Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    126
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    134

Entries in this blog

jewrioszka

Cieszy nas bardzo że byliśmy wam tak bardzo pomocni. Mamy też nadzieję że nie powielicie naszych niedociągnięć i błędów.

 


Tak swoja drogą to ciekawe ile juz orzechów powstaje w Polsce, z tego co wiemy to my byliśmy drudzy lub trzeci.

 


Napiszcie czy projektanci polikwidowali juz te koszmatne podciągi przez środek salonu oraz monolit w okolicach komina.

 

 


P.S.

 

 


Prosimy też abyście ewentualne kolejne wpisy zamieszczali w naszych komentarzach ( link w podpisie).

 

 


I może wspólnie rozruszamy ponownie wątek "Orzech" http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=63597&start=60" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=63597&start=60 ?

jewrioszka

Ech, własciwie to niema o czym pisać.

 


Tyle tylko że mamy juz w drodze wodę. Wykończeniówka po pracy nie idzie tak szybko jakbyśmy chcieli.

 

 


No...to dałem znak że żyjemy i biorę sie za wykończenówkę albo ona mnie albo ja ją.

 

 


P.S.

 

 


No i już tu mieszamy i nawet mamy net.

jewrioszka

Byłbym zapomniał

 


Z początkiem długiego weekendu rozpoczęliśmy zabudowę poddasza od sypialni Madzi, co nam całkiem nieźle wyszło i nie wydaje sie byc trudne. Niestety ilość gości skutecznie uniemożliwiła nam wykonanie tych prac w całości, za to pozwoliła nam naprawdę odpocząć. Jedyne co udało mi się zrobić to doprowadzić zasilanie do pompy i ogrodu.

 

 


Nadal jednak nie jestem pewien którą metode budowy ścianek dzialowych wybrać.

 


1. Profile mocowane bezpośrednio do konstrukcji dachu, dzięki czamy ścianka jest na stałe związana z konstrukcja domu i na dole i u gory. Powoduje to jednak pewne utrudnienie, mianowicie płyty na skosach trzeba przycinac do wielkośc pokoju.

 


2. profile ścienne mocować do konstrukcji sufitu podwieszanego poprzec przykręcone płyty GK, dzięki czemu nie będa one wymagały żmudnego dopasowywania. Pytanie tylko czy wytrzymalośc ścian na tym nie straci.

jewrioszka

I jak zwykle czas, czas, czas starostwo w Piasecznie we wszystkich sąsiednich powiatach słynie ze swojej biurokracji. okres oczekiwania na mapki do celow projektowych może osiągnąc nawet 3 m-ce. . W kazdym bądź razie geodeta zamówiony na sobotę, będzie aktualizował mapy, potem aktualne mapy ze starostwa .

 


Kolejny krok to projekt i wykonanie 128 m gazociagu oraz przyłącza.

 


Mamy nadzieje że zdążymy do zimy.

jewrioszka
Hihihi....własnie musiałem odwołać załoge interwencyjną. panowie tynkarze odłaczyli cały prąd i zapomnieli ponownie go załączyć. W związku z powyższym przyjechał patrol i postawil ich pod ścianą. Nie rozumiem tylko dlaczego jak wczoraj wyłaczałem kilkakrotnie prąd nikt nie przyjechał. może było zbyt krótko?
jewrioszka

cos wolno im idzie, zaczęli we wtorek od pokoju dziennego i kuchni gdzie sa największe płaszczyzny i tak naparwde dopiero wczoraj to skończyli. Obiecują że do piątku skończą całą chałupkę, w co nie bardzo chce mi wierzyć.

 


Pozostała częśc domu to znacznie mniejesze pomieszczenia, wlasciwie to same przejścia i okna, a z tym jest najwięcej zabawy.

 

 


Pożyjemy zobaczymy.

jewrioszka

Piknik muratora ( juz bez gorsetu)

Kilka ostatnich dni ( i nocy) to było tak. Budowa - walka z instalacją elektryczną, ładny dzień ludzie słonko łapią ja jak personalny z młyna ( taki biały) bo przez cale dnie nie wynurzam sie z budynku.

ostatnia nocka tez spędzona na budowie, ale chyba wszystko ,udalo dopiąc sie na ostatni guzik. Aż sie boje co by było gdyby nie moja kochana Kasia która przypomniala mi o kilku bardzo istotnych punktach śiwetlnych i razem ze mną stukała mlotkiem.

jewrioszka

Wziąłem urlop na 14 maja żeby załatwić sprawy w urzędach i dokończyć instalacje elektryczną, niestety weekendowy wypadek całkowicie to uniemożliwił.

 

 


W sobotę wchodzą tynkarze a ja jestem niesprawny, czy ktoś za mnie zrobi instalacje ? raczej nie, trzeba będzie łyknąć końska dawkę ibupromu i w piątek ją dokończyć.

 

 


Jest tez dobry nius - wczoraj nam podłączyli prąd.

jewrioszka

Od dnia wczorajszego mamy już tablicę rozdzielczą i podłączenie do sieci.

 

Dzisiaj prawie skończyłem podłączanie instalacji parteru, został mi tylko ogród i urządzenia specjalnego przeznaczenia.

 

Byli tez goście z zaskoczenia pierwsi pojawili sie Pontypendowie, Zuberkowie, Gafinka we wlasnej osobie oraz nasze ulubione sąsiady. Pogoda dopisała więc i "piknik" się udał.

