Witam wszystkich
Niestety praca i zmęczenie nie pozwoliły na pisanie tego dziennika
tak jak to zakładałem, ale jednak będę próbował pisać.
No to zaczynam !!!!
Moi panowie murarze zaczęli układać strop. (Dałem się namówić na strop firmy REKTOR-miał być tańszy)
Podczas zalewania brakło betonu (9m3 !!!) myślałem,
że mnie szl........ trafi. Murarze zwalali na Kierownika, że źle policzył, a on
udowadniał im, że źle go wylali. Postawili kominy i ściany szczytowe.
Robili to oczywiście w kratkę, ale zgodnie z umową.
Kierownik i my z żoną zwracaliśmy im uwagę, że nie zaprawiają szpar po dociętej silce, ale bez echa.
Postawili ścianki działowe na parterze, oczywiście nie do końca.
Kierownik zwalił im jedną ściankę uznając, że źle rozrobiono klej bo bardzo się ruszała. No i wtedy rozpętało się piekło. Wzajemne oskarżenia itp. W końcu Majster powiedział, że nie skończy roboty jak bedzie ten kierownik. Powiedziałem, że nie ma sprawy, ale kierownika nie zmienię.
Prawdopodobnie wtedy dopiero przeczytał dokładnie umowę i szybko zmienił zdanie. Po tym zdarzeniu szybko skończyli robotę.
Oczywiście obcięliśmy im za niedoróbki i podziękowaliśmy za robotę.
Ekipa od więźby jest zupełnie inna, idzie im jak burza i nie trzeba ich tak pilnować. Kończą układanie dachówki, robota pali im się w rękach.
Pan Robert z Jelcza Laskowic jest godny polecenia, załatwił też więźbe.
Mają kończyć już w poniedziałek - wtorek.
Szukam wykonawców ocieplenia dachu, tynkarzy, posadzkarzy.
Nie wiem jak wkleić zdjęcia. Może ktoś mi podpowie, bardzo proszę.
Pozdrawiam