Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    78
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    156

Entries in this blog

Graczyk

Witam

 

Zgodnie z obetnicą umieszczam zdjęcia zrobione za dnia, a nie nocne robione pzy lampie lub noktowizorem. Dziś majstrowie zalewali wieńce lub raczej jak to podobno nazywa się belki oczepowe na piętrze. Z tym elementem zrobiła się mała chryja, a mianowicie dostawca Ytong'a policzył wieniec na całym budynku i potrzebne do jego wykonania elementy czyli płytki. Wykonawca powiedział że jak zrobimy ten wieniec na całości to będę musiał dokupić zbrojenie. Niewiele, ale koszt transportu zdecydowanie podnosi cenę małych ilości. Za nierobieniem tego wieńca przemawiał również fakt, że nie ma go w projekcie, a są tylko takie zbrojone elementy w kształcie L i słupki. Pogadałem z kierownikiem budowy i

okazało się, że faktycznie nie ma potrzeby robić tego wieńca, a płytki zużyje się na coś innego. Rozradowany dzwonię na budowę, że nie robimy a tutaj zong. Cała jedna ściana już wymurowana pod wieniec i trzeba to jednak zalać betonem. No, ale pomysłowi majstry, aby jednak jakoś zrobić nadmiarowy wieniec, to pokręcili taką namiastkę zbrojenia i powiązali to z tymi L. Tak czy inaczej, jakoś to przygotowali i dziś zalewali betonem.

 

http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7582.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7582.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7584.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7584.jpg

 

http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7586.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7586.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7587.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7587.jpg

 

http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7588.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7588.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7591.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7591.jpg

 

http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7600.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7600.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7601.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7601.jpg

 

Mamy też nowe kawałki kominów.

 

http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7597.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7597.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7598.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7598.jpg

 

http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7604.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7604.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7607.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7607.jpg

 

Jutro kolejne zdjęcia.

Graczyk

Witam

 

 


Czas tak strasznie gna a wieczór robi się tak wcześnie, że nie mogę nadążyć za moimi majstrami. Dziś dotarłem na budowę po zmroku choć to dopiero była 16:15. Co zrobić taka pora roku i do lutego nie będzie lepiej dlatego też zapodaję zdjęcia z niedzieli a jutro postaram się pstryknąć kilka fotek za dnia. A muszę powiedzieć zmieniło się troszeczkę. Mamy troszkę ścianek szczytowych i ścianek frontowo-tylnych, ale to jutro dziś tylko kilka fotek.

 

 


Nie mam pojęcia gdzie tutaj zmieszczą się meble ale Tamara mówi: "ładnie tu prawda".

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7571.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7572.jpg

 


"Olewam" sprawę czyli zgodnie z tradycją i obyczajem polewam betonik.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7575.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7578.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7577.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7579.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7580.jpg

 

 


Maciej to lubi chyba te schody, ponieważ ma już kilka zdjęć przed nimi. Mam nadzieję, że to schody do przyszłej kariery a nie tylko na piętro.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7581.jpg

 


No i na koniec znalazła się mała "psuja" czyli wścipski węszyciel skradający się w ciemności po naszym domu. Obszedł cały strop pozostawiając takie ślady co kawałek.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7576.jpg

Graczyk

Witam

 

 


Niestety z niewielkim opóźnieniem ale to naprawdę nie moja wina.

 


Sobota znów coś trzeba było załatwić; Niedziela no wiecie rodzina, spacery a wieczorem znów coś załatwić; Poniedziałek niestety do bani z powodu jakiegoś zatrucia (przypuszczalnie żona chciała mnie zgładzic za pomocą gofrów z bitą smietaną) a wtorek to wiadomo praca, budowa, urodzinowe piwko.

 


Tak czy siak niestety dopiero dziś zamieszczam zdjęcia z piątkowej akcji zalewania. O dziwo pompa i grucha były na czas a My tym razem złapaliśmy poślizg. No to lecimy:

 

 


Pompa już jest a My układamy zbrojenie na gorąco.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7502.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7505.jpg

 


Fragmenty zbrojenia i podciąg nad podcieniem.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7506.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7509.jpg

 


Jak widzicie ja też w pośpiechu rozmieszczam moje przyszłe przejścia przez strop (fi160)

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7510.jpg

 


No i poleciało

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7511.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7512.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7515.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7519.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7520.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7521.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7522.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7526.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7528.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7544.jpg

 


To teraz małe ciekawostki.

 


Kto ma odpowiedniejsze buty do akcji zalewania

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7536.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7551.jpg


A to masz nieoceniony sąsiad, który jak tylko może to zachodzi, doradza i pomaga. Dzięki niemu mamy wody do woli i miłe pogaduchy jak tylko wpadnie. Czy widzicie pewne podobieństwa oczywiście za wyjątkiem butów i wzrostu.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7548.jpg

 


I to było w sobotę. Pogoda nam dopisała i nawet niemal nocne zalewanie schodów nie popsułomi humoru.

 

 


Dziś jest Wtorek i znów coś się dzieje na budowie więc kolejne zdjęcia jutro.

Graczyk

Witam

 


O rany, ale czasu minęło od ostatniego wpisu i tyle się działo, a w zasadzie działo się niewiele, ale tyle się nawnerwiałem, że nie wiem od czego zacząć.

 


Nie będę Wam opisywał dlaczego miałem nerwa i jakie były koleje, ale powiem Wam, że zgranie terminowe producenta stropu, dźwigowego, stempli i belek do podparcie, zbrojenia i pogody wymaga masy telefonów, modulacji głosu (od błagalnej do opierdalającej) i nielada szczęścia. :) O taką miałem huśtawkę nastrojów. W tzw. międzyczasie ekipa pomurowała słup w podcieniu, zasypała tarasy, wymurowała kominy, rozszalowała podciąg i namarudziła co nie miara, że nie ma stropu.

 

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7393.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7394.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7397.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7400.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7401.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7403.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7413.jpg

 


Po pracowitym tygodniu postanowiliśmy sobie zrobić coś dobrego do jedzenia, a w zasadzie robili faceci dla "mam-żony".

