Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    249
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    295

Entries in this blog

mamamatinka

Natalkowy pamiętnik :)

już dawno nie wstawiałam żadnych zdjęć..... czy w ogóle pamiętam jak to się robi, no nic spróbuję, na pierwszy ogien - wanna która mam stanąć w naszej dolnej malżeńskiej łazience (dla natalkowiczów: powiększonej o połowę kotłowni). Wanna będzi emiała białe nogi!!!!

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img183.imageshack.us/img183/1456/378430222zq8.jpg

mamamatinka

Natalkowy pamiętnik :)

oki, wracam do dzienniczka i obiecuję poprawę,

 


z moim 6 miesiecznym ciążowym brzuszkiem wyglądam trochę śmiesznie latając po budowie i ustalając wszyskot z panami, ale w sumie trochę to mój atat, wszak ciężarnej się nie odmawia.

 


Wczoraj ekipa weszła na budowe i rozpoczęła prace: od ocieplenia poddasza, potem pójda płyty, kafleki, i wiele wiele kolejnych prac wykonczeniowych. czyli jednym slowem mogę powiedzieć NARESZCIE :)))))))))))))))))))))))

 


Ja już dzisiaj rozpoczęłam budowalny maratona więc dzisiątki telefonów, zapytan, uzgodnień itp. :)) Nawet w sumie w 6 miesiącu ciąży muszę przyznać, w sumie lubie to :))) choć czasem adrenalina podskoczy, ale radość kiedy robota zaczyna się diząć jest wielka.

 


Największa moja radość to kanapa, która stoi w salonie wśród betonu :))) Choć w domu nie ma na ścianie jeszcze farby ani kafelków a ni podłóg ani nic, poddasze jest surowe jeszcze nie ma grzejników jednym słowem surownizna na maksa, ja zakupiłamkanapę :)))) A co.. a tak dokladni ekanapa używana, ściągnełam ją aż z POnzania, wynaleziona na allegro do kompeltu z kanapą która kochamy i mamy w mieszkaniu, a której producte już nie ma. Także jednym słowem fuks i to w dośc dobrej cenie, a w stnie pięknym.

 


Dla celów pamiętnikarskich i dla tych co szukają tu informacji techn. piszę, że ocieplamy 2 wartwami wełny 15 między krokwie plus 10 na krokwie. Przedścianak tez bedzie ocieplona.

 


Co do wykończenia zakupilismy już sporo rzeczy z rzeczy uzytkowych i tanich bo ich etstetyka nie jest dla nas aż tak wazna to kafelki do garażu, kotłowni, spiżarki (choć szukaliśmy oczywiście takich do estetycznego zaakceptowania). Mamy też kafelki do wiekszej łazineki dolnej, mamy umywalki do tej łazienki i kibelek i wannę (tzn. ta jest w drodze wanna retro model egipt :))))) cała nasza małżeńska dolna łazienka ma być taka może nie retro ale zrobiona trochę na starą angielską łązienkę, oczywiście straszyć bedzie zwykły drabinkowy grzejnik (te retro są w zatrważających cenach) i zwykłe drzwi prysznicowe (w sumie powinien być drazek z zaslonką, ale jednak postawilismy na aspekty praktyczne). Zamówiłam tez baterie do tej łazienki (są w drodze), podłogi mamy wstępnie wybrane, drzwi wewnątrzne własciwie też, tylko nie ma kiedy iść i zamówić.

 


Nie moge się doczekać kiedy będzie widać pierwsze efekty tych wszystkich prac :)))))

 


A, czekam tez na ofertę na tynk i farbę, chcemy opcję ten mineralny a na to farba lotusan (firmy sto). Kolor bedzi ebiłay albo jakaś złamana biel (próbnika jeszcze nieidziałam).

 


Do kupienia mamy jeszcze kształtki parapetowe klinkirowe grafitowe. W przyszłą środę przyjeżdza szambo :)) takż erano pan koparkowy a potem zbiornik betobowy jednokomorywy 10 m3 (to mam być tylko tymczasowy, bo kanalizacja buduje się).

 


Oczywiście mamy obecnie

mamamatinka

Natalkowy pamiętnik :)

całkowicie niewybaczalnie długa przerwa w pisaniu dziennika budowy.....

