Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    117
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    127

Entries in this blog

świercz1719500624

oj wiosne czuć....

 


Nie wyobrażam sobie aby mógł nam spać jeszcze śnieg... brrr Zima nas rozpieściłą na maxa.

 


Pierwszą sprawę jaką chciałbym podjąć na łamach dziennika to sprawa odwiedzin i oglądania domu... Moi drodzy z przykrością dla Was muszę napisac ale nie będę udostępniać domu do oglądania. Wszystko było ok kiedy jeszcze nie mieszkaliśmy.. teraz kiedy już sie urządzamy, jest mały Antek moja żona jest przeciwna takim praktykom, cóż ja tez nie zaprzeczam. Czara się przelała kiedy jakiś to pan podjechał pod nasz dom i zaczął zaglądać przez okna, po rozmowie okazało sie, że pan bardzo chciał zobaczyć dom, a że nie słyszliśmy pukania i myślał że nikogo nie ma zaczął zaglądać przez okna... Cóż pan już domu nie zobaczył...

 


Mam nadzieje, że rozumiecie nasze podjeście do sprawy...

 

 


Z Antkiem póki co jest dobrze, co prawda została wykryta wada układu moczowego ale teraz przynajmniej wiem czego pilnowaći jak postępować.

 

 


Muszę tez napisać że jesteśmy bardzo zadowoleni z decyzji budowania z Ytongu. Poprostu rewelacja! Piec CO na ekogroszek sprawuje sie rewelacyjnie, co prawda zimy niemalże nie było ale przynajmniej dom sie wygrzał i następnej zimy bedzie jeszcze lepiej gdyby zima byla normalna :)

 

 


Teraz czekamy na pieniążki co by zacząć wreszcie sezon budowalno-ogrodniczy.

 


Do usłyszenia :)

świercz1719500624

Dziś był piękny dzień - czuć było wiosne - szkoda że przed nami luty - ten na pewno bedzie trzymał sztame z zimą jeszcze 30 kilka dni i marzec..... Marzec to już wiosna. Nie moge się doczekać... w tym roku sadzę drzewa na działce - przed domem brzozy, a za - głównie sosny, troche brzóz i świerków. Stwierdziliśmy że jeżeli mieszkamy w Puszczy to bedziemy klimatem nawiązywać do niej. Dalsi nasi sąsiedzi posadzli kilkanaście sosen na działce i wygląda to rewelacyjnie.

 


W domu niewiele się dzieje... ojciec buduje dom już gdzie indziej i bardzo rzadko przyjeżdza... No ale nich tylko zrobi się cieplej to sam się biore do roboty :)

świercz1719500624

Kotłownia

 

 


Dziś tylko tak szybko wklejam zdjęcia. Napisze tylko że działa juz dwa tygodnie. Piec z podjanikiem to poprostu rewelacja!!! Zastanawia mnie tylko czy nie za dużo węgla pobiera.... ale o tym jeszcze podyskutujemy. No i wydaje mi się że mamy za duży piec... bo w domu jest niesamowicie ciepło a piec chodzi na minimalnej temperaturze 40st C. Cóż zawsze to lepiej mieć za gorąco niż za zimno nio nie?

 

 


http://images26.fotosik.pl/114/5f2460d565c6bdd5.jpg_http://images31.fotosik.pl/48/9d943635a03d19fc.jpg_http://images31.fotosik.pl/48/6b3b375610531d5f.jpg

 


http://images34.fotosik.pl/48/aeecb5d125571497.jpg_http://images31.fotosik.pl/48/2c854d738dcc1c56.jpg_http://images30.fotosik.pl/114/bcd841792ffb2b59.jpg

 


Całą kotłownie robił nam ten sam instalator - KRZYCHU - z ręką na srecu moge powiedzieć że jestem zadowolony bardzo z kotłowni! Jesli ktoś chciałby namiar na tego instalatora to jest on na początku tej strony. Polecam! :)

 

 


ps. a z rzeczy mniej miłych to Antoś znowu w szpitalu

świercz1719500624

Jadalnia

 

 


Miała byc pierwsza kotłownia, ale nie bedzie... postanowiłem pochwalić się nią dopiero jak odpale piec i bedzie naprawde dobrze - nie chce chwalić dnia przed zachodem słońca Ale to już we wtorek więc tylko chwilkę będą czekać ci niecierpliwi :) Póki co chcę sie podzielić częścią mego domu, która zaczyna przypominać zamieszkany dom. Ciekawe jakie wrażenie na was zrobi :)

 


Mam nadzieje że pozytywne, bo my jesteśmy bardzo zadowoleni.

 

 


http://images33.fotosik.pl/34/c3a979a751cb9705.jpg_http://images32.fotosik.pl/34/7b5ded5b5c21bbec.jpg_http://images34.fotosik.pl/34/633eba6851a312c8.jpg

świercz1719500624

Nasze Osiedle

 

 


Dziś dostałem rewelacyjne zdjęcia naszego osiedla wykonywane z potu ptaka a dokładniej paralotni . Zdjęcia są zastrzeżone prawem autorskim (zdj. podpisane przez autora), ale uzyskałem pozwolenie na opublikowanie ich na łamach mojego dziennika :) Za co bardzo dziękuje bo szkoda byłoby takie rewelacyjne foty trzymać w "szufladzie". Sami zobaczcie :)

 

 


http://images28.fotosik.pl/89/aa50d05632fc6818med.jpg_http://images13.fotosik.pl/113/f73c4ae261d473e7med.jpg

 


W takich to oto lasach teraz mieszkam i jestem tu szczęśliwy jak nigdy dotąd...

 


Chyba nie trudno rozpoznać Świerczówkę ? :)

 

 


A tak a'propos... jeśli ktoś zamarzyłby sobie o podobnych fotach swojego domku to nic trudnego, wystarczy zadzwonić pod numer 609 656 210 poprosić Pawła Młodkowskiego i się ugadać, albo też zajrzeć na strone http://www.locolot.pl" rel="external nofollow">http://www.locolot.pl - myślę, że jest to jak najbardziej do załatwienia

świercz1719500624

Jestem...

