Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    74
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    112

Entries in this blog

Beata Zygmunt

Schody wczoraj przed zalaniem betonem

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/8904695_348.ts1173045363614.jpg

 


Tutaj będzie kiedyś kominek, po lewo wejście do kuchni po prawo wyjście do przedpokoju

 

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/8904735_348.ts1173045435871.jpg

 


A to schody dzisiaj

 

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/8904782_348.ts1173045522341.jpg

 


Tyle zostało z naszego blaszanego garażu po styczniowym wiaterku

 

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/8904710_348.ts1173045391711.jpg

 


Kawałek jadalni i wejście do kuchn

 

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/8904754_348.ts1173045478105.jpg


Wyjście na taras z jadalni

 

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/8904808_348.ts1173045561417.jpg

 


Tyle zdjęć na dziś bo mam problem z kompem. Pozdrawiam

Beata Zygmunt

Korzystając z okazji, że dzieci chyba śpią, mąż w pracy (awaria systemu) postaram się powklejać obiecane wczoraj zdjęcia. Zalaliśmy wczoraj betonem schody oraz taras. Dziś normalnie mogłam wejśc na piętro i zobaczyć jak będzie wyglądało. Drabina to dla mnie sport ekstremalny .

 

 


Dziś także byliśmy umówieni z elektrykiem, który będzie nam rozprowadzał kabelki w garażu zanim przyjadą bramy garażowe. Na jutro mamy umówione spotkanie z panem od alarmu i rozprowadzenia TV i internetu. Pan architekt ma nam dać plan rozprowadzenia instalacji elektrycznej i wod -kanalizacyjnej. Brakuje dnia na odpoczynek. Każdy ma mnóstwo pytań a my nie wiemy co odpowiadać. Gdzie gniazdka, wyłączniki, centralka itp itd. Aż boli głowa od natłoku myśli.

Beata Zygmunt
Jutro o 7.00 koparka będzie kopać fundamenty pod tarasik, a o 12.00 betoniarka zaleje schody i wykop. Dzisiaj dzwonił pan od okien. Umówiliśmy się na przyszły piątek. Wtedy też zamontujemy tymczasowe drzwi zewnętrzne i prowadnice do rolet. Bramy garażowe będą za dwa tygodnie. Może jutro uda mi się zrobić kilka fotek. Pozdrawiam
Beata Zygmunt

Dzisiaj byłam wieczorem na budowie. Ścianki działowe już skończone, schody stoi już konstrukcja. Pozostały tylko do wykopania fundamenty pod taras. Ale na razie mokro na działce więc chłopaki nie kopią.

 

 


Reszta wydatków na poddasze i dach:

 


3) poddasze

 


- cement - 492,93

 


- plastryfikatory - 200,08

 


- cegła pełna -1797,54

 


- cegła klinkierowa - 936,92

 


- deski - 940,00

 


- nadproża - 585,00

 


- gwoździe, wkręty, podkładki, nakrętki - 230,64

 


- beton - 500,00

 


- piach - 160,00

 


- kratki wentylacyjne - 176,00

 


- cement do klinkieru - 669,54

 


- rozładowanie cegieł - 50,00

 


- robocizna - 5000,00

 


co daje ogółem 11.738,65 PLN

 


Do tego dodać muszę jeszcze kilka materiałów na naścianki wewnętrzne (prócz cegieł, które ujęłam wcześniej), ale jeszcze nie mam faktury.

 

 


4) dach

 


- więźba - 5700,00

 


- łaty +kontrłaty - 1950,00

 


- robocizna więźby - 3000,00

 


- dachówka -19537,44

 


- rynny- 1144,98

 


- gwożdzie, pręty, gwinty - 217,45

 


- deski - 250,00

 


- folia paraprzepuszczalna - 300,00

 


- blacha - 343,13

 


- silikon - 47,48

 


- wiecha (imprezka ) - 120,00

 


- robocizna dachu - 6500,00

 


czyli całość - 39.110,48 PLN.

 

 


To na tyle wyliczeń. Szykują się następne wydatki. Już niedługo zamykamy budowę czyli przed nami stan surowy zamknięty.Pozdrawiam

Beata Zygmunt
Na budowie murarze robią schody. Wstrzymywaliśmy się z ich robieniem bo architekt zaproponował nam schody robione z konstrukcji stalowej, ale w końcu zdecydowaliśmy się na te tradycyjne (stal i beton obłożony drewnem). Ścianki działowe się robią, czekamy na okna i bramy garażowe. Pozdrawiam
Beata Zygmunt

Ferie się skończyły. Dzieci wróciły do szkoły. Mąż już w domu po trzech tygodniach pobytu w szpitalu. Ja już jeżdżę po Piotrkowie i nie tylko. Urlop minął mi na chorowaniu - przeziębienie. Zamiast jazdy na desce odwiedziny u lekarzy.

 


Ale teraz już wszystko wraca do normy. Mam nadzieję, że na budowie też po mału będzie się coś dziać bo już mi się tęskni za tą całą nerwówką, umawianiem z ludźmi, castingami... Na razie murarze powyciągali wszystkie stemple z naszego domku. W przyszłym tygodniu mają dokończyć ścianki działowe i usunąć te, które zaproponował nam architekt, oraz przygotować wszystko do zamontowania okienek i bram garażowych.

