Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    26
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    79

Entries in this blog

jjsod

Z mieszkanka do domu

jeśli ktoś tu zajrzy... stan na dziś z zewnątrz:

http://images32.fotosik.pl/224/dd6313f61ae9967c.jpg

wewnątrz - 2/3 poddasza z płytami gk przeszpachlowanymi,

2 z 3 ścianek GK na poddaszu - wykonane

pozostałe - jak dojadą okna dachowe które miały być 3 tyg temu...

(zachciało nam się okien termo i na dodatek jedno z szybą akustyczną)

kupiony gres na podłogę w kuchni

kupione deski na taras

jjsod

Z mieszkanka do domu

Stan na dziś:

 


zrobione instalacje - polecam wykonawcę:

 


Łukasz Nowak 508153143

 


tynki maszynowe, gipsowe - polecam

 


p.Radek 603530357

 


posadzki miksokretem - polecam

 


Tomasz Dolata 609911292

 

 


szczególnie pierwsi dwaj - super szybko, nieproblematycznie (przez to rozumiem: przyjeżdżają na czas, pracują cały dzień, nie narzekają na nic, stwierdzenie "Pani to się nie da" nie istnieje ) do tego fachowo i tanio, dodatkowe atuty to wykazanie się chęcią ogólnej pomocy gdzie jest taka potrzeba i kulturalni szefowie jak i pracownicy, no i zostawiają po sobie porządek

 


o posadzkarzach trudno coś powiedzieć bo robili pare godzin, ale posadzki wyglądają ok i tanio do tego

jjsod

Z mieszkanka do domu

nie mam czasu opisywać ale wrzucę coś żeby się pochwalić:

stan aktualny na tydzień temu (od dwóch dni stawiają więźbę ale z racji choroby nie mamy aktualnych fotek):

http://images21.fotosik.pl/419/4bfa26f932cdd373.jpg

a tutaj wizualizacja - tak ma to wyglądać mniej więcej:

http://images24.fotosik.pl/81/8111b50dc6d47d4b.jpg

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images13.fotosik.pl/87/2382b65139c8cf2d.jpg

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images13.fotosik.pl/87/44f14db192b1e185.jpg

jjsod

Z mieszkanka do domu

27 maj 2007-montaż GWC płytowego

 


ile razy zmieniana była koncepcja, prowadzenie rur, głębokość posadowienia płyt - to cała historia

 


zgranie ekip na czas, wytłumaczenie budowlańcom co i jak tu tworzymy , załatwienie na termin żwiru płukanego w 2 różnych granulacjach i niewielkich ilościach (nie za szybko bo jeszcze gdzieś takie dwie "kupki" kamyków się "rozmyją", że nie za późno to oczywiste ), nerwy czy wymiennik z Opola dojedzie na czas itp, itd... szkoda opisywać to wszystko - z perspektywy czasu jakoś maleją wszystkie problemy - szczególnie te z happy endem :)

 


ograniczę się do wklejenia zdjęć z niedużym komentarzem :)

 


przygotowanie: wyrównanie i zagęszczenie podłoża:

 


http://images20.fotosik.pl/302/38e64a3e595f204d.jpg


warstwa żwiru:

 


http://images21.fotosik.pl/247/82082733877eb160.jpg


dwa z trzech rzędów płyt położone:

 


http://images21.fotosik.pl/247/148d2dde6b0ebdf1.jpg


zasypywanie:

 


http://images20.fotosik.pl/302/3a1027f9cbdbca2c.jpg


1 rząd płyt w innym miejscu:

 


http://images20.fotosik.pl/302/0dec608ff8c1e73c.jpg


w całości:

 


http://images20.fotosik.pl/303/271a22ab3b5f31a9.jpg


przykryty folią:

 


http://images21.fotosik.pl/248/06c830819ebab408.jpg


a tutaj rury - te niebieskie to z dostawy z Pro-Ventu (firmowy kolor ) te pomarańczowe to dokupione na miejscu - bo brakowało ze względu na wspomniane zmiany na ostatnią chwilę :

 


http://images20.fotosik.pl/303/33cd1b7cd1e3ef70.jpg

jjsod

Z mieszkanka do domu

26 maj 2007

 


ostateczna izolacja fundamentów (ostateczna tzn termoizolacja - bo dysperbitem już posmarowali wcześniej :) )

 


http://images21.fotosik.pl/256/d78c87c48b3aca32.jpg


śmiałam się że przy okazji trafił się "sławny" styropian w kropki - chociaż wcale mi na tym specjalnie nie zależało :) taki akurat wykonawca dostał

