Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    525
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    370

Entries in this blog

AgnesK

Jutro przyjedźają nasi przyszli sąsiedzi z prawej strony. Zostawią u Kaziów na podwórku przyczepę, zostaną tu tydzień. Czuję, że będzie odbywało się b. intensywne zacieśnianie więzów sąsiedzkich..

 

 


Ponieważ w przyszły piątek jedziemy do rodziny, to już teraz życzę Wam wszystkim spokojnych, pogodnych, słonecznych i rodzinnych świąt.

 


I do zobaczenia za dwa tygodnie.

AgnesK

Witajcie piątkowo

 


Roboty i dą u nas pełną parą Panowie są już w trakcie tynkowania dołu a jutro na konsultacje przyjeżdża ekipa c.o. - mają wejść po świętach

 


Skończyły się już całe szczęście śnieżyce, ale za to teraz leją się potoki wody. Nam całe szczęście nic nie grozi, ale groźba powodzi, to chyba główny temat teraz w naszym regionie..

 

 


Zaraz powklejam troszkę zdjęć.

AgnesK

W ubiegły weekend mój mąż kochany musiał pracować. I całe szczęście. A dlaczego? Bo dzięki temu miał wolny poniedziałek i wtorek. Przyjechał do domu i załatwił piach Mistrz podał mu jesczze jedno miejsce, do którego nie zdążył sam dotrzeć i tam Radula kupił piach Dojechał ci on we wtorek (panowie pięknie przed domem odśnieżyli śniegu tony) i cały piach (chyba z 10 ton z tego co pamiętam) łącznie z ogromną betoniarą wylądowały w naszym salonie., Tam dziś odbywa się kręcenie tynków. W środę panowie wykonali obrzutkę na całej gorze (faktycznie wilgoci było strasznie dużo). Wczoraj wytynkowali 2 pokoje - Natki i hm... kolejnego potomka Jak dla mnie, to już wyglądało to piknie, ale mistrz uświadomił mnie, że jeszcze będą zacierać filcem a nastepnie potraktują wapnem. Dzisiaj Radula przyjeżdża po 20, jak znajdziemy gdzieś jakieś latarki u Kaziów, to przejdziemy się na budowe podziwiać efakty dzisiajszej pracy (oby ino nikt z sąsiadów policji nie wezwał, że włamywacze po domu chodzą ).

 

 


8 marca zamóiliśmy drzwi wejściowe i 1 wewnętrzne, do kibelka. Z resztą poczekamy. Musimy ustalić co z meblami do kuchni, wtedy zamówimy drzwi do pom. gosp. Poprosiłam Radka, żeby dowiedział się ile by kosztowały drzwi wew z takim samym wzorem jak wejściowe. Pomyślałam sobie, ze pewnie bedą tak koszmarnie drogie, że i tak sobie na nie nie pozwolimy. A tu mąż mój kochany dzwoni i wzywa mnie na konsultacje. Okazało się, że są ino 200 zł droższe!!!! Zamówiliśmy Ciekawa jestem efektu (tym bardziej, że na wprost drzwi jest kibelek, a w drzwiach szyba przez całą ich długość Ale szybe mleczną zamówiliśmy ). Czas oczekiwania na drzwi - 14 tygodni - taaaaaaaaaaaaaaaaka kolejka

 


Ale pewnie i tak nie dalibyśmy rady wcześniej sie wprowadzić.

 

 


I tak to u nas wygląda.

 

 


Kasa narazie jest, więc jeszcze nie czujemy stresu. Ale też odliczamy z wielkim bólem każdą kolejna złotówke.

 

 


Do zobaczenia za tydzień. Trzymajcie się zdrowo.

AgnesK

I to tyle kochani na dziś.

 


Do poczytania w przyszły piątek.

 


Niech sie Wam uda muratorowy zjazd i niech się nam wszystkim wreszcie pogoda budowlana rozpocznie.

 


Dziękuję Wam za wszystkie komentarze do naszego dziennika.

 


Trzymajcie sie cieplutko

 


Aga

AgnesK

Jeszcze jedna refleksja - nigdy wcześniej nie mieszkałam w domu. Zawsze byłam mieszczuchem i mieszkałam w mieszkaniach. Dopiero teraz widzę jaka to jest różnica jakościowa.. Czuję się jak na wakacjach... Że nie wspomnę o jakości wody z ujecia górskiego.. No i Natka, która teraz wreszcie ma koo siebie zwierzaki - i to ile - 3 psy i 1 kota Kaziowego Narazie nie wykazuje objawów alergicznych na zwierzaki - i oby tak juz pozostało.

 

 


Udało mi sie w miedzyczasie założyc kolejny album. Zaraz dokleje jeszcze kilka zdjęć.

AgnesK

Nie wiem właściwie od czego zacząć, jak opisac te 2 tygodnie...