 

 


...dziwny tytuł postu, ale ja naprawde jestem. Nie zamierzam od tak kończyć tego dziennika :)

 

 


Jestem... hmm... cholera jaki ja jestem zmęczony... Zapewne większość czytający ten dziennik domyśla się z jakigo powodu :)

 

 


Jestem... a on już jest! Maluśleńki, drobniutki i najkochańszy na świecie. Po raz kolejny zakochałem się. Kocham całym sobą. Qu... chyba zawariowałem - nie powinienem tu się tak wynurzać ale wierzcie, narodziny drugego dziecka kiedy człowiek nie jest już studentem, dzieciakiem... tylko dość poważnym gościem jest czymś szczególnym. Szkoda tylko, że przed doznaniem tego szczęścia trzeba było tyle się nadenerwować i tyle musiała sie nacierpieć moja połowica...

 


Zaczęło sie nagle od złych wyników, potem bardzo wysokie ciśnienie, szpital, oiom, zagrożenie życia płodu, stan przedrzucawkowy, zapaść, pseudotężyczka, zagrożenie życia małży, cesarskie cięcie, JEST!, hiportofia, N.I.C., bardzo zły stan małży spowodowany wysokim ciśnieniem. To tak w super szybkim skrócie... Musze jeszcze dodać że wszystko było poprzedzone wielką kłotnią z ojcem... a przeplatane dość niemiłymi sytuacjami w firmie - spierdzieliłem swojego kompa i przez ten cały stres spieprzyłem robote. Szef był wściekły.... Szkoda tylko, że nie pomyślał dlaczego tak mogło sie zdarzyć...

 


Teraz stan kobiety w połogu i Antka :) stabilizuje się choć wciąż martwię sie o małżę bo jej stan nie jest dobry Na szczęscie mały zaczął wreszcie przybierać na wadze. A! wyjaśniam, że hiportofia to niska waga urodzeniowa, Antoś nie miał nawet 2,5 kg Po raz pierwszy miałem możliwość trzymania na ręku tak małe dzieciątko - no i jak sie w takim nie zakochać :)

 

 


Jestem... bo arturros napisał że to już prawie miesiąc jak nic nie napisałem... ale mam nadzieje że mnie choć troche usprawiedliwicie.

 

 


Jestem... też z nowym avatarem :) No ok, ale teraz może tak krótko o budowie. Oczywiście zaczne od kotłowni tej cholera nieszczęsnej... tyle naobiecywałem i dałem d_upy... Musze sie poprostu przyznac do tego że mam w niej aktualnie taki syf, że nie mogę zrobić zdjęć, ale jutro! biorę sie za jej sprzątniecie i może wreszcie ją pokaże.

 


Mam już swój gabinet! Właśnie w nim siedze :) - wyszedł zajeb... bardzo mi sie podoba! Jest też salon - ale z tym gorzej bo nam się nie podoba... ocenicie sami... Jest tez zaczątek kuchni i pralni, a wczoraj zaczęta została mała łazienka na dole. Garaż jest w ogóle nie ruszony ogrodzenia nie ma i chyba w tym roku nie bedzie schody nie zrobione świecą betonem kasy nie ma i chyba w najbliższym czasie też jej nie bedzie

 


Kończy sie juz moje intensywne budowanie... Ojciec od jutra idzie budowac dom kumplowi, którego serdecznie pozdrawiam a zainteresowanych zapraszam do jego dziennika :) - http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=99629&highlight=" rel="external nofollow">mlodyga

 

 


Jestem... już tu też żeby się pochwalić :)

 


http://images24.fotosik.pl/89/e268803f03e9a2d8med.jpg_http://images24.fotosik.pl/80/ba9f7d39d5107033med.jpg

świercz1719500624

___________________________PARTER____________________________

 

 


Z góry, na której już mieszkamy przechodzimy na parter, na którym trwa najzwyklejsza budowa Ale jeszcze chciałem słówkiem wspomnieć o poddaszu bo na pewno będe do niego jeszcze wracać a szczególnie do łazienki ponieważ nie jest jeszcze ukończona a to co pokazałem wyżej to namiastka tego co jeszcze będzie. Dziękuje wszystkim za miłe słowa odnośnie jej. Póki co wygląda naprawdę imponująco (cóż za skromność ) ale jesteśmy niemalże dumni, że nasze wizję urzeczywistniły się wrecz doskonale.

 


Z braków na poddaszu to jeszcze nie mamy tylko listw podłogowych w naszej sypialni i w korytarzu ale, to z czasem...

 


Wracając do parteru to musze przede wszystkim napisać, że posadzki i tynki sa ukończone, wstawione są już drzwi wewnętrzne, a wczoraj ojciec wstawił drzwi zewnętrzne i nastąpiła inauguracja wręczenia kluczy :) Tak więć mamy już klucze do włsanego DOMU! A! zapomniałem o kotłowni! zrobiona! Jako pierwsza pojawi się w dzienniku!

 

 


ps. musze tez dodać że dziennik osiągnął juz ponad 30tys. wyświetleń - dzięki!!!!

świercz1719500624

Łazienka

 

 


Witam wszystkich po dość dużej przerwie... Nie bede sie tłumaczyć dlaczego mnie tak długo nie było bo to chyba jest najmniej ważne, ale wakacje to to nie były... Musiałem sobie zrobić mały odpoczynek od forum.

 


Dziś wkleję na razie zaległą łazienkę którą tak się nachwaliłem a nic nie pokazałem. Jest jeszcze nie skończona. Zabrakło nam płytek i tych na siciany i tych na obudowę wanny i geberitów. Ściennych dlatego zabrakło bo stwierdziliśmy że jednak damy do samego sufitu. Dokupiliśmy bez problemu tyle że już za 71zł/m2 Dużo gorzej było z tymi czarnymi te musieliśmy ściągać z Bydgoszczy. Płytki są ale na razie ojciec chce skończyć parter, bo tam wciąż budowa - już nam to bokiem wychodzi, ale trzeba się przemęczyć. Z rzeczy super aktualnych to niemalże skończoą mam obudowę komina!, przuszły drzwi zewnętrzne - zmówiłem (na allegro) prawe przyszły lewe i na razie to tyle. Niebawem wkleje kotłownie :)

 

 


1. Początki... 2. Odrestaurowywanie komody 3. Na razie tak to wygląda :)

 


http://images29.fotosik.pl/51/8085e6ecc344dafb.jpg_http://images27.fotosik.pl/51/94caa0128205582c.jpg_http://images25.fotosik.pl/51/80ee18fb4f3e4ca5.jpg

