Jestem z powrotem :)
Jakaś taka ta zima mało mobilizująca do pisania-szczególnie jeśli się zamieniło miarkę i gumowce na nartki-nową miłośc.
No cóż,ale nie samym śniegiem człowiek żyje-wracam do tematu budowlanego.
Otóż przy obecnych temperaturach oscylujących między 3+-3 nasz piec spala ok.25kg. eko groszku na dobę-palimy ok.8/10 godzin na dobę.
Co prawda groszek zdrożał z ok.400zł na ok.550 za tonę,ale przy takim zużyciu nie jest to drogie ogrzewanie.
Jeśli chodzi o kominy-ten najwyższy od tyłu domu jest właśnie od pieca na groszek,w środku nie ma kwasówki,szkoły są różne-raczej powinna byc,ale u nas nie ma,oparliśmy się na opinii budowlańców.
Mąż teraz gdera że "wszyscy mówią że powinna byc w kominie rura"-no ale to nieco spóźniona konkluzja
Póki co nie odczuwam z tego powodu dyskomfortu,a na zapas martwic się nie będę.Co jakiś czas,patrząc na place budów w okolicy dziękuję Opatrzności że mam to już za sobą-ale powiem szczerze-mogłabym "budowac" jeszcze jeden dom, i nastepny,ale nie miec tego kredyciska na karku.
Owszem wygodne to ustrojstwo niemożebnie-bierzesz kasę i do boju! Kilka miesięcy i już siedzisz przed własnym kominkiem,ale zaraz zaczyna mnie podgryzac obawa-a jak nie damy rady tyle lat spłacac?
I to jest dyskomfort,na szczęście przejściowy-kobieta zmienną jest,więc i troski sobie przypomina i udaje że zapomina
Jeśli chodzi o koszty budowy stanu developerskiego-a takie pytanie do mnie dotarło,to nie podam.
Przyczyna prosta-nie liczyłam tak dokładnie,po prostu czasem coś kupione ku uciesze oka,czyli ozdobie lądowało w domu przed zakupem np.kontaktów itd,więc trudno określic precyzyjnie.
Poza tym zależy co kto rozumie przez "górę złota".
Faworyt jest przezbrojony,przynajmniej w mojej wersji projektu,więc i stal odgrywa niebagatelną rolę,ale jednak materiały wykończeniowe i robocizna pożarły mnie do imentu.
Nasze kalkulacje z przed budowy minęły się ze stanem faktycznym o ok. 50%
Miło jeśli ktoś zna tak rzemiosło budowlane,że potrafi policzyc nie tylko materiały na dom,robociznę jak i miliardy detali,bez których płyta nie zawiśnie,woda nie przecieknie otd.
My,jak praktyka pokazała nie potrafiliśmy-i może dobrze,bo nie odważylibyśmy się na budowę,a tak,jak te dzieci we mgle runęliśmy do realizacji cholernie kosztownego marzenia.
I udało się czego i Wam życzę