyt przedłużał się w nieskończoność.

 

Po podpisaniu umowy przedwstępnej mieliśmy wszystkie dokumenty działki, szybko zamówiliśmy projekt domu oraz przygotowaliśmy kosztorys prac, ponieważ chcieliśmy od razu dostać kredyt na działkę i budowę. W przypadku takiego kredytu łatwiej jest wynegocjować dobre warunki. Wnioski złożyliśmy do GE Money Bank oraz PKO BP. Rozważaliśmy jeszcze Fortis Bank oraz Nordea, ale ostatecznie nie składaliśmy tam wniosku. Każdy bank ma częściowo inne wymagania, inaczej oblicza zdolność kredytową. Poza tym, w przypadku kredytu na działkę i budowę bez wkładu własnego najlepsza ofertę w tym czasie miało GE. Liczyliśmy jednak, że PKO BP preferowany przez nas bank, również da nam dobre warunki. Było z tym dużo załatwiania: musiałam na przykład dostarczyć zaświadczenie, że spłaciliśmy kredyt ratalny na meble . Musieliśmy przygotować kosztorys dla banku zleciliśmy więc wycenę budowy kilku wykonawcom. Kosztorys musiał być podpisany przez osobę z uprawnieniami budowlanymi, musieliśmy więc szybko znaleźć architekta lub kierownika budowy (pod naszym kosztorysem podpisała się pani architekt) 31 sierpnia musieliśmy podpisać aneks do umowy przedwstępnej przedłużający termin podpisania umowy głównej do końca września. Nasze wizyty w bankach niewiele pomagały - wielka machina miele powoli...

 

 

Projekt

 

Właściwie od samego początku bardzo intensywnie szukaliśmy projektu domu. Rozważaliśmy względy praktyczne oraz wygodę co sprawiło, że szukaliśmy projektu domu parterowego z poddaszem do wykorzystania kiedyś w przyszłości, w miarę potrzeb i środków. Dom musiał mieć zatem wszystkie potrzebne pomieszczenia na parterze: salon z otwartą kuchnią, trzy sypialnie oraz łazienkę, mile widziana spiżarka oraz dodatkowa toaleta, ogółem na parterze 100-120 m2 plus garaż z kotłownią. Rozważaliśmy wiele bardzo podobnych do siebie projektów: kilka projektów z pracowni Lipińskich, Arkę z Atrium, Gustownego z Muratora, etc… Na placu boju pozostał Dom pod Jarząbem z Archon + oraz Zadębie Średnie z garażem z Dom-Projekt z Myślenic. Znajomy męża właśnie budował Dom pod Jarząbem, wprosiliśmy się więc na budowę i obejrzeliśmy dom w stanie surowym. Bardzo się nam podobał i upewnilismy się, że właśnie na takim rozwiązaniu nam zależy.

 

W tym czasie niestety zachorował nasz synek i trafiłam z nim na dwa tygodnie do szpitala. Gdy Jaś spał, studiowałam wszystkie wytypowane przez nas projekty, wpisywałam je w plan naszej działki i rozważałam wszystkie za i przeciw. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na Zadębie, ponieważ ze względu na wymiary lepiej pasuje do naszej działki oraz ma większy garaż (tu ukłon w stronę męża, któremu marzy się mały warsztat). Niestety spiżarki nie będzie, a na toaletę wygospodarujemy miejsce pod schodami. (30.03.2007 teraz jest odwrotnie - nie będzie toalety, a będzie spiżarka - ciekawe ile jeszcze zmienimy )

 

31 lipiec - otrzymujemy projekt naszego domku, projekt mieści się w dużym pudełku, ponieważ do 4 grubych zeszytów projektu głównego domu parterowego dodano cztery zeszyty aneksu z poddaszem użytkowym – jest co oglądać

 

2 sierpień - Jedziemy na działkę z Panią Architekt, która będzie robiła adaptacje projektu domu oraz projekt zagospodarowania działki.

Renka Grabow

Jankowo

26 maja 2006

 

 

Spotkanie z właścicielkami działki, uzyskaliśmy nieznaczny upust, ale tak naprawdę to było sprowadzenie ceny z kosmosu na ziemię, i dalej właścicielka ani drgnie…

 

 

29 maja 2006

 

 

Jedziemy na działkę z właścicielkami. Po raz pierwszy nie oglądamy działki zza płotu, ale wchodzimy na teren. Jest pięknie, zieleń, kwiaty, cudowne powietrze, zapach lasu… A teraz bardziej konkretnie: są wszystkie media poza kanalizacją. Domek letniskowy w całkiem dobrym stanie, już planujemy, że rodzice zabiorą go na swoją działkę. Działka jest ogrodzona siatką, więc przynajmniej na początku nie musimy inwestować w ogrodzenie. Jest zagospodarowana od 15 lat, więc ma już kilka okazałych drzew: lipę, jarzębinę, modrzew i całą masę krzewów. No i rzecz bardzo przydatna, ma założoną księgę wieczystą – duże ułatwienie, gdy kupuje się na kredyt. Jeszcze się zastanawiamy, bo jest trochę mniejsza niż zakładaliśmy: 980 m2 z udziałem w drodze, a sama działka liczy zaledwie 920 m2, no i przede wszystkim jest droższa niż zakładaliśmy…

 

A oto kilka fotek, aby udowodnić dlaczego później żadna działka nie wytrzymywała porównania:

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/fa8a7794b387ec0056ca4658447cf0d6,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/fa8a7794b387ec0056ca4658447cf0d6,5,19,0.jpg

ogród w maju

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/41015bcd4de6b87aaaf70c593de59b77,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/41015bcd4de6b87aaaf70c593de59b77,5,19,0.jpg

tutaj stanie nasz domek

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/b124407c0145ad39ad05797f53916eb9,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/b124407c0145ad39ad05797f53916eb9,5,19,0.jpg

a tak pieknie rozkwitło wszystko w czerwcu, aż żal, że tak duza część ogrodu nie przetrwa budowy

Renka Grabow

Jankowo

Jak wskazuje nazwa w nagłówku niniejszy dziennik będzie dotyczył budowy domu pod lasem.... sosnowym .