 


po krótce - mój ciażowy brzuszek rośnie, sprawy na budowie tocza się z wolna, pracy zawodowej mamy dużo więc czasu na budowanie niewiele. Urlop już za nami (było super). Jesczez przed urlopem nasz domek zaostał zaizolowany 15 cm styropianu a na to siatka i klej. Mam nadzieję, że w krótce powstaną parapety i wykończenie elewacji.

 


Dziś wreszcie jesteśmy umówieni z ekipą wykończeniową - mają zacząć od ocieplenia poddasza i płyt g-k i nie wiem czy do końca zdają sobie sprawę że zrobię wiele by zatrzymać ich na wiele wiele dalszych prac: kafelkowanie, osadzenie parapetów, białkowanie, być może montaż drzwi wewn. wykonanie jedej łazienki w całości.... moja biala boazeryjna ścianka w sypialni itp itd ... jesli będę wykręcać się brakiem czasu jako argumentu bedę musiała uzyć mojego brzuszka :)))

 


Ja do budowy mam teraz podjeście takie, że udaję, że domek stoi w stanie o wiele bardziej wykończonym niz jest w rzeczywistości, neguje wewnątrznie to że jest jeszcze ogrom czysto budowalnych prac do wykonania i uparcie skupiam moją uwage na ostatecznym wyborze i decyzjach wykończeniowych. Czyli wybieram baterie, projektuję kuchnię, główkuje nad wanną itp. itd. Na szczęście jesteśmy z mężem dość zgodni (no oprócz tej mojej nieszczęsnej wanny retro, co do której on przysięga, że nigdy się w niej nie wykąpie) :)) ale tak poza tym inne wybory ida na dość sprawnie. Najgorszy w tym wszystkim jest czas, którego po prostu nie ma... wracamy do domu ok. 17.30 (mąż później), mój 5 miesięczny ciążowy brzuszek marzy wtedy tylko o jedzeniu i odpoczynku bo 8 godzinach na kześle, dziecko marzy o zabawie z rodzicami, a sprzedawcy radośnie zamykają sklepy..... dzięku wsparciu rodziców jedynie w weekend zostaje nam parę godzin na objazd sklepów ale to raczej w niedzielę. a wtedy wiele pozamykane albo za krótko otwarte :)))

 


Hmm, coś mamo budowalny ten wpis dzisiaj, no, ale niech się wreszcie znów zaczni ecoś dziac na budowie - mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie z ekipą bedzi tego początkiem

mamamatinka

Natalkowy pamiętnik :)

no pertraktacje i rozmowy z panem od wylewek sa godne opisania :))))) ale czy ja mam na to czas??? chyba nie, koniec końców, po długich dyskusjach, 150 nieudanych próbach nawiązania kontaktu tel. wreszcie jestesmy umówieni na wylewki :) Oczywiście skoro w tamtym tyogdniu poinformowałam Pana od wylewek (najlepsze jest to że nawet jego nazwiska nie znam), że w długi weekend nas nie ma, to dziś zadzwonił do mnie (wow!!!! a jednak), że wchodzą właśnie w czwartek :) czyli jednym słowem będa robić wylekwi w czwartek i piątek a my w tym czasie bedziemy podziwiac piekno polskich gór i pławić się w hotelowym acquaparku :)))) czyż życie nie jest piękne???? oczywiście nie wiem jak nasza nieobecność wpłynie na jakość wylewek ale stwierdziliśmy z mężem po przemyśleniu, że nawet gdybyśmy w te dni byli w pracy to bez potrzeby i tak nie jechalibyśmy na budowe tylko pewnie tak pro forma wieczorkiem zobaczyć, więc właścicie na to samo wychodzi. Także plan jest taki, że ten jakże istotny element wykonania jastryhów na budowie ma się odbyć bez naszej obecności..... hmmmm, trzymajcie kciuki :)))
mamamatinka

Natalkowy pamiętnik :)

znowu zaległości...... instalacja woda/kan/c.o. gotowa :))) rur dużo. Mam nadzieję, że wkrótce wejdzie ekipa wylewkowa :) chcieli wchodzić na długi weekend (czwartek piątek) ale my oczywiście wyjeżdzamy w góry i budowę że tak delikatnie powiem olewamy :))))) Nie nwyjeżdzaliśmy już nigdzie od daaaaawana więc w ogóle nie było takiej opcji żeby anulować wyjazd ze względu na wylewki (i ja chcę się przed porodem przeprowadzić :)))
mamamatinka

Natalkowy pamiętnik :)

wreszcie zrobiona mamy izolacje chudziaka na parterze: papa termo na zakładki plus płyta poliuretanowa 6 cm (tylko w wiatrołapie tylko 3 cm), w garazu twardy styropian parking, styropian 100 w sypialniach na dole, garderobie i spiżarce. robocizna taka sobie, no ale trudno.

