Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    155
  • komentarzy
    49
  • odsłon
    1 223

Entries in this blog

Kaizen

Kable grzejne

Małe podsumowanie przed wylewkami które pojawią się lada moment.

 

Generalnie większość pomieszczeń była zaplanowana na rozstaw kabli co 20cm,sypialnie od północy co 15cm, łazienki co 10 cm. Tak z grubsza. Wykonawca stwierdził, że od ręki nie ma kabli które wybrałem do salonu (cztery takie same, bo wylewkę trzeba podzielić) i po uzgodnieniu wziął rozmiar większe do tego kawałek przy kominie został wyłączony z ogrzewania. Salon ma więc trochę gęściej, niż co 20cm.

Więc mamy cztery "pola grzewcze", ale sterowane parami - w jednym miejscu spinane są po dwa kable. W tej chwili jakoś tak wyszło, że mam do tego trzy czujniki - pewnie jeden wcisnę w styropian jak najgłębiej, żeby mieć informację o temperaturze na styku chudziaka i styropianu.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404719

 

Na powyższym zdjęciu widać przyłączenie dwóch kabli - z lewej strony jednym peszlem wychodzi kabel do jednego pola, kolejnym do drugiego, trzeci peszel (najwyżej na zdjęciu) jest przygotowany pod czujnik z zestawu z termostatem. Przy tym peszlu idzie też "mój" czujniki DS18B20.

Większość zdjęcia (lewa góra) to jedno pole, prawa góra drugie, lewy dół trzecie i mały skrawek czwartego prawy dół.

 

A tu cała kuchnia.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404720

 

Widać, czy raczej nie widać jednej niedoróbki - brak peszla na czujnik temperatury od termostatu. Przypominam, że chcę sterować RPI i Arduino, więc tu brakuje mi rezerwowego rozwiązania. Najwyżej będę sterował z zegara.

 

W innym miejscu też zabrakło mi obwodu - miało nie być ogrzewania w korytarzu albo przedsionku (takie coś pomiędzy wiatrołapem a salonem, co ze względu na konstrukcję wymaga odcięcia wylewki). W efekcie wiatrołap, przedsionek i korytarz to jeden obwód.

 

Tu moja tymczasowa wentylacja mechaniczna po upgrade do 2.0.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404721

 

Doszedłem do wniosku, że lepiej rozejdzie się po domu wpompowanie powietrza i zostawienie w najdalszych pomieszczeniach otwartych przepustów WM.

 

Podjąłem też decyzję, że rekuperację odpalę dopiero po ociepleniu stropu. Inaczej przecież wykropli mi się woda już w przewodach (gdy będą jeszcze niezaizolowane) i jeszcze sobie zafunduję grzyba czy pleśń. Może to i fajne by było do testów, czy pe-flex jest faktycznie odporny na takie rzeczy, ale nie szkoda mi czasu i pieniędzy na sprawdzanie tego i wymianę przewodów.

 

Długo się zastanawiałem, czy na papę dać folię - w końcu dla świętego spokoju dałem folię między papę i styropian dla ochrony tego ostatniego przed teoretycznie szkodliwymi oparami z papy. Nie wierzę, ale kupiłem trzy rolki najtańszej folii i położyłem. Dałem się też przekonać wykonawcy wylewki, że na wierzch styropianu folia się przyda, żeby uchronić styropian (czy raczej szczeliny między płytami styro) przed wilgocią oraz przed możliwością wsypania się "wylewki" między płyty, co skutkowałoby mostkiem.

 

Ale jak to zobaczyłem, to zacząłem się zastanawiać, czy nie jest za późno na ochronę styro. Może lepiej, żeby z czasem mógł odparować wilgoć, którą już zdążył złapać? Folię pod styro wywinąłem na ściany, więc styro jest ze wszystkich stron otoczony folią. A jak widać wilgoć zdążył złapać.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404722

 

A widać to tylko dzięki tandetności najtańszej folii, która prześwituje. Tam, gdzie dałem lepszą (trzy rolki taniej zabrakło) nie widać problemu. Nie widać go też z pewnością gdy ktoś da folię alu bo wierzy, że w betonie rozchodzi się promieniowanie cieplne i trzeba je odbić.

Kaizen
Podsumowując rok budowy i kalendarzowy...

Kable grzewcze rozłożone. Koszt kabli z ułożeniem 5464zł netto za 11kW/650mb kabla 17W/mb. Filozofii nie ma - siatka 10x10 i zwykłe opaski zaciskowe.trochę za krótkie były niektóre peszle i "wypadły" z puszki przy tynkowaniu a jeden zmiażdżony i zaklejony (elektryk musiał kuć). Ale wszystko ogararnięte.

Tu kable wstępnie rozłożone i zgrubnie przypięte (potem zostały dosyć gęsto dołożone opaski).

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404078

 

Teraz muszę jeszcze trzy razy sprawdzić umieszczenie DS18B20 i przetestować. I wylewki. Tylko jeszcze muszę wtachać sporo gratów na strop, żeby nie przeszkadzały. Więc może wcześniej jeszcze uruchomię rekuperację. Trochę zależy od mojego czasu i ekipy od wylewek. Potem ocieplenie stropu, koza i ferie zimiowe :)

No, może jeszcze prowizoryczną drewutnię sklecę.

 

Dołożyłem wentylację mechaniczną, bo odpalanie klimy i uchylanie drzwi niewiele dawało. Ustawiona jest tak, że wciągu doby pracuje 4x1h.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404079

 

Nie robiłem GWC, ale mam :)

w tej roli doprowadzenie powietrza do kominka. To raptem z 5-6mb rury, a efekt jak widać na temperaturach (przy odpalonej powyższej wentylacji mchanicznej). Jestem zaskoczony. Ale pewnie wynika to z "niezużytego" wymiennika.

"Czerpnia GWC:"

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404080

 

Z dala od tej "studni" (akurat taką rurę miałem pod ręką - po wylewkach zostanie usunięta) wilgotność powietrza to ok. 90% a temperatura 6-7*. Może słabo widać, ale powietrze wpadające do domu ma 8-9* i <40% wilgotności. Na zewnątrz - jak na FLIR.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404081

Kaizen
Na zewnątrz wreszcie, dzieki przerwie w deszczach i przymrozkom, udało się wjechać koparce. Rozgarnięta ziemia, uprzątnięty teren i zamontowane odwodnienie (dwie studnie chłonne po dwa kręgi)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404082

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404083

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404084

Kaizen
Trochę fotek termowizyjnych o grzaniu klimą dawałem tutaj

 

Teraz kilka innych ciekawostek z termowizji.

 

Tak wygląda "rozpalona" do blisko 50* klima przez okno.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404087

 

Czyli szyby przezroczyste dla światła widzialnego są zaporą dla promieniowania cieplnego.

 

Znajdź kołki :)

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404088

 

A tu coś, co mnie najbardziej niepokoi.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404089

To jest styk styropianu ze ścianami (ta z oknem zewnętrzna, to druga działowa). Jak widać jest tu mostek. Styropian był mocno na wcisk układany Jak daszek z kart ^ i dociskany do dołu. Rozpierał się tak, że czasami cały rządek był uniesiony. Oczywiście po zdeptaniu osiadał. Dwie warstwy układa się na mijankę, żeby nie było mostka. Ale przy ścianie jest nie do uniknięcia. A może to tynk (który jest do samego chudziaka) robi za przewodnik? Niby te 0,5-0,6* nie dużo (i na tym etapie to grunt grzeje).

Kaizen

 

Wczoraj kupiłem bida-wersję rekuperatora - Itho HRU SV-H 009.

 

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402408" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402408

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402409" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402409

 

 

Więcej o reku w http://forum.muratordom.pl/showthread.php?342712-Wszystko-o-Itho-HRU-SV-H-009" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?342712-Wszystko-o-Itho-HRU-SV-H-009" rel="external nofollow">osobnym temacie

 

 

Będzie też pewnie bida-montaż samodzielny. Firma, która mi montowała klimę wyceniła robociznę w pomieszczeniu technicznym na 1200 zł netto a akcesoria montażowe na 689 zł netto. Inni oferenci za to krzyczeli łącznie w okolicach tysiąca (może mieli lepszy rabat na centralę i ukrywali trochę swoich zysków w cenie reku).

 

 

Sami oferenci na instalację się prosili - najpierw wyceniając rozłożenie instalacji z gotowymi przepustami na 4K+ zł (sama robocizna). A potem pisząc w warunkach montażu centrali, że nie mogę nią osuszać domu i stracę gwarancję, jak zamontuję przed wykończeniem. A jak mam osuszyć dom z fixami bez centrali?

 

Tym sposobem mam kilka dodatkowych dni pracy - ale za to ładnych kilka tysięcy zaoszczędzę. Przynajmniej na razie. Bo centralę pewnie wymienię (chyba, że obecna się sprawdzi i uda się dostrugać/kupić sensowne sterowanie i wymienić wymiennik).