 

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7415.jpg

 


No to teraz dzisiejsza akcja stropowa. Dziś było jedynie stęplowanie, poziomowanie, szalowanie i układanie stropu. Jutro dalsza walka ze zbrojeniem.

 


Teraz mały reportaż.

 

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7418.jpg

 


Stemplujemy, no oczywiście niekoniecznie ja, ale jak tylko mogę to pomagam.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7419.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7423.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7427.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7429.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7430.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7441.jpg

 


Czekamy na płyty w blokach startowych i w międzyczasie coś tam szalujemy i zbroimy.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7442.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7445.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7449.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7450.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7451.jpg

 


Jadą płyty stropu, by po chwili lotem wylądować na miejscu. Zwróćcie uwagę, że przed położeniem pierwszej należy się pomodlić na kolanach.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7454.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7458.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7462.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7463.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7464.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7466.jpg

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7468.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7471.jpg

 


Zdejmujemy ostatnią z auta. Najlepiej miał dżwigowy. Prawda, że fajna robota.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7474.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7478.jpg

 


No i ostatnia ląduje na stropie.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7492.jpg

 


Na koniec dwa poważne babole jakie wyszły po ułożeniu stropu. Oczywiście nie liczę drobnostek.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7495.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7497.jpg


Na zdjęcia ze zbrojenia i zalewania betonem zapraszam jutro.

Graczyk

Witam

 


Znów pogoda mało budowlana ale pomimo tego prace powoli postepuja do przodu. Nadal czekamy na strop a ekipa w międzyczasie wymurowała nam taras na tyłach domku.

 


Z okna tarasowego wygląda na ogromny ale moim zdaniem nie jest specjalnie wielki. Taras będzie podniesiony nad poziom terenu o jeden stopień, czyli cała działka pójdzie do góry, a to miejsce gdzie leży młotek będzie dolnym stopniem tarasowym.

 

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nadziemie/tarastyl.jpg

 


Patrząc na to błoto jakie robi deszcz i nasza glina to pomyślałem sobie, że zamiast tarasu zostawie taki basen do kąpieli błotnych i będę kasował bilety za lecznicze zabiegi. Zamiast do SPA będziemy wychodzić na taraso-basen i gotowe.

 

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nadziemie/blotko.jpg

 


Od frontu podcień wygląda już dużo lepiej i tutaj niema takiego błota.

 

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nadziemie/front.jpg

 


A teraz kolejna odsłona "kosmicznej technologii" czyli kominowej odyseji. Pamiętacie jak to szło... koszty wysokie , dostawa dłuższa niż obiecano a na koniec po wniesieniu do budynku okazuje się, że część kominów jest niezgodna z zamównieniem i z fakturą. Na szczęście faktura jest oki więc będzie wymiana towaru bo to co jest to niestety nie przyda się w naszym domku.

 


Ekipa się nanosiła a teraz będzie to wynosić.

 

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nadziemie/zlekominy.jpg

Graczyk

Witam

 


Co za pogoda. Pochmurno, zimno, deszczowo a w zasadzie wodnicie jednym słowem beznadzieja. A jeszcze kilka dni temu było tak ładnie... fakt zimno ale słonecznie i sucho a dziś co... błoto Tak dla przypomnienia pokażę Wam jak wyglądał nasz domek w czasie słonecznej pogody.

 

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nadziemie/tyldomu.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nadziemie/salon.jpg


To jest tył domu w ujęciu mniejwięcej trawnika i salon w ujęciu czójki antywłamaniowej. Jes to unikalne zdjęcie, ponieważ za kilka dni wstawią strop i już nie bedzie można zrobić takiego ujęcia.

 

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nadziemie/podciag.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nadziemie/podciag2.jpg


To podciag pomiędzy kuchnią a jadalnią i salonem i widok na góre tego pociągu. Za chwile będzie zdjęcie wnętrza słupa pięknie zazbrojonego

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nadziemie/slup.jpg

 


A ponieważ był to dzień zalewania podciągów i nadproży to postanowiłem uwiecznić nadproże nad ogrodowymi oknani. Zazbrojone i ocieplone 3 cm. krztałtki U.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nadziemie/ukrztalt.jpg

 


Kilka dni temu wspominałem o kosmicznej technologi znaej od kilku tysięcy lat a dziś sprzedawanej za chorendalne pieniądze. Z opisu pewnie się nie domyślicie ale za zdjęcia to pewnie od ręki.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nadziemie/wyczystka.jpg

 


Tak w przerwie między jednym a drugim zdjęciem postanowiłem wykonać własnoręcznie fragment zbrojenia pod słup wejsciowy.

 


http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nadziemie/krece.jpg

Graczyk

Ech... chciałem coś napisać i powklejać zdjęcia, ale jak widzicie nie działa mój hosting i fotki się nia ładują. Dlatego też nie będzie długiego wpisu, a jedynie pochwalę Wam się, że mam już zalane wszystkie podciągi na parterze, wszystkie nadproża i ławy pod tarasami. Słup mocno zazbrojony na sześć prętów i zalany zdrowo betonem. W te wszystkie elementy poszło 3 m.sz. B20, które to zostało wniesione jak mówiono w jednym filmie "tymi ręcami". Oczywiście nie tylko ja nosiłem albo inaczej pomagałem ekipie bo było późno,.

 


No nic jak wystartuje hosting to uzupełnię zdjęcia. W tej chwili czekamy na strop, a ekipa będzie robić tarasy i słup na fromcie budynku.

Graczyk

Wiecie jak jest w branży budowlanej. Wszystkich obowiązuje "budowlany kwadrans" czyli nikt nie przejmuje się terminami dostaw lub realizacji. Oczywiście nie dotyczy to zapłaty za towar ale już dostawy tak. No więc doczekałem się dostawy kominów, desek do szalunków i stali na zbrojenia. Deski jak deski i stal jak wygląda każdy wie więc zdjęć nie robiłem ale kominy a w zasadzie pustaki wydały mi się interesujące.