 


Wczoraj ku naszej radości weszli panowie od c.o. wody i kanalizacji :))))

 


Musimy dorabiać jeden pion kanalizacyjny bo rozwiązanie w projekcie jest bardzo twórcze. Wstyd sie przyznać ale panowi hydraulicy pracują już drugi dzień a my nie pokazalismy sie na budowie ani raz.... Za to ja dzis po pracy mam zamiar iść do kina :)))) Zatem mąż tez nie na budowe tylko do domu opiekunke zmienić :)) No, ale jutro od rana się pokażemy, poza tym ekipa robi dobre wrażenie.

 


na jutro jestesmy też wstępnie umówieni z panem od wylewek :))) fajnie mam nadzieję, że wylewki uda nam się zrobić szybko po c.o.

 


Co do elewacji nosimy się z zamiarem zrobienia w tym roku tylko ocieplenia a na to siatka i klej, a tynk i kolor dopiero w przyszłym roku żeby na gotowo zrobic wraz z cokołem np. wtedy kiedy będzie już kostka na tarasie i ganku.

 


Ku naszej wielkiej radości mamy wstępnie zaklepana ekipę do ocieplenia poddasz, płyt k-g i właściwie innych prac potem juz wykończeniowych. bardzo się z tego ciesze, bo ekipa sprawdzona, wydaje się być solidna a teraz z brzuszkiem, chciałabym unikać przestoju bo wciąż wierzę że przeprowadzka przed porodem jest możliwa (wszak to jeszcze ponad pół roku).

 


Zorientowalismy się co do szamba - choć potrzbujemy tylko przejściow na jakiś rok - dwa zdecydowalismy się na betonowe 10 m3, boimy się, że z tych 2 lat może się zrobić 5 a wtedy wiekszy zbiornik będzie lepszy. Zresztą róznica ceny między 7 a 10 m jest rowna chyba 2 albo 3 wywózkom szamba. Dogadujemy się jeszcze z sąsiadem żeby kupić razem i osczędzić choć troszke na koszcie transportu.

 


Naszy tynki cudnie schną i domek w środku wygląda coraz fajniej, choć wciąż wciąż całkowicie nie umiem sobie wyobrazić, że kiedyś będzie tam mozna mieszkac, że nie będzi ebetonu i widocznych pustaków (w miejscach gdzie nie ma tynku tylko pójdzi epłyta g-k). Jutro postaram się pstryknąć jakieś fotki. Fajne jest też to że chudziak parteru zniknął i chodzi się elegancko po płytach :)))) zawsze to już nie beton.

 


A po ile teraz chodzi robozizna wylewk z miksokreta z włóknami??????

mamamatinka

Natalkowy pamiętnik :)

kakusku, czemu nie w komentarzach piszesz???

no ale nie szkodzi - wysokość docelową mam mieć 2,8 i bardzo się cieszę że tak wysoko. My budowalismy z bloczka wys 24 cm, i o ostatecznej wys. decydowalismy jak juz ściana rosła i jak wychodziło z wysokości warstw.

U nas z izolacją chudziaka był właśnie problem bo budowalańcy zostawili za mało miejsca i na izolację, wylewkę i podłogę mamy od 17 do 13 cm w zalezności od miejsca (bo chudziak wiadomo nierówny) a zatem o wiele za malo. Projekt zakłada 15 cm styro... a u nas 1,5 cm na panel, 6 - 6,5 cm wylewki (tak gdzie podłgówka tyle powinno być) więc w niektórych miejsca mieści się 7 a w niektórych tylko 3 cm izolacji - bardzoooo mało, z tego względu zdecydowalismy się na płytę poliuretanową znacznie droższą od styro ale i cieplejszą. Szczegóły napiszę jak już bedzie po robocie.

Ale przy wylewaniu chudziaka i zasypywaniu fundamentów zwórćcie uwagę, żeby ścianka fundamentowa odpowiedni wystawało poza chudziak.

mamamatinka

Natalkowy pamiętnik :)

no wreszcie coś się ruszyło :)) wczoraj weszli panowie od izolacji podłogi na gruncie, zdecydowalismy się w końcu na plyty poliuretanowe, więcej szczegółów na ten tamat napisze w wątku na ten tamat bo wiszą to osobom, które mi pomagały w temacie. Dziś panowie mieli niby skończyć ale coś ciężko to widzę, no może jutro skończą.

