Urządziłam sobie kilkudniowy urlopik od rodziny i budowy... Stęskniona wróciłam na rodziny łono i spieszę opisywać postępy na budowie. Wszystko znam ino z relacji męża mojego kochanego, więc będzie krótko, zwięźle i na temat.
21. lipca (środa)
Wylewanie ław. Poszło gładko, lecz kosztowało duuuuuużo. W sumie za 10 m3 betonu B20 z pompą zapłaciliśmy 3.172 zł ( beton 2745, pompa 305, dojazd pompy 122)
Nie pisałam tu przed wyjazdem na mój mini-urlopik jakiego cykora mieliśmy o zbrojenie zostawione na noc w wykopach. Na szczęście nic się nie stało. Zbrojenia nikt nie zakorbił. W noc przed laniem ław straszelnie padało, istne urwanie chmury było. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że mamy naprawdę super grunt. Rano nie było nawet najmniejszej kałuży na działace i w wykopach.
Ławy były wylewane prosto do gruntu, bez chudziaka, ponieważ zgodnie z opinią mistrza Krzystofa i pani KB było to możliwe.
Zbrojenie ław kosztowało w sumie 1142,98
A w szczegółach:
251,75 strzemiona (fi 6, 143 szt.)
584,07 pręty zbrojeniowe fi 12 (18 szt x 12 m) (2,88/ kg)
96,77 pręty zbrojeniowe fi 10 (4 szt x 12 m)
110,39 drut wiązałkowy (15 kg x 5,81/kg)
100 transport stali
Drewno na szalunki 500 zł
Gwoździe 105,50
Ławy kosztowały więc:
deski + gwoździe - 605,50
zbrojenie - 1.142,98
beton - 3.172
SUMA= 4.920,48