 


Interesujące z dwóch powodów a w zasadzie jednego... dlaczego te dwie palety bloczków keramzytobetonowych plus kilka innych elementów (ceramika, sznur i jakieś pierdołki) kosztowało przeszło 4000 złotych.

 


Rozumiem zapłacić majątek za jakąś folię oddychającą opartą na teflonie i innych kosmicznych wynalazkach ale ceramikę wypalano kilka tysięcy lat temu więc tak sobie myślę, że wszyscy padamy ofiarami marketingu.

 

 


http://images20.fotosik.pl/97/b57f9db2b21f8f77.jpg

 


Tyle przemyśleń a teraz troszkę fotek z postępów prac.

 


No więc mamy front budynku a w zasadzie tylko jego dolną część bo troszkę jeszcze brakuje. Jak położą strop to nad oknem i drzwiami powstanie podcień a tu gdzie te dziury to będzie jakby taras frontowy.

 


http://images20.fotosik.pl/97/d4650428a44ae708.jpg

 


Dalej mamy witrołap i zdjęcie, na którym widać wejście z wiatrołapu do garażu. Niestety wiatrołap kończy się tuż za drzwiami garażowymi więc jak widzicie nie będzie to ogromna przestrzeń. Na szczęście planujemy naszą kotłownio-garderobę na wprost drzwi garażowych.

 


http://images20.fotosik.pl/97/33b376027db76607.jpg

 


To dziwne coś to jak określili majstry "Pańska piwniczka na wino"... Tak z dwa dni temu stwierdziłem, że przestrzeń pod schodami jest zamknięta i tracona więc dlaczego nie wstawić nadproży i nie zrobić sobie winiarni.

 


Nadproże wyszło na prawie 1,4m. a pakamera ma (oczywiście ze skosem) prawie 2,5x1 m. Nie będzie to piwnica jak w "Szampani" ale na moją produkcję w sam raz. Dodatkowo planuję tam umieścić wyczystkę od kominka tak aby mi się kominiorz nie szwendał po salonach.

 


http://images21.fotosik.pl/27/5dece34166a35bf9.jpg

 


Tak sobie pomyślałem, że skoro mowa o kominku to proszę oto zostawiona dziura na wymurowanie tych kosmicznie drogich pustaków a to pomarańczowe to doprowadzenie powietrza do spalania.

 


http://images21.fotosik.pl/27/f4ff516657d631ff.jpg

 


No to teraz zdradzę Wam jaką wizję mam przed oczami, ale której nie mówiłem Tamarze. Będzie wściekła ale co tam... Kolejne zdjęcie to widok jaki rozpościera się na kuchnię od strony kominka... Widać okno i kawałki zbrojenia do słupa i wiecie tak sobie myślę, że fajnie będzie tak siedzieć przed kominkiem i zerkać na GOSPODYNIĘ jak przygotowuje coś pysznego... a potem porwać ją do wspólnego siedzenia przed kominkiem. Ale będzie zła oj oj już się boję o tę moją wizję.

 


http://images20.fotosik.pl/97/7a33fa6ac02c383c.jpg

 


No to tyle na dzisiaj jutro będzie znów coś więcej.

Graczyk

Hejka

 


Nie wiem czy pisałem Wam o kłopotach z dostępem do Ytong'a pewnie tak ale wiadomo wszystkiego brakuje i trzeba się często zadowalać tym co jest, więc cieszyłem się, że Ytong wreszcie przyjechał. Dotarł ciepły i choć kolega ostrzegał, że będą odpryski byłem dobrej myśli. Niestety ilość odprysków załamała mnie, więc zwołałem na budowę kierownika i przedstawiciela Xelli aby obgadać sprawę reklamacji. Pan od Ytonga można powiedzieć, że się rozpływał, ja go powiedzmy troszkę opier... za jakość materiału a kierbud naprowadzał go na sposób rozwiązania problemu czyli na zaprawę naprawczą i pokrycie kosztów szpachlowania. Pan przyznał, że poziom odprysków jest troszkę wysoki więc zaprawa jak najbardziej będzie wskazana i reklamacja zostanie pozytywnie rozpatrzona.

 


Na jeden dzień zmienił się murarz i oceniając z kierownikiem jakość jego pracy doszliśmy do wniosku, że jest niewystarczająca. Spory kawałek (jakieś 1,5m) ściany na 3 warstwach pomurowany ze zbyt małym przewiązaniem, warstwy w kilku miejscach nieprzeszlifowane przed ułożeniem kolejnej, kilka bloczków odbiega od lica ściany, plus te odpryski więc ogólnie brzydko wygląda ściana.

 


Tak sobie staliśmy i gadaliśmy a majstry słuchały i nic nie mówili. Z kierbudem stwierdziłem, że należy opierniczyć wykonawcę i w miarę możliwości zmusić do poprawek.

 


Po południu (13:30) na budowie była też Tamara i jak zobaczyła ten fragment ściany z małymi przewiązaniami to się

 


Ja byłem po 15 i już chciałem opier... szefa za majstrów ale przemurowali cały ten fragment ściany i wrócili na moją budowę dokładniejszego majstra. :) Opiernicz był ale już jakby mniejszy :)

 


A podobno tych bloczków nie można już rozkleić jak klej zwiąże

 


Na dziś dostawa kominów i stali na zbrojenie wieńca a popołudniu postaram się porobić fotki z postępu prac.

Graczyk

Znów nie wystarczyło czasu na codzienne wpisy do dziennika i muszę powiedzieć, że podziwiam Tych spośród Was, którzy znajdują czas na codzienne wpisy. Dziś kończy się "wyckend", więc łapiąc chwile oddechu przed kolejnym tygodniem postanowiłem co nieco uzupełnić.

 


No więc mamy już kilka warstw więcej, a robota idzie jakby szybciej od kiedy na dwóch murarzy przypada jeden pomocnik. Mamy ścianę od strony sąsiadów podciągniętą na wysokość docelową i zaczynamy murować ocieplenie wieńca.

