Witam
Dziś dzień szczególny Ops przepraszam wczoraj, bo jak zauważyliście jest po północy. Święta, Święta i jak to mówią "prawie po Świętach" a na budowie nie ma czasu na odpoczynek. Dziś... no dobra wczoraj zajmowałem się wzmacnianiem więźby, czyli dobijaniem ŁK3 i ŁK4 do jętek. Cieśle zrobiły wszystko wedle sztuki, ale ja w śwojej nadgorliwości postanowiłem pod dyktando fachowca troszkę wzmocnić miejscowo konstrukcję. Dlatego też wczoraj dobiłem kilka wzmocnień i tylko raz walnąłem się w palec. Jak na człowieka nieobytego z młotkiem to czałkiem dobry wynik.
W tak zwanym międzyczasie Pan Leszek nakręcał naszą nadbitkę, a ja gdy tylko skończyłem zabrałem się do dokręcania. Efekt kilku godzin (no dobra góra trzech no czterech) widać na zdjęciach. :) Niestety po całej
akcji okazało się, że boazerii jest za mało o jakieś 25 m.kw. Sam nie wiem jak to policzył "tartakowiec", ale ja i tak miałem więcej boazerii niż "niby" potrzebowałem.
Nie ma co gadać efekt jest fajny, choć niestety nakręcanie troszkę jeszcze potrwa a dopóki nie będzie skończone, nie mogą wejść dekarze.
Do jasnej cholery jestem już spóźniony o jakiś miesiąc. Na 27 jesteśmy umówieni na dostawę dachówki a 28 ma podjechać brakująca boazeria wraz z deseczkami dla dekarzy.
Na dziś część wygląda tak.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7805.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7806.jpg
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7810.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7812.jpg
Nasza prowizoryczna lakiernia pustoszeje by za kilka dni zapełnic się znów boazerią.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7814.jpg
Święta, Święta czas radości, spokoju, odprężenia i co tu dużo gadać porządków, sprzątania i gotowania. To też czas kupowania prezentów pakowania i odpoczynku dlatego też postanowiłem pięknie posprzątać na Naszym piętrze. Niech mi ktoś powie, że nie pomagam w domu.. skoro tak pięknie poazamiatałem.
Zebrałem niezbędne narzędzia i
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7815.jpg
I choć wiem, że nie przystoi się chwalić to tak troszkę przed wizytą Świętego Mikołaja (może być ten od "krasnali")... dla polepszenia "układów" Ops zaraz ktoś powie że to układ "trzymający władzę" pozamiatałem
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7816.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7817.jpg
Takich wiaderek było kilka i moim zdaniem oprócz satysfakcji warto zrobić porządek, aby po deszczu nie robiło się błoto zbijanie buciorami w "betonową" masę.
Po pracowitym dniu czekał mnie jescze pracowity, ale jakże przyjemny wieczór.
Najpier na balkonie oprawiliśmy z Maciejem "chójkę".... znaczy się choinkę.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7819.jpg
Potem "Mam-Żona" pięknie ją przybrała
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7824.jpg
a faceci jak zwykle wylądowali z kuchni przy garach, czyli zabrali się za makowiec. Fakt cały mak był umielony przez Macieja a ja musiałem zarobi ciasto. :) Dobrze, że miałem pomocnika bo tak to blado siebie widzę z tym ciastem.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7825.jpg
Jestem raczej dokumentalistą i postanowiłem złapać tego Mikołaja jak podkłada prezenty wieczorem pod choinkę, a tu dał sie złapać tylko taki "koleś". Skradał się skaradał, podlewał i podlewał bo jak wiadomo im większa choinka tym wiecej prezentów się zmieści.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7827.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7828.jpg
Na koniec stwierdził, że też będzie czekał na Mikołaja pod choinka i zypełnie nieprzeszkadzał mu, podłogowy dyskomfort. Twardziel
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/IMG_7831.jpg
Teraz na szczęście już śpi a rodzinni "Święci" skończywszy zawiajanie papierków mogą położyć się spać.
Na zakończenie chciałbym Wam wszystmim Życzyć wszelkiego dobrego na te Święta, spokoju i relaksu w gronie rodziny.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/gwiazdka/kartka.jpg
Pozdrawiamy
Tamara, Maciej i Andrzej