Kaizen

 

Dwa tygodnie temu została ułożona większość styropianu PnG.

 

 

Na początku uzbroiłem się tylko w tani nóż termiczny. Ale to niewygodne narzędzie. Nie da się ciąć idealnie prosto. Do tego cały czas trzeba być skoncentrowanym przy cięciu. Do tego "znikało" ze smrodem z centymetr ciętego materiału.

 

Szybko zaopatrzyłem się w gilotynę. Taką z Allegro. Niby prof, ale tak naprawdę chałupnicza rzeźba. Trochę brakuje precyzji w wykonaniu - np. prowadnica nie była prostopadła do drutu, a montarzysta dwa razy podchodził, jak widać, do jej mocowania. Ale to trzy minuty i poprawione. Sporo czasu już zaoszczędziła. A jeszcze przyda się do obrobienia murłaty - a tam będzie do cięcia pod skosem styro grubości 14cm. Nóż ledwo sobie radzi z prostopadłym cięciem 10cm. Jak po budowie uda mi się sprzedać nawet za pół ceny, to warto było.

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402397" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402397

 

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402398" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402398

 

 

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402399" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402399

 

 

Styropian układałem na mocny wcisk. Po dwóch tygodniach jakoś tak trochę się rozszedł. Do tego wyszła wada papy 4mm. Miejscami jest nawet 3 warstwy (a w jednym miejscu chyba nawet 4). To robi różnicę. Gdzie bardzo odstawało - rzeźbiłem i przygrzewałem styropian. Ale w wielu miejscach zostawiłem. Powinno się ułożyć pod wylewką. Prawie wszędzie dałem 18cm EPS 80 grafit 0,030. Tylko w okolicach kominka (na okoliczność postawienia tam piecokominka czy innego ciężkiego sprzętu) dałem 15cm EPS200. Ciekawe, że wprawdzie ten parkingowy jest ewidentnie twardszy (i cięższy). Ale jest mniej sprężysty. Ślady raz odciśnięte w nim zostają. Po graficie, po którym dużo więcej chodziłem mniej widać to chodzenie, niż po parkingowym.

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402407" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402407

 

 

Układanie styro zostało niedokończone z dwóch powodów. Drobniejszy, to zamówiłem za mało styropianu - zabrakło z 2-3 paczek. Ale przede wszystkim specyficzne poczucie czasu elektryka. Dopiero dzisiaj wykuł rozdzielnię. Jutro ma ogarnąć kable (jeszcze bez osprzętu).

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402396" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402396

Kaizen

Trochę nadrobię zaległości:

 

Fotka sprzed kilku dni południowego okna (jedno tylko jest od południa). Jak widać u progu lata słońce nie wpada

nim do salonu, co mnie cieszy :) Zimą powinno zaglądać dosyć głęboko.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391289

 

 

Dla porównania 2017-11-18 12:24 (czas urzędowy):

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402395

 

Czyli zimą słońce zagląda kolejno przez wszystkie okna bardzo głęboko - włącznie z południowym w południe. W upały za to zatrzyma się na parapecie albo niewiele dalej.

 

Niefrasobliwie wspomniałem żonie o dyskusji w Bociankach na temat odkurzacza centralnego. Uważam go za wydatek bezsensowny, ale... Jak z kominkiem. Okazuje się, że będzie. I już ;)

A przynajmniej jest już instalacja pod to przygotowana - 690zł za który można kupić ze dwa przyzwoite odkurzacze. A potem jeszcze kilka tysięcy trzeba wydać, żeby tym odkurzać.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402402

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402403

 

W dyskusji na Bociankach nikt nie podniósł argumentu siły ssania. Tu podłączony odkurzacz którego instalatorzy używają do sprawdzenia szczelności instalacji (stary i stosunkowo podobno słaby - jak zamontuję współczesny, nowy najmniejszy i najsłabszy to powinno być jeszcze lepiej).

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402404

 

A tu dla porównania Karcher - bez worka, pusty. No, może filtr trochę przypchany, bo nie miałem czasu wyczyścić.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402405

Kaizen
Temperatury zaczynają straszyć, więc czas zająć się ociepleniem PnG i stropu. A to drugie wymaga ułożenia najpierw instalacji wentylacji.

 

1. Zamówiłem już materiał na wentylację na peflex - to, co przykryje izolacja na razie (czyli od skrzynek rozdzielczych). Koszt z dostawą to 3 084,90 zł.

Najpierw byłem nastawiony na zabezpieczenie wełny folią od spodu. Potem poczytałem i wyszło mi, że to zbędne na monolicie. A teraz się zastanawiam, czy jednak nie dać folii, ale na wentylację dla poprawienia szczelności strefy ogrzewanej. Zastanawiam się też, czy nie dać najtańszej membrany paroprzepuszczalnej na wełnę, żeby kurz tam nie wnikał.

 

2. Jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu będzie zamontowana klima. Będzie czym grzać i osuszać. Kozy nie chcę wstawiać przed wylewkami. Jak już będą wylewki i trochę zwiążą, to pewnie postawię kozę (ale wylewki zamierzam przykryć folią żeby za szybko nie wyschły- zamówiłem już dziwnie tanią żółtą (niewiele ponad 30gr/m2 z przesyłką).

 

3. Pod wpływem pewnej dyskusji w innym wątku postanowiłem sprawdzić jeszcze raz, czy faktycznie piana PUR jest taka droga.

 

Najtaniej ZK znalazłem po 10zł/cm/m2 Purinova lambda 022 (no niby - bo jakoś dziwnie to w karcie wygląda). Ceny netto jak to w budowlance.

 

Więc za 14cm wychodzi 140zł/m2 podobny efekt daje Styropmin lambda pro 030 o grubości 18 który kosztuje 34,10zł/m2 czyli 4x drożej wychodzi PUR. I to najtańsza oferta, bo dostałem cenę i 17zł/cm/m2

 

Najtaniej OK - 2,9zł/cm/m2 lambda 037 czyli całkiem porównywalna z wełną której 40cm kosztuje jakieś 27zł a pianka wychodzi 116zł czyli 4x drożej. Ba, nawet porównując z grafitem który zamierzam dać na PnG wychodzi. jakieś 2x drożej za podobne U.

 

Wprawdzie przy styropianie i przy wełnie to cena samego materiału podstawowego, ale nawet jakby policzyć z robocizną i dodatkami typu piana czy nóż do wełny - to dalej wyjdzie 2-3x taniej, niż PUR. A zamierzam rozłożyć sam.

 

Prawdopodobnie w czwartek zamówię Styropmin 80 lambda 0,030 zmniejszając grubość do 18cm a tym samym zyskując na akumulacyjnyści wylewki która będzie miała jakieś 8,5-9 cm. Z wełną jeszcze się wstrzymam - i tak będę miał co robić i sporo materiału na budowie.

 

4. Elektryk od kabli się nie odzywa. Co do ceny to się dogadamy pewnie (nawet, jak skrócenie kabli o 30% nie spowoduje proporcjonalnego spadku ceny za robociznę). Problemem mogą być terminy. Więc nastawiam się, że i kable sam będę rozkładał.

 

 

5. Firma ochroniarska namawia mnie na montaż instalacji alarmowej. Pewnie teraz przyda się nawet bardziej, niż gdy zamieszkamy. Ale mają ceny zaporowe - więc znowu chyba sam kupię i zamontuję. 300m od mieszkania mam firmę handlującą takimi rzeczami. I wychodzi jakieś 2K brutto na Satelu Integra a firma ochroniarska chce 3K netto na centralce Satela, ale czujki innych producentów.

 

6. Wylewki

 

7. Koza (prawdopodobnie od razu docelowa - nadal wygrywa Romotop Evora.

 

8. Do zamontowania dalej rozdzielnia elektryczna.

 

9. Rekuperator. Po kolejnych zagrywkach Thessligreen (cudowna poprawa parametrów Home bez zmian konstrukcyjnych w nowej wersji katalogu) coraz większą antypatią darzę tę firmę. Pewnie będzie Pro-Vent Mistral Pro 400 EC.

 

Sporo do zrobienia jeszcze w tym roku. Pewnie coś się sypnie i nie zdążę z tym wszystkim w tym roku.

Potem można robić przerwę zimową - dać tynkom i wylewkom wyschnąć, odpalić klimę, kozę od czasu do czasu, odpalić i umawiać speców od wykończeniówki.

Kaizen
Rano bierzecie prysznic zużywacie powiedzmy 50 litrów CWU o temperaturze 45* i idziecie do pracy. Z nastaniem tanszej strefy włącza się grzanie i dogerzwa zasobnik wnktórym zdążyła się wyrównać temperatura. Zapytaj swoje źrodła, jaki COP będzie, gdy:

1. Dogrzewasz z 39* do 45* (czyli gdy masz zasobnik 300l)

2. Dogrzewasz z 27,5* do 45* (czyli gdy masz zasobnik 100l)

 

Teoria? Fizyka w czystej postaci. I specyfika działania pomp ciepła.

