Witam,
zwracam sie do Panstwa z takim problemem. niestety do pelni szczescia w nowym domu zabraklo nam uczciwych ,dobrych sasiadow. mieszkamy w domku dwurodzinnym ktory jest wypozazony w przydomowa oczyszczalnie sciekow ,ktora jeszcze przed wykupem lokali zakladala gmina. sasiedzi planuja wybudowac swoja oczyszczalnie sciekow, zlozyli wniozek o zgloszeniu o budowie w ktorym fauszywie oswiadczyli nasz zgode na likwidacje tej starej oraz pozbawienie nas jakiego kolwiek odplywu zanieczyszczen z mieszkania. oczywiscie sprawa zaja sie prokurator, ja zglaszalam przestepstwo. zakazla inwestorom jakiej kolwiek dzilanosci w tym kierunku oraz nadal wyrok w formie okrasu proby na jeden rok. szukajac pomocy napisalam nawet do starostwa jak i do marszalka wojewodzctwa , aby unirwazniec jakos ten wniosek i uniemozliwic im budowe. wspone jeszcze ze my nie mielismy bldego pojecia ze taki wniosek wpolynal do starostwa wiec nie moglismy interweniowac w przepisowym czasie 30 dni od daty zlozenia wniosku. sasiadka wszystko miedzy nami ukryla , nie pytala ani o zgode ani o inna mozliwosc rozwiazanie sprawy. szukam ostatniej deski ratunku gdzie moge jeszce sie udac aby powstrzymac ja i uniewaznic jakos ten wniosek, jej dzilanie ma na celu wylacznie utrudnienie na zycia.
- Czytaj więcej..
-
- 2 komentarze
- 782 wyświetleń