Róże w ogrodzie nad jeziorem

rośnie w oczach

Cały czas jestem w szoku, że murowanie może tak szybko iść do przodu ...

to cztery dni pracy naszej ekipy budowlanej

super widok jak coś rośnie

wiosna przyszła wraz z zalaniem chudziaka, czyli 26 lutego

U nas na budowie w Nowym ROku pojawiła się mała architektura ... w nawiasie dodam dzieło mojego męża

popołudniami po pracy szlifował podstawy budownictwa

i wyszło to oto dzieło

na wiosnę ruszamy z dalszymi pracami:wave:

trwa gromadzenie materiałów;)

trochę piachu poszło

w sumie 300 ton ale efekt jest super

i znów pojawiła się woda

więc szybko wykonaliśmy instalację sanitarną i można było sypać piach

Hydroizolacja i izolacja termiczna wykonana ze styroduru

kiedy już zaczęto murować bloczkami betonowymi fundamenty, zaczynało mieć to jakiś wygląd :)

i zalano oczywiście

nie tylko betonem ... na drugi dzień deszczyk poprawił

najlepiej to nie wyglądało, ale nasi wspaniali fachowcy walczyli w pocie czoła, by zdążyć przed zimą z wykończeniem stanu zero

pierwsze przemyślenia i zmiany

wykopano...

[ATTACH=CONFIG]228497[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]228498[/ATTACH]

Trochę to trwało zanim podjęliśmy z mężem decyzję o budowie własnego domku, doszliśmy do wniosku, że na stare lata chcemy mieć nieduży i zarazem cieplutki dom z pięknym ogrodem, w którym nie ma schodów, do którego zawsze mogą przyjechać nasze dzieci

przebrnęliśmy przez papierologię i zaczęło się

teren mamy trudny (mokro było całą wiosnę i przez połowę lata), więc wiele nocy śniło mi się, jak to grzęźliśmy w błocie na początku kopania ław fundamentowych

19 października wkroczyła koparka i o dziwo nie było tak źle, woda się pokazała , ale bez tragedii