 


a tu już w zasadzie zakończone:

 


http://images20.fotosik.pl/311/91240585672fc9e0.jpg


wszystko prawie gotowe na montaż gruntowego wymiennika ciepła (prawie bo trochę jeden otwór się zwichrował i nie był w linii prostej - tak że wiedziałam że będzie trochę kucia)

jjsod

Z mieszkanka do domu

18 kwiecień 2007

 


pierwszy transport bloczków M6

 


kierowcy się porządzili trochę i żeby zostawić część palet na tyłach działki wykasowali jeden z ciężko wkopywanych słupków (ta wyrwa w rzędzie na drugim planie)

 


http://images21.fotosik.pl/191/c9cb3ac5ea3e1e8f.jpg


dostarczyłam przy okazji rzut fundamentów z naniesionymi otworami do rur od gruntowego wymiennika ciepła i kanalizacji - uaktualnione, będzie to wyglądać tak jak tu:

 


http://images20.fotosik.pl/311/2eca765331385062.jpg


początek murowania fundamentów (od południa)

 


21 kwiecień 2007

 


koniec murowania fundamentów :)

 


http://images20.fotosik.pl/311/ca0172f9663c92b9.jpg

jjsod

Z mieszkanka do domu

11 kwiecień 2007

 


pojechaliśmy na budowę, zżerała mnie ciekawość jak wyglądają zalane ławy :)

 


zainstalowaliśmy tablicę informacyjną :) własnoręcznie

 


http://images20.fotosik.pl/246/56810f56082bb651.jpg


tak wyglądały nasze ławy zalane betonem i spokojnie twardniejące :)

 


http://images21.fotosik.pl/191/24642b0adeeb4b44.jpg


największą radość miał synek z dowiezionego już piasku do murowania

 


http://images20.fotosik.pl/246/78280e264d4b9823.jpg


no a główną i najważniejszą przyczyną pobytu na działce była rozmowa z sąsiadami od których pożyczamy prąd :) rozmowa całe szczęście zakończona pozytywnie - bo wodę mamy własną ale bez prądu ani rusz... I inwestycja w przyłącze tymczasowe zamknęła się w kwocie wydanej na kupno przedłużacza bębnowego 50mb za 100PLN :)

 


14 kwiecień 2007

 


ze względu na wcześniej opisane perturbacje z sąsiadami zabraliśmy się za ogradzanie (a raczej wytyczanie słupkami granicy z jednej strony :) )

 


wygląda to mniej więcej tak:

 


http://images21.fotosik.pl/191/9026a0689cb7a424.jpg

jjsod

Z mieszkanka do domu

31 marzec 2007

 


po kilku perturbacjach, w sobotę rano, catepilar dokańcza dzieła zebrania humusu...

 


2 kwiecień 2007

 


Kopanie ław, przyjazd WC-budy :)

 


3 kwiecień 2007

 


kopanie ław cd...

 


inwestorka na wyjeździe w Bielsku-Białej zalewana informacjami o problemach ze stalą... (tzn ceną stali :) )

 


4 kwiecień 2007

 


wykonawca znajduje stal w przyzwoitej cenie :) początek zbrojenia

 


5 kwiecień 2007

 


zbrojenie... i gotowe:

 


http://images20.fotosik.pl/246/ed508e62d3c324fe.jpg


http://images21.fotosik.pl/191/46410dd5d657de2e.jpg


http://images20.fotosik.pl/246/f4850a68a68edc1b.jpg


pierwsza wizyta kierownika budowy jak najbardziej na plus dla wykonawcy - zbrojenie "odebrane"

 


7 kwiecień 2007 - Wielka Sobota

 


od 7:00 zalewanie ław - nie obyło się bez drobnych problemów - pompa ze swoim ramieniem nie mieściła się pod kablami... jak się już ustawiła poszło gładko :)

 


można było ze spokojem iść ze święconką :)

 


http://images21.fotosik.pl/254/e41cbf4611e95d9f.jpg

jjsod

Z mieszkanka do domu

no chyba w końcu ciąg dalszy opowieści :)

 


27 marzec 2007

 


geodeta wyznacza osie

 


mogę szczerze polecić... mimo iż robił dużo taniej niż wg standardowego swojego cennika (w sierpniu 2006 umówiłam się na cenę z jego ojcem - swoją drogą, należy również wspomnieć o dotrzymaniu umowy słownej po przypomnieniu po tak długim czasie) robota wykonana starannie, nie jakoś niechlujnie, szybko - wszystko zgodnie z projektem wytyczone (wykonawca sprawdził wyrywkowo)