 


W między czasie kupilismy wełnę na izolację poddasza :)))) jednak 25 cm nie 20

 


A z newsów niebudowlanych - mój brzuszkowy dzidziuś ma 4,34 cm :))))))

mamamatinka

na budowie raczej cisza.....

 


ja prawdę mówiąc na nic nie mam siły (wczoraj zaczęłam 11 tydzien ciąży :)))))), a już na pewno nie na budowanie... ale mam nadzieję że wraz z 1 trymestrem to minie. Na dniach mają wchodzić panowie od izolacji podłogi na gruncie potem w 2 tygodniu kwietnia wchodzą panowie od c.o. czego nie mogę się już doczekać bo to bedzie konkretna robota. Dziś miał byc transport wełny na izolacje poddasza, ale jakoś pan kierowca nie dzwoni.

 

 


ciężarna wszystkich dość sennie pozdrawia!! dzieki wielkie za życzenia!!!

mamamatinka

Ponieważ przyznałam się w komentarzach :)))) to zdradzam w dzienniku sprawę wagi państwowej :)))) Ludziska kochani, wiem, że to iformacja malo budowlana, ale i dla domu jest istotna. Znaczy w ciązy jestem :))))))))))))))))))))))) Jesteśmy bardzo szcześliwi i zadziwieni, że poszlo tak szybko :)))) Dopiero co rozkręcalismy się. Ciąża jest wciąż jeszcze bardzo wczesna - dopiero 9 tydzień, więc wciąż szczęście miesza się ze strachem, ale jesteśmy dobrej myśli, wszystko musi być dobrze :)))))))) Spodziewany termin porodu - 22.10. Hmm, czy do tego czasu zdążymy sie przeprowadzic????? Chyba wątpię. Najwyżej zime przemieszkamy jeszcze w bolku, no ale wiadomo chcialaby się wierzyć że damy radę. no cóż zobaczymy.

 


Jak na razie dziś dogadałam się ostatecznie z panami od termoizolacji - kopnie nas to płyty poliuretanowe, a najgorszy jest termin zrobia to dopiero na przełomie marca i kwietnia więc c.o. przesunięt eo tydzień... No cóż. Był też pan od kominka - bardzo sympatyczny, mam nadzieję, że bedzie oki. W urzędzie miasta w sprawie kanalizacji dowiedziałam sie istotnych rzeczy... Mianowicie tego, że mimo, że kanalizacja się buduje musimy robic szambo bo mamy je w pozwoleniu na budowie i w zatwierdzonym projekcie :))) Bosko... troche bezsensu, no ale przynajmniej wiemy na czym stoimy - kolejna robota i kolejny koszt - szambo.

mamamatinka
zdjęci amiały przedstawiac tynki ..... no ale tynki to mało fotogeniczny temat - w rzeczywistości zachwycają bo ściany wreszcie bardziej przypominają ścianę domu niz goły budynek a na zdjęciach jedna szarawa masa..... wię ctylko takie wyrywnkowe pokazuję
mamamatinka

zaniedbuję pamiętniczek ....... a tu tyle spraw - drobnych mniej drobnych ale jakos sily nie mam opisywać szczegółów. Pwostała również jednak sprawa wagi SUPER PAŃSTWOWEJ :)))))) no ale z opisywaniem jej poczekam jeszcze chwilkę.

 

 


W tempie ekspresowym i dość niespodziewanie sprzedaliśmy naszą ukochana przyczepkę :)) dzielnie nam służyła, ale aż tak bardzo nie bedę za nią tęsknić :))) Kaska akurat się przyda na dodatkowe wydatki na termoizolacje chudziaka..... wciąż czekam na ofertę płyt poliuretanowych i całkowicie nie rozumiem kwestii czemu nagle wykonanie hydro i termoizolacji podłogi na grunice jest takie trudne?? że niby wszyscy mają idelanie proste chudziaki????? ech tam, juz mi sie pisac nie chce. Coz nie mam weny budowlanej... Kiedy wreszcie będe mogła kupic jakies kafle albo podłogialbo cokolwiek co niejest cementem styropianem itp.