świercz1719500624

Garderoba i Korytarz

 

 


Już pisałem, że mała - 4.3m2 po podłodze, ale najważniejsze, że w ogóle jest. Jakoś dało ją się wygospodarować kosztem korytarza i pokoju Fasolka. pomalowna na kolor... jakiś coś żółtego - wymieszane pozostałości

 


Korytarz i klatka schodowa zaś zostały pomalowane kolorem własnej produkcji - Szarość Świercza Juz pisałem ,że mam fioła na punkcie szarości... a do tego zestawione z drewnem... mmm... miodzio

 


Dlatego tez kupiłem se (sam po nie pojechałem bo małzą by ich mi nie pozwoliła wziąć - za drogie ) drewniane kontakty 3szt - 108zł, jeszcze musze dokupic jeden schodowy i gniazdko. Ich obwódka zrobiona jest z litego drewna a pstyczek jest taki jakiś miły w dotyku - nie wiem jak to nazwać w kolorze ciemno-szarym. Na podłodze panele Classena - dąb bagienny.

 

 


http://images29.fotosik.pl/37/5a77215f350783da.jpg_http://images25.fotosik.pl/36/affff6c4e8726cbf.jpg_http://images30.fotosik.pl/36/6fb8913f34f27266.jpg

 


Z rzeczy nieopisanych a juz jako-tako zrobionych została mi kotłownia no i łazienka... jest juz jej namiastka - dla nas chyba wyjdzie cudeńko, ale dlaczego to nasępnym razem

świercz1719500624

...jest godzina 0.14 i wreszcie mam troche czasu aby coś wreszcie skrobnąć do dziennika, bo zaległości co nie miara. To pierwszy wpis z domu z domowego netu :) dziś mija dokładnie 2 tygodnie naszego mieszkania w Świerczówce. Ale najpierw chciałbym się cofnąc w czasie i pokazać jeszcze jak niektóre rzeczy wyglądały jeszcze przed przeprowadzką, np. garderoba. Pisząc w komentarzach o plusach mieszkania w domu wspomniałem właśnie o niej i to wywołało zaciekawienie, tych którzy sa najbardziej zainteresowani czyli z-14owców - chyba tak możemy się nazywać . Nie bede już w dzienniku zamieszczać poglądówki zmian , co prawda miało to być profesjonalne wykonanie w skali a jest pożal się boże... i to ja kartograf... no cóż na brak zajęc nie narzekam a do tego mam koniec projektu w firmie więc roboty nie brakuje. cdn.

 

 


... no tak to było kilka dni temu. napisałem kilka słów i padłem ze zmęczenia. Może najpierw napisze coś z rzeczy aktualnych co by nie zapomnieć o nich tak jak to już nastąpiło z tym wszystkim przed przeprowadzką... Dzisiaj przyszły drzwi wewnętrzne na parter. uf! 4 tygodnie oczekiwania, ale wreszcie są! Troche miałem pietra bo w odróżnieniu od tych poddaszowy te zamówiłem sobie przez net bo wyszło dużo taniej i nie musiałem już się martwić o dowóz. Przyjechały pięknie zapakowane w styro i strecz. A nie jak z tamtymi popieprzałem przyczepką po tych dziurach i miałem stresa że się poobijają. Dodam, że to także DRE-Drzwi kolor jasny orzech tyle, że model STYLUS. I muszę tu przyznać, że są ładniejsze od tych KANON-ów, jakieś takie bardziej klasyczne, a do naszego domu właśnie takie powinny być. Cóż... dobrze, że te ładniejsze są na dołe :) Przeciez to reprezentacyjna część domu

 

 


Została zrobiona juz posadzka w salonie. Ojciec troche się namęczył bo robił ją zupełnie sam, ja byłem zawalony robotą. Na koniec jeszcze wyłączyli nam prąd ale co gorsza wodę!!! Czujecie po całym dniu zapierdzielania nie móc się umyć, a upał był straszny! masakra po prostu.

 


Dalej z aktualności to kończą sie tynki w gabinecie, a jutro mam tylko dokupić 5 worków cementu i bedzie już posadzka. Nareszcie skończy się brudny etap budowania! Nareszcie! Chyba każdy z nas na czele z ojcem jest już tym zmęczony. No, ale nie można zapominać o pralni i garazu, ale te przybytki będą miały swój czas dopiero jak zakończymy kompletnie środek domu. Zresztą wątpie żebyśmy dali radę w tym roku je zrobić...i nie chodzi tu o czas, że nie zdąrzymy, ale raczej o pieniądze. Z samych wypłat możemy sobie juz podarowac nasze budowanie. Teraz musimy się jakoś przemęczyć i poczekać na przypływ gotówki, a ten dopiero gdzieś w pażdzierniku... Wtedy też zrobimy kuchnię, póki co mamy prowizorkę, na maxa, ale małża nie narzeka, najbardziej to na kurz i pył unoszący się z posadzek i z tarcia tyków. Ale wysłałem ją teraz do swojej "mami i dadi", żeby odpoczęła i jak teraz ojciec trze to jej tu nie było, co by się nie wściekała. A kłócić sie nie mogę bo przecież błogosławiona...

 


Teraz z lekka zacznę cofac sie w czasie...

 

 


Nasza Sypialnia cd

 

 


W naszej sypialni została zrobiona podłoga z dech. W sumie tak jak chcieliśmy... Są dechy , są wybielone bejcą tylko efekt jakiś taki nie pełny... Tzn. sama podłoga jest super. No może troche ciała dałem jak malowałem bejcą... Zamiast malowac po całej desce na całej jej długości to malowałem odciankami po kilka i widac łączenia, ale nie są bardzo wyraźne, tylko jak ktoś wie lub dokładnie się przyjrzy. No, ale chciałem napisac, że chyba bardzo przyzwyczailiśmy sie do tej podłogi u Paździocha, którą sami zrobiliśmy. Tam wyszlifowaliśmy stare jak świat dechy - oczywiście nie dało się super dokładnie (i po wszystkim cały urok jej był w tym) potem ją pobieliliśmy i wyszła zajebiści_e rystykalna! A ta jest taka wymuskana, piennnkna, za ładna Muszę tez dodać że ojciec rewelacjunie ją założył! A z drugiej strony za dobrze Ale jeszcze tylko napiszę jaka uzyskaliśmy róznicę w cenie na tej podłodze!

