Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    4
  • komentarz
    1
  • odsłon
    79

Entries in this blog

Pasqud

Przenoszę dziennik.

 

Układ dziennika w tym miejscu zupełnie mi się nie podoba.

 

Dlatego dalej jeżeli będę pisać to tutaj:

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?241613-A-je%C5%9Bli-dom-b%C4%99d%C4%99-mia%C5%82-czyli-marzenia-o-domu-i-muzyce" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?241613-A-je%C5%9Bli-dom-b%C4%99d%C4%99-mia%C5%82-czyli-marzenia-o-domu-i-muzyce" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?241613-A-je%C5%9Bli-dom-b%C4%99d%C4%99-mia%C5%82-czyli-marzenia-o-domu-i-muzyce" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?241613-A-je%C5%9Bli-dom-b%C4%99d%C4%99-mia%C5%82-czyli-marzenia-o-domu-i-muzyce

Pasqud

 

Od pokoleń wiadomym ponoć jest, że bez znajomości..... i tak dalej i tak dalej....

 

 

Tak więc wydobyłem wizytownik z danymi znajomych i klientów.

 

Doprawdy nie wiedziałem, że mam takie szerokie kontakty jeżeli chodzi o niektóre zagadnienia związane z budowlanką. Najtańsze blachy w Polsce? Ależ bardzo proszę....

 

Tylko na co mi obecnie blachy na dach czy dowolne inne....

 

 

Tak czy inaczej trzeba mocno poodnawiać znajomości. Taki wniosek musiał się pojawić kiedy poznałem jakie potrafią być marże.....

Pasqud

Walka z wiatrakami....

 

Jeżeli ktoś to będzie kiedyś czytał, niech koniecznie prześledzi ten dziennik budowy

 

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?156590-Walka-z-wiatrakami-czyli-budujemy-Krzysia" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?156590-Walka-z-wiatrakami-czyli-budujemy-Krzysia" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?156590-Walka-z-wiatrakami-czyli-budujemy-Krzysia" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?156590-Walka-z-wiatrakami-czyli-budujemy-Krzysia

 

 

Poczucie humoru autora jest wysokiej próby. A wynik, no cóż....tchnie optymizmem.

Pasqud

Inwokacja.

 

Początek roku 2015.

Decyzja o budowie domu zapadła równo rok temu kiedy razem z najwspanialszą z żon nabyliśmy działkę budowlaną.

Ma niewiele ponad 1.100 metrów i wyjątkowo dobrą energię.

Projekt architektoniczny jest na ukończeniu. Będziemy szczęśliwi jeżeli budowa rozpocznie się w tym roku.

Pożyjemy.....zobaczymy....

 

 

Taki wpis znalazłem w pierwotnej wersji tego dziennika kiedy odpaliłem go dzisiaj.

 

Projekt na ukończeniu?! HA! Dobre sobie. Ale też prawda, że wiedząc, że nie rozpocznę budowy w tym roku nie napraszałem się o to aby został zakończony.

 

 

Tak czy inaczej projekt domu mam. Indywidualny. Podoba mi się bardzo - co chyba oczywiste.

 

Pozwolenie na budowę także dostałem (zależało mi aby jednak na starych przepisach procedura się odbywała jeszcze).

 

 

Dom miał być średniej wielkości. Bez balkonów, wykuszy, lukarn itp. Z dachem dwuspadowym. Liczyłem, że pozwoli to na pewne oszczędności przy ewentualnej budowie.

 

Projektant twierdzi, że ma swoją ekipę i złożył mi propozycję na SSO. Przewróciłem się. Poprosiłem 4 innych wykonawców o złożenie ofert. Myślałem, że nie ma sensu wysyłać do wielkiej ilości. Mijają dwa tygodnie....odpowiedzi - zero. Kryzys...jak żyć w tym zrujnowanym kraju

 

 

Tak czy inaczej na wiosnę chciałbym aby prace ruszyły.....



×
×
  • Dodaj nową pozycję...