 


Tak że oficjalnie polecam: D. S. Sobecki, kontakt http://geodezjasobecki.pl/kontakt.htm" rel="external nofollow">tu

 


a tak wygląda nasza działka po działaniach geodezyjnych :):

 


http://images20.fotosik.pl/175/ee0f9cbdb39bb340.jpg


(odwiedziny najmłodszego inwestora popołudniową porą)

 


PS. Ta wizyta popołudniowa była związana ze spotkaniem z elektrykiem... tym razem poleconym przez ENEA i jak się okazało kompetentnym i rozsądnie (praktycznie) patrzącym na sprawę - w międzyczasie okazało się że przyłącze tymczasowe musielibyśmy "ciągnąć" min 70mb - po zsumowaniu koszt takiej tymczasówki rzędu 2,5-3k - powiedział że za jego pośrednictwem to nawet 2-3 dni udałoby się podłączyć, ale mamy się namyśleć czy nie lepiej pożyczyć od któryś sąsiadów... - prawda że gość gadał z sensem?

jjsod

Z mieszkanka do domu

24 marca 2007

 


nareszcie wrócił mąż :) - wsparcie jak najbardziej konieczne dla zabieganej inwestorki

 


zaraz popołudniu pojechaliśmy na działkę żeby poszukać kamieni granicznych (a ostatecznie wyznaczyć ich prawdopodobne położenie) i wyznaczyć miejsce gdzie catepilar ma zebrać humus...

 


było z tym trochę zabawy, ale cel został osiągnięty

 


http://images20.fotosik.pl/175/7037c673ba00cb6f.jpg


Przy okazji mieliśmy się spotkać z elektrykiem z firmy polecanej na forum - gość miły wydawało się wszystko ok - ale ostatecznie okazał się średnio kompetentny - nie będę się rozpisywać...

 


wątek prądu rozwinę później...

 

 


26 marca 2007

 


budowa oficjalnie rozpoczęta!!!

 


no przede wszystkim na papierach - wg osobiście złożonego zawiadomienia o rozpoczęciu budowy i oświadczenia kierownika budowy - nadszedł ten dzień

 


catepilar wjechał i zaczął swoją pracę

 


przyjechały kręgi na studnie - kierowca trochę bojaźliwy - nie chciał podjechać do samej działki - a wcale błota tam nie było - tylko trochę wilgotno - ale poradziliśmy sobie - jakieś 50m toczyliśmy te kręgi na docelowe miejsce (okazało się że przez działkę sąsiadów którzy na działce następnej już mieszkają - ale taka nieogrodzona i w ogóle - no więc przejechał po niej catepilar ze 2 razy, zniszczeń żadnych nie porobił, my chodziliśmy i tyle - ale jak wyjeżdżaliśmy popołudniu to wyskoczyła Pani zza płotu i z pretensjami że kto nam pozwolił chodzić po tej działce, czy mamy pozwolenie właściciela, bo ona jest właścicielem :) no niby rację miała, ładnie przeprosiłam, ale miłe to nie było...

 


a wracając do ciągu wydarzeń - gdy catepilar zakopał się pare razy i stwierdził że przyjedzie poprawi jak trochę przeschnie, ustawił się nad miejscem gdzie zaznaczyliśmy studnię i zaczął kopać - szło to całkiem sprawnie - 3,5m - chwila moment - problem powstał dopiero gdy przyszło do spuszczania kręgów na dół - gość robił to pierwszy raz (tzn w ogóle kopał studnię) i nie miał żadnych sprzętów pomocniczych :) no więc wypuściliśmy się jeszcze po jakieś linki stalowe itp do hurtowni w Borówcu i ostatecznie 8 kręgów zostało ustawionych... a tempo musiało byś błyskawiczne - bo jak ustawiali 2 krąg to pierwszy był już ponad połowę pełny - trafiliśmy w jakiś podwodny ciek - to się nazywa oko inwestora - po 2h 2 kręgi pełne - oto dowody:

 


http://images22.fotosik.pl/73/908784ec5c3daca6.jpg


a tutaj już 6 kręgów:

 


http://images20.fotosik.pl/175/db3351793bb4a446.jpg


zobaczymy co będzie latem :)

 


ciąg dalszy nastąpi...

jjsod

Z mieszkanka do domu

Cóż... pierwszy dzień wiosny a tu śnieg pada...