 


Po pierwsze były porblemy ze znalezieniem dech o długości 6m. Najpierw zadzwoniliśmy do pobliskiego tartaku i dechy były. Ale pani kazała nam przyjechać je zobaczyć bo są tylko resztki, bo aktualnie robia tylko więźbę dachową No pojechliśmy i faktycznie były to resztki.... pożał się boże... zaczęliśmy szukać . Dotarliśmy aż pod Piłe . Po tygodniu oczekiwania przyszły. Potem jak juz ojciec je założył to trzeba było podjąć decyzje czy je olejujuemy czy lakierujemy. Oczywiście chciliśmy je zaolejowac bo fajniejszy efekt i drewno lepiej się utwardza. Ale cene jaką usłyszeliśmy (ponad 700zł) za olej-bajece, olej podstawowy i utwadzacz, to małża odrazu wymiękła i stwierdziliśmy, że trudno, na tyle nas nie stać, a to w sumie tylko sypialnia. Lakierujemy! kupiłem bejce na dwa pomalowania 30zł i laier matowy 180zł tak więc z 7-miu stów zeszliśmy na 200zł. A! jeszcze przecież było cyklinowanie... i wiecie co? niektórzy nie chcieli do nas przyjechac! Szok! Twierdzili, że im się nie opłaca , albo sypali takim cenami że mózg nam się lasował... Od razu mam nerwy... Ale znaleźliśmy pana, który najpierw nam rzucił ceną 15zł za metr za samo cyklinowanie, potem jak chcialiśmy z olejowaniem podwyższył do 30zł za mert, wiec znośnie. Tyle, że dzień przed robotą zadzwonił, że mu się za tyle nie opłaca i poniósł do 50zł Oczywiście stwierdziłem, że w tami układzie my dziękujemy za olejowanie, bedziemy sami sobie lakieroooooować, ale on nie wrócił do pierwszej ceny 15zł tylko do 30zł. Jak to oznajmiłem małzy to w tej aż się zagotowało. Zadzwoniła, zje... pana, że tak się nie robi... i po całej gadce ustalili 20zł za samo lakieroanie. No 600zł a 400zł to chyba jest różnica Kołomyja totalna. Nieraz to, az mi się chce żygać jak mam sie z kimś umawaić na robote bo sami nie potrafimy tego zrobić, albo jak chcemy zaoszczędzić na czasie. Ale jednak takie sprawy najlepiej załatwia małżowina. ja jej daje tylko wytyczne a ona uruchamia nie tylko swój urok osobisty, ale i dar mówienia... no w tym momencie rewelacyjnie się sprawdza męska część czytelników doskonale chyba wie o co chodzi

 

 


W sypialni nie mamy jeszcze w sumie nic, same barachła, no... może nie tak do końca, poprostu są w niej rzeczy, których nie miejsce w niej np telewizor , ale póki co tak musi być . Nie mamy nawet łożka... no moze tak nie do końca kupiliśmy sobie materac sprężynowy i póki co spaliśmy na nim na podłodze... hmm... jakoś czasy studenckie się dawno skończyły, trzeba by ciut wyzej się znaleść. oczywiście "gówka pracuje" zrobiłem łóżko z tych samych palet od Ytongu co odgrodzenie warzywniaka. Efekt super, uwierzycie że to palety?? ale sami zobaczcie jak to wyglada

 


http://images25.fotosik.pl/36/f8ef315a525ce05b.jpg_http://images27.fotosik.pl/36/8f5368f65760f539.jpg_http://images29.fotosik.pl/36/cebb86a512dff2a7.jpg

 


A! i to plusy budowania z Ytongu

 


Podumowywując Sypalnia jest w naturalnych kolorach. Kolor ścian to Jasny beż Duluxa - malowanie nim to porażka - okazało, że jest dwuwarstwowy - nie wiedziałem o tym, nie doczytałem... Wszystko krasi obudowa turbiny DGP z cegły pełnej na zdjęciu wyszłą jokoś tak.... ale padły mi baterie w aparacie właśnie, poźniej zmienie to zdjęcie na korzystniejsze

 

 


za chwilę ciąg dalszy

świercz1719500624

07.07.07 ...mieszkamy!!!

 

 


Data zupełnie przypadkowa Cały tydzień trwało przewożenie pomału rzeczy, półek i niektórych mebli... Sam jestem ciekaw co bedzie mi się podobało w domu a co bedzie mnie denerwować... Teraz po dwóch dniach mogę już powiedzieć że wielkim + i wygodą jest garderoba.

 


Z - (minusów) to na pewno zbyt wąska klatka schodowa... no i muszę jeszcze dodać, że narożna wanna w górnej łazience byłaby porażką na maxa! dobrze, że wzieliśmy zupełnie normalną. Jest ona umieszczona pod skosem wiec wchodzenie i wycieranie byłoby jeszcze bardziej utrudzone! W ogóle ustawienie wanny pod samym soksem nie jest zbyt dobre... ja żałuje, że nie zrobiłem szerokiej półki pod nim wtedy wanna poszłaby bliżej drzwi balkonowych...

 


A wiec na razie to tyle... Mam wielkie zaległości w dzienniku ale postaram się go uzupełnić jak tylko założą mi net w domu, a ma być to już jutro :)

świercz1719500624

Nasza Sypialnia

 

 


Co prawda postęp prac, jest już bardziej zaawansowany, ale pokazuje efekt pracy ojca. A więc poniżej wklejam zdjęcia zaraz po założeniu dech. Mieliśmy parę przebojów z tymi dechami... sprowadzne aż z Piły :)

 


http://images24.fotosik.pl/14/46570e4a1425425e.jpg_http://images23.fotosik.pl/14/fcd3e689c1f1423d.jpg_http://images28.fotosik.pl/14/96e153af60c78875.jpg

 


Na zdjęciach co prawda widać jeszcze surowe dechy, ale aktualnie podłoga jest juz pobielona białą bejcą, a teraz czeka na lakierowanie :) Sypialnia jest też już pomalowana w kolorze jasny beż - Duluxa.