 

 


http://images21.fotosik.pl/27/8e03c5a571a42c2e.jpg http://images20.fotosik.pl/97/2de84797ee494903.jpg


W najbliższym tygodniu kończymy ściany zewnętrzne i mam nadzieję, że uda nam się przygotować wszystko pod strop. Razem ze stropem planujemy wylać schody, więc interesujących zdjęć w przyszłym tygodniu będzie dużo więcej.

 

 


http://images21.fotosik.pl/27/b9d74552e96007ed.jpg http://images20.fotosik.pl/97/9fa0b209124e3e9a.jpg

 


Znaczna część Ytonga złożonego na płycie powędrowała na ściany i można nawet przespacerować się po "salonach".

 

 


http://images20.fotosik.pl/97/bf7cccf9d51c627f.jpg


Tima w przyszłym holu gdzieś tak na wysokości drzwi do toalety Za jej plecami widać garaż a tam gdzie taka ścięta ściana będą schody na górę.

 

 


http://images21.fotosik.pl/27/9863db770c12d8e8.jpg


A tutaj przed wejściem do salonu. Jak ten brak Ytonga w salonie cieszy moją żonkę.

 

 


http://images21.fotosik.pl/27/68b6b642c29bba95.jpg


Na koniec jeszcze widok na domek sąsiadów z okna kuchennego.

Graczyk

Witajcie

 


Nie było mnie kilka dni ale czas tak leci a spraw do załatwienia jest dość sporo, że nie mam czasu na regularne uzupełnianie dziennika.

 


Niedawno tak marudziłem na kłopoty z zaopatrzeniem ale ostatecznie doczekałem się dostawy towaru na ściany nadziemia. Zadzwonił przedstawiciel, że jedzie towar i będzie wyładunek. Nie ma się nad czym rozpisywać bo jak wygląda paleta i widlak wszyscy wiedzą wiec może tylko przedstawię kilka fotek:

 

 


http://images21.fotosik.pl/27/9009a84d7f63f437.jpg http://images20.fotosik.pl/97/057df9f3692cf9bb.jpg

 


Tym razem cała dostawa trafiła na płytę stanu zero. Paleciak okazała się nieocenionym pomocnikiem bez którego majstry mieliby masę noszenia w późniejszym etapie.

 


http://images20.fotosik.pl/97/4c77d64dc24261ca.jpg

 


Na początku idzie powoli, ponieważ pierwszą warstwę kładzie się na zaprawie cementowo-wapiennej ale majstry odgrażają się, że od przyszłego tygodnia ma pójść szybciej. W tej chwili liczy się dokładność i precyzja a nie ilośc ułożonych bloczków.

 

 


http://images21.fotosik.pl/27/f6971c2bddf14821.jpg http://images21.fotosik.pl/27/efdd9316ddcdc3c6.jpg

 


http://images21.fotosik.pl/27/e0f22d360aeb022a.jpg

 


Narazie mamy kawałek ściany salonu od strony "ogrodu".

 


http://images20.fotosik.pl/97/7220758f88e49af2.jpg

 


Po dwóch dniach przyjechał reszta Ytonga, który nie zmieścił się na płycie i stoi teraz obok budynku. Niestety nie zrobiłem zdjęć ale postaram się nadrobić.

 


W najbliższym czasie czeka mnie decyzja dotycząca kominów. I tutaj mam zagwostkę. Otóż kominy będą systemowe i spotkałem się z opinią, że do kominka należy dać 200 mm i to w izolacji,

 


natomiast mój wkład kominowy potrzebuje kanału tylko 180 mm, a że jest to komin wewnętrzny to namawiają mnie na komin bez izolacji termicznej. Sam już nie wiem jaki wybrać. Czy iść w kierunku standardowego (popularnego) rozwiązania czy może lapiej i nieukrywam, że taniej kupić komin w tej drugiej wersji. Chętnie posłucham podpowiedzi.

 


Z innych planów to jak tylko wymurują wewnętrzne nośne to czeka mnie zamawianie stropu ale tutaj niema zagwostek. Zamawiam i czekam

Graczyk

Kurcze co za świat. Nie myślę tutaj o problemach polityków czy też całej reszty darmozjadów zajmujących się obecnie kampaniami wyborczymi, a o problemach na rynku budowlanym.

 


Ceny idą do góry, ale to akurat średnio mnie dziwi, bo przy takim ssaniu jakie jest na rynku sam podniósłbym ceny ale wścieka mnie brak materiałów.

 


W chwili obecnej czekamy na Ytong i nie wiadomo tak naprawdę. kiedy przyjedzie. Zapłacone tydzień temu, ale fabryki nie nadążają z produkcją.

 


Przyznam się, że nie bardzo rozumiem też polityki firmy Xella. Do końca września zrobili promocje i wyprzedaż całych stanów magazynowych. Podobno mieli puste place po tej akcji. Potem podnieśli ceny o średnio 5% i teraz produkują na styk. Przyznam się, że jakiś bezsens jak dla mnie.

 


No cóż, nie pozostaje nic innego jak czekać na dostawę i zerkać na prognozy pogody oby jesień była łaskawa i wreszcie zaczęło sie coś dziać na budowie, a nie tylko tam chodzę i grabię piasek

 


Ostatnio byłem z młodym na działeczce i po skończonej akcji grabienia pobawiliśmy się w szukanego. Fajnie było, choć ja jestem za duży, aby się dobrze schować, a on troszkę za mały, aby mnie przechytrzyć. Niestety, nasza działeczka też nie jest duża i kryjówek mam mało ale miło jest przypomnieć sobie tę fantastyczną zabawę.

Graczyk

Witajcie

 


Niestety kłopoty z bankiem dopadły i mnie. Transza niby rozliczona ale ktoś pomylił dokumenty i wypłata kolejnej odroczona.