 

 


Najpierw sukcesy:

 


transza na budowę wypłacona - mamy za co budować

 


kręgi dzisiaj zamawiam, 84 netto/szt + 150 za transport

 


żwir płukany będę brać prawdopodobnie z CARO z Dąbrowy - taniej niż w Dolacie

 


tylko dla tak małych ilości muszę sama transport załatwić... jeśli transport wyjdzie drogo, to w Krzesinach koło nas też jest to co potrzebuję :) a dużo bliżej - zobaczy się

 

 


wszystkie prace dodatkowe są na dobrej drodze do ukończenia - i tu właśnie jedyna porażka - audyt zrobiony, wysłany i sprawdzony - odesłali odpowiedź z wytknięciem błędów - jeden faktycznie - przy przygotowywaniu do druku arkusza odnośniki do komórek w excelu mi trochę się skopały i w 4 miejscach gdzie miała być wartość, było 0

 


ale pozostałe... jedno wynika z nieścisłości normy i ich tłumaczenia, a z resztą uwag się nie zgadzam... no ale cóż, żeby całokształt uznano, muszę napisać odpowiedź z podaniem cytatów ustaw itp... znowu kilka godzin roboty która wypadła niespodziewanie... jakbym teraz tego najbardziej potrzebowała...

 


dobrze, koniec użalania nad sobą - trzeba zabierać się do roboty

 


- zamówić WC-budę

 


- załatwić deski itp dla geodety na przyszły wtorek

 


- zrobić rozpiskę co kiedy załatwić - bo w przeciwnym razie zapomnę o czymś "na mur, beton" i będzie kłopot...

 


- powykańczać projekty

 


No i jeszcze kilka drobiazgów które też czekają na swoją kolejkę :)

 


Podobno od przyszłego tygodnia ma pogoda się poprawić - oby - pożyjemy, zobaczymy...

jjsod

Z mieszkanka do domu

z dobrych wiadomości :)

 


faktura - jest

 


wszystko inne do wypłaty kolejnej transzy - jest :)

 


załącznik do umowy z etapami i cenami - jest

 


cena - za to co pisałam - 185 777,87 PLN brutto

 


bez kominów systemowych (za te ok 5000PLN będzie)

 


i z częściowym wykończeniem na poddaszu

 


z materiałów musimy doliczyć jeszcze ok 7m3 styropianu na podłogę na gruncie, folię na pokrycie go i pospółkę na wyrównanie pod podbeton

 


jest też oferta na płytowy GWC - niecałe 8500 PLN brutto - sami zapewniamy żwir płukany - w sumie 5 ton i styropian jak pisałam wyżej...

 


zrobiłam wywiad co z POŚ - 27 lutego dokumenty zostały złożone do Starostwa i teraz do 27 marca modlimy się żeby się nie odezwali :)

 

 


aktualnie jestem na etapie intensywnych poszukiwań żwiru płukanego i kręgów betonowych w pobliżu...

 

 


za audyt też się wzięłam :) potrzebuję kilka spokojnych godzin tylko dla niego i będzie :)

 


no a potem nasz projekcik

 


mam nadzieję jutro dowiedzieć się jakiś konkretów na temat naszego przyłącza EN

 


dowiedziałam się też że z kibelka na budowie może korzystać budowa sąsiednia - byleby nie był ograniczony dostęp do kabiny i można to było jakoś potwierdzić że to wspólny wychodek (wywiedziałam się wg mojego własnego pomysłu na ograniczanie kosztów )

 


Nie wiem czy to wszystko ale o tej godzinie już więcej nie wymyślę :)

 


Asia

jjsod

Z mieszkanka do domu

szukam, wydzwaniam, szperam... i nic, albo drogo, albo nie ma, albo im za daleko i nie dowiozą... kto buduje w tym roku wie o czym piszę

 


m a t e r i a ł y b u d o w l a n e = g a t u n e k g i n ą c y

 


cóż dobrze że wykonawca załatwia... bo jakbym miała sama szukać to chyba już zakładałabym grupę budujących w 2008 :)

 


A tak w umowie jest, że to co mają oni robić, skończą do 23 grudnia :) będzie prezent pod choinkę

 


ale cóż... 9 miesięcy pracy, biegania, załatwiania, i nie wiem czego jeszcze (pewnie dobrze że nie wiem...) i efekty będą już całkiem widoczne - mam nadzieję :)

 

 


widzę że dzisiaj piszę i piszę i jeszcze ani jednego konkretu...