świercz1719500624

Pokój Fasoli

 

 


Został pomalowany i zaopatrzony w podłogi jako drugi. Tu daliśmy typowo letnie kolory - lato żonkilowe z latem piaskowym. Pokój wyszedł super. Stwierdziliśmy że gdy bedziemy mieć doła to wystarczy posiedzieć w pokoju Fasoli bo tak fantastycznie, pozytywnie nastraja. Na podłoge daliśmy panale Krono - sosna sacramento.

 

 


http://images24.fotosik.pl/11/a8c4de1f1078d720.jpg_http://images29.fotosik.pl/11/9979644850e5838a.jpg_http://images29.fotosik.pl/11/dab9ae2a64c71fc9.jpg

 


Z rzeczy aktualnych: mamy założoną i pobejcowaną podłode w naszej sypialnie, no i naważniejsze! ZAROBIONA JEST JUŻ KOTŁOWNIA!!!! juz wkrótce bedzie w dzienniku

świercz1719500624

Pokój Grzdyla

 

 


Ten został pierwszy zrobiony. a w tym momencie jest już nawet częsciowo umeblowany i czeka tylko na Grzdyla :) Nie wiem czy już pisałem, ale ostanio mamy małą schize na punkcie kolorów ziemi, w przypadku pokojów dziecięcych musieliśmy sobie to odpuścić. Tak więc cały dom będzie raczej w stonowanych kolorach, szarościach i beżach, choć nie do końca a pokoje maluchów normalnie kolorowe Tak więc do pokoju Grzdyla wybraliśmy kombinacje dwóch kolorów - jesienno-zimowych. Wybraliśmy jesień pieczarkową i zimę gradową z palety barw "Kolory świata" Nobilesu - farba jednowarstwowa. Pierwszy nałożyłem kolor pieczarki na skos i jedną ściane przy drzwiach wejsciowych - muszę przyznać, że te jednowarstwówki Nobilesu są fantastyczne! Ale nie szło tak wszystko gładko. Po oklejeniu pieczarkowej ściany wiąłem się za gradową zimę i tu szok - ja pier... co za kolor... normalnie łaźnia miejska. Kilka pociągnięć pędzla uświadnomiło nas, że to nie jest kolor do tego pokoju, a co dziwniejsze jest dużo ciemniejszy niż ten na próbce w sklepie.... wiele nie mysląc dolałem białej emulsji... no to nie był dobry pomysł... sam kolor wyszedł super, ale krycie tragiczne, jednak mieszanie lateksu z emulsją zrobiło swoje. Tak wiec rano do Poznania i zakupiliśmy następne wiaderko farby, stwierdziłem, że powinien być jak najjaśniejszy... Po przyjeździe - próba - siny biały - no kur....cze, ale teraz to poprostu zmieszałem dwie farby lateksowe - śnieżną zimę z gradową i ostatecznie wyszło coś takiego :)

 


http://images24.fotosik.pl/6/0ebc62f2d1eb6d62.jpg_http://images23.fotosik.pl/7/103b66c76db211cd.jpg_http://images29.fotosik.pl/7/917228af1f72f11f.jpg

 


Po malowaniu gruntowanie posadzek no i podłogi. Do Grzdyla poszły panele Classena - wiąz. Powiem tylko, że ich układanie to czysta przyjemność w porównaniu z panelami Krono... Potem małe sprzątanko, meble, półki i inne gadżety - całość na razie wygląda tak:

 


http://images24.fotosik.pl/6/2540017bde9def27.jpg_http://images24.fotosik.pl/6/034d6b154895c61c.jpg_http://images27.fotosik.pl/6/570a9ed232c0aa89.jpg

 


Nie wiem czy dobrze, że wklejam zdjęcia z umeblowaniem... bo to jak sobie ludzie meblują pokoje to raczej bardzo subiektywna sprawa. Na powyższych zdjęciach widać parę rzeczy które są jakby z innej bajki np. zielone prześcieradło na łóżku, ale wierzcie mi to tylko przjeściowe . Wklejam na próbę umeblowany pokój - zobacze jaka bedzię Wasza reakcja - tylko szczerze! - moja siostra jak zobaczyła pokój Grzydyla, to tylko powiedział -"Taaaaaakie meble??????? "

świercz1719500624

Drzwi wewnętrzne górne

 

 


Czekałem na nie 4 tygodnie. Przy płaceniu okazało się że pan pomylił się o stówke przy wyliczeniach tak więc zapłaciłem za 5 szt. około 3200zł. Montował je ojciec i tu nie obyło się bez nerwów!.... ale chyba raczej nie będe pisał tu o tym bo jeszcze się wkurze... no może tylko napomkne, że ojciec nie poczekał na mnie i sam zaczął je wnosić do góry no i nie mam juz drzwi idealnych.....

 


http://images25.fotosik.pl/6/afc115e1fde84c9a.jpg_http://images23.fotosik.pl/7/ae485384ac818e26.jpg

 


Po zamontowaniu drzwi wziąłem się za malowanie i podłogi

świercz1719500624

________________________PODDASZE_________________________

 


... jest juz niemalże ukończone! ale po kolei

 

 


Zaniedbałem bardzo prowadzenie dziennika...ale cała sytuacja spowodowana jest brakiem czasu. Wykańczanie i przygotowanie poddasza do przeprowadzki oraz koniec projektu w firmie dają mi się we znaki i odbijają się, albo zaniedbywaniem niektórych rzeczy np. dziennik, albo mega zmęczeniem. Mój dzień póki co wygląda dość nieciekawie - 6 rano pobódka, praca, 16 - zjazd na obiad i 17 - wyjazd na budowe, powrót koło 23-24, 1-wsza spanko :? Więc sami widzicie dość nieciekawie. Moi znajomi zaczynają się już na mnie gniewać, że chyba dostałem na łeb z tą budową i nic się nie liczy tylko dom, dom i dom... yyyy... muszę przyznać im racje, nie będę się kłócił - TAK JEST! Kocham ten dom już takim jaki jest i świadomość tego, że sam go postawiłem z ojcem tym bardziej w tym mnie utwierdza. A przez ten czas braku jakichkowlwiek postów w moim dzienniku, zaowocował w bardzo dużo zmian.

 


A jedną z nich jest właśnie poddasze.