 

 


No, ale dawno obiecałam jakies fotki ale męża nie ma na podorędziu więc nie wiem czy ud ami sie wstawić. Let's try

 

 


http://img107.imageshack.us/img107/1592/spa52671jq9.jpg

mamamatinka

radośnie donoszę, że zakończylismy tynkowanie w środku :)))))) Ach cóz za rodśc i coż za widok. Było troche stresu bo podoga rózna, chwilami mriziło w ostatnim czasie, ale ekipa byłą pożadnie wyposażona, nagrzewnica chodziła kieydy bylo trzeba a tynki wydają się wyglądac cudnie i wydaje się, że fachowo sa położone. Robilismy gipsowe z agregatu.

 


Dla zaintersowanych - 730 m kw!!!!! cena 22 za metr brutto więc chyba dość dobra.

 


Na górze sporo jeszcze ścian łysych no bo dużo skoós i tez kilka pionowych pójdzi epod płyte bo sa w nich slupy drewnane i tak zostało ustalone.

 


Ale dłó powolutku zaczyna przypominac miejsce, w którym kiedyś będzi emozna mieszkać :))))))

mamamatinka

Ach, zapomniałabym o jakze ważnym wydarzeniu!!!!! Udało nam się wreszcie sprzedać pozostałe z budowy bloczki!!!!! Yupppiiiii!!! Mąż wszystkieog dopilnował :)) Sporo tego było bo ponad 700 sztuk więc wiadomo że zależało nam żeby bloczki odjechały i zwolniły miejsce na działce. Pojechały az do Bełchatowa. :))

 


Mamy teraz jesczze do upulenia troche bloczków stropowych terrivy może ktos chce????? Pan z jednego skłądu mi obiecał że weźmie je jak u niego coś kupię więc mam nadzieję że dotrzyma obietnicy.

mamamatinka

Tynkowanie rozpoczęte :)))))))))))))) Yuppiiiiii

 

 

 


Złota rączka Pan Grzegorz również dzięki wsparciu organizacyjnemu mojego taty poratował nas w trybie przyspieszonym, naprawił zawór wody, ocieplił sufit garażu czyli jednym słowem jesteśmy trochę bardziej odrobieni... z c.o. nic jeszcze nie jest zrobione, ale może będzie w sobotę a jak nie to po tynkach to nie problem. Jutro wreszcie, wreszcie ma być wymiana drzwi tarasowych i panowie przywiozą nam farbę do parapetów (tę samą, którą malowane były okna), więc w sobotę jeszcze wizyta u stolarza co by ostatecznie wzór wybrać i mam nadzieję, że szybciutko się uwinie - 2 parapety dość proste i nie duże powinien zrobić szybko żeby w przyszłym tygodniu zamocować i żeby panowie od tynków mogli ładnie obrobić.....

 


Nie pozostaje nic innego jak modlić się o temperaturę :)) znaczy żeby względnie ciepło była i tak juz zostało.

 


Cieszę się, że wreszcie znowu coś się będzie na budowie działo szczególnie że mam ostatnio mocne parcie na przeprowadzkę :))) (he he dość wcześnie nie??). Ale serio oto moje powody dlaczego denerwuje mnie już mieszkanie w bloku i nie mogę doczekać się przeprowadzki:

 

 


- denerwuje mnie mieszkanie na 3 piętrze bez windy, tachanie zakupów na górę, tachanie dziecka (czasem), brak jakiegokolwiek kontaktu z naturą nawet tą zimową

 


- nasza sypialnia jest zarazem gabinetem, garderoba, składzikiem, śpię obok stert gazet, dokumentów książek itp. i nie chodzi mi tu o bałagan bo to inna rzecz ale o psychiczne poczucie komfortu w czasie nocnego wypoczynku – mąż czasem długo siedzi przy kompie no i ja trochę z musu też bo to atmosfera pracy a nie relaksu.... oki trochę luksusowe mam wymagania no ale tak jest i trudno

 


- denerwuje mnie ze nasz przedpokój jest również suszarnią na pranie, że po prostu przestajemy się mieścić w mieszkaniu choć wcale nie jest małe, że wyjście z dzieckiem na spacer to wyprawa a nie po prostu włożenie kurtki i otwarcie drzwi

 


- denerwuje mnie że jak mały zaśnie nie bardzo mogę np. włączyć robota kuchennego bo odległość do jego pokoiku tak mała że obudziłby się od razu 9z reszta on dość wrażliwy na hałasy właśnie jest)

 


- denerwują mnie sąsiedzi – majsterkowicze zapaleńcy, którzy włączają wiertarkę właśnie wtedy, kiedy la synka na drzemkę kładę w sobotę....