 

A tutaj praktyczne potwierdzenie (kliknięcie w strzałeczki przy nicku cytowanego przenosi do dyskusji i można prześledzić szerszy kontekst):

 

Hej,

 

Wiadomości z frontu:

 

Dwa dni temu dokonałem następujących zmian:

- podniosłem minimalną temperaturę z 25 na 26

- wyłączyłem dogrzewanie CWU (teraz jest tylko harmonogram)

 

Wyniki:

[table=width: 500, class: grid]

[tr]

[td][/td]

[td]24 X[/td]

[td]26 X[/td]

[td]27 X[/td]

[/tr]

[tr]

[td]CO pobrane[/td]

[td]27 kWh[/td]

[td]11 kWh[/td]

[td]9 kWh[/td]

[/tr]

[tr]

[td]CO wytworzone[/td]

[td]52 kWh[/td]

[td]42 kWh[/td]

[td]43 kWh[/td]

[/tr]

[tr]

[td]COP[/td]

[td]1.9[/td]

[td]3.8[/td]

[td]4.8[/td]

[/tr]

[tr]

[td]Sprężarka On/Off[/td]

[td]51[/td]

[td]43[/td]

[td]6[/td]

[/tr]

[/table]

 

Bardzo ciekawe, jak ilość włączeń wpływa na wynik COP. Pompie udało się wejść w tryb w którym pracuje ciągle na niskich obrotach i ma dobre COP. Nie wiem jednak jak ten tryb został osiągnięty. Oceniam, że wyłączenie dogrzewania które przerywało pracę CO coś tutaj daje.

 

Na razie zostawię na takich ustawieniach i będę obserwował.

Kaizen
Ciekawostka zaokienna - trochę wyjaśnia, jaką wiarygodność ma termometr zaokienny zamontowany we wnęce, w bloku z badziewną izolacją i jeszcze gorszymi oknami. Ten najbardziej z prawej spot to termometr zaokienny który jeszcze z pół stopnia wyższą temperaturę pokazywał.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399556

 

 

A tak wygląda nagrzewanie się podłogówki elektrycznej - kable 15W/mb ułożone co 10cm w warstwie kleju pod gresem. Timelapse 25x przyspieszony- gdy mija druga minuta filmu (50 minut w rzeczywistości), gdy pojawia się ręka, wyłączam podłogówkę. Będzie do porównania z kablami w wylewce. Zamierzam dać w większości pomieszczeń co 20cm.

 

Kaizen
Wczoraj wieczorem zadzwonił elektryk strasząc szkodliwym wpływem wilgoci na rozdzielnię i jej zawartość. Faktycznie wentylacji nie ma, tynki powoli schną A niebawem zabieram się za kładzenie styropianu, kabli a potem jastrych. Więc będzie jeszcze bardziej wilgotno.

Więc zacząłem się zastanawiać, jaka dalsza kolejność prac do końca roku i chyba zrobię tak:

1. Elektryk zrobi brudną robotę - kucie i przyczepienie kabli.

3. Styropian na chudziak i kable.

4. wylewki

5. instalacja rekuperacji na peflexach

6. Klima i koza (chyba od razu wstawię docelową) i rozpoczęcie suszenia (jak wylewki będą jeszcze za młode, to przykryję je folią, żeby ściany tylko suszyć)

7. Dopiero rozdzielnia i rekuperator (na anemostaty filtry dam).

 

Zastanawiam się czy/gdzie na poddaszu dawać folię. Co do wilgoci, to przekonuje mnie pogląd, że opór dyfuzyjny stropu monolitycznego jest wystarczającą barierą dla wilgoci. Ale zastanawiam się, czy nie warto położyć folii pod wełnę a na instalację rekuperacji dla szczelności wszelkich połączeń. I co konkretnie paroprzepuszczalnego dać na wełnę? Miałem nic nie dawać, ale chyba dla ochrony przed syfem z powietrza coś tam muszę dać.

Zrobiłem też za mały przepust do wyrzutni dachowej. Chyba będę musiał tam zrobić przewężenie albo rozdzielić na dwa przepusty i nad stropem połączyć... A może nie łączyć i dać dwa kominki wyrzutni?

 

I zajawka nowej zabawki. Nie mogłem znaleźć drugiej generacji Flir One. Trzecia to IMO krok wstecz - ale jakby faktycznie była tańsza, niż za wielką wodą, to może bym dał się skusić. Ale też nigdzie nie było. Tylko trzecia generacja Pro jest u nas do kupienia - więc dałem się skusić Conradowi, który przedwczoraj miał 10% rabatu do i tak chyba najlepszej ceny na rynku. I tym sposobem dzisiaj dostałem do rączek Flir One Pro 3rd generation. Z wad - ciągnie baterię i swoją, i telefonu jak szalony. Ładowarka podłączona do Flir nie ładuje telefonu. Z hubem jeszcze nie sprawdzałem, czy zadziała.

 

To okno w mieszkaniu. Stare PCV (na uszczelkach był 1998r jak dobrze pamiętam, bo kilka lat temu wymieniłem), dwuszybowe wkłady. Montaż jaki - nie wiem.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399507

Kaizen
Od dłuższego czasu niewiele się dzieje. Pojawiła się papa na dysperbicie.

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399360

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399361

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399362

 

Lada dzień wreszcie elektryk zainstaluje rozdzielnię. Poza tym piłeczka po mojej stronie - muszę sam rozłożyć folię i na nią styropian.

 

Kable elektryczne najprawdopodobniej położy elektryk (materiał razem z robocizną - czyli 8% VAT). Czekam jeszcze na potwierdzenie wyceny po ostatnich moich modyfikacjach. Elektryk zaproponował 13kW - ja "zalicytowałem" 10kW i wszystko w kablach Elektra 17W/m2. Spece od Devi złożyli 2x droższą ofertę i częściowo kable 10W/m.

 

Potem dla mnie sporo roboty - instalację rekuperacji sam najprawdopodobniej położę i wełnę też.

W tym roku do tego jeszcze klima, wylewki i koza (chyba od razu docelowa). Jak się uda, to też rekuperator. A na wiosnę wygrzewanie podłogówki i wykończeniówka.

Kaizen
Wszyscy projektanci projektują izolację przeciwwilgociową fundamentów niezależnie nawet, jak nie ma podpiwniczenia.

 

Jaki jest tego sens i cel? Chyba spora część wykonawców też nie widzi sensu i smaruje ściany fundamentowe dysperbitem czyli robią taką izolację na niby. A co by się stało, jakby nie było hydroizolacji ściany fundamentowej gdy nie ma piwnicy? Jedyna wada, jaką znalazłem to że suchy beton ma lambdę 1,7 a mokry 1,8. Tylko pytanie, czy zaizolowany faktycznie będzie suchy? Nawet jeżeli tak, to różnica żadna.

 

Co się dzieje złego z niezaizolowanym betonem? Nawet fundamentom pod ogrodzeniami, które nie są zaizolowane przeciwilgociowo nic się nie dzieje, a mają gorsze warunki nie są też zaizolowane termicznie i regularnie mają temperatury powyżej zera i poniżej (zaizolowany termicznie fundament pod domem nie zamarza).

 

Oczywiście ważna jest izolacja pozioma, żeby wilgoci z gruntu odciąć drogę do ścian. Ale to trzeba zrobić solidnie niezależnie od tego, czy mamy fundament zaizolowany przeciwwilgociowo pionowo.

Kaizen
Kompendium Devi, str. 54: Beton stosowany do wylewek, w których znajduje się instalacja ogrzewania podłogowego powinien charakteryzowaćsię zawartością kruszywa niskoziarnistego frakcji od 0 do 8 mm. Rekomendowany typ betonu: C25/30.

 

A wcześniej masz napisane Beton, w którym ułożony jest kabel nie może zawierać żadnych ostrych kamieni i powinien posiadać konsystencję taką, aby dokładnie przylegał do kabla, nie tworząc pęcherzyków powietrza.

 

To musiałaby być mocno płynna wylewka, bo bez wibrowania to każdy "normalny" beton towarowy będzie tworzył pęcherzyki.

 

Pewnie, że beton tak czy inaczej przewodzi ciepło i tak czy inaczej będzie ogrzewanie działało.

 

Z tego co znalazłem w necie, to wylewka cementowa ma lambdę w okolicach 1. Producenci gotowych wylewek cementowych (workowanych) podają rzędu 1,4. Strop ma 1,7. Wylewki anhydrytowe chwalą się lambdą 2 a nawet 2,5.

 

Im większa lambda, tym materiał gorzej izoluje - czyli mamy mniejszą różnicę temperatury między kablem a powierzchnią wylewki (a po drodze przy jednorodnym materiale zmienia się liniowo).