 


Zaczniemy od przeprowadzki 2 tyg temu. Jej ofiarą padł ino 1 talerz, to chyba niewiele? W zyciu bym nie sądziła, że przeprowadzka potrafi tak wykończyć fizycznie. Wszystko udało nam się wywieźć w sobotę, także niedziele mieliśmy na upychanie naszych rzeczy na owych 10 m2. Udało się

 


Mijają niemal 2 tygodnie odkad mieszkamy u Kaziów i moge powiedziec, że jest super. To naprawde bardzo otwarci ludzie. Właściwie juz w poniedziałek nie czułam żadnego skrępowania, czułam się u nich zupełnie na luzie. I powiem Wam, że czuję sie kurcze niemal jak na wakacjach - wracam obiad na stole, rano Kaziu odśnieża mi samochód Natka była 3 dni w domu z córką kaziów (zażyczyła sobie urlopu, bo wszyscy urlopu maja ino ona nie, więc córka Kaziów mająca ferie powiedziała, że Natce tez się należy i że ma zostac z nią 3 dni w domu ).

 


Pierwszego nia wstałam 15 min wcześniej niż zwykle, zeby miec czas na dojazd. No i wszystko gut, ino nie doliczałam czasu na pokonywanie większych niż w mieszkaniu odległości W każdym razie jeśli droga jest czarna, to wystarczy że wyjade z domu 15 min wczesniej niż gdy mieszkalismy w Jeleniej. To zdazyło się w ciagu tych 2 tygodni niestety ino 2 razy. Mam kurka istna szkołę jazdy zimowej. Przy tych strraszelnych opadach śniegu jadę do miasta ok 40 min, nie 15. No ale mieszkajac w mieście też wydłużyłby mi się czas dojazdu.

 


To tyle w temacie komunikacyjnym.

 

 


A dom: od soboty ubiegłej mamy okna!!! Są pięęęęęęęęęęęęęęęęęęękne (pewnikiem najpiekniejsze na świecie ) 5-komorowe, Veca, pcv, złoty dąb. Jest jednak coś mnie męczy... nie wiedziałam, że jest różnica w kolorze szyb P4 i zwykłych... Na gorze mamy zwykłe i i widac różnice... Radek twierdzi, że cos mi się zdaje (ekipa się z nium solidaryzuje ), ale mi sie nic nie zdaje! No to kobietki powiem Wam, że widać różnice. P4 mają taki... szarawy odcień.

 


Elektryka gotowa i właściwie od tego poniedziałku, który był 4 dni temu miały iśc tynki. Nie idą. Dlaczego??? Bo zmroziło piach. Nikt nie kest w stanie ukopac piachu!!! Nigdzie nie handluja piachem!!! Kto to widział, żeby w marcu było -20 st????????

 


Niedługo, może za 2 tygodnie będe w stanie podać ceny za poszczególne elementy. Narazie za robociznę za ocieplenie dachu (ok 100 m2), regipsy, stelarze i rozprowadzenie el i dgp zapłaciliśmy 5 tys. Zrobione super! Mistrz jest naprawde niesamowity. W sobote po wstawieniu okien Radek pojechał do niego i przytargał kozę (do palenia, metalową ). W domu jest super cieplutko

 

 


Mała przerwa

AgnesK

Praktyczny dziennik AgnesK

Od kilku dni nasze życie sprowadza się do pakowania, wywożenia, decydowania z czego możemy jeszcze zrezygnować (jutro rano osiągniemy absolutne minimu socjalne ). Już nawet przestało mnie razić wieczorne picie wina ze szklanek.. Ale za to co wieczór funduję sobie dłuuuuuuugalaśną, pachnącą kąpiel - od soboty nie będzie już tak dobrze

 


Sprawy techniczne dogadane z mistrzem ("jakby co" mamy się nie martwić oni sobie poradzą - tydzień krzyżem w kościele będę leżała za to, ze taką ekipę udało nam się znaleźć ), jutro podpisanie umowy o wykonanie c.o. Mistrz powiedział żebyśmy w umowie wpisali termin zaraz po świętach. Do tego czasu panowie mają się wyrobić z tynkami

 


Byliśmy dzisiaj w dialogu i wygląda na to, że będziemy musieli wrócić z powrotem do TP SA Niestety Dialog ma ino linię radiową A ja już się zastanawiam co ja zrobię bez cowieczornego dostępu do sieci - ciekawe jakie będę miała "objawy odstawienia"

 


Ja ze swojej strony uroczyście oświadczam, że już tak sobie ułożę plan na 2 semestr, żeby mieć co najmiej 1 okienko w tygodniu na kawiarenkę w tesco Przeca ja się kurka bez Was zapłaczę.. Dobra, koniec smęcenia. Będzie przeca gut.

 

 


Jakoś tak nie czuję żalu rozdzierającego za naszym mieszkaniem, może bardziej za sąsiadami, za 2 rodzinami. Ale na naszym skrawku ziemi też cudnych sąsiadów mamy. Kaziowie dali nam już 2 dni temu klucze do domu, żebyśmy sobie wszystko zwozili - czuję, że pierwszego wieczora, w sobotę, to u Kaziów będzie się działo..

