Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    231
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    201

Entries in this blog

edyta_10

Oj źle się dzieje, oj źle.... wczoraj pojechałam jak zwykle na budowę i otrzymałam same złe wieści.

Mniejsze zło to to że zabrakło kafelek do górnej łazienki - się zrobi, się kupi.

 

Gorsze to to że cieknie koło komina. Woda przebiła się przez folię , wełnę i płyty kartonowe i zrobiła się wieeelka plama na suficie. Oj nie dobrze... dzisiaj ma się zjawić ekipa od dachu i znaleźć przyczynę ....

 

W weekend zabieram się za sprzątanie placu budowy.

edyta_10

Marzec 2008

 

Poszłam na kompromis z życiem, z przeciwnościami losu i przełożyłam termin przeprowadzki z końca marca na koniec kwietnia. Długi majowy weekend spędzę w nowym domu i basta!!!!!

 

Prace idą do przodu. Każdą wolną chwilę spędzamy na budowie - i to z przyjemnością.

Ostatnio robiliśmy kiełbaski z kominka. Było bosko!!!!

 

A to mój mały pomocnik :

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img86.imageshack.us/img86/9869/obrazksiaz138kq4.jpg

edyta_10

Dziennik Mojego Miejsca

Nawet nie wiedziałam, ze może zrobić się aż tak nerwowo... doszło na mojej budowie do poważnej sprzeczki. Okazuje się, ze są ludzie którzy nie mają zamiaru szanować cudzej - czytaj mojej - własności. To że wyrwali instalację od kominka to pryszcz.Ale to że wyrwali bramę garażową i skrzywili klucz od niej, to wyprowadziło mnie z równowagi. Najlepsze jest to , że panowie zwalali winę na wszystkich w koło. Prawie mi się oberwało, że może to ja???? Taaaa...zakradłam się w nocy i siłą damskich rąk wyrwałam bramę ...i wykrzywiłam prowadnice, albo lepiej waliłam w nią przodem swojego samochodu... boszzz... no zawał serca po prostu....

Kierownik budowy zagroził mi że zabierze swoich ludzi i wyniesie się z budowy... bo na nich krzyczę. jJakoś się nie wzrusztłam mocno...po prostu zaczęlam działać.

 

W związku z tym że gonią mnie terminy ( plan przeprowadzki na koniec marca 2008) znalazłam w weekend nową ekipę, nowego kierownika i robota idzie dalej...

 

Dzisiaj rano kierownik ( tzw prawie były) zadzwonił, że pokryje koszty naprawy ewentualnie wymiany bramy .... Hmm...ludzi odruch czy strach że nie zapłacę mu pieniędzy za wykonaną już robotę???? Nie ważne... ważne jest to że powolutku zmierzam do zamieszkania.... i to cieszy.

edyta_10

Dziennik Mojego Miejsca

koniec stycznia 2008

 

 

Dzisiaj skończą wylewki. I zrobi się malutka przerwa .....od 8 lutego na budowie ma się pojawić ekipa robiąca tynki maszynowe. Robimy tynki gipsowe, czy od razu pod malowanie. Jest to moment kiedy zaczynamy wykańczanie naszego domku.

 

Zgrywanie ekip w tym czasie wymaga nie lada wysiłku. Zgranie terminów to wyzwanie, czasami robi się nerwowo, ale idziemy do przodu....

edyta_10

Dziennik Mojego Miejsca

styczeń 2008

 

Jednak najbardziej efektowne jest bydowanie murów. Ciągle widać zmiany, ciągle coś się dzieje.

Wykonczeniówka jest inna, zdaje się że wolniejsza, taka mozolna.

W połowie stycznia udało nam się jednak rozpalić kominek i rozgrzać po raz pierwszy grzejniki:

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img142.imageshack.us/img142/4237/img0408bp0.jpg

 

 

A w niedzielę rano jest tak :

1.

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img149.imageshack.us/img149/6089/img0432pf3.jpg

 

2.

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img142.imageshack.us/img142/9038/img0438bd3.jpg

edyta_10

Dziennik Mojego Miejsca

No i stało się. Przyjechał samochód z hurtowni która mnie zaopatruje, z materiałem i miał zabrać dachówkę która została. Niestety zakopał się w drodze. Nic nie zostawił, nic nie zabrał. Zaraz zaczną się na mojej budowie wakacje .... i to przymusowe.
edyta_10

Dziennik Mojego Miejsca

bernardo

 

Nie mam lini brzegowej...działka kończy się 15 m od tej lini właśnie. Dziękuję za miłe słowa - potrzebuję ich ogromnie, bo trud budowania daje mi się we znaki i czuję już zmęczenie. Pozdrawiam i gratuluję postępu prac.

edyta_10

Dziennik Mojego Miejsca

W tym roku prace na zewnątrz dobiegły końca. Taki jest efekt :

 

1.

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img81.imageshack.us/img81/9156/img0338gb5.jpg

 

2.

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img139.imageshack.us/img139/6714/img0340yj8.jpg

 

3.

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img156.imageshack.us/img156/433/img0364ij7.jpg

 

4.

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img139.imageshack.us/img139/2228/img0342bn3.jpg

edyta_10

Dziennik Mojego Miejsca

Zaczął się grudzień. Śnieg stopniał i łaskawa pogoda pozwala budować dalej. Za to szwankuje moja logistyka i przestaję chwilami panować nad budową.

 

Niestety i mnie nie omijają partacze i cwaniaki.

 

Jednak pomimo przejściowych trudności jest tak :

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img134.imageshack.us/img134/9145/p1000098eo6.jpg

 

Na wstawienie czeka brama garażowa - niestety nie ma jak się dostać do garażu - wjazd zastawiony jest dachówkami.

 

A to okna :

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img75.imageshack.us/img75/7084/p1000096xd0.jpg

edyta_10

Dziennik Mojego Miejsca

cd listopad 2007

 

 


Przyjechała dachówka - auto zakopało się, dobrze ze mnie przy tym nie było bo kierowca podobno dostał szału....

 


Przyjechały okna - auto zakopało się. Panowie na własnych pleckach nosili całkiem spore okna, a potem wypychali swoje auto. Tym razem byłam przy tym. Wyjeżdżajac z budowy - ZAKOPAŁAM SIE!!! Dobrze że byli mężczyźni na budowie .... ))

 


Przyjechał gość od ogrzewania i hydrauliki - zakopał się. Ja już szłam na piechotę a auto zostało na drodze asfaltowej.

 

 


Jest fajnie!!!!!!

 

 


Od poniedziałku wchodzi na budowę elektryk i firma ochroniarska ze swoją instalacją. Ciekawe czy się zakopią.....

edyta_10

Dziennik Mojego Miejsca

Jesienią też może być ładnie.....

 

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img165.imageshack.us/img165/5516/img0236qn7.jpg

 

W ten sposób nadrobiłam zaległości w pisaniu dziennika i teraz już na bierząco będe opowiadała co się dzieje na budowie.

A że teraz zaczyna się ta fajniejsza część budowy, mam nadzieję że będzie o czym pisać .

Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...