 

Czyli przy anhydrycie mamy najmniejszą różnicę temperatur. Do ogrzewania (mocy grzewczej posadzki) interesuje nas wyłącznie temperatura na powierzchni i to jej pilnujemy.

Więc co nam zmienia przy kablach* lambda wylewki? A no to, że dla wylewek o tej samej masie i tej samej temperaturze na powierzchni wylewka o wyższej lambdzie magazynuje więcej ciepła, bo ma głębiej wyższą temperaturę. I słabiej przewodząc ciepło dłużej to ciepło transportuje do swojej powierzchni.

A chcąc grzać w tańszej strefie to chyba zaleta?

 

Dosyć często wrzucany wykres/schemat doboru grubości wylewki (jest też na 23 stronie wspomnianego kompendium Devi)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=395752

 

w ćwiartce "rodzaj posadzki" upraszcza wybór uzależniając go tylko od okładziny wierzchniej, a pomijając parametry samej wylewki. A przecież tak naprawdę chodzi o średnią lambdę tego, co jest między kablem/rurą a powietrzem. Czyli im niższa lambda takiego pakietu, tym cieńsza wylewka nam wystarczy.

Chyba ograniczeniem tego wykresu jest to, że jest on prawdziwy tylko dla jednego, konkretnego rodzaju wylewki (mixokreta ?) i może prowadzić na manowce tym bardziej, im mniej podobną lambdę i ciepło właściwe ma rozpatrywany materiał.

 

Reasumując - po kilku godzinach zastanawiania i czytania dochodzę do wniosku, że przy ogrzewaniu kablami w tańszej strefie G12 wylewka z miksokreta jest lepsza od betonu towarowego (zawibrowanego i podobnej klasy co na strop) a tym bardziej od anhydrytowej, bo gorsza lambda pozwala zmagazynować więcej ciepła i powoduje wolniejsze jego oddawanie. Ma to też wadę w postaci większej bezwładności, ale jak ktoś chce reagować systemem na zmienne warunki to IMO i tak powinien sobie darować jakąkolwiek podłogówke i skorzystać z kaloryferów albo jeszcze lepiej z klimatyzatorów/klimakonwektorów.

 

*Przy PC im mniejsza lambd, tym większa różnica temperatur pomiędzy czynnikiem w rurze a powierzchnią wylewki. Skoro ilość ciepła przekazana do powietrza, co nas tak naprawdę interesuje przy ogrzewaniu, zależy od temperatury powierzchni, to dla jej osiągnięcia przy materiale o niższej lambdzie potrzebujemy wyższą temperaturę zasilania co powoduje spadek COP. Więc dla PC anhydryt ma tę zaletę, że lepiej przewodząc ciepło pozwala PC pracować na niższej temperaturze GZ. Ale ma też tę wadę, że ma mniejszą gęstość i mniejszą pojemność cieplną, czyli trudniej zmieścić się w taniej strefie taryfy G12(w). Ale dla kabli COP nie zależy od temperatury, więc nie ma się co tym przejmować.

 

Edyta

To dobre miejsce, żeby dorzucić przemyślenia pod tytułem "czy nie zmarzniesz w dzień, jak chcesz grzać w tańszej strefie G12"?

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404847

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404848

 

Anhydryt 1.4-1.6 (W/mK)

Wylewka betonowa 1,4 W/mK

 

Ciężar właściwy praktycznie taki sam, lambda taka sama to co może robić różnicę? Grubość wylewki.

 

Z powyższych kart technicznych:

Anhydryt - podkład grzewczy, grubość ≥ 35 mm ponad elementem grzewczym;

Beton - podkłady w systemach ogrzewania: 60 - 80 mm

(w tym co najmniej 45 mm nad rurami grzewczymi)

 

Czyli różnica minimalnej grubości 1cm czyli 18% przy wylewce grzewczej. I proporcjonalna zmiana co do pojemności cieplnej i szybkości zmiany temperatury powierzchni.

Więc anhydryt wcale nie robi tak wielkiej różnicy (a przy tej samej grubości żadnej).

 

A jaka to różnica? Że szybciej się nagrzeje (jak będzie cieńszy) i szybciej wystygnie. A to wada przy grzaniu prądem - bo większe ryzyko potrzeby grzania w drogiej strefie.

 

I tak czy inaczej bezwładność będzie tak duża, że nie da się wystarczająco szybko reagować na zmianę temperatury w pomieszczeniu.

 

Przy nickach z cytatów są takie trójkąciki które prowadzą do tematu o ogrzewaniu kablami z którego pochodzą wykresy. Zainteresowanym ogrzewaniem kablami polecam lekturę całego wątku.

 

Pokrewne tematy:

https://forum.muratordom.pl/entry.php?132525-O-bezw%C5%82adno%C5%9Bci-pod%C5%82og%C3%B3wki

Kaizen
Fajnie jest zlecać, przy założeniu, że trafimy na solidnego fachowca. Tylko jak to poznać, dokonując wyboru, nie znając się na danej specjalności? Trzeba się doktoryzować i umieć poznać a to już niewiele do umiejętności zrobienia samodzielnie. Tylko gdzie się zdoktoryzować? U siebie ucząc się na swoich błędach w których będziemy mieszkać?

Biorąc ekipę można się doktoryzować na ich błędach i domagając się ich naprawienia. I jest czas na to doktoryzowanie i uczenie. Kolejna zaleta ekipy - to że jest to ekipa raczej wprawiona w swoim fachu. Nie koniecznie robią super dokładnie - ale mają wprawę i narzędzia. Więc robota zajmuje im sporo mniej roboczogodzin, niż samorobowi.

 

Czy robić więc samemu - IMO zazwyczaj nie. Chyba, że się na czymś znamy. Czy to hobbystycznie, zawodowo czy też to nas przysłowiowy trzeci dom a dwa poprzednie były pod naszą baczną obserwacją.

Albo robota jest prosta i nie wymaga specjalistycznych narzędzi - np. rozłożenie instalacji wentylacji mechanicznej a "fachowcy" sobie życzą jakieś dziwne pieniądze.

Bo warto jeszcze pamiętać, że jak bierzemy ekipę do zrobienia czegoś razem z materiałem (i ten materiał ma znaczny udział w całkowitym koszcie) to znaczną część może nam pokryć różnica w VAT.

 

Więc robiąc samemu - trzeba mieć dużo szczęścia albo umiejętności i wiedzy, żeby zrobić lepiej, niż "tylko" nadzorując "fachowców". Do tego będzie to na 100% trwało dużo dłużej, niż działanie ekipy. Wielokrotnie dłużej.

No i jak robimy sami, to kto będzie nas nadzorował, podejmował i podejmował decyzje? Jako inwestor zatrudnimy inspektora nadzoru inwestorskiego żeby nas nadzorował jako wykonawcę? ;)

 

Więc czy robimy sami, czy "tylko" solidnie nadzorujemy i wybieramy rozwiązania, materiały i wykonawców - to niewiele zostaje czasu, na zarabianie pieniędzy. Za to jak "tylko" nadzorujemy, to budowa trwa dużo krócej, niż jak wszystko robimy rękami własnymi i teścia. Przy takich opcjach IMO wybór jest prosty - zatrudniać ekipy.

 

Zostaje jeszcze trzecia opcja - zdać się na fachowców nie doktoryzować się i słabo nadzorować. Tylko IMO nie ma solidnych wykonawców, jak się słabo nadzoruje. A i decyzje co do wyboru rozwiązań, materiałów i wykonawców są raczej losowe, niż przemyślane i efekt końcowy też jest losowy. Zwłaszcza, że są aspekty, nad którymi jedyną pieczę sprawuje inwestor. Np. kwestie energooszczędności - ocena i wybór rozwiązań i dbałość o szczegóły. Jest niby PCHE. Traktowane po macoszemu, robione na kolanie. I tyle. Konstruktor martwi się o wytrzymałość. Wykonawca też ma słabe pojęcie o energooszczędności. Więc jedynie inwestor może zadbać o to, żeby ciepło nie wypływało wartkim strumieniem pomimo teoretycznie energooszczędnego domu.

Kaizen

 

Rynny poprawione, parapety poprawione, brud... no, tu problem dalej jest.

 

 

Ekipa szorowała, szorowała. I rozjaśniła miejscami tynk. A całego brudu nie wydarła. Jak się dobrze przyjrzeć z bliska, to dalej są drobinki brudu. A z większej odległości widać jaśniejsze plamy.

 

 

Chyba trzeba będzie zrobić wyższy niż planowaliśmy cokół. Albo i cały taras (a wtedy i ganek) zrobić w innym kolorze. Wykonawca nie zna sposobu na doprowadzenie tego do stanu idealnego (poza położeniem jeszcze jednej warstwy na całej ścianie czego nie chce zrobić). Chyba odpuścimy naprawianie tylko zastanawiamy się, ile kaski zatrzymać za taką fuszerkę.