 


- denerwują mnie sąsiedzi smrodzący na parterze – no smród taki że przejść się nie da... (he, he wyjdzie na to że ja jakaś hetera jestem ale nie... skąd..)

 

 


No i generalnie marzę już o przeprowadzce urządzaniu wszystkiego od nowa :)))) pokonywaniu ciężkiej materii w ogródku, wiośnie itp itd :))) rozmarzyłam się....

mamamatinka

padłam właśnie..... znalazłam w niecie grzejniki dekoracyjne lazienkowe - dokładnie takie jakie bym chciała do dolnej łazienki tutaj link dla ciekawych http://www.gammametal.pl/?k=katalog&w=&d=2&PHPSESSID=e2a174698317ea31b0677231e3667119" rel="external nofollow">http://www.gammametal.pl/?k=katalog&w=&d=2&PHPSESSID=e2a174698317ea31b0677231e3667119

 


podoba mi się model delfin i princess - pasowałyby do dolnej łazienki naszej malżenskiej retro :))))

 


Napisałam do firmy no i dostałam cennik, który mnie zabił.................... Nieduży grzejniczek delfin kosztuje 2500 a większy princess 4500.... hmmm to jednak kupie chyba w castoramie.....

 


I tak właśnie moje koncepcje wnetrzarskie się kończą.....

mamamatinka

coś maszynka budowlana ktręci się ostatnio bardzo powoli ... no ale skoro my nie naciskamy na fachowców - fachowcy zaczeli naciskac na nas... No i ytm to sposobem w środę rano wchodzą tynkarze.... Rany jakoś panika lekka mnie ogarnelą bo tyle jeszcze mniejszych czy wieszych prac przed tym trzeba zrobic. Przede wszystkim naprawic zawór wody, bo rozwalił sie w styczniowych mrozach. C.o. nie ruszone .... a część prac miała być robiona przed tynkami. Parapetów brak, bo panowie od okien których niby tak chwaliłam coś strasznie ociągają się z wymianą drzwi tarasowych (niby w czwartek mają być)....

 


Czyli jednym słowke jak to niejednal Lejdi mówi - jesteśmy w czarnej d..... :) Ale jakoś to bedzie, pozostaje tylko modlić się o pogodę.

mamamatinka

Natalkowy pamiętnik :)

kwestia c.o. została w istotny sposób przycmiona kwesiat izolacji termicznej podłogi na gruncie.

 

 


Co do c.o. właściwie decyzja zapadła, przemysłam sprawę i stwierdziłam, że w pracach instalacyjnych musze przyjać jakąś taktykę, uznałam, że najlepsza taktyką bedzie "zrobić raz a dobrze (albo przynajmniej najlepiej jak potrafimy i jak sie da)" to oznacza, że po prostu racjonalnie pogadamy z Panem od oferty 1, poprosimy o namiary do poprzednich klientów i już....

 

 


No ale od nitki do kłebka i powstał problem z izolacja podłogi na gruncie, wczesniej nei zagłębiałam się w tej temat a wszystcy wokół mnie twierdzili że 5 cm styro to spoko, wystarczy nie ma potrzeby więcej itp. itd. Nie chce mi się w sumie znów tego opisywać, ale w rozpracowywaniu problemu (wczoraj w nocy) doszło do tego, że ja - filolog, który edukacje matematyczną zakonczył w liceum) dałam rade i obliczyłam opory cieplne 5 cm styropianu styroduru i płyty poliuretanowej - wprawdzie trochę źle policzyłam, i tu podziekowania dla bigrw za skorygowanie w wiad. pryw. (pozwolę sobie ją wkleić do wątku na ten temat coby innym sie przydało może kiedyś).

 


Po wielu dywagacjach, zarwaniu nocki i rozpaczliwej prośby o poradę do janzara (dzięki wielkie!!!!) koncepcja została opracowana i niech tak juz bedzie.

 


Skonsultowałam się tel. z janzarem i odkrył przede mną skrótowo wiele tajników izolacji termicznej i dobrej wylewki :)))

 

 


Wniosek: robimy tak: papa thermo, styruodur: 3+2 (chyba że zmieści się 3 + 3), folia alum. metalizowana, jastych 7 cm z włóknami i plastyfikatorem dobrym, na to posadzka. Ufff, nie chcę chwilowo o tym myśleć....