świercz1719500624

Dziś tak na szybko wklejam zaległe zdjęcia:

 


1. Pierwsze z nich to podłoga w naszej sypialni z legarami, czyli przygotowanie pod sosnowe dechy - które są juz zmówine - mają 5,7m długości, 27mm grube, a szerokie na 14,5 cm - koszt około 1200zł

 


2. Drugie zdjęcia to nasz wykusz z pierwszymi tynkami i z parapetami własnoręcznie robionymi

 


3. Na ostanim zdjęciu pokazuje coś o czymś już kiedys pisałem - tu widać o co mi chodziło z podniesieniem rur CO o 5 cm tak aby wszedł pod nie styropian. W takim przypadku nie ma problemu z włożeniem np. folii izolacujnej a wszelkie ubytki ciepła nie ida w ziemie

 

 


http://images11.fotosik.pl/69/33134d924f10a7e8.jpg_http://images12.fotosik.pl/67/935c498f15cda9ab.jpg_http://images11.fotosik.pl/69/a62d3f814288ef7c.jpg

 


Aktualnie bardzo dużo się dzieje! "Robi" się kotłownia, założone są juz drzwi wewnętrzne na górze i pomalowałem juz pokoje dzieciaków. :)

świercz1719500624

Taras

 

 


...długo męczony, wyczekiwany, a potem zrobiony raz, dwa, trzy To następna rzecz wykonana przed 19 maja

 


http://images22.fotosik.pl/118/9d202e8e4ca00af1med.jpg_http://images22.fotosik.pl/118/c2b1cb254f2e7083med.jpg

 


Nie zwracać prosze uwagi na to jak jest obsypany... aranżacja ziemno-roślinna to już chyba w przyszłym roku. Choć glicynie to chciałbym już w tym roku dziabnąć

świercz1719500624

Dalsze przygotowania do przyjęcia komunijnego zaowocowały prowizoryczną kuchnią, ale nie jest ona taka prowizoryczna jakby się wydawało - prawdopodobnie po przeporwadzce bedziemy w niej funkcjonować sporo czasu. Zrobienie kuchni na glanc mamy w planach dopiero po uzyskaniu zwrotu Vat, a podobno czeka się na niego półroku

 


Po wprowadzeniu chce tylko żeby ojciec pomurował obudowę piecyka bo tak na teraz na cegłach zajmuje tylko miejsce. do i te surowe dech czymś chyba obłożymy myśle że nie bedzie rak źle - przeżyć się da

 

 


Zlew kupiony w IKEA, płyta i piecyk Gorenije, nasza stara zmywarka i lodóweczka też Gorenije

 


http://images20.fotosik.pl/403/6c0c48e80f1771f2.jpg_http://images21.fotosik.pl/348/0e927e2c7e9c7c2f.jpg_http://images22.fotosik.pl/115/acff8f8dfd357629.jpg

 


A tu jak to wyglądało jeszcze grubo przed przywiezieniem wszytkiego, ale w panoramie

 


http://images21.fotosik.pl/348/2e39c95434589aa0med.jpg

 


A z rzeczy aktualnych, to wczoraj odebrałem drzwi wewnętrzne do góry, kupiłem drzwi do pralni, została ukończona podłoga z legarami w naszej sypialni - jutro chyba kupuje dechy, a ojcec ma się wziąć za kładzenia płytek w kotłowni co by jak najszybciej zrobić kotłownie zanim kasiura się skończy no i zapłaciłem wreszcie fakture w hurtowni za styropian na posadzki kupiony 13 kwietnia

 

 


Na koniec Grzdyl ze swoimi ciociam

 


http://images22.fotosik.pl/115/4064b23b2fa50fc2med.jpg

świercz1719500624

Ładnie, ładnie.... to, że mój dziennik spadł na czwartą strone w dziale dzienników to nic dziwnego, bo aktualnie jest tyle nowych, że wystarczy kilka dni bez wpisu, ale gorsze jest to, że nie mogłem go juz naleść na pierwszej stronie w swoich zobacz swoje posty

 

 


Geberity

 

 


Więc grzecznie biore się za spisanie faktów które miały miejsce na naszej budowie:

 


Pierwsza z rzeczy dziwnie wyglądających na naszej budowie to łazienka... troche tynku, gołe bloczki, goła posadzka i dość eleganckie wyposażenie Oprócz tego w górnej łazience pojawiły się dwa stelaże pod bidet i kibelek. I tu mnie coś zastanawia... Czy śruby, na których mocuje się muszle powinny być na tej samej wysokości na stelażach??? Bo teraz jest tak, że geberit ma niżej aniżeli stelaż od bidetu...

 

 


Podłogówka

 

 


Oprócz stelaży Krzychu założył także zawory RTL'a do podłogówki - jeden u góry (widoczny na trzecim zdjęciu) i drugi na dole w kotłowni. U mnie nie ma skrzynek na poszczególne obwody, moim zdaniem za mała powierzchnia aby bawić sie w takie cuda, co innego jakbym robił podłogówke w salonie i gabinecie... Tak więc etap podłogówki został zakończony. Za materiał potrzebny do jej podłączenia zapłaciłem 817zł w tym dwa zawory RTL, a za robocizne 300zł

 

 


http://images21.fotosik.pl/332/2cd19b3b251f9f30.jpg_http://images21.fotosik.pl/332/1600ed17514b46ea.jpg_http://images21.fotosik.pl/332/703be3b71f4fa898.jpg

 


Specjalnie wkleiłem naszą umywalkę ale nie dla tego żeby tylko i wyłącznie sie pochwalić ale też dlatego żeby uświadomić wam jak szybko zmieniają się nam aranżacje wnetrz... co prawda wymuszone niemocą założenia wcześniej kupionych... A tak w ogóle to ta łazienka miała być zajeb.... kolorowa, ale jednego pięknego dnia moja małża wtoczyła się do Praktikera i zejrzała płytki na które sie uparła niesamowicie... no i je kupiliśmy więc plan kolorowej łazienki padł. Tak więc wracając do tematu zanim pojawiła się umywalka, którą widać na zdjęciu, zaplanowaliśmy sobie tam białe, drewniane mebelki... i takie superowe zależliśmy w IKEA z serii FLAREN! Mozna by rzec wręcz takie romantyczne... co nie wiem czy w tej łazience jest akurat potrzebne, no ale nam się spodobały