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393719" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393719

 

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393720" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393720

 

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393721" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393721

 

 

W sobotę zaimpregnowałem parapety i elewację. W niedzielę przeszła niezła ulewa - na parapetach widać różnicę (oczywiście ta leżąca płytka nie była impregnowana).

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393722" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393722

 

 

Elektrycy działają. Przy okazji wyszedł problem z dwoma czy nawet trzema elektrykami, którzy mi na samym początku budowy mówili, że nie potrzebuję uziomu fundamentowego.

 

 

Guzik prawda - uziom fundamentowy jest obowiązkowy. Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie:

 

 

§ 184. 1. Jako uziomy instalacji elektrycznej należy wykorzystywać metalowe konstrukcje budynków, zbrojenia fundamentów oraz inne metalowe elementy umieszczone w niezbrojonych fundamentach stanowiące sztuczny uziom fundamentowy.

2. Dopuszcza się wykorzystywanie jako uziomy instalacji elektrycznej metalowych przewodów sieci wodociągowej, pod warunkiem zachowania wymagań Polskiej Normy dotyczącej uziemień i przewodów ochronnych oraz uzyskania zgody jednostki eksploatującej tę sieć.

 

 

Jak widać nie ma wykonawców doskonałych. I przy odrobinie pecha nawet odpytanie kilku speców może zaprowadzić na manowce.

 

 

A uziom fundamentowy jest dosyć tani (chociaż warto pospawać zbrojenie, żeby był dobry styk prętów) i da się wyprowadzić i zabezpieczyć bednarkę tak, że przetrwa długo. Przy uziomie otokowym musi mieć jak największą powierzchnią styk z gruntem, więc siłą rzeczy rdzewieje. Że ocynk? Mnie niemiło zaskoczył widok rury ocynkowanej zakopanej pół roku wcześniej.

 

 

Elektryk doszukał się jakiegoś widocznego pręta w zbrojeniu ganku. Podepnie się do niego. Ale trzeba prawdopodobnie będzie to czymś "wzmocnić" bo opór będzie za duży. Rozpoznanie w necie wskazuje, że bednarka ocynkowana nawet ogniowo słabo sobie radzi z warunkami w gruncie. Na to są zdjęcia i to widać. Co do miedzi i miedziowanych - opinie internautów są podzielone, producenci oczywiście zachwalają trwałość. Tylko ceny zaporowe bednarki miedzianej, miedziowanej czy z nierdzewki. Prawdopodobnie wykorzystam do uziomu odwiert próbny studni - wpuszczę tam rurę miedzianą, potem zakopaną doprowadzę pod samą rozdzielnie i sklepię koniec a'la bednarka. W sumie trochę trudno porównywać, bo bednarka miedziana, miedziowana czy z nierdzewki jest trudno dostępna i wygląda na bardzo drogą. Co dla mnie jest nielogiczne rura wygląda na znacznie tańszą za kg (bo płaskownik łatwiej chyba zrobić, niż rurę). Do tego rury są dosyć łatwo dostępne, więc pewnie kupię z 15m giętkiej fi22 i powalczę. Po pomiarach okaże się, czy to był dobry pomysł, czy kasa wywalona w błoto i trzeba będzie dokupić pręt (chyba miedziowany?) i wbić. Więcej w tym temacie w wątku http://forum.muratordom.pl/showthread.php?339372-Uziom-pr%C4%99t-miedziowany-czy-rura-miedziana" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?339372-Uziom-pr%C4%99t-miedziowany-czy-rura-miedziana" rel="external nofollow">Uziom - pręt miedziowany, czy rura miedziana?

 

 

Zakupy elektryczne też mi idą opornie. Jakiś czas temu zamówiłem większość materiałów - w bólach przyjechała na raty. Elektryk miał kable dostarczyć sam - miało być taniej (bo 8% VAT a i tanio podobno kupuje, bo dużo). Okazało się, że nie kupuje bo NKT na które się uparłem nie ma u jego dostawcy. Wcześniej miałem po rolce 3x2,5 i 3x1,5, więc zacząć mieli czym ale od razu zamówiłem po 2 kolejne rolki. Kupiłem w hurtowni z Łomży, która co środę dostarcza własnym transportem.do Warszawy. Dzwoni kierowca że ma dla mnie kable, ale na fakturze NKT, a na pace "zwykłe". To mówię, że nie chcę. Czwartek - rano wysyłają kurierem. Piątek, paczka przekiblowała w Warszawie w oddziale Fedexu. A mogłem w niedzielę odebrać na Wolumenie, bo też stoją. Ale spieszyło mi się... Więc poczekam do poniedziałku.

 

Poniedziałek południe - sprawdzam na stronie. Paczka dalej kibluje w oddziale Fedexu. Dzwonię. Już po kilkunastu minutach oczekiwania udało mi się porozmawiać z konsultantem, który nie wie czemu paczka w piątek ani w poniedziałek nie została wydana do doręczenia. Sprawdzi i oddzwoni, ale na pewno w poniedziałek już jej nie dostanę. Szukam więc na szybko hurtowni co ma KNT, przepłacam, wiozę jedną rolkę żeby elektryk miał co robić. We wtorek znowu muszę zawieźć - jak nie przyjdzie paczka, to znowu hurtownia i przepłacenie.

 

 

A po niedzielnej ulewie, gdzie prawie cały ogródek zamienił się w basen została przypieczętowana decyzja o jak najszybszym zagospodarowaniu terenu. Poczekamy jeszcze na tynki i wylewki (bo wjadą ciężkie pojazdy) i potem robimy teren. Żeby jeszcze w tym roku założyć trawnik.

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393727" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393727

 

 

Oby za dużo nie padało, bo ekipa od tynków i wylewek nie wjedzie. A jeszcze pewnie szambo mamy wypełnione woda, bo całe (razem z deklem) stało pod wodą.

Kaizen

Dlaczego BK?

Jak to bywa na budowie - za lepszy materał wiecej się płaci.

 

Najpierw że tańsza - okazuje się, że symbolicznie o ile w ogóle po uwzględnieniu kosztów transportu.

Potem, że ma lepsze parametry termiczne - a nie ma.

Teraz że mur jest lepszy, ale droższy.

 

To takie porównanie - dwie pierwsze pozycje kosztują tyle samo (powiedzmy - raczej silka wyjdzie drożej z robocizną).

Dwie ostatnie mają tę samą grubość (ale z BK jest tańsza co najmniej o 11,5zł/m2 bo taki jest koszt 6cm styropianu, który wziąłem do obliczeń - a pewnie robocizna będzie też droższa).

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393706

 

Wniosek taki, że jak chcesz dołożyć więcej kasy i mieć cieplejszą ścianę, to dokładaj do grubości styropianu przyklejonego do BK. Wtedy stosunek cena/U wychodzi najlepiej.

 

Jeszcze co do robocizny. To nie tylko kwestia murowania. Potem koszt robocizny przy instalacjach może być różny. Inaczej się wierci czy kuje w BK, inaczej w silce.

Co do równości materiałów - nie ma idealnie równych. BK łatwo przeszlifować i mamy idealnie równo. W innych materiałach trzeba równać grubszą warstwą kleju.

 

Akustyka - temat rzeka. Przy ścianie jednowarstwowej nieotynkowanej - w miarę prosto. Chociaż trzeba patrzeć na wykres, a nie sam jeden z możliwych parametrów wyliczonych w dB. Przy warstwach już się robi temat mocno skomplikowany i mało przewidywalny efekt końcowy w zależności od rodzaju i grubości warstw. Miłośnicy silki często robią lekkie stropy i zasadniczo mają od góry "dziurę" akustyczną. Ale zachwycają się parametrami silki. A czemu nie robią stropu monolitycznego a często i blacha wędruje na dach o parametrach akustycznych żenujących? Z akumulacyjnością podobna historia.

 

Kilka razy już pisałem - dom IMO powinien być spójny. Cicho jest tak, jak najsłabsze ogniwo. Można cały efekt i pieniądze wydane na mur zaprzepaścić oknami, stropem czy dachem. Akumulacja ważna całościowa - np. mało kto sobie zdaje, jaka jest tu różnica między tynkiem gipsowym, a cementowo-wapiennym czy między anhydrytem, a tradycyjną wylewką. A wychwalanie akumulacyjności silki przez kogoś, kto płytę fundamentową przykrył styropianem rezygnując z jej akumulacyjności jakoś tak mało spójnie wygląda.

 

Oczywiście każdy wybierze co chce. IMO wszelkie wady BK znikają pod tynkiem. Użytkowo zostają same zalety. W czasie budowania też ma sporo przewag nad innymi materiałami. To, że jest miękki i łatwo się obrabia - to zaleta.