 


Dlatego też postanowiłem brak kasy spożytkowac na zrobienie GWC-wodnego lub moze raczej glikolowego. Jako ekspert w tej dziedzinie występował Adam_mk i za jego radą zrobiłemm sobie wielką dziurę w ziemi, poukładałem rurki i zasypałem najpierw piaskiem potem ziemią rodzimą.

 


Wykop miła ok 15m długości z zakrętem i był głęboki na około 1.8 ppt, potem z 8-10 cm podściółki, na to rury, potem ile się dało nadsypki zagęszczonej wodą i ziemia rodzima.

 


Wszystkie prace trwały kilka dni a dziś skończyłem więc prezentuję mały foto-reportaż.

 


Wykopy:

 


http://images13.fotosik.pl/35/9eb73db6917ec281.jpg http://images20.fotosik.pl/4/a2c7a105e6567667.jpg

 


http://images20.fotosik.pl/4/d3a9dcc7c3a753fb.jpg

 


Podściółka piaskowa 8-10 cm.:

 


http://images20.fotosik.pl/4/3c7d0a188804c60a.jpg http://images11.fotosik.pl/42/50915066a20c68be.jpg

 


http://images20.fotosik.pl/4/d77e13e966f37b0e.jpg

 


Pomagał kolega Jarek. Po wstępnym rozłożeniu sporo zostało:

 


http://images20.fotosik.pl/4/3714766bf6aef05f.jpg http://images11.fotosik.pl/42/5173c38bda230d53.jpg

 


http://images20.fotosik.pl/4/13e34ed3eefef834.jpg


Więc postanowiliśmy porozciągać troszkę aby było na styk:

 


http://images11.fotosik.pl/42/d08ac26983b3040b.jpg http://images20.fotosik.pl/4/13940eda0b9d8fc3.jpg

 


http://images12.fotosik.pl/36/ee8292809a0e5cd4.jpg http://images12.fotosik.pl/36/86d3049dd00451bb.jpg

 


No i najgorsze czyli zasypywanie. Ogólnie przewaliłem z kolegą jakieś 10 ton piachu. Fajnie było:

 


http://images20.fotosik.pl/4/ca64eb8dda261b61.jpg http://images12.fotosik.pl/36/27647dec580f2e5c.jpg

 


http://images20.fotosik.pl/4/d995f399bc92e226.jpg http://images20.fotosik.pl/4/b73782e75f579062.jpg

 


http://images20.fotosik.pl/4/69bb532140d72055.jpg http://images20.fotosik.pl/4/9c35e0d6d9d3a1d6.jpg

 


http://images11.fotosik.pl/42/2444de9f4c7bfd2c.jpg http://images20.fotosik.pl/4/dad7bd5fd3e6acb8.jpg

 


http://images20.fotosik.pl/4/5b673f0ddf0a4118.jpg

 


Ps. Do wykopu władowałem 200 m.b. rury fi 32X2.

Graczyk

Cześć

 


Znów miałem pracowite kilka dni. Najpierw zacznę od przepędzenia podnajętej przez mojego wykonawcę ekipy murarzy. :) Ja w zasadzie ich nie przepędzałem ale sami odeszli jak się przekonali, że pilnuję i "marudzę", że coś robią nie tak. Zaczęli zasypywać fundamenty piachem i aby tego nie robić ręcznie podnajęli sobie koparkę i zasypali

 


na szybcika prawie po rant. Na szczęście przyjechałem i zrobiłem awanturę. Ściągnąłem swojego wykonawcę i oświadczyłem, że reklamacje związane ze złym zagęszczeniem będą na jego koszt i że lepiej aby ich pogonił bo partolą robotę i są po kilku głębszych. Awantury nie było ale zeszli z placu zostawiając zagąszczarkę i częściowo zasypane

 


fundamenty.

 


Na drugi dzień weszli już moi wykonawcy i dokończyli robotę.http://images13.fotosik.pl/23/01c2138993b3db8e.jpg.


Moi odgrzebali częsciowo piach i zasypywali i zagęszczali warstwami. http://images13.fotosik.pl/23/66bbad23cf257cf4.jpg Ja kręciłem się i zgodnie z radą kolegi sprawdzałem ubicie prętem zbrojeniowym. http://images4.fotosik.pl/298/29b293817ea73779.jpg.


Na drugi dzień układali kanalizę i styro na ścianach. http://images4.fotosik.pl/298/0cff41c0c27e8b26.jpg a potem poszła folia http://images11.fotosik.pl/30/7d2b4d7ffe8cac8a.jpg. Wiatr był dość spory i walczyliśmy aby to rozłożyć http://images14.fotosik.pl/60/3c861939ed6d7df7.jpg.


Budowlańcy to dziwni ludzie zamiast grabić trawkę to oni jakies błoto rozgarniają i grabią a potem zacierają i równają. Może oni nie są dziwni tylko jakiś dziwnych zleceniodawców mają. http://images14.fotosik.pl/60/1cf247a5c9ef04b3.jpg, href="www.fotosik.pl" rel="">http://images14.fotosik.pl/60/c570d0958ffe72af.jpg.

 


Następnego dnia moja żonka miała okazję poraz pierwszy przespacerować się po naszym "domku" bez brudzenia sobie butów http://graczykowski.yoyo.pl/dom/spacer.jpg


Teraz moja kolej. W najbliższym tygodniu robię porządki na działce czyli obsypuje budynek i kopie mój GWC. Oczywiście zamieszcze zdjęcia jak tylko bedą gotowe. Mam tylko nadzieję, że przerwa spowodowana oczekiwaniem na Ytong nie potrwa zbyt długo a pogoda będzie łaskawa.

Graczyk

Musze powiedzieć, że złość powoli mi mija. Wykonawca wreszcie się odezwał, ja zrobiłem mu awanturę i wydaje mi się, że przyjął to do wiadomości.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że miła atmosfera będzie trwała do następnej awantury ale co tam. Złość mi mija bo wreszcie coś się dzieje.

Na plac trafiało coraz więcej materiałów a ponieważ większość transportów przychodziła wieczorem wiec mam tylko jedno zdjęcie z dostawy.