 


Kupilimy szafke pod umywalkę i umywalkę z baterią, szfke z lustrem i wszystkie dodatki z tej linii. Prezentuje tylko szafki:

 


http://www.ikea.com/PIAimages/47759_PE156175_S3.jpg_http://www.ikea.com/PIAimages/47764_PE144241_S3.jpg_http://www.ikea.com/PIAimages/47756_PE144234_S3.jpg


Oczywiście wczesniej dzwoniłem do ojca żeby zobaczył czy się zmieści. No i powiedział, że bedzie wystawać troche na drzwi ale do przeżycia. Jak do przeżycia to kupujemy Na drugi dzień pojechałem na budowe (bez mebli) wszedłem do tej łazienki i się z lekka przeraziłem - jakaż ona mała a my takie wielkie meble kupiliśmy.... zmierzyłem ile bedzie wystawać za drzwi - faktycznie do przeżycia, ale zrobiłem drugi pomiar...... w strone murku odzielającego kabinę - szpara nie do przejścia

 


No Ziutka...... oddajemy nasze mebelki

 


.... i oddaliśmy. Tak prawie w biegu, żeby zdążyć przed przyjęciem wylukaliśmy taką to umywalkę, ja troche kręciłem nosem - bo to tarez jest modne a potem.... może wyglądac kiczowato... ale raz się zyje! KUPUJEMY!

 


Koszt: umywalka ze stelażem 299zł bateria wysoka 227zł syfon-chrom 99zł no i jeszcze zawory, jakieś tam grosze... I co o tym sądzicie?

 

 


OK na dziś starczy... bo musiałbym pisac i pisać, żeby pokazać wszystko co zostało zrobione przed komunijnym przyjęciem Sąsiadka stwierdziła, że powinniśmy robić co tydzień takie przyjęcie to byśmy chałupe już mieli zrobioną widząc nasze tempo

 


CDN jutro...

 

 


Zapomniałem dodać że 19 maja minął rok jak zawitałem tu na forum

świercz1719500624

No wreszcie ruszyła sprawa z tarasem betoniara naprawiona i od razu został wczoraj zalany fundament tarasu. Póki co nie ma za dużo co podziwiać, ale żeby nie było:

 


http://images20.fotosik.pl/336/a47c34e78f32bb12.jpg_http://images20.fotosik.pl/336/8a5587d57e2d0d4a.jpg

 


I dziś wykonałem mniej przyjemną czarną robote

 


http://images21.fotosik.pl/282/99348930127e224bmed.jpg_http://images21.fotosik.pl/282/4979d097a480bb93med.jpg

 


W sumie 150 bloczków to pryszcz w porównaniu z tym co musiałem się nawozić na fundamenty domu pół godzinki i wszystko było załadowane na swoim miejscu w bardzo bezpośredniej bliskości tarasu.

 


Oprócz tarasu ruszył lekuchno tynki w salonie. Salon ma juz parapety. Póki co nie wklejam zdjęć żeby nie popsuć smaku... Jak już wykusz będzie gotowy to może wtedy...

 


W ogródku poczyniłem też małe co nieco. Warzywniak ma swoją stałą ścieżynkę . No i gdzieś w markecie wulukałem czerwone rododendrony stwierdziłem że musze je mieć! Są zajeb... (no pisałem, że już nic nie kupie z marketu ale nigdzie indziej takich nie widziałem - wiec taki mały wyjątek )

 


http://images21.fotosik.pl/282/bfa757037e126927.jpg_http://images20.fotosik.pl/336/b1cf627a7873a00c.jpg

 


Wreszcie kupiliśmi gres szlifowany do naszej górnej łazienki Zmusiły w sumie nas podwyżki... no bo se zdrożał (też mi nowość ) Za 22 m2 daliśmy niecałe 1400zł. Mała próbka poniżej. Do niego będą dane czarne, matowe, z lekkim, szarym nalotem płytki na wannie i geberitach. Całość bedzie okraszona drewnem

 


http://images21.fotosik.pl/282/ec0be516b94df9ea.jpg_http://images20.fotosik.pl/336/0873ef86dbabab55.jpg

 


Pogoda nas nie rozpieszcza coś.... Trzymam kciuki za dobra pogoda dla tych którzy jutro mają komunię swoich pociech. Ja będę potrzebował ich za tydzień... Ale taka pogoda jest świetna do robienia zdjęć. Sami zobaczcie

 


http://images21.fotosik.pl/282/82beb131c0536ceemed.jpg_http://images20.fotosik.pl/336/575deefb52673b68med.jpg

świercz1719500624

Wczoraj miałem porobić zdjęcia posadzek na parterze, ale nie miałem do tego głowy... juz pisze dlaczego. Miałem wczoraj twarde lądowanie.....

 


Po południu umówiłem się z Krzychem, żeby przekazać mu kase za materiał za podłagówkę (wyszło 731zł), a za podłączenie grzejników 600zł. Po całej tranzakcji ruszyłem na budowe... trochę sobie mrzyło... nagle zjazd z górki... zakręt... iii.... przeleciałem nad rowem i wylądowałem w polu....

 


ufff... na szczęście nic mi się nie stało - to pierwsze moje takie doświadczenie, ale trzęsłem sie jak galareta z nerwów bo co dalej robić, bryka pewno rozwalona ale okazało się że nie - cała. Z pola jakoś wyjechałem i ruszyłem dalej na budowe, tylko okazało się jak juz wyjechałem na szose, że wygiął się wahacz no i d_upa, ale pomału jakos sie dało dojechać. Potem juz na budowie było go lekkie odginanie przy słupie żebym mógł dojechać do Poznania, a dziś biedak u mechanika juz sie znalazł... Dobrze, że to tylko tak się skonczyło, bo mogło byc dużo, dużo gorzej....

 


Do tego wszystkiego popsuła nam się betoniarka - no jest już stareńka, ale żeby ona sie tak napracowała na tej budowie to bym nie powiedział... co by było jakbym stawiał chałupe na zaprawe... pewno dawno by już wyzionęła ducha. No ojciec ma się tym zając... Zdjąć bęben, zobaczyc co tam za łożyska sa no i trzeba bedzie je wymienić bo jednego to już wcale nie ma.....