 

Poza współczynnikiem cena/U to ściana dwuwarstwowa (częsty argument zwolenników silki, że izolację ma dać styropian/wełna a nie materiał konstrukcyjny) ma drugą warstwę tylko z jednej strony. Nie chroni ona przed ucieczką ciepła do gruntu, do nieogrzewanego poddasza czy do nieba przez ścianę szczytową i kolankową.

 

A co z tym, że BK "pije wodę"?

Faktycznie

tuż po wyprodukowaniu BK jest dosyć wilgotny. Taka technologia produkcji. Ale to tak, jakby się przejmować wilgotnością tynku tuż po wyprodukowaniu ;)

 

Potem "Ostatecznie mur wykonany z betonu komórkowego stabilizuje wilgotność na poziomie od 1,5 % do 6 % masy."

 

Dla miłośników teorii o nie radzeniu sobie BK z wilgocią nie potrafiących podać żadnych parametrów, źródeł czy danych:

 

"W dwa miesiące po ustąpieniu wód powodziowych zalane ściany domów z bloczków Ytong wyschły od maksymalnego nasycenia wodą (~50 ÷ ~60% masy) do wilgotności ~35% masy. Po około roku od zalania wilgotność w badanych domach spadała do poziomu poniżej 10% masy."

 

Źródło

 

Dla twierdzących, że lambda materiału na ścianę nie ma znaczenia, bo przecież i tak dajemy styropian na ścianę

 

Zdjęcie przedstawia korytarz wewnątrz domu (żadna ściana nie jest zewnętrzną, fundament izolowany 15cm XPS). Prawa sciana to BK 24cm, lewa 12cm. Widać piękny mostek do gruntu. Jak dobrze się przypatrzysz, to zobaczysz, że mostku nie ma przy glifach drzwi... Bo tam nie ma tynku. Wniosek - BK izoluje od gruntu a tynk CW robi mostek. Lambda silki jest bardzo podobna do tynku CW. Więc przy silce mamy znacznie gorzej. Ale to też argument za tynkowaniem po wylewkach. Owszem, dla tynkarzy to większe wyzwanie, żeby dobrze obrobić tynk przy styku z wylewką, ale jest to do zrobienia. Za to jak do chudziaka nie sięga materiał o lambdzie tynku czy silki - nie mamy mostka.

Zdjęcie wykonane latem, w upały. Podłogówka wyłączona.

 

 

attachment.php?attachmentid=417414&d=1534112411

 

edyta

Dopiero się przyjrzałem dokładnie. Za mostek do gruntu robi tu tynk. BK tu ma zerowy mostek - widać to w drzwiach, gdzie glify nie były otynkowane. Więc całą "złą" robotę robi tu te 1,5-2cm tynku o lambdzie podobnej do silki. Jest to dla mnie też argument, dla robienia tynków po wylewkach (styropian podłogowy przylegający do BK).

/edyta

 

A co z wełną, styropianem i akustyką - tutaj

 

Edyta w temacie "termoizoalacja jest od izolowania, a nie materiał konstrukcyjny":

24cm BK + 20cm EPS to U=0,124

18cm Silki + 20 cm EPS to U=0,151 22% gorzej

 

24cm BK + 3cm EPS to U=0,346

18cm Silki + 3 cm EPS to U=0,683 97% gorzej czyli tragedia

 

Ale przecież nikt nie daje dzisiaj 3 cm EPSu... Doprawdy? Do gruntu ściany zarówno nośne jak i konstrukcyjne nie mają żadnej izolacji. A 2-3cm mamy dookoła okien (tyle, co wyjeżdżamy styropianem na ramę). I tu mamy piękny mostek przy materiałach konstrukcyjnych o słabej lambdzie. Można te wady silki niwelować zwiększając koszty budując na płycie fundamentowej z izolacją termiczną pod nią i montując okna w warstwie ocieplenia. Rozrzutnym nikt tego nie zabrania.

 

 

attachment.php?attachmentid=430254

 

Gazobeton 24cm w klasie 600 ma wytrzymałość na ściskanie 3Mpa ...

 

3000kN/m2?

306T/m2

 

Czyli jak powierzchnia przekroju ścian konstrukcyjnych ma 18m2, to jest w stanie unieść 5,5K ton?

Jak 1m3 betonu waży 2,3T, to takie 18m2 BK jest w stanie utrzymać 2391m3 betonu.

Kto ma dom o takiej kubaturze, żeby 18m2 BK nie było go w stanie udźwignąć, jakby cały zamiast powietrzem był wypełniony betonem?

Kaizen
Wykonawca "poprawił" dwa parapety.

To znaczy jeden nawet ma sensowny spadek. Drugi rzędu 0,5%. Z tego co wyczytałem, to minimum to 2% a zalecane 5-10%. Czy ktoś ma namiary na "twarde" źródło tych liczba (normy, rozporządzenie, wytyczne itp.)?

 

Swoją drogą podobno nie da się skopać spadku parapetu dzięki ciepłemu parapetowi. Mój wykonawca chyba idzie na rekord Guinessa, skoro nawet poprawić nie potrafi?

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393250

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393249

 

Jak na końcu 26cm kształtki położyłem ziarenko tynku, to oczko poziomicy było idealnie po środku - czyli 1,5mm (a może i mniej - bo trochę docisnąłem to ziarenko?)

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393256

 

Ale za to pod obydwoma parapetami tynk wygląda niefajnie:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393252

 

Tynk przy tarasie pojechałem szczotą i wodą pod ciśnieniem.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393255

 

Po zabiegu wygląda tak:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393247

 

Na zdjęciach tego nie widać dokładnie, ale nawet tam, gdzie szczotą "wydarłem" grudki brudu został brudny kolor.

 

Rynna dalej krzywo...

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393254

 

To, że taras i ganek usyfiony tynkiem a podbitka też miejscami brudna (musiał deszcz padać i chlapać na nią błotem, jak jeszcze na ziemi leżała) jestem skłonny odpuścić. Ale też świadczy o firmie.

Kaizen
Tak porównuję sobie dane starych i nowych, i coraz mniej mi się nowe podobają. Do tego trochę mało energooszczędne wentylatory mają 300, co dopiero teraz zauważyłem.

Niby mamy postęp, a sprawność wymiennika w zakresie realnie wykorzystywanego przepływu spadła. I jeszcze drożej to ma kosztować?

 

Sprawność odzysku przy przepływie powyżej 100 m3/h w nowych jest zauważalnie niższa, niż starych. 300 i 400 w tej części wykres wygląda tak samo (tylko przy 400 dalej opada wraz ze wzrostem przepływu). Na jasnym tle - zrzuty z katalogu starych AP, na czarnym nowe APH

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392883

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392884

 

Tym samym ja skreślam te nowości. Jakieś (na oko) 2% niższa sprawność i wyższa cena - coś tu chyba poszło nie tak, jak powinno.

 

Ilość prądu pobieraną przez wentylatory trudno porównać, bo dane są podawane dla różnych przepływów.

 

APH

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392885

 

AP300

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392886

 

AP400

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392882

 

Ale spróbujmy coś porównać. Dla ciśnienia 150Pa:

AP300 - 295m3/h - 129W

AP400 - 299m3/h - 107W

APH300- 260m3/h - 120W

APH400- 278m3/h - 97W

 

Dla mnie wniosek, że 300 nowa i stara ma stosunkowo prądożerne wentylatory. I prawie 20% można zaoszczędzić kupując 400 zamiast 300. Niech to będzie te 15W średnio po średnio 45gr to mamy 60zł rocznie oszczędności na prądzie.

Niby katalogowo stara 300 jest tańsza od starej 400 o 500zł netto, ale na portalu aukcyjnym różnica u jednego sprzedawcy to niespełna 150zł. Czyli na samym prądzie mamy zwrot różnicy w cenie w 2,5r, a i zapas mocy może się przydać do szybkiego wietrzenia.

Więc jak dla mnie teraz stary AP400 wygrywa. Jeszcze trochę czasu mam do zakupu, więc czas na poszukanie błędu w rozumowaniu czy znalezienie lepszej opcji jest.

Kaizen

Jeszcze niedawno linkowales dane, ze styropian pogarsza izolacyjność akustyczną przegrody, a teraz przykleiłes go na material, ktory juz sam z siebie ma ja kiepską...

 

Masz na myśli to?

 

Pisales jeszcze, ze ta wełna jest konieczna, by przegroda spełniala przepisy, jak widać wszystko mozna obejść...

 

Na pierwszej stronie jest np. informacja, że m3system twierdzi, że są w stanie spełnić wymogi (dla przypomnienia to firma budująca domy ze styropianu), tylko żeby określić sposób muszę zlecić badania za jakieś 5K zł. Nikt nie by w stanie odpowiedzieć mi, co zrobić, żeby spełnić wymagania normy. Co najwyżej które rozwiązanie powinno być lepsze pod tym względem. A i to nie byli to spece od akustyki.

