Historia jednej ulewy...
Przez questa,
W czasie robienia wylewek nastąpiło oberwanie chmury (nie chcę myśleć jak to wpłynie na wylewki, ekipa od wylewek się nie przejęła - wołali "mniej wody lej" do obsługującego miksa, ale pierwsza porcja wylewki po ulewie była miętkawa).
Był w tym czasie u mnie sąsiad (zaprosiłam go do jedynego suchego miejsca w domu- pod schody ), który buduje się naprzeciwko i jest jeszcze większym perfekcjonistą (=upierdliwcem dla ekip) niż ja...
A ulewa u mnie spowodowała:
- złączka na rynnie się rozpięła, woda poszła prosto w piach do wylewek (telefon do dekarza: "Pani weźmie drabinę i se zepnie" - Pani wzięła i se spięła i się spięłą bo nie wie czy to się nie powtórzy. Pani ma wrażenie że przyczepienie odgromu do rynny jest przyczyną dodatkowych napięć na niej - więc telefon do elektryka - elektryK obejrzy jak przyjedzie... następnym razem)
- 2 okna przeciekły (cofnięte nadproże nad nimi, złe uszczelnienie pianką - Pani się nie przejęła w ogóle (sąsiad bardzo ), zadzwoniła do wykonawcy - przyjadą, uszczelnią
- 2 zacieki na ścianach, ooops ekipa od SSO nie zapiankowała w wieńcu rureczek po zbrojeniu - ekipa nie odebrała mojego telefonu, mąż zapiankuje
SĄSIAD SZEROKO WYBUŁUSZAŁ OCZY NA MÓJ SPOKÓJ, A JA SOBIE MYŚLĘ ŻE JAK ON DOJDZIE DO MOJEGO ETAPU (DOPIERO LEJE STROP) TO TEŻ SIĘ ZAHARTUJE
POZDRAWIAM BUDUJĄCYCH!
PS Pani wołała do wylewkarzy: "więcej cementu, więcej cementu - na muratorze piszą 2 worki na miks"a, a oni że maszyna pół roku temu czyszczona i 1.5 wrzucają. Więc szło 1.5 cementu MULTI (na hol 2 worki z trudem wynegocjowałam i myślałam że łaciarz mnie własnymi ręcami ubije), 23 łopaty piachu rzecznego (fajnego grubego z Mietkowa), wody 1-2 wiaderka z garścią włókien na wiadro i plastyfikator poszedł do beczki wcześniej. Moje dylatacje przeżyły (z trudem), na górze tylko łazienka oddylatowana porządnie pianką, reszta poodcinana 3 mm. Tetki na narożnikach wypukłych porobione. Hol na schodach czysty (skontrolowałam puszczanie węża żeby się o tynki nie ocierał). Dziś zobacze co wyszło i mam szczerą nadzieje że będę zadowolona..eh
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 1 572 wyświetleń