Dziennik Dżuli z Łodzi

Cześć wszystkim budującym lub przymierzającym się do budowy własnego domu!

Jak się czegoś mocno pragnie, to marzenia naprawdę potrafią się spełniać! Wszystkie gwiazdy na niebie wskazują na to, że w tym roku ruszy budowa naszego (ja+mąż) domu w okolicach Łodzi. Już się nie mogę doczekać kiedy w nim zamieszkamy, co też planujemy pod koniec przyszłego 2016 roku. Domek póki co będzie tylko dla naszej dwójki, a jak się dalej sprawy potoczą, to czas pokaże.

Jestem typowym mieszczuchem, ale odkąd pamiętam marzyłam o zamieszkaniu w domu, najlepiej gdzieś niedaleko miasta, ale jednocześnie blisko lasu, żeby otoczenie było możliwie najbardziej "zielone" i ciche. Poszukiwania właściwej działki trwały prawie 2 lata, tyle co paliwa przejeździliśmy w tym czasie to normalnie szok! Najważniejsze, że się jednak udało!

Działaka ma 3500 m², kształt prostokąta (27 m od frontu x 129 m po bokach), jest częściowo uzbrojona: prąd, woda w drodze przy działce i częściowo ogrodzona (na szczęście na tych dłuższych bokach). Kanalizacji i gazu brak. W planach jest POŚ, a także gruntowa PC + WM z reku.

Od początku nastawialiśmy się na projekt indywidualny, mimo to zadałam sobie trud przejrzenia tysięcy gotowych projektów, aby się utwierdzić, że rzeczywiście potrzebujemy projektu indywidualnego!

Takim oto sposobem projekt naszego domu jest "prawie" gotowy - umowę z projektantem podpisaliśmy 21 lutego, czyli już ponad miesiąc wspólnie dłubiemy z naszym projektantem i sprawy powoli mają się ku końcowi.

Dom jest parterowy, metraż 138,1 m², dach początkowo miał być dwuspadowy, ostatecznie wybraliśmy kopertowy, gdyż z takim dachem wg nas najlepiej współgra zadaszenie tarasu.

http://i.imgur.com/ps8HsGf.jpg" rel="external nofollow">http://i.imgur.com/ps8HsGf.jpg