Nadziemie
Przez BobBuillder,
Dawno nic nie pisałem, bo roboty było dużo. Wykonałem nadziemie": ściany parteru i poddasza, strop żelbetowy i więźbę dachową. Miałem nadzieję, że uda mi się jeszcze pokryć płytą OSB do końca roku, ale niestety...
Najważniejsze jednak, że po 3 miesiącach "walki" doszedłem do tego etapu. Jak zwykle nie obyło się bez komplikacji z wykonawcami, bo oczywiście jak zawsze przy rozmowach umieją wszystko i na wszystkim się znają a potem życie weryfikuje te umiejętności
Zwłaszcza murowanie sprawiło moim Panom trochę kłopotów, ponieważ chciałem wykorzystać otwory w SILCE na instalacje elektryczne i ułożenie bloczków w odpowiedni sposób było kłopotliwe Oczywiście i tak nie mam pewności czy wszystko jest OK, bo to się okaże, kiedy będę wprowadzał kable...
strop żelbetowy też był wyzwaniem, zarówno dla cieśli jak i dla zbrojarzy. Nie obyło się bez wpadek, ale cóż tolerancja w budownictwie to przecież +/- 10 cm! jak mawiają moi Panowie.
Najbardziej zadowolony jestem z więźby - jest świetna! montaż trwał trzy dni - z powodu wiatru mieliśmy trochę utrudnione zadanie i była obawa, czy w ogóle uda się ją poskładać, bo drugiego dnia wiało niemiłosiernie. Ale udało się i rankiem 23.XII więźba stała na swoim miejscu... Z tego miejsca dziękuję Panom z firmy SAWE, którzy wykonali kawał dobrej roboty.
- Czytaj więcej..
-
- 4 komentarze
- 1 467 wyświetleń