 

 


czemu ja nie moge po prostu pojechac na budowę i powiedzieć że wrócę jak juz karnisze bedzie można wieszać?????

 

 


No, ale znwo forum się przydało, ludzie pomogli i jakos to będzie.

mamamatinka

Natalkowy pamiętnik :)

umieram, padam, fiksuję, wariuję, świruję, morduuuuuuujęęęęęęęęęęęęęęęęęę

 

(coż za miłe zaproszenie do lektury, nieprawdaż????)

 

Jednym słowem jestem na etapie wybierania oferty na co/wod/kan. ratujcie proszę!!!!!!!!!! Co robić, za ile, jaki kocioł, jaki system, jakie ceny, wrrrrrrrrrrrrrrrrr. Co człowiek to opinia... A ja, ??? Ja nie chcę wiele. Ja po prostu chce dobrze działający względnie nowoczesny system grzewczy, który w moim przekonaniu jest najwazniejsza instalacją w domu.... stąd chyab ten stres, no i te wszystkie zawory i inne czary..... padam. Własciwie sprawa prosta: mam 2 oferty: jedna droga a dobra (sie wydaje), druga tańsza ale jakaś mniej wiarygodna..... Nie wiem czy mam siłę zbierać dalsze oferty......... Pomózce!!! oto krótka subiektywna charakterystyka ofert:

 

oferta 1 (CO: grzejniki plus 75 m kw podłogówki, WOD/KAN): razem brutto 35 tys:

- Pan miły, chętnie rozmawia, rozważa różne możliwości, nie traktuje mnie jak półgówka, wygląda na doświadczonego, mgr inż, kładzie podłog. pod panele. oblicza w programach, zageszcza, robi osobne pętle przy duzych przeszkelniach, twierdzi, że oferta jest dośc droga bo obejmuje wszystkie więc już żadnych niespodzianek nie będzie, z chęcią sie spotka jeszcze raz (choć już 2 rozmowy były), generalnie ma czas i rozumie że wszystko trzeba omówic i przemyśleć. Widac, że system jest zrobiony według jakiejś wizji - nowocześnie, w sposób skonsolidowany.

 

oferta 2: (zakres ten same tylko przyjmują nie wiedziec czmu 65 m kw podłgówki): 29 tys

- pana osobiście nie znam (kontaktowął się znim mąż), przez tel. niby odpowiada na pytania ale bardziej tak w stylu - Pani się nie martwi, zrobi się, choć widać, że w branży siedzi, oferta niby jest w teczce i taka profesjonalna ale oprócz kolorowych folderków, stwierdzam, że jakaś mało czytelna, niepełena (w pozycji mater. podłogówki nie ma rur - tel. dowiaduję się, że w tej cenie są, więc czmu nie ma ich w ofercie??????). Wszystko jest ok kompletu także cięzko z czymkolwiek tę oferte skonfrotnować. Ciężko doszukać się jakiegoś zamysłu w projekcie instalacji - zasada jest taka - w podst. ofercie dajemy najtańszy starndard żeby fajnie wyglądało a do tego dołaczamy rózne folderki o dodatkach (czyli 3 opcje kotla, system kantherm itp). A w podstaowej ofercie przy 70 m kw podłogówki facet daje kocioł bez pogodówki. ta oferat wydaje mi się wstępna a jak przyjdzie o do czego to pewnie z 3 tys więcej będzie. Hmmmm

 

Kotłownie w obu ofertach kosztują tyle samo, róznica ogromna tkwi w podłogówce (w ofercie 1 jest ster. automat. i pompa, czego nie ma w ofercie 2) i w wykonaniu w.u..

No i co mam zrobić, jednak ok. 5 tys to nie mało, ale jednak szczegolnie zalezy mi, żeby podłogówka była wykonana dobrze i względnie dobrzez sterowalna bo ogrzewa ona praktycznie całą strefę dzienna jako jedyne (no kominek jeszcze) źródło ciepła.

Hmm, po napisaniu tego powyżej chyba już znam odpowiedż, ale już sama nie wiem.. A może szukać dalej?? tylko czy ja mam na to sile i czas?? Czy różnice cenowe przy poziomie wnioskowanej z rozmowy fachowości oferty 1 bedą znaczące ?? raczej nie.

Doradźcie coś proszę.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...