 


Dobra, kończę na dziś, bo mnie chyba jakiś sentymentalny nastrój jednak dopada.

AgnesK

Praktyczny dziennik AgnesK

Żeby nie było wątpliwości - w passacie zimówki mamy, ino przyczepka na letnich.. Dziś spod domu ledwie ruszyliśmy - ja za kółkiem a sąsiad z Radkiem pchali samochód żebyśmy ruszyli w ogóle... Wiosny proszę..

 


Acha, już kolejna porca do wywozu znajduje się w samochodzie - załadowany po dach. Jeśli w nocy będzie padać, to ja nie wiem, kto ten samochód jutro rano wypcha..

AgnesK

Praktyczny dziennik AgnesK

Wczoraj też ok 10 min po zakończeniu rozmowy z panią kb wpadła AgaJG z rodzinką i pogadaliśmy sobie o starych Polakach na starych śmieciach.

 


Donoszę, iż wskutek wypitych procentów zmalał stopień zagotowania na panią kb.

AgnesK

Praktyczny dziennik AgnesK

Ależ nas dzisiaj zasypało.. Ekipa zrezygnowała z wyjazdu na naszą budowę (czemu się w ogóle nie dziwimy). Rano zwiątpiliśmy czy uda nam się w ogóle meble przewieźć... Ma tak sypać do soboty... Radek jednak dzielnie koło południa pojechał na budowę, przewiózł trochę rzeczy do Kaziów i teraz poleciał drugi raz. Jeśli tak będzie, to przyjdzie nam chyba wynająć firmę do przeprowadzki, bo sami nie damy rady passatem z pożyczoną przyczepką (na letnich oponach ).

 

 


Wczoraj nasza pani kb podniosła nam ciśnienie niemiłosiernie. Wybraliśmy celowo baaaaaaaaaardzo uważną kobietkę (czyt. niejednokrotnie upiordliwą do granic wytrzymałości psychicznej naszej, mistrza i...chyba wszystkich dookoła), bo nie wiedzieliśmy jeszcze jaką ekipę mieć będziemy. No i pani kb zadzwoniła wczoraj mówiąc, że wełna układana jest bardzo ładnie, ale ona robi wpis do dziennika, że nie wyraża zgody na tynkowanie dopóki nie będą przeprowadzone przez kominiarza próby ciśnieniowe na szczelność komina... No dobra, ona się troszczy.. to nic że wkład ceramiczny, że komin systemowy - ona się martwi i próba ma być. No to gut. To będzie No ale ona się martwi masakrycznie o nas i ona nam nam ...hm... zaleca wykonanie na poddaszu regipsów ognioodpornych (ogniowych nie wymaga bo faktycznie drogie są ) albo mamy dać podwójne zwykłe (ta kobieta z torbami chce nas puścić???) (a może ma rację??? Ale teraz mieszkamy na poddaszu i mamy pojedyncze zwykłe regipsy... ). Poza tym sztrzeliła mi wykład o taśmach do łączenia regipsów, foli paroizolacyjnej, bo ona się nie zgadza żeby bez folii było (a kto chce bez folii?????? ) - musiałam przerywac krzykiem niemal "WIEMY FOLIA JUŻ KUPIOOOOOONA!!!!!". Kurna, słuchawka mi się aż rozładowała... a mózg zagotował...

 


Osiwiejemy, jak nic.

 

 


Ps. Zdjęcia zrobione ino 2, bo miejsce w aparacie się skończyło.. No ale do piątku musze wstawić, bo koło południa Radek chce już komputer wywieźć..

AgnesK

Praktyczny dziennik AgnesK

Radula pojechał rano do panów co-wników podpisac umowę a następnie zapłacić faktury w hurtowni.

 


Przyjechał do domu z umową, ale niepodpisaną. Dał mi ją do ręki i powiedział, żebym sobie poczytała czy mi się wszystko podoba (bo ja umowy czytać luuubię i coś-tam zawsze wynajdę ). No i wynalazłam trzy miejsca, w których będę prosiła o uściślenie zapisu. No tak już mam i sama nie wiem skąd.

 

 


Poza tym przyszła nasza Tarnawa Po moich zajęciach pojechaliśmy więc zapłacić za nią do końca. Wkład kosztował nas w sumie 2478, czyli dostaliśmy ok 400 zł upustu.

 


Kupiliśmy też jedną kratkę z żaluzją do dgp (to cholerstwo kosztuje ponad 70 zł!!!).

 

 


Panowie na budowie rozprowadzili już kanały dgp a mistrz wymyślił jak poprowadzić kanalizę, żebyśmu nie mieli 2 rur wędrujących z dołu, z kuchni do górnej łazienki. Facet jest genialny.

 

 


Acha, a Radek to.. no bo Radek... bo on... nie zrobił zdjęć... (prose pani) ( ) Więc jutro łobrazecków nie będzie.. Obiecuję jednakowoż że go jutro przypilnuję (aparat do kurtki włożę ), tak że do piątku zdjęcia na bank będą.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...