 


załatwiłam kolejne formalności bankowe: zaświadczenie o całkowitej spłacie kredytu na działkę - 50PLN

 


Wniosek o wykreślenie z hipoteki wraz z kosztem wydania dokumentów z banku - ok 180PLN

 


dzisiaj dotarły warunki przyłączenia prądu budowlanego - jutro odeślę umowę i zacznę szukać elektryka, który podłączy to wg tego co wpisali w tych warunkach - ciekawe jaki będzie koszt...

 


czekam właśnie na ofertę GWC - jak nie dojdzie dzisiaj w nocy to chyba zrobię awanturę temu gościowi - i może sama sobie zamontuję ten wymiennik

 

 


a z zadań które muszę wykonać: dokończyć audyt energetyczny, skończyć projekt ogrzewania i inst gazowej dla nas i dla przyjaciół budujących obok :) - nie liczę załatwienia kręgów do studni i przyłącza EN o którym pisałam wyżej, załatwienia faktury do banku, złożenia dyspozycji kolejnej transzy i kilku pomniejszych, aczkolwiek ważnych rzeczach o których trzeba pamiętać

 

 


ładna lista - korzystam z doświadczeń natus żei jak zapisane to może łatwiej będzie wykonać - oby...

 


tylko żeby synek był zdrowy...

 

 


i to wszystko do powrotu męża za 2,5tygodnia

 

 


zobaczymy co z tego wyjdzie :) - okaże się w "praniu"

 


Pozdrawam

 


Asia

jjsod

Z mieszkanka do domu

Piszę jak obiecałam w komentarzach, ale spodziewałam się że będzie trochę więcej do napisania...

 


Umowa co prawda prawie podpisana (tzn podpisał mój mąż - bo wyjechał wczoraj na 3 tygodnie więc termin gonił i żona wykonawcy - jako właścicielka firmy) a ja podpiszę jak uściślimy jeszcze trzy - cztery szczegóły

 


Ostatecznie podpisujemy umowę na taki zakres robót:

 


- etap "zero"

 


- parter

 


- poddasze

 


- dach

 


- elewacja z ociepleniem

 


- tynkowanie wewn + posadzki

 


- ocieplenie dachu

 


- część ścianek działowych

 


- część podbitki rygips na poddaszu

 


(jak nam starczy pieniążków to oczywiście te dwa pkt z częściami zamienią się na całość )

 


to wszystko z materiałami ma nas wynieść ok 190tys - jak będzie uściślone to dopiszę jaka wyszła ostatecznie kwota w umowie...

 


a w trakcie budowy mam nadzieję że trochę da się zejść z cenami materiałów...

 


tak sobie liczyłam...

 


ze wszystkimi mediami, instalacjami, podłogami, malowaniem, wykończeniem jednej łazienki i kuchnią - powinno się udać poniżej 300tys...

 


ciekawe o ile (i w którą stronę ) się pomylę

 


cóż niezła sumka... chyba muszę znaleźć jakiś drugi etat :)

 


tylko kiedy w takim razie budować... nie mówiąc już o późniejszym mieszkaniu :)

jjsod

Z mieszkanka do domu

czas najwyższy na ciąg dalszy historii...

 

 


ze względu na komplikacje z posadzką itp, zmieniliśmy koncepcję rozprowadzenia powietrza na parterze - tak że w końcu przygotowuję ostateczny projekt...

 

 


w środę jak wyciągnęłam się z choroby (czosnkiem ) pojechałam załatwiać PCC-3 do US i złożyć wniosek o wpis do KW hipoteki kaucyjnej - no i w piątek złożylismy pierwszą dyspozycję wypłaty kredytu - na spłatę mało korzystnego kredytu który wzięliśmy na zakup działki

 

 


potem spotkanie ze studniarzem który już miał nasze badanie hydrogeologiczne - niestety głębinówka odpada - co prawda złoże wodonośne jest całkiem spore - ale poniżej głębokości 39m...

 


jest za to dobre miejsce na kopaną... więc pewnie na potrzeby budowy i podlewania przyszłego ogrodu wykopiemy, a potem sprawdzimy do czego ze względu na jakość jeszcze się nada...

 

 


potem zahaczyliśmy o przedstawicielstwo producenta okien od którego mieliśmy jak na ten moment najkorzystniejszą oferę - Słowińscy

 


w związku z tym że chcemy mieć rolety to szukamy najchętniej ofert od producentów co oferują również w usłudze montaż rolet...

