Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    322
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    115

Entries in this blog

ms.

Pokoje pomalowane, teraz panele

 

Podłoga w sypialni ułożona. Został jeszcze drugi pokój.

Panele Linea fornirowane Dąb City mat. montowane "na klik".

 

Nie wiem jak sprawdzą się w użytkowaniu, ale układa się wspaniale. Elementy trzymają wymiary, wszystko idealnie dopasowane. Podłoga głucho "dudni", jak przy panelach, ale tu cudów nie oczekiwałam.

ms.

Inspiration

 

W sklepach wybór farb i kolorów bardzo duży. My poszliśmy w Duluxa. Źle czy dobrze - nie wiem.

Kuchnia, wiatrołap, sufit w łazience - kolor jaśmin z serii "Kuchnia - łazienka" (dwie puszki 2,5 l)

Pokoje i korytarzyk - blanc d'amande (cztery puszki po 2,5 l po 64,5 zł).

Salon i reszta - seria "kolory świata" jasny beż. Jeszcze nie wiemy ile pójdzie.

 

Z serii Inspiration jestem zadowolona - ładnie kryje dając satynową powierzchnię. Ku naszemu zdziwieniu dostępna jest tylko w sklepach Leroy. W dodatku migdałowa biel podoba się chyba wszystkim, bo kupiliśmy ostatnie puszki.

ms.

Dziś, dzięki uprzejmości sąsiada, pobraliśmy lekcję przycinania jabłonek.

 

Mamy na stanie jedną dziką jabłonkę i dwie młodziutkie posadzone przez Darka. Starą musimy mocno przetrzebić, żeby rodziła większe owoce, a nie dużo drobnicy.

 

Młodymi - jak się okazało trochę zaniedbanymi - też trzeba się zająć. Podsypać lepszej ziemi, porządnie opalikować, a dolne gałęzie poodginać.

 

W ciągu dnia mieliśmy zajrzała Komarek z rodziną. Tak nas zmobilizowali, że raz-dwa pomalowaliśmy gabinet, na sypialnię zabrakło farby.

 

Uwaga techniczna: przy sztucznym świetle jasnymi kolorami maluje się fatalnie. Nakładana warstwa nie odróżnia się od podłoża. Nie widać czy farba równo kryje.

ms.

http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/budka.JPG

 


Wyrwaliśmy się z błogiego nicnierobienia. Najpierw małe porządki - ciąg dalszy piłowania drewna i jego relokacja.

 

 


Stwierdziliśmy też, że czas oczyścić budkę dla ptaków. Darek wszedł na drzewo i zdjął przednią ściankę. To co zobaczyliśmy przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Myślałam, że w środku będzie jedno gniazdko uwite na samym dnie budki.

 

 


Tymczasem trawy i patyczków było niemalże po brzegi. Ptaki budowały gniazda piętrowo - było ich co najmniej dwa. W ostatnim, najbliżej otworu wlotowego zostały dwa jajeczka - białe i brązowe. Obawiam się, że rodziców "załatwiły" koty, które swego czasu kręciły się koło naszych sosen.

 

 


Budka po oczyszczeniu powędrowała na drzewo - tym razem wyżej, tak by kotom było niewygodnie.

ms.

Na linii kierbud - my nastąpiła poprawa.

 

 


Jest jedno zacięcie, które z marnym skutkiem staramy się wyjaśnić.

 


Chodzi o skrzynkę prądową w granicy działki. Nie mamy na nią odbioru, bo była postawiona prawie dziesięć lat temu. W ZEW-T chyba nie ma protokołu na ten kawałek linii, bo wtedy obowiązywały inne przepisy.

 

 


I tak miotamy się między stanowiskiem ZEW-T a wymaganiami PINB. Dodam, że żadna ze stron nie chce ustąpić.

 


ms.

Nowa twarz kierbuda

 

Zawsze pisałam, że nasz kierbud budowie nie szkodził ale też i nie pomagał. Dochodzimy do finału i akurat jest moment na ruch z jego strony.

 

I co? I ciężko!

Nasza budowa jest naszą pierwszą budową. On przerobił ich dziesiątki, jak nie setki. Delikatnie mówiąc trudno nam się z nim dogadać. Szybko traci cierpliwość i gwałtownie spada jego komunikatywność w momencie, kiedy jest najbardziej potrzebna.

 

Ale my się nie zrażamy.

Wytrzymaliśmy już tyle i kierbud nas nie złamie, co najwyżej krwi napsuje.

ms.

http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/obraz001_edited.jpg" rel="external nofollow">http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/obraz001_edited.jpg

 

Wanienka, już zabudowana. Po lewej stronie drabinka - niezbyt urodziwa, ale bardzo praktyczna dzięki dodatkowym relingom.