Taki HDS to zajefajna maszyna i jestem pod wrażeniem z jaką łatwością przenosi palety załadowane bloczkami lub cementem a to przynajmniej

1,5 t./paletę.

http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nosze.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/nosze.jpgTen transport dojechał 21.09.

25.09 weszła ekipa podwykonawców których zatrudnił mój majster aby "uratować" terminy budowy. Niestety z samego budowania fundamentów

nie mam zdjęć jednak to co wybudowali w ciagu jednego dnia robi wrażenie. http://images14.fotosik.pl/60/050722f4675bb49b.jpg

Zdjęcie zrobiłem dzień po murowaniu w czasie szalowania wieńców. Krajobraz ksieżycowy ale i tak cieszy oko. Swoją droga to sprytne

budowlańcy mają petenty na mocowanie różnych rzeczy. http://images14.fotosik.pl/60/44760a07af83784c.jpg Oczywiście znów przyjechała pompa

z gruchą, i znów kupa kasy zniknęła pod betonem. http://images14.fotosik.pl/60/44022874ee404ee1.jpg Podział ról na budowie też jest prosty.

Majster ekipy leje beton, zanim idzie kolejny w hierarchii z wibratorem a za nimi idą pomocnicy zbierający nadmiar i zacierający szczyt wieńca.

Na zakończenie też odcisnąłem swoje "piętno" na moich wieńcach. http://images11.fotosik.pl/30/75d4f44a21747177.jpg

Pamiętacie "księżycowe" zdjęcie może takie będzie lepsze http://graczykowski.yoyo.pl/dom/bezszal.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/bezszal.jpg. To było rano a popołudniu

zastałem mazidło na ścianach http://images12.fotosik.pl/23/4e479f176c61f9b9.jpg. Do wieczora na plac trafiło jeszcze 8 wywrotek piachu

z których najbardziej zadowolony był mój Maciej. http://graczykowski.yoyo.pl/dom/piach.jpg" rel="external nofollow">http://graczykowski.yoyo.pl/dom/piach.jpg

Graczyk

Ale jestem .

 


W normalnym świecie przyzwyczajamy się od młodości do tego że 5 min. trwa 5 min, kwadrans to kwadrans a godzina ma ni mniej ni więcej jak 60 min. Natomiast place budów to jakieś magiczne miejsca gdzie chyba następuje zakrzywienie czasoprzestrzeni i czas biegnie zupełnie inaczej. kwadrans może trwać i godzinę ech co tam min może trwać i godzinę. A dzień może trwać tydzień.

 


Strasznie mnie to drażni jednak nie to jest najgorsze a brak u wykonawców i wozaków wiedzy do czego używamy telefonu. Mój wykonawca odwleka termin wejścia na budowę i nawet nie raczy zadzwonić. kiedy zamierza wreszcie wystartować z dalszą robotą.

Graczyk

Oj, ale ten czas leci. Niestety wczoraj nie udało mi się uzupełnić dziennika, jednak dziś uzupełniam wpisy z dwóch dni.

 


Wczoraj z samego rana ekipa szalowała wykop po stronie sąsiada. Fakt, nie przesunęli się daleko na jego teren. Jak twierdzili tylko 5 cm, a na budowie tego nie widać ale jak im powiedziałem, że tam nie może być ani centa za daleko, to poprawili.http://images12.fotosik.pl/23/3132493142d23792.jpg.


To jest ława graniczna i nie chciałbym popsuć sobie układów z sąsiadem. :)

 


Mniej więcej na czas, czyli po prawie półgodzinnym opóźnieniu, podjechała gruszka z chudziakiem. Nie jestem w stanie oprzeć się wrażeniu, że ta gruszka powinna nazywać się "stonka"

 


http://images14.fotosik.pl/60/6d5dc2d9796deffe.jpg. Nie minęło kilka chwil, a już zmieniała się w stonkosłonia. http://images14.fotosik.pl/60/430168550ee36257.jpg i zaczęła lać chudziaka. Niestety rękaw był krótki, więc wykipowała wszystko w jednym kącie i trzeba było rozwozić i rozciągać po całych wykopach.

 


http://images14.fotosik.pl/65/03b79f9da2afd75b.jpg


http://images4.fotosik.pl/302/99b86253a777cdb5.jpg


http://images13.fotosik.pl/23/73c211f1df54521d.jpg


http://images4.fotosik.pl/298/2b922bdf506ecea7.jpg


Całość wyglądała dobrze i zaczynała powoli wysychać w moich wykopach, gdy ekipa zaczęła cięcie, gięcie i wiązanie zbrojenia.

 


http://images13.fotosik.pl/23/2d537154512ed0ac.jpg


http://images14.fotosik.pl/60/baf67825d255ee9e.jpg


Oczywiście, nie omieszkałem złapać za magiczny przyrząd do wiązania zbrojenia i nakręciłem kilka złączek. Ekipa troszkę sie podśmiewała, ale co tam, niech mają ubaw.

 


Kilka godzin robótek na drutach dało wiele metrów zbrojenia, http://images4.fotosik.pl/302/414baa77dbfb7adc.jpg,


które w dniu dzisiejszym trafiło do wykopów na podkładki z rur PCV

 


http://images13.fotosik.pl/23/e99151129922c64d.jpg


I znów bydowlany upływ czasu mnie zaskoczył. Z 8 zrobiła się 10:30, ale moja ekipa traktowała to jako standardowy budowlany kwadrans. Mnie spóźnienie 15 min strasznie wq.... a ekipa była zdziwiona dlaczego, natomiast ja się śmiałem z nich jak kwadrans rozciągnął się do przeszło dwóch godzin.

 


Tak czy siak, przyjechała pompa i grucha. http://images11.fotosik.pl/30/d9d56a98244ef377.jpg i zaczęliśmy zalewać http://images14.fotosik.pl/65/832b03cfeda6d190.jpg.