 


Architekt przygotowuje też plany dla pana elektryka i hydraulika. Okna mają być montowane na początku marca - oby tylko była odpowiednia pogoda. Zamówiliśmy je w piotrkowskiej firmie Budvar - PCV, obustronny kolor złoty dąb. Dowiedzieliśmy się o tej firmie od Agnieszki (Żona Budowniczego) i okazało się, że pracownicy kompetentni, skontaktowali się z nami w umówionym czasie, przesłali ofertę na maila i dali niezłe upusty. Resztę prac też już mamy umówioną w czasie z ludźmi. Teraz tylko czekamy na pogodę i okna. Pozdrawiam

Beata Zygmunt

O rany, ale długo tu nie byłam .

 


Po pierwsze odebrałam już prawko. Na razie nie mogę sprawdzić swoich umiejętności, ponieważ nie mam autka, ale jak tylko mąż wróci ze szpitala zaczynam jeździć.

 


Na budowie naszego domku byłam tylko raz jakiś tydzień temu. W trakcie tych wichur porwało mi garaż metalowy i musiałam wszystko po nim uprzątnąć. Na szczęście pomogli mi dobrzy ludzie rozprawić się z tym co po nim pozostało. Rzeczy zabrał do siebie nasz sąsiad i moja siostra. Na szczęście domu nic nie ruszyło - bałam się o dachówki.

 


Zaczęły się ferie. Teraz siedzę sama w domu. Córka pojechała na zimowiska do Poronina, a syna zabrali mi do siebieTeściowie. Czeka mnie tydzień słodkiego lenistwa . Pozdrawiam

Beata Zygmunt

Obiecane zdjęcia dachu:

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/7789940_348.ts1168895663630.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/7789930_348.ts1168895643341.jpg

 


Nie znalazłam czasu aby je wkleić wcześniej. Teraz nadrabiam zaległości. Nie będę niestety nic wklejać przez najbliższe 3 tygodnie, ponieważ mój mąż idzie do szpitala na rehabilitację . Wróci dopiero na początku lutego więc nie będę odwiedzać naszej budowy przez ten czas. Ale od czasu do czasu jak starczy sił to coś nabazgrolę w dzienniku . Pozdrawiam

Beata Zygmunt

Nawet nie wiedziałam, że nie było mnie tutaj aż tak długo.

 

 


Po pierwsze najważniejsza informacja na dziś: zdałam dzisiaj prawko - jeździłam autkiem nr 13 (to dzień moich urodzin). Najfajniejszy prezent jaki sobie sama sprawiłam na urodzinki za dwa dni. Za 3 tygodnie odbieram kawałek plastiku.

 

 


Jeśli chodzi o budowę to mamy już zrobiony dach nad głową. Pozostały tylko ściany działowe, ale musieliśmy z nimi czekać na architekta. Pan powymyślał różne fajne rzeczy w ścianach więc trochę murowania nam odpadnie. Pomimo zimy u nas cały czas coś się dzieje. Przerwa 3 tygodniowa będzie od przyszłego tygodnia ponieważ mój mąż będzie nieobecny w domku . Ale potem znów ruszamy mocno do przodu. Pozdrawiam

Beata Zygmunt

Dawno nie było mnie tutaj, ale nadrabiam zaległości. Na placu budowy robi się dach. Dachówka wjeżdża na górę i jeden pan ją sobie układa. Tak ułożył połowę jednej stronu dachu - zdjęcia poniżej.

 

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/7349580_348.ts1167477756055.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/7349583_348.ts1167477771071.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/7349587_348.ts1167477787271.jpg


Reszta pracy już w 2007 roku. Umówiliśmy się w międzyczasie z elektrykiem i hydraulikiem - wstępne kosztorysy przyjęte. Do załatwienia pozostał tylko kominek i sprawa odkurzacza centralnego. Kredyt hipoteczny załatwiony - umowa podpisana .

 


Teraz czekamy Sylwestra i oby ten nadchodzący Nowy Roczek nie był gorszy od tego, czego sobie i Wszystkim Forumowiczom życzymy

Beata Zygmunt

Dziasiaj musiałam wstać raniutko i jechać na budowę. Mieliśmy mały maratonik spotkań. Pierwszy na działce pojawił się architekt wnętrz. Obejrzał sobie parter, poddasze. Zadał mnóstwo pytań typu co byśmy chcieli, co lubimy, gdzie co ma być itp. Umówił się z nami po świętach, na wstępny szkic. Zobaczymy co nam zaproponuje. Potem przyjechał pan od okien - mierzył wszystkie okna i pytał się jak mają się otwierać (po ludzku, z której strony ma być klamka ). Ostatnim gościem był pan elektryk. Dogadaliśmy się wstępnie z panem - już nie będziemy szukać.

 

 


Jak wstało słoneczko zaczęliśmy sprzątać naszą posiadłość. Roboty było trochę - zbieraliśmy deski, sprzątaliśmy gruz, i inne resztki. Na święta porządki zrobione .

 

 


A na budowie dwa kominy wymurowane, został jeszcze jeden. Panowie od dachu zwieźli łaty i kontrłaty. Podocinali sobie deseczki i od poniedziałku wskakują na daszek.

 


Zdjęć nie mam. Następne informacje