 


oczywiście mamy również wycenę samych rolet i kilka wycen samych okien - np bardzo korzystna załatwiona przez Marzina ale po zsumowaniu tych cząstkowych, jak na razie cały czas Słowińscy są najtańsi...

 


no więc wizja lokalna wypadła również pozytywnie, okna nam się podobają, w standardowych cenach będziemy mieli taki kolor okien i okleinę rolet jaka nam pasuje... i jeszcze na dodatek przedstawicielstwo jest 5min pieszo od naszego aktualnego miejsca zamieszkania - można ich często nachodzić

 


w sumie wyjdzie nas ten wydatek ok 21tys z parapetami wewn pod kolor okien :)

 

 


wczoraj, w sobotę, spotkanie z wykonawcą, jesteśmy już na 100% zdecydowani, cena w porównaniu jakie tu widzimy na forum troche porażająca, ale ilość zalet jakie znajdujemy, które dla nas są bardzo istotne, ostatecznie przeważyła

 


w związku z tym że oferta jest z uwzględnieniem materiałów to stan surowy otwarty wyniesie nas brutto niecałe 800zł/m2

 


jeszcze uściślamy przedmiary i w tym tygodniu podpisujemy umowę

 


przy czym ceny na materiały są dobre, a jeśli to my znajdziemyi coś w korzystniejszej cenie to nie ma problemu...

 


umowę podpiszemy prawdopodobnie od razu na część wykończenia, tzn posadzk,i ocieplenie i otynkowanie zewn/wewn, część ścianek działowych i część rygipsu na poddaszu

 


jak już podpiszemy to podam dokładniejsze ceny bo wtedy będzie już pewnik :)

 

 


chyba na dzisiaj wystarczy :)

jjsod

Z mieszkanka do domu

Następnie pojechałam na rekonesans pobliskich hurtowni, żadnych rewelacji, chociaż jedna w Borówcu wydaję się interesująca (miła obsługa - może dlatego że w biurze siedzi sama "szefowa" wyczerpujące informacje co do możliwości i cen, ceny przystępne - przynajmniej na niektóre materiały)

 

 


Kolejny punkt programu: Gazownia - trochę czekałam bo tylko jeden pan "obsługiwał" ale potem już gładko - wymęczyłam go trochę co do tego pół roku które się ma na wybudowanie i przygotowanie do przyłączenia instalacji: no więc jest tak - w umowie jest faktycznie data, ale jak się do tej daty nie zdąży to żadnych odsetek i kar nie ma - jak na razie chociaż gazownia stara się to zmienić :), ale jak się inwestor zamierza spóźnić o dłużej niż ok miesiąc od tej daty to powinno się napisać pismo że z takich i takich powodów odbiór gazu można rozpocząć dopiero wtedy... oczywiście nie należy przesadzać np że spóźnienie będzie trwało rok... szczególnie jeśli musieli ciągnąć odcinek gazociągu, żeby można podłączyć daną działkę (w naszym przypadku 290mb - oczywiście cały nie tylko do naszej działki, ale jesteśmy na końcu tego odcinka...)

 

 


Potem w harmonogramie była wizyta u konstruktora:

 


Powiedzmy że znajomy "zawodowo" - współpracuje z tym samym architektem co my, w związku z czym w ciągu ostatniego półtora roku raz go spotkałam, wymieniliśmy kilka maili... Mieliśmy kilka pomysłów na uproszczenie konstrukcji naszego domku i wyrzucenie słupa z salonu i potrzebowaliśmy potwierdzenia, że tak będzie ok - Marcin podpisywał nasz projekt w związku z tym widział już go i szybko się dogadaliśmy co i jak - bardzo pozytywny punkt dnia - no i prawdopodobnie dogadamy się z nim żeby został naszym KierBudem :)

 

 


Dalej: jechałam szybciutko do domu - miałam czas na szybką jajecznicę i jechałam po synka do przedszkola żeby przewieźć go do dziadków na "przechowanie" - nas czekał jeszcze jeden b.ważny punkt programu :) - na 17 byliśmy umówieni na podpisywanie umowy kredytowej :)

 


Zdążyliśmy... gorzej z bankiem po pierwsze w centrali ktoś wpisał jako miejscowość gdzie znajduje się sąd z KW naszej działki Środę Śląską zamiast Środy Wielkopolskiej całe szczęście zorientowali się szybciej i mieli przygotowane już poprawione z jednym zastrzeżeniem... potrzebowała dziewczyna jakiejś podstawy do takiej zamiany... ale my byliśmy o dziwo zaopatrzeni na każdą okoliczność - chociaż mówili że tylko dowody wystarczą, no i miałam ze sobą oryginalny wypis z KW :)