 


Robota szła jak z bicza strzelił i prawie nie zauważyłem drugiej gruszki czającej się tuż za ogrodzeniem sąsiada. http://images13.fotosik.pl/23/61accd48a88d38bb.jpg


Mój grosik wrzucony w fundamenty zniknął pod betonem, który elegancko ekipa zacierała.

 


http://images13.fotosik.pl/23/f73ca30cc8d53083.jpg


http://images14.fotosik.pl/60/0cb4838941c727a7.jpg.


Jednym słowem, około godziny 14 zakończyliśmy lanie ław fundementowych, natomiast około 17 już bez zdjęć, zgodnie z zaleceniami ekipy polewałem betonik

 


I na koniec, pokażę Wam fotkę potwierdzającą teorię bumu w budownictwie.

 


http://images4.fotosik.pl/302/af54efd2e94dd55d.jpg

Graczyk

Jak pisałem dwa dni temu na naszej działeczce nastepują drastyczne zmiany. Niestety dla dotychczasowych lokatorów czyli lokalnej populacji ślimaków, myszy, i innych stworzonek wkrótce zabraknie miejsca ale co zrobić rozwijamy front robót

 


Ale po kolei. Niemal skoro świt pobudowaliśmy toaletę coby nam majstry po kątach nie sikały lub co gorzej wychowani nie

 


http://images4.fotosik.pl/300/9484208235643824.jpg


Zauważyłem że to jest w "dobrym forumowym tonie" pochwalić się sławojką więc i ja się chwalę. Fakt jak widziałem wszyscy preferują klasyczną wersję ale mnie się bardziej podoba wystrój modernistyczny.

 


Po południu, zresztą zgodnie z umową, zjawiła się ekipa aby wykopać fundamenty. Elegancko rozstawili sprzęt i zabrali się za obmierzanie.

 


http://images14.fotosik.pl/62/ef2a7d8818c15d6f.jpg a skoro jest niewelator to musi być i łata.

 


http://images11.fotosik.pl/30/c93aad705c08a132.jpg


Na fotkę załapało się też nasze zaplecze gospodarcze, które wspólnymi siłami przetaszczyliśmy na tył działki. Powiem Wam w tajemnicy , że taki blaszak jak nasz (2x3m.) to śmiało może czterech krzepkich chłopów porwać a 8 to jeszcze może z nim biegiem umykać

 

 


Koparka zaczęła z początku nieśmiało ale z czasem rozpędzała się aż miło http://images12.fotosik.pl/23/7ceed5b2e40daca7.jpg aby do mojego wyjazdu wybrać całkiem duże doły. http://images12.fotosik.pl/23/ee2f856edb6589f7.jpg.

 


Niestety musiałem opuścić ekipę a jak wróciłem to było zbyt ciemno aby robić fotki. Jutro zanim zaleją te doły chudziakiem zrobie im kilka fotek w pięknym porannym świetle z rosa na trawach. :)

Graczyk

No i dziś kolejny dzień a w zasadzie popołudnie na placu budowy. Dziś po wczorajszej szybkiej zmianie koparkowego przyjechał nowy koparkowy. Muszę powiedzieć że kilka dni temu znalezienie koparkowego urastało u nas do problemu a dziś to zupełnie inna sprawa. Tego nowego poprostu zatrzymałem na ulicy, chwilę pogadałem i gotowe.

 


Zaczynaliśmy http://images13.fotosik.pl/23/0f436583e67426b5.jpg około godziny 16:30.

 


Po chwili mieliśmy na tyłach naszej działki małą górkę http://images14.fotosik.pl/60/c2e8608614118b93.jpg koparkowy jeździł a górka rosła http://www.graczykowski.yoyo.pl/dom/sredniagor.jpg by po 3 godzinach monotonnej roboty kończyć w taki sposób http://images4.fotosik.pl/298/9dd4e5e1aa87d26e.jpg.


Dodam, że w przerwach między jedną a drugą rozmową z sąsiadami, wizytą wykonawcy i znajomego wspólnie z synem "pożyczyliśmy" wodę od sąsiadów.

Graczyk

Powiem Wam, że z budowaniem jest jak z filmem Hitchcock'a. Najpierw jest trzęsienie ziemi, a potem już napięcie tylko rośnie. No, może niewielka różnica polega na tym, że nie chodzi o napięcie, ale o czas.

 


W niedzielę kopaliśmy tylne ogrodzenie, które jak się dziś okazało musimy troszkę poprawić ale co tam poprawimy. Natomiast dziś byli panowie geodeci. http://images14.fotosik.pl/60/7ab0d42fd1f006ce.jpg Używając swoich magicznych sztuczek, wytyczyli budynek i nawet podobno :) złapali poziomy i piony, powbijali już mniej magicznie łaty, pożegnali się i pojechali.

 


Nie minęło nawet 5 minut, a zjawił się elektryk i po wypełnieniu dokumentów, zabrał się ochoczo do podłączania - jak to sie ładnie nazywa - "zasilania placu budowy". Geodeci byli magikami, natomiast elektryk był jak saper z rozwagą i namysłem podpiął naszą skrzynkę pod złącze ZK. http://images12.fotosik.pl/23/608b65fa32089bf3.jpg Oczywiście, po jakimś czasie zjawiła się inspekcja w postaci mojej lubej i najmłodszego fascynata sztuki budowlanej. http://www.graczykowski.yoyo.pl/dom/inspekcja.jpg


Młody tak się ekscytuje budową, że ciągle zagląda w każdy kąt. http://www.graczykowski.yoyo.pl/dom/obsesja.jpg.

Graczyk

Troszkę mieliśmy zastój w dzienniku, ale na placu nic się nie działo :(a sprawy papierologi, ustaleń z ekipą czy kierbudem uznaliśmy za mało interesujące, więc nie zamęczaliśmy czytelników zbędnymi opisami). Dziś natomiast można powiedzieć, że pierwszy raz wbiliśmy łopatę na naszej posesji i pomijając ból ramion, jesteśmy naprawdę wniebowzięci.