 

Jutro ciąg dalszy.

jewrioszka

Weekend był zabójczy,

 


Sobota

 


Najpierw polka galopka na 7 do Tarczyna po cement (którego nigdzie niema), potem na 7:45 do Prażmowa spotkać sie z ekipą Eimunda. 8 rano chłopaki zaczynają robić pomiary i przymierzają sie do wylewek, ja w tym czasie ganiam do składu w Prazmowie po druga rolkę taśmy dylatującej. sąsiad w tym czasie wynosi cały styro na zewnątrz. ( a miał mi tylko pomóc, niestety wszystko było na wariackich papierach. W ciągu dnia okazuje sie że moż4e zabraknąć ok 300 kg cementu, obdzwaniam składy a tu lipa nigdzie niema. . działo się tak dlatego że podałem powierzchnię 146 m2, a to jest powierzchnia gdzie wysokość pomieszczeń wynosi ponad 190 cm, jak sie okazuje pod skosami tez się wylewa. na szczęście piasek miał dosyć gruba frakcję i wszystkiego starczyło.

 


Zostaje na działce na noc żeby przypilnować styro którego nie mogę wnieść do domu.

 

 


http://kasiaiczarek.googlepages.com/Wylewki.jpg/Wylewki-full.jpg

 


Niedziela

 


Budzę sie w samochodzie i nie widzę drogi, zamiast ładnego widoku mam wymalowane przez mróz kwiaty . Nawet nie próbuję wychodzić, uchylam tylko drzwi , wystawiam maszynkę i wstawiam wodę ( gazowaną) na kawę. Potem spacerek z psem i biorę sie za pracę (porządkuje teren). ok. 8:30 słyszę głośne wołanie mojego imienia, to moi ulubieni sąsiedzi zapraszają mnie na śniadanie ( za co bardzo dziękuję), po prostu drąc sie przez okno swojej kuchni ( 150m do mnie). potem dzień jak co dzień robota kurs do Piaseczna po folie i przykrywanie wylewek. Wieczorkiem wniesienie tego wszystkiego z powrotem do chałupy i powrót do wawki.

 


na dziś dzień mam dość.

 

 


http://kasiaiczarek.googlepages.com/Wylewki1.jpg/Wylewki1-full.jpg

 


Aaaa byłbym zapomniał została mi góóóra piachu, bo eimund mówił o wywrotkach, ja nie spytałem o jakich i zamówiłem kamazy (12t) , a wystarczyłyby tatry (7t)

jewrioszka

W piątek moi hydraulicy skończyli układać mi podlogowkę, pracowali chyba do północy. W każdym bądx razie ogrzewanko juz jest.

jakby ktos pytał to bardzo chętnie ich polecę, bo chlopaki sa naprawde na medal. W przeciwieństwoie do wielu ekip można z nimi sie normalnie p[orozumieć i bardzo rozsądnie dogadać.

 

http://kasiaiczarek.googlepages.com/podlogowka.jpg/podlogowka-full.jpg" rel="external nofollow">http://kasiaiczarek.googlepages.com/podlogowka.jpg/podlogowka-full.jpg

jewrioszka

No to mamy klucze do wlasnego domu. :) Jednego dnia zalożyliśmy: drzwi, okna i alarm z monitoringiem, niestety noc przed tym faktem nas okradli.

 


Straty poniesliśmy na kilka tysięcy zlotych i jeszcze usłyszeliśy że przez swoją dzialalnośc na forum ściągamy złodziei. PRZYZNAM SZCZERZE ŻE WIĘKSZEJ BZDURY NIE SŁYSZAŁEM OD LAT.

jewrioszka

Qrde cos chyba jest nie tak.

 

 


Hydraulikę mam stojąca dęba bo nie mam ścian działowych na poddaszu. Chciałem tez zmienić firme ochroniarska z Juwentusa na Grota, bo fiolety za daleko stacjonują. powiedziałem o tym ich przedstawicielowi we wtorek. A tu dzisiaj zajeżdża do mnie dwóch panów z Juwentusa i mi mówią że ponieważ rejon sie rozwija to ich firma deleguje na ten rejon osobny patrol który będzie sobie parkował albo w Prażmowie lub w naszej wsi . To sie nazywa walka o klienta.

jewrioszka

Pracowaliśmy z Kasią do 0:40 , zrobiliśmy ocieplenia na gruncie ile sie da. na koniec złapali mnie na suszarkę i dostałem mandat 300PLN, poczekam na skarbowy sami mi potracą. ( mielibyśmy za to całkiem fajny sraczyk )

 

 


Chyba mam dzikiego farta, wczoraj moi hydraulicy zaczęli robić nam ocieplenie podłogi, fajnie co przecież to nie ich job. . Niestety jak się przekonaliśmy, najlepiej niech każdy robi to co robi naj lepiej.

 


Dobre z nich chłopaki ale mieliśmy przez to troszkę poprawek. To pewnie wina zabrania sie do pracy z "marszu" i nie posiadania odpowiedniego noża, przez co miejsca przecięcia płyt zamiast być ucięte to są jak to mówi moja żona "obrzępolone". Z tego tez powodu nie dolegają do siebie wystarczająco ściśle co z kolei tworzy mostki termiczne. Rekord padł w drzwiach małego pokoju na parterze, tam były wszystkie płyty "obrzępolone" przez 3 warstwy do samej podłogi.Chmm.... nie każdy musi wszystko wiedzieć, a my niestety mamy na tym punkcie hopla.

 

 


Poproszę ich dzisiaj żeby spróbowali to robić dokładniej, z jak największych kawałków i na zakład..

 

 


Niepokoi mnie tez cena oferowanych materiałów, muszę spytać czy to nie chinina.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...