Po wylewkach przyszedł czas na tynki wewnetrzne. Zdecydowaliśmy się na tynki z płyt gipsowo-kartonowych. Argument był jeden: płacimy tylko za materiały, siła robocza darmowa.
Siła robocza w akcji:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/393/863822b2e82927f1.jpg
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/392/61c65b6194d9b1c9.jpg
Mój tato pod czujnym okiem teścia (fachowca od gipsów) nakłada klej gipsowy na płytę g/k:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/26/507cb1606912883f.jpg
Z początku nie byłem przekonany do klejenia płyt g/k do sufitu, uważałem że pewniejszy bedzie montaz na stelażach, ale przy próbie oderwania płyty od sufitu okazało się że prędzej płyta się połamie niż oderwie od kleju
A tu efekty prac dziadków Frania i Kazia:
Góra. Pokój Jasia:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/26/f2b41b7c388add2d.jpg
Pokój Zuzi:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/393/37c9155e54990640.jpg
Górna łazienka:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/26/8164cbac9809d713.jpg
Nasza sypialnia:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/398/b7ed7d3891ca96f7.jpg
Korytarz na poddaszu. Widoczny rozdzielacz do c.o. po lewej stronie i dalej wylot ciepłego powietrza z kominka:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/393/08a24b8e594fdcd8.jpg
Dół. Kuchnia. W głębi, w pokoju gościnnym widoczna płyta g/k przygotowana do przyklejenia do sufitu:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/26/7f8c96d82c7a618c.jpg
Dolna łazienka:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/392/b2cf6aaccc1ef13c.jpg
A tu schodzą się wszystkie rury:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/393/94024f2ddfae886e.jpg
Cała hydraulika do tej pory zrobiona została przez amatora, czyli przeze mnie. Podpięcie tego wszystkiego do kupy zostawiam juz fachowcom
Fachowcy widoczni na zdjęciach popełnili jeden błąd. Okazało się że mój tato pomylił worki i kilka płyt g/k zostało przyklejonych gipsem szpachlowym
Na razie jeszcze nic nie odpadło