 


Skoro jutro wchodzą geodeci i elektryk do budowlanki , we wtorek koparka a w środę ekipa włazi do wykopu postanowiliśmy sami z pomocą kolegi Bogdana wykonać ogrodzenie tylnej granicy naszej działki.

 


Zaczęło się wczoraj od maleńkich przygotowań słupków. Mój mały pomagał jak umiał i bardzo był niezadowolony, gdy przy spawaniu został wygnany do babci. http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=28f668aae04aca24" rel="external nofollow">http://images4.fotosik.pl/298/28f668aae04aca24m.jpg. Muszę powiedzieć. że spawanie do jakiego "zmusił" mnie sąsiad babci nie było mega skomplikowane, a nawet muszę dodać - całkiem łatwe. Fakt, do artyzmu mojemy spawaniu daleko, ale nakrętki w ogrodzeniu trzymają.

 


Zaczęliśmy od wkopania dwóch skrajnych słupków http://images12.fotosik.pl/23/4a92f661ccf57fec.jpg


, potem poleciały następne, a wszyscy pomagali jak umieli http://images14.fotosik.pl/60/0c56cc48663a480d.jpg.


Fakt, niektórzy częściej odpoczywali ale co tam ostatecznie są mniejsi ode mnie http://images4.fotosik.pl/298/f864e261ac0773d6.jpg, więc przymykam na to oko.

 


Jak zapewne wiecie, dokładność na budowie jest niezbędna i należy się jej uczyć od małego http://images14.fotosik.pl/60/b69d1ebda53ff5ca.jpg


, a poza tym na budowie jest tak dużo interesujących przedmiotów, że trudno o lepszą okazję do poznawania mechaniki. Teraz nadszedł czas na poznanie zasady działania śruby rzymskiej http://images14.fotosik.pl/60/bfb6749386895fba.jpg.


W tak zwanym między czasie mieliśmy wizytę pierwszych gości na naszej posesji, czyli znajomych planujących budowę w Murowańcu. http://images14.fotosik.pl/60/b70c15832824fea2.jpg


, a nasza pociecha penetrowała dziewicze ostoje naszej 312 m.kw. działeczki. Prawda, że ładnie trawy porosły? http://images14.fotosik.pl/60/d4b3aeec7b57bb8e.jpg


Po 5 godzinach pracy nastąpił odbiór techniczny ogrodzenia http://images14.fotosik.pl/60/3092f5d7b04acc08.jpg, a dotychczasowi lokatorzy legalni, ale duuużooo mniejsi od nas, zaczęli się wyprowadzać. http://images11.fotosik.pl/30/f20868475957d9e2.jpg. Przykro nam ale teraz nastąpią tam duże zmiany.

Graczyk

Jak zapewne zauważyliście mieliśmy troszkę przerwy w dzienniku ale nie na budowie. Cały ten czas trwały poszukiwania ekipy i związane z tym podróże po okolicy Masa kilometrów i budów jakie obejrzeliśmy spowodowały że wybraliśmy ekipę Pana Leszka. Nie mamy wprawdzie jeszcze spisanej umowy ale jesteśmy można powiedzieć po słowie a umowe spiszemy myślę w najbliższym czasie.

 


Powoli poszukiwaliśmy też dostawcy materiału na ściany nadziemia (cho cho jak to brzmi) i po zleceniu kosztorysowania wiemy ile czego trzeba.

 


Tartak powoli ustawiamy czyli wybieramy, Toy-Toy'a też jakiś blaszak i płot też oczywiście wymyślamy ale to nie jest to czym chciałem się pochwalić.

 


Właśnie dziś odebraliśmy pozwolenie na budowę ale jak wiadomo musi się uprawomocnić Wszędzie trwa to dwa tygodnie chyba, że trafi się na dziwnego sąsiada który wnosi ciągle pretensje .

 


My postanowiliśmy sąsiadów "zaatakować" pierwsi i zdobyliśmy od nich zaświadczenia, że nie będą wnosić pretensij czyli tym sposobem może już jutro nasze pozwolenie się uprawomocni. Od naszych sąsiadów "bliźniaków" dostaliśmy też zgodę na tymczasowe wejście na ich teren aby zwiększyć powierzchnię składowania "towaru" a od sąsiadów zza miedzy "dostaliśmy" wodę do czasu własnego ujęcia.

Graczyk

Zgodnie z umowa zamieszczam zmiany jakie przewidujemy wprowadzić w naszym wymarzonym gniazdku. Znaczna ich część spowodowana jest koniecznością zbliźniaczenia budynku a nie chęcią zmniejszenia powierzchni okien do mycia.

 


I tak na parterze chcielibyśmy mieć tak:

 


http://images14.fotosik.pl/57/459b58e207b840ec.jpg


Niestety przepisy dotyczące kubatury pomieszczeń kotłownii uniemożliwią nam chyba wprowadzenie zmian w kotłownii czyli tym pomieszczeniu na lewo od drzwi. Kotłownia musi mieć 8 m.sz. kubatury i nie można pieca C.O. zamykać w jakiejkolwiek obudowie. No ale jeszcze zobaczymy jak to wyjdzie.

 


Natomiast na piętrze tak:

 


http://images14.fotosik.pl/59/cf3c736e7d7040d1.jpg


Zastanawiamy się nad wielkością okna w łazience, ponieważ po zlikwidowaniu wykusza małe okno bądzie zdecydowanie psuło elewację. Niedbale wyrysowane skośne wejścia do pomieszczeń mają na celu optyczne powiększenie ich. Już tłumaczę... otóż po wejściu ze skosa znajdujemy się na środku pokoju a ściany przy drzwiach znikają za plecami. Natomiast wchodząć wzdłuż ściany tracimy miejsce na zaraz za dzwiami i w dodatku na ścianie wzdłuż której wchodzimy niekorzystnie jest umieszczać dużych mebli.

 


Przyznam się, że nie jest to mój autorski pmusł a raczej podpatrzony u znajomych i tam sprawdza się znakomicie.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...