 

 


Dziś dostaliśmy pozwolenie na budowę naszego domu. Jestem bardzo szczęśliwa i coraz bardziej przekonana, że to bedzie dobre miejsce do życia dla naszej rodziny. Wczoraj pojechaliśmy na działkę, aby pobyć sobie tam przez chwilę. Przyjechaliśmy, popatrzyliśmy, zmarzliśmy i wracaliśmy z powrotem z przeświadczeniem: to jest to!!!

 

 


Rzeczywiście uparliśmy się na tę działkę strasznie, jak tylko ją zobaczyliśmy zieloną i kwitnąca w maju ubiegłego roku. Teraz trochę wspomnień, bo a nuż gdzieś to potem umknie :)

 

 


W lutym ubiegłego roku zima trzymała się mocno i wcale nie chciała się skończyć, w Warszawie wyścig cen mieszkań nabierał coraz większego rozpędu, a ja doszłam do wniosku, że już namieszkałam się w naszym przytulnym, ale małym mieszkaniu i chcę ZMIANY.

 

 


Zaczeliśmy oglądać różne oferty nowych mieszkań, ze względu na ceny były to zazwyczaj lokalizacje w dzielnicach peryferyjnych Warszawy, właściwie bez dojazdu komunikacją miejską. Duże mieszkanie to byłaby ogromna inwestycja i obciążenie kredytem. Mój mąż bardzo szybko doszedł do wniosku, że może się nam udać kupić działkę i wybudować dom za podobne pieniądze. Ja wychowałam się w domu otoczonym ogrodem, z przestrzenią wokół i nie trzeba było mnie namawiać - zamiast mieszkania zaczeliśmy szukać działki... Ale gdzie? z której strony Warszawy? musimy przecież dojechać do pracy i dowieźć dziecko do przedszkola a potem szkoły? Pytań były naprawdę dużo i musieliśmy po prostu pojeździć, zobaczyć... Szukaliśmy w okolicach Sulejówka, Nieporętu, Legionowa, ale mnie ciągnęło w okolice Puszczy Kampinoskiej. Dla mnie to cudowne, magiczne miejsce, które poznałam głównie z grzbietu konia i trochę z pieszych wędrówek. Koniecznie chciałam mieszkać gdzieś w pobliżu... Obejrzeliśmy bardzo dużo działek, ceny już były wyższe niż te, których się spodziewaliśmy a dodatkowo chcieliśmy mieszkać w pięknym miejscu, co za wymagający ludzie!!!!

 

 


Pod koniec marca trafiliśmy z agentką na puste pole obok lasu oraz kompleksu działek rekreacyjnych. Pole miało zostać podzielone na 5 działek po 1200 m2 i 2 działki były jeszcze do wzięcia. Przywieźliśmy na to pole synka, teściów, moją przyjaciółkę oraz znajomych z sąsiedniej miejscowości, aby utwierdzili nas w słuszności decyzji... Pozostawało czekać, aż wyjaśnią się sprawy geodezyjno-prawne... Oczywiście oglądaliśmy jeszcze różne działki, ale nasze miejsce wydawało nam się za każdym razem najlepsze Robiliśmy sobie wycieczki na puste pole, był maj, można było piknikować w najlepsze. Staraliśmy się wyobrazić granice "naszej działki". Właśnie podczas jednego z takich "pikników" pomyślałam jak świenie mają posiadacze działek rekreacyjnych, pięknie zagospodarowane ogrody, z jednej strony sasiedztwo lasu z drugiej ląk, tylko dwie działki zabudowane przez domy całoroczne, ale już buduje sie trzeci... Przeszliśmy się tam, aby sprawdzić czy może są jakieś ogłoszenia o sprzedaży, ale nie było...

 

 


Z każdym tygodniem rósł mój niepokój, bo sprawy podziału przedłużały się, a my nie mieliśmy nic poza słowem agentki, że ma wyłączność i sprzedaż odbędzie się za jej pośrednictwem...

 

 


Wykorzystywałam każdą okazję, aby pojechać na "naszą" działkę, namówiłam nawet kolegów z pracy na wycieczkę. Właśnie wtedy zobaczyłam przed domem mieszkankę jednego z domów całorocznych i zapytalam jak się tu mieszka, bo ja właśnie planuję... etc. Usłyszałm w odpowiedzi, że zamiast czekać na puste pole mogę kupić zagospodarowana działkę pod lasem, bo podobno jest na sprzedaż !!!! Przemiła sąsiadka przeprowadziła nas przez swoją działkę aby pokazać te na sprzedaż, od kolejnego sąsiada dostaliśmy numer telefonu właścicielki. Ach nie mogłam się doczekać kiedy zobaczy ją mój mąż!!!

 

 


Przyjechaliśmy na działkę następnego dnia i mąż zgodził sie ze mną, że warto rozmawiać z właścicielem, ale to już będzie w następnym odcinku



×
×
  • Dodaj nową pozycję...