 

http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/obraz006.jpg" rel="external nofollow">http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/obraz006.jpg

 

Niebieskie radyjko i gres Nowej Gali.

Jeden pas dekoru to całe nasze szaleństwo.

ms.

Mam już mapę od geodety.

 

 


Kolejna rzecz w czasie budowy, o której wszyscy mówią a nikt nie powie jak to wygląda. Tym razem oprócz zaktualizowania na mapie 1:1000 przyłączy (woda i gaz były inwentaryzowane oddzielnie) dodany jest arkusz z wykazem zmian gruntowych, kolejny wypis z rejestru gruntów i karta budynku.

 

 


Przytomny geodeta poprawił po poprzedniku krzywo wrysowany zarys budynku.

 


Cała robota trwała 2,5 miesiąca i kosztowała jedynie 850,- zł.

 


Jak dorobię się ogrodzenia i podjazdu - kolejna wizyta geodety, tym razem na aktualizację, po stawkach promocyjnych.

ms.

Poniedziałek - dużo się działo.

 

Poniedziałek zaczął się wcześnie - na siódmą rano byliśmy umówieni z kominiarzem. Kiedy przyjechaliśmy już czekał na nas pod domem. Sprawdził wiatraczkiem sprawność kanałów wentylacyjnych. Wytknął, że gniazdka w kotłowni nie są hermetyczne i kratka wywiewna niepotrzebnie ma siateczkę.

 

Napisał protokół, zainkasował 270,- zł.

 

Potem jednocześnie przyjechał Elmar i drzwi wewnętrzne Porty.

Dwóch młodziutkich chudziutkich elmarówców w transicie - a mieli założyć tylko plombę na podlicznik wody.

 

Za to osobówka przywiozła czworo drzwi i trzech montażystów wagi średniej.

 

Lekko po nich zjawił się też pan Janusz z Olafem.

I jak się okazało to był ich ostatni dzień u nas. Sprawnie zainstalowali umywalkę i kabinę prysznicową. Potem tylko przelecieli po domu robiąc poprawki - tu dofugować, tam zaakrylować a ówdzie zasilikonować.

ms.

Wykombinowaliśmy, że kupimy panele z wierzchnią warstwą fornirowaną nie laminowaną.

 

Byliśmy w Komforcie wiele razy, sprawdzaliśmy wzory, grubości, podkłady, ale nigdy nie zadaliśmy kluczowego pytania o DOSTĘPNOŚĆ.

 

Od wczoraj wiemy: NA ZAMÓWIENIE U PRODUCENTA, CZAS OCZEKIWANIA 4 TYGODNIE!!

ms.

Dziś rano zajrzeliśmy na budowę.

 

Wanna wyklejona mozaiką, brodzik zamontowany. Płytki w kotłowni prawie ułożone. Olaf fuguje.

 

Lustro do łazienki zamówione.

 

Po pracy zrobimy ostateczne podejście do paneli. Zmierzyliśmy wysokość podłogi gresowej i wiemy, że podkład z panelem musi się zmieścić w 11 mm.

 

Panele położymy sami.

ms.

http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/kuchnia.JPG" rel="external nofollow">http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/kuchnia.JPGprojekt

 

http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_igp8361.jpg" rel="external nofollow">http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_igp8361.jpgwykonanie

 

Ściany są białe - sztuczne oświetlenie KŁAMIE!!

Perspektywy z wizualizacji nigdy nie dam rady uchwycić - przeszkadzają ściany.

ms.

http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_igp8330_edited.jpg" rel="external nofollow">http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_igp8330_edited.jpg

 

Kiepski ze mnie fotograf, ale na zdjęciu chciałam pokazać nasze gzymsy. W pewnych miejscach musiały być, żeby schować rury od rekuperacji. W innych miejscach po prostu są, żeby domknąć pomysł na oświetlenie.

ms.

I tylko pyłu dużo

 

Łudziłam się, że opanowaliśmy problem pyłu.

Ale zrobiło się zimno i Olaf przeniósł się z przycinaniem płytek do pokoju. Pracuje na dobrym sprzęcie, więc i tak mniej się pyli niż przy zwykłej szlifierce kątowej.

 

Damy radę!

ms.

A w łazience - płytki na ścianach, zaczątek obudowy wanny, terakota na podłodze.

 

 


Jak pisałam wcześniej wannę i brodzik będzą wsunięte pod płytki. Wiem, że są dwie szkoły i "nasza" wersja bardziej mi odpowiada.

 

 


Brzeg wanny czy brodzika dochodzi wtedy gładko do ściany, nie tworzy się żaden rowek. Potem trzeba tylko ładnie zasilikonować. Kupiliśmy fugę i silikon w kolorze jaśmin jakiśtam Sopro.

 

 


Sufit też pomalowaliśmy jaśminem - zostało z kuchni.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...