 

Sąsiadka bliżej torów ma styropian (cieńszy), BK i nikt się nie czepiał.

 

Podsumowując temat akustyki:

1. Tak, jak pisałem tutaj - wystarczy, że w projekcie coś skrobnie architekt. Ważne tylko na etapie uzyskiwania PnB.

2. I tak będę miał ciszej, niż mam. Nawet, jakby zbudował m3system. Teraz mam za oknem wątpliwej izolacyjności tramwaje i Marszałkowską - wczoraj i dzisiaj istna masakra - co 5 minut kolumna na kogutach.

3. Temat wyższości jednych materiałów nad drugimi zachwalają producenci niby tych lepszych. Ale jak dochodzi do określenia, jak będzie cicho/głośno przy murze składającym się z warstw zapada taka niezręczna cisza. Bo to skomplikowane. Nie wystarczy dodać X dB wełny do y dB silki. Niestety, to tak nie działa. O tym np.tutaj. Nie jest tak prosto, jak można by wnioskować z tego.

4. Skoro urzędowe schody mam za sobą w temacie akustyki, skoro i tak mam zadowalająco cicho, to nie widzę sensu wydawać ponad 10K więcej (i jeszcze mieć gorszą izolacyjność termiczną - a co za tym idzie wyższe koszty ogrzewania) na wełnę.

5. Tak, jestem omylny. Tak, zmieniam zdanie. Dosyć często. Jak to ująłem tutaj:

 

IMO w życiu trzeba podejmować decyzje jak najpóźniej, gdy mamy jak największą wiedzę i jak najmniej rzeczy może się jeszcze przydarzyć.

 

To tyle w temacie drążenia dlaczego styropian, a nie wełna.

 

Na początek i na deser

 

A dlaczego BK - tutaj

Kaizen

 

Ulewa obnażyła miejsca kopania przyłączy. Tam w głębi to osiadła ziemia dookoła szamba i zrobiła się fosa.

 

Trochę się spóźniłem jak kopali, i zdążyli zasypać przed moim przyjazdem przyłącze wody i nie wiedziałem, że poszli pod skosem. Mi to rybka. Mam nadzieję, że się żaden urzędnik tego nie czepi, jak rurki puszczam we własnym ogródku.

 

 

Bagno też niezłe mam Trzeba będzie podsypać coś. Utwardzić mogę niewiele - tylko stanowiska do parkowania przy samej bramie i ścieżkę do wejścia (mam wymóg 80% powierzchni biologicznie czynnej). Firma, co mi przywoziła piasek i robiła roboty ziemne robi też odwodnienia, kostkę itp. Zobaczymy, co tu wymyślą. Chyba zagospodaruję teren przed wykończeniówką wewnątrz. Oby kasy starczyło.

 

 

Pomimo ulewy prace nad elewacją sprawnie przebiegają.

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392099" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392099

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392100" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392100

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392101" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392101

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392102" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392102

 

 

A tu aktualne dylematy. 20cm styro to niewygodna grubość dla parapetów klinkierowych. Przysucha robi kształtki 24cm i 28. Ta pierwsza za krótka, ta druga ...

 

No właśnie się zastanawiam, czy mi się to podoba, czy ciąć ze 2-3 cm?

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392103" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392103

 

 

Wykonawca też proponuje jak najcieńszą fugę i wypełnienie jej silikonem. Mam mocno mieszane uczucia co do obydwu rzeczy. Estetycznie może i fajnie, ale obawiam się o trwałość takiego rozwiązania. Pół biedy, jak co kilka lat trzeba będzie silikon wymienić (choć też niefajnie). Gorzej, jak płytki będą pękały czy odkleją się. Chociaż z drugiej strony to nie fundament czy rura w posadzce. Naprawić względnie łatwo i tanio.

Kaizen

 

Kolejny dzień. Kolory elewacji, cokołu i podbitki ustalone. Elewacja jasna, podbitka biała, na cokół tynk mozaikowy drobnoziarnisty w odcieniach brązu z lekką domieszką kamyczków jasnych i ceglastych.

 

 

Z ekipą od okien minąłem się - uszkodzone okno wymienione, obrobione styropianem od zewnątrz - wszystkie znaki wskazują, że było zgodnie z ustaleniami (wycięte 10 cm styropianu a po wstawieniu okna styropian wklejony ponownie).

 

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392034" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392034

 

 

I tu mała dygresja w temacie pisemnych umów dyskutowanych w innych wątkach, których zawieranie IMO niczego nie daje inwestorowi poza złudzeniem bezpieczeństwa. Wykonawcy taka umowa ułatwia dochodzenie należności. Ale co daje inwestorowi? Że pójdzie do sądu żeby wyegzekwować naprawę usterek? Czy przymusić wykonawcę do wykonania usługi (vide elektryk, który mi odwrócił się na pięcie)? Dziękuję, wolę poświęcić siły i czas na szczytniejsze cele, niż ciąganie się po sądach. Elektrykowi nic nie zapłaciłem, a jak ktoś mi nienależycie wykona prace, to powiem "zabieraj tego babola" albo "proponuję 20% upustu, za te niedociągnięcia". I pewnie się dogadamy. A jak się nie dogadamy, to nie zapłacę... aż się dogadamy

 

A skąd ta dygresja? Na okna mam umowę. A w niej taśmy ME500 i ME501. A na oknie ME508... Przynajmniej od wewnątrz. Nie wiem, co na zewnątrz bo już styropian przykrył. I co ja mam z tym począć? Żądać wymiany na zgodną z umową, czy podpisywać aneks?

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392031" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392031

 

 

Czerpnia wykuta. Zostało docieplić.

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392030" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392030

 

 

Okna ostatecznie obrobione styropianem wyglądają tak:

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392032" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392032

 

 

Przy oknach będzie listwa z siatką, na wszystkich narożnikach też listwy z siatką.

 

 

Co do wątpliwości co do bramy - będzie przesuwna. Tu widać poduchę, na której zostanie zamontowana:

 

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392033" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392033

 

Zdjęcie starsze i nie widać nawet całej poduchy betonowej, ale tylko takie znalazłem.

 

I tu ciekawostka. Fence Tech sobie za wylanie takiej poduchy orientacyjnie krzyknął 1,5-2K zł. Wykonawca płotu się tyko zaśmiał. Ceny montażu też mają śmieszne (czy raczej żałosne).

 

 

Był "nowy" elektryk. Przewiercił fundament, zapiankował arota. Nie ma pośpiechu teraz z WLZ. Ale jak popatrzyłem, to i tak wyszedł na zewnątrz poniżej cokołu, więc właściwie, to pośpiechu nigdy nie było. "Dezerter" chyba chciał ułatwić sobie pracę i przebić się przez beton komórkowy, i dlatego mu styropian przeszkadzał. Czyli dobrze że zrezygnował. Pewnie ten "nowy" elektryk zrobi też resztę roboty.

Kaizen
Stanęło w końcu na styropianie grafitowym:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391934

 

W sobotę na budowie pojawili się inspektorzy nadzoru inwestorskiego.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391928

 

 

Ogólna opinia co do jakości prac i stanu ich zaawansowania pozytywna. Choć nie obyło się bez wytknięcia kilku niedociągnięć do poprawy:

 

Tutaj jest tymczasowo wstawione okno. Jutro rano ma przyjechać ekipa i wstawić ramę prosto z fabryki. A nie ma do czego przykleić taśmy zewnętrznej, bo pomimo uczulania na to styropian jest równo z murem.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391924

Ustalenia są takie, że ma zostać w trybie natychmiastowym (powinno już być zrobione) wycięte 10 cm styropianu od góry i po bokach. I jutro od rana będzie do czego przykleić taśmę paroprzepuszczalną.

Na inne okna styropian wychodzi jeszcze odrobinę więcej. A docelowo ościeża mają zostać jeszcze wyklejone 2cm styro prostopadle do okna.

 

 

Tu chyba wszystko OK? Chociaż na początku były zgrzyty. Wg ustaleń styropian miał być klejony obwodowo na klej do styropianu, a na środku jeszcze placki z pianki. A pierwsze dwie warstwy poszły (chyba) na plackach też z kleju.

Ma być bez kołkowania i bez listwy startowej (od dołu też siatka w kleju).

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391925

 

W ścianie miała zostać umieszczona czerpnia do rekuperatora. Zaszalałem - 315mm od razu w styropianie redukcja do 200. W murze ma być otwór dużo większy niż 200 dla dobrego odizolowania ściany. Ze 300 mm chyba byłoby OK, żeby dookoła dać 5cm izolacji, albo i kwadratowy otwór w którym BK zostałby zastąpiony styropianem z otworem fi200. Styropian w tym miejscu wyklejony do samej membrany - a czerpnia nie osadzona, dziura nie wykuta. Mają poprawić.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391930

 

Czerpnia będzie pod samą podbitką. Deszcz i czy śnieg musiałby lecieć do góry, żeby się tam dostać. Wziąłem taką wielką czerpnię licząc, że nawet po zamontowaniu włókniny w charakterze filtra wstępnego nie stłumi za bardzo przepływu i tu będą wyłapywane komary i inne większe świństwa.