 


Szykuje mi sie nastepny wydatek - podłączenie geberitów 3szt.: 350zł - robocizna.

świercz1719500624

Posadzki górne (4/5 zrobione)

 

 


2-ego maja zaczęliśmy bój z posadzkami. Wiecie... górne posadzki to taka mordęga, że myśle, iż mogę odpóścić sobie wszystkie grzechy bo na pokute są doskonałe :) zapieprzanie kilkadziesiąt razy z dwoma wiaderkami w tą (z betonem) i z powrotem po schodach na poddasze daje nieźle w kość. Ale myslałem że bedzie dużo gorzej i wolniej bedzie to szło - ogólnie nie było tak strasznie jak mi się wydawało. Robota szła sprawnie i efekty były dość szybko widoczne. W pierwszy dzień zalaliśmy dwa pokoje Grzdyla i Fasoli, a w drugi łazienkę z wcześniej założoną podłogówką, garderobę i hol.

 


http://images20.fotosik.pl/315/a7a1c15fc6345e68.jpg_http://images22.fotosik.pl/108/18bae9692bd108e5.jpg

 


Tu widać łazienkę z założona podłogówka a następnie zalaną posadzką. Widać jeszcze nie wyjęte rurki potrzebne do zacierania.

 


http://images21.fotosik.pl/260/33b53f56e923060b.jpg_http://images21.fotosik.pl/260/07ef8d11701de55c.jpg

 


Nie ruszona została nasza sypialnia, ponieważ planujemy w niej podłoge z dech sosnowych i takie rozwiązanie wymaga założenia legarów przed zalaniem tam posadzki, wiec odłożyliśmy to na później. Deski podłogowe, sosnowe nie są już wcale takie tanie (50zł netto/m2) i nie łatwo załatwić dechy o długości 6m. Dziś małża ma sie za nimi "rozejrzeć" telefoniecznie. Ja troche kręciłem nosem na ten pomysł z dechami, stwierdziłem, że możemy po prostu kupić panale w kolorze pobielonego drewna, ale małża stwierdziła, że to nie to samo a zawsze marzyła o takich dechach. No cóż... zgodziłem się a to dlatego, iż runął nam pomysł z kaflami piecowymi w kuchni bo nasza kuchnia jest maluśleńka. Wcześniej w aranżacji gołych murów nie było tego tak widać, ale gdy stanęły ścianki odgradzające szafki i kuchnia otrzymała tynki ten pomysł runął w gruzach. Wstawienie tam piekarnika obudowanego w kafle byłoby dość ryzykownym pomysłem ze względu na małe możliowści wstawienia tam potem szafek. Wiec ten pomysł zastąpiliśmy dużo, dużo wcześniejszym, czyli zbudowaniem kuchni i szafek i obłożenie ich kafelkami. Na pierwszym planie schną parapety do salonu.

 


http://images20.fotosik.pl/315/5fb2e66f498b4758.jpg

 


Posadzki dolne (1/2 zrobiona)

 

 


4-ego maja zaczęliśmy układanie styropianu i podłogówki na dole na połowie domu. Kurcze nie myslałem, że takie se po prostu ułożenie tego wszystkiego jest tak czasochłonne. Ja tu sobie myślałem, że w jeden dzień machniemy te połówke parteru a tu d_pa. Sprzątanie całego syfu i to z tych wszystkich narożników, pod rurkami, potem przycinanie, dopasowywanie styropianu (2x5cm) i na koniec podłogówka. Dzionek mieliśmy z głowy, tzn. trwało to na tyle długo że nie warto było juz zaczynaćbetonowania. A więc dopiero na drugi dzień zacząlem pomykać z taczunią i wczoraj dopiero zostało zakończone.

 


Na razie wklejam ulożoną podłogówkę - kuchnia, hol, wiatrołap

 


http://images21.fotosik.pl/260/f51f674c58865d4a.jpg_http://images21.fotosik.pl/260/e6a9ea910d738da8.jpg_http://images20.fotosik.pl/315/a51610f68e3e0980.jpg

 


Największym problemem były koty :) mam u góry parę łapek odciśniętych w betonie. Gdy zaczęły się posadzki na dole kocia rodzinka musiał przeprowadzić się do garażu. Piszę kocia rodzinka bo z dwóch kotów zrobiło się sześć .

 


http://images22.fotosik.pl/108/1a3fe01aa1d245e2.jpg_http://images20.fotosik.pl/321/c5b9892e4fa05ed1.jpg

 


Przed posadzkami na połowie domu na parterze zakończone zostały tynki. Reszta dopiero została zaciągnięta na raz i na razie tak juz pozostanie do komunii Grzdyla, teraz są ważniejsze rzeczy do przygotowania, np. kuchnia. Póki co wyglada tak.

 


http://images21.fotosik.pl/260/87ab93736168d033.jpg_http://images22.fotosik.pl/108/3205dde77cc67a33.jpg

 


Ogródek ożywa... Wzewszły juz wszystkie na razie posiane warzywka, reszta czeka na swój wysiew, aż miną zimni ogrodnicy, choć podobno w tym roku to oni już byli ale dla spokoju poczekamy i resztą wysiejemy w drugiej połowie maja. Poza tym przyjęly sie wszystkie "dziecioki" oraz większe chojniaki na przeciwko wykusza.

 


http://images20.fotosik.pl/315/6d4b6b9eb620f662.jpg_http://images20.fotosik.pl/315/31b4788406b29dfd.jpg

 


Dzisiaj podłączane są przez Krzycha wszystkie grzejniki. Miały być też stelaże geberita, ale posadzki są jeszcze zbyt miekkie więc ich podłączanie zostało przełożone na następny poniedziałek. Na pewno musza być podłączone przed 20 maja Dzisiaj tez ojciec wziął sie za taras - a ja miałem to robić cóż zabrakło juz mi czasu.

 

 


Pod koniec maja mamy zamiar kupić piec w Pleszewie. Na sam piec planuje jakieś 6-7tys. ale wiem że przecież kotłownia to nie tylko sam kocioł. Jak myślicie na ile musze się przygotować PLNów aby kompletnie wyposażyć kotłownie :?

 

 


No i zauważyłem że dziennik osiągnął 20 tys. wyświetleń! DZIĘKI FOR ALL!!!



×
×
  • Dodaj nową pozycję...