 


Druga pomyłka była jeszcze "lepsza": ktoś wpisując nasze dane wpisał moje nazwisko z ksera dowodu (stary - o zmianie nazwiska i stanu cywilnego świadczy wbita pieczątka w środku), a nie z wniosku i pozostałych dokumentów - a tych jak wiadomo do kredytu jest masa... no i wszędzie trzeba było jeszcze poprawiać nazwisko - już mały pracownice wątpliwości czy im wolno tak zmieniać umowę przygotowaną gdzieś w centrali, ale w końcu poprawiły, no i podpisaliśmy...

 

 


A teraz konkrety:

 


Kredyt w CHF w Millenium na 35 lat

 


0 wkładu własnego, 328 240zł (część przeznaczona na spłatę kredytu zaciągniętego na zakup działki - niecałe 60tys), w przeliczeniu na CHF w dniu wypłaty transz

 


1,4% marża banku

 


0% prowizja

 


0% przewalutowanie na zł

 


0zł kosztorys i wycena - oszacowali że wybudujemy za 290 000zł i w związku z tym wg skomplikowanych obliczeń wyszło im że przed uruchomieniem transzy na budowę musimy dostarczyć jakiś dowód (najłatwiej fakturę) "włożenia" w budowę 3117,01 zł :)

 


18mc czas karencji

 


nie trzymają się ściśle dat i tego co było w dostarczonym przez nas kosztorysie przy wypłatach kolejnych transz

 


obowiązkowe założenie konta:

 


0zł prowadzenie

 


0zł przelewy

 


0zł karta bankomatowa (pierwszy rok)

 


0zł karta kredytowa (pierwszy rok, z możliwością przedłużenia)

 


obowiązkowe ubezpieczenie nieruchomości w wartości jak wycenili (290000) albo przez nich (22zł/mc) albo samodzielnie z cesją na bank

 


ubezpieczenie na życie (również u nich lub swoje) w wysokości kredytu (u nich to wychodzi 65,65zł/mc)

 


nie wiem co jeszcze...

 

 


tylko proszę nie pisać że niezbyt korzystne warunki

 


po prostu najkorzystniejsze z tych jakie dostaliśmy od banków, których warunki nam odpowiadały :)

 

 


Tym oto miłym akcentem zakończyliśmy pracowity dzień 16 lutego a.d.2007 :)

 


Oczywiście pojechaliśmy po synka i wróciliśmy do mieszkanka odpocząć

jjsod

Z mieszkanka do domu

zdjęcie wklejone, teraz mogę zabrać się za opisywanie piątku:

 

 


1. już na 9:00 byłam umówiona z gościem który robił nam badania warstw gruntu w poszukiwaniu warstwy wodonośnej (już na 9, ponieważ zazwyczaj moje dziecko śpi do 9:30 i musiałam go wyciągać z łóżka przed 8 - i zawozić do przedszkola wyjątkowo wcześnie)

 


Metoda badań bardzo nas zaciekawiła - a trafiliśmy na nią przez przypadek - taką proponował facet od wiercenia studni - zanim w ogóle złoży ofertę cenową i będziemy robić jakieś konkretne kroki w kierunku wiercenia - żeby wiedzieć czy są warstwy wodonośne, gdzie najlepsze i w ogóle czy mamy się co zabierać za temat :)

 


http://images11.fotosik.pl/57/c1d68e27546d14db.jpg


Metoda polega na badaniu oporowości poszczególnych warstw gruntu za pomocą tych wbitych bolców (zdjęcie drugie) i kabli rozciąganych w dwie strony od pkt centralnego, badanego (na jak daleko uda się rozciągnąć kable, na taką głębokość można zbadać grunt (w fotografowanym miejscu udało się do 80m, co do reszty to się zwinęłam i nie wiem (nie chciałam marznąć z racji przeziębienia) - w sumie badali 5 pkt na działce - za 1000zł (no cóż...) ale przynajmniej odwiert, jak będzie, to w najlepszym miejscu :)

 


na trzecim zdjęciu facet siedzi mniej więcej w narożniku działki, ja stoję w drugim, przy rowie :), trzeci jest metr od widocznego na prawo słupa (czwartego oczywiście nie widać, żeby nie było pytań czy działka w trójkąt )