Ta mniejsza będzie doprowadzała powietrze do kominka. Wyrzutnia ma być przez dach. Koszt sporo większy, niż przez ścianę (sam kominek to coś pod 400zł + montaż)

 

Inspektorzy z zadowoleniem odnotowali naprawę niedociągnięcia przez hydraulika - w pośpiechu zapomniał o przyłączu do baterii prysznicowej.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391927

 

Jednak wydali opinię, że nie życzą sobie przez następne 80 lat czekać na ciepłą wodę i cyrkulacja ma zostać doprowadzona do samych baterii. Ustalenia z hydraulikiem są takie, że zrobi to w tym tygodniu. W cenie.

 

Zachwyt wywołało u inspektorów ogrodzenie (chociaż niedokończone).

 

Trwa uzgadnianie i zamawianie przęseł, bramy i furtki. Na 99,99% będzie Plast-Met Agat. Koszt ogrodzenia zamknąłby się kwotą 30,5K zł za 30,24mb. W tym brama przesuwna z automatyką, ale jeszcze bez domofonu.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391931

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391932

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391933

 

 

W takich kolorach dom zrobił się jakiś taki posępny.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391926

 

Ale już niebawem ma przywdziać kolory docelowe. Jutro ustalimy konkrety. Teraz koncepcja jest taka, prawie całość to jakiś jasny kremowy czy beżowy kolor. Tylko ościeże brązowe - w kolorze zbliżonym do ram okien (złoty dąb) bądź rynien. Kolor podbitki pozostaje niewiadomą - będzie PVC barwiony w masie, ale zastanawiamy się, czy ciemny, czy w kolorze elewacji. Parapety mają być z kształtek klinkierowych. Nawet podobają mi się blaszane - za wyjątkiem ich plastikowych zakończeń. Odrzuca nas od nich.

Żadnych występów czy boniowania do zbierania brudu i produkcji zacieków.

 

Trwa gaszenie pożaru związanego z "rezygnacją" elektryka. W sobotę pojawił się na działce, miał zrobić WLZ, gniazda zewnętrzne i oświetlenie elewacji i stwierdził że nie da się pracować - styropian przyklejony, rusztowania przeszkadzają baletnicy w koparce. "Do widzenia". Rozmawiałem z dwoma - jeden jutro rano ma przewiercić się i wstawić arota. Ale trochę się zdziwił, że czemu styropian miałby przeszkadzać? On wierci pod skosem i chce wyjść jak najniżej - na pewno poniżej cokołu. Zależy od sytuacji - może nawet poniżej ocieplenia fundamentu.

Kaizen
Oferta na ocieplenie i elewację zaskoczyła mnie z kilku powodów. Jednym z nich jest niedocenienie wysokości ściany. Czy raczej ocieplenia, bo sięga ono znacząco wyżej, niż ściana - ma się kończyć 2cm poniżej membrany dachowej. A to dało 3,4m wysokości. Do tego nie doceniłem powierzchni słupa i zapomniałem o dociepleniu stropu od spodu nad gankiem. I wyszło 175m2 elewacji i koszt 32400zł za całość (czyli jakieś 185zł/m2).

Styropian - 125zł/m2 ze wszystkim wychodzi. Czyli o 10,5K zł taniej, niż wełna. Jestem skłonny dopłacić co nieco za wiarę, że będzie ciszej (wiarę, bo pewności i porównania nigdy nie będę miał). Ale nie taką kwotę.

 

Jeden minus jeszcze, to styropian na którym standardowo pracuje wykonawca - Styrmann. To nie wygląda zachęcająco. Niby inny (miałbym mieć na grafitowym 0,033), ale jakoś wiarygodność nieznanej mi wcześniej marki nie zdążyła się nawet zbudować, gdy legła w gruzach.

 

A co na budowie?

Hydraulik skończył pracę. Tak mu się wydawało...

Kilka moich fanaberii:

 

Stelaż wkuty w ścianę. Płytki mają być równo. Najcieńszy stelaż, jaki znalazłem, to Koło Unit 1. Niby 9,5cm. Ale trochę chyba to naciągane, bo jeszcze z centymetr z tyłu wystaje rura kanalizacyjna (to zgrubienie z uszczelką).

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391584

 

Rury pod sufitem, a nie pod posadzką. Długo nad tym się zastanawiałem, i wolę jak mi kapnie na głowę, niż jak po roku sączenia wyjdzie wilgoć na ścianach. Łatwiej zauważyć, łatwiej naprawić skutki.

Przy okazji widać niedomówienie. Było dla mnie oczywiste, że cyrkulacja jest do samej baterii - a tu kończy się pod sufitem. "Zawsze tak robię, to standard". A dla mnie standard to perlator, co daje 1,2 l/min i długo będę czekał na ciepłą wodę.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391582

 

A tu największy babol. Hydraulik zapomniał o przyłączu do baterii prysznicowej :o

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391583

 

A poza tym rośnie ogrodzenie.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391585

 

Teraz jeszcze dylemat, jak zrobić czerpnię i wyrzutnię do rekuperacji.

Wg projektu czerpnia ma być w ścianie, a wyrzutnia w dachu. O tym tutaj

Kaizen
Okna i drzwi zamontowane. Jedno zamontowane tymczasowo, bo rama była trochę wgnieciona. Prawdopodobnie po tynkach nie byłoby to nawet widoczne i pewnie łatwo bym się dał namówić na, ale firma wręcz nalegała na wymianę.

Na moje amatorskie oko montaż wzorowy. Na pytania montażyści odpowiadali aż za dokładnie jak na moją słabą pamięć - więc wyleciały mi nazwy materiałów, klejów, itd. Wszystko dokładnie spasowane, taśma zewnętrzna przyklejona na klej (z wyglądu i konsystencji podobny do szarego silikonu), równo dociśnięta, wszystko zaszpachlowane. Przy drzwiach tarasowych i wejściowych kotwy od wewnątrz (IMO przydatne tylko po to, żeby pianka wpuszczona między taras a poszerzenie nie wepchnęła go do środka). Drzwi zostały też jeszcze na dole uszczelnione pasami czegoś czarnego (nie papa, i nie folia) co zostało przyklejone na jakiś czarny klej położony z kolei na podkład/grunt. Ościeża były wcześniej obrobione, ale i tak zostały zagruntowane.

 

Fotka sprzed kilku dni południowego okna (jedno tylko jest od południa). Jak widać u progu lata słońce nie wpada

nim do salonu, co mnie cieszy :) Zimą powinno zaglądać dosyć głęboko.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391289

 

I trochę fotek z montażu okien.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391283

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391284

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391285

 

Szalunek pod poduszkę do posadowienia bramy przesuwnej. Zamiast peszla na kable rura kanalizacyjna. Taka sama rura jest przygotowana pod słupki koło furtki

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391287

 

Fundament pod ogrodzenie wylany. Obsadzone słupki. Trzy (przy bramie i furtce) będą klinkierowe.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391286

 

Słupki były za długie - ale tylko takie były na stanie bez czekania i trzeba było je przyciąć. Niby blacha ma 2mm. Porównajcie z marketowymi.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391288

 

Przy samym fundamencie jest skrzynka ZE i przez fundament obecnie przechodzi kabel do erbetki, a niebawem przejdzie WLZ. Została założona rozcięta rura kanalizacyjna i owinięta folią, żeby nie było problemu z wymianą kabla. Wygląda mi na to, że elektryk odwalił fuszerkę i bednarką podpiął się do uziomu ZE czego on wyraźnie zabrania. Podpadł mi też w ostatniej chwili (gdy już miała wejść ekipa od SSO) podnosząc znacząco cenę prowizorki.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391281

 

Trochę się spóźniłem na początek montażu szamba i instalatorzy trochę chcieli się pospieszyć. Na szczęście był wykonawca SSO (robiący teraz płot) i doprowadził ich do ładu. Gdyby nie on, to pewnie miałbym krzywo wstawione szambo i bez podsypki. Podziałał niwelatorem, wymógł podsypanie piasku. Jak wspominałem był też zonk z rurą i został najpierw pod nią wykuty otwór. A potem zrezygnowałem z tego udogodnienia i został on zaklejony. Jednak nie dawało mi spokoju, bo nawet nie widziałem, jak to zostało zaklejone bo dwie kolejne ekipy domagały się decyzji w innych tematach. Więc poprosiłem ekipę od SSO, żeby odkopała to miejsce i da pewności przykleiła kawałek papy termozgrzewalnej. Teraz mam pewność, że po ulewie szambo nie zapełni mi się deszczówką.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391290



×
×
  • Dodaj nową pozycję...