 

 


za chwilę ciąg dalszy...

jjsod

Z mieszkanka do domu

w piątek, tzn wczoraj bardzo dużo się wydarzyło więc pewnie zajmie mi to trochę czasu zanim wszystko tu opiszę - ale będę się starać :)

 


Najpierw zdjęcia z naszej działeczki aktualnie:

 


http://images20.fotosik.pl/61/7400fc86592743c7.jpg


ten strumyk to rów o którym pisałam wcześniej, wszystkie zdjęcia robione z jednego miejsca, to po prawej na dole to widok na naszą działkę od rowu - w oddali widać samochód - tak dla orientacji nasza działka kończy się w połowie odległości do tego samochodu - dalej działka naszych przyjaciół

 


a ta mała wklejka to nazwa ulicy na której zamieszkamy - tak dla równowagi niezbyt urokliwej nazwy miejscowości

jjsod

Z mieszkanka do domu

Jakoś nie mogłam się zabrać do pisania ostatnio...

 


Trochę się wydarzyło:

 


Wybraliśmy firmę, która bedzie nam robić POŚ - oczywiście jak Starostwo nie wniesie sprzeciwu... - w każdym razie w najbliższym tygodniu podpiszemy umowę że mają zacząć działać - tzn przygotować dokumentację do zgłoszenia...

 


Zdecydowaliśmy też się na rodzaj badań gdzie i na jakiej gł. mamy wodę na działce (przed wierceniem studni) - jakaś nowa technologia - jak będę wiedziała coś więcej to opiszę

 


No i najważniejsze wiemy już kto będzie nam budował :)

 


Facet jest polecony przez kolegę (same och i ach na jego temat ), bardzo dobre pierwsze wrażenie (drugie i trzecie też ) - jak będziemy zadowoleni (a wszystko na to wskazuje) to robi nawet do stanu deweloperskiego - szkoda się rozpisywać - wczoraj w każdym razie przeslal wzór umowy jaką podpisuje i treść brzmi jakby to przygotowywał inwestor, nie wykonawca - no chociażby takie zdanie: "zakazuje się zmiany zawarej umowy w stosunku do oferty, na podstawie której dokonano wyboru wykonawcy, chyba że ... zmiany te są korzystne dla zamawiającego"

 


jak ktoś jest zainteresowany całym tekstem to prześlę na priva :)

 


Niestety cena nie najniższa - ale za to może załatwiać materiały - my bedziemy mogli zająć sie tylko wyszukiwaniem atrakcyjnych cen na główne materiały - a przynajmniej nie będziemy musieli biegać, dzwonić itp za każdym drobiazgiem - no i za materiały nie "wbudowane" on będzie odpowiadał - poza tym jestem pod wrażeniem kultury i fachowości tego gościa...

 


Jeszcze jedno - wreszcie podjęliśmy decyzję co do kredytu - padło ostatecznie na Millenium - dla nas akurat dali najlepszą ofertę - chociaż nie jakąś wyjątkową... podpisanie umowy kredytowej też zapewne pod koniec nadchodzącego tygodnia.

 


Aha, jeszcze jedno - wniosek o prąd budowlany wysłany - tak że już jesteśmy na dobrej drodze żeby plac budowy był zaopatrzony we wszystkie niezbędne media :)

 


Zaczynamy pod koniec marca - wg aktualnych szacowań :)

jjsod

Z mieszkanka do domu

Coś utknęliśmy...

 


Chociaż intensywnie przeszukuję i obdzwaniam producentów POŚ, wiem już jak będzie wyglądała posadzka na gruncie (tzn nad GWC i jeszcze z kanałami prowadzonymi w posadzce)... to konkrety stoją w miejscu...

 


Policzyliśmy ilości potrzebnych materiałów, uściśliliśmy jaki styropian i gdzie ma być a gdzie jest zbędny :), poprawiliśmy zestawienie stolarki i przygotowaliśmy do wysłania z zapytaniem ofertowym... i jeszcze kilka innych drobnych rzeczy.

 


Ale np umowy kredytowej ciągle nie mamy - trochę na własne życzenie bo czekamy na decyzję z jeszcze jednego banku.

 


W tym tygodniu w końcu powinny napływać jakieś konkretne wyceny wykonawców... oby

 


Zobaczymy co dalej

 


Może wieczorem uda mi się wkleić rzuty naszego domku :)



×
×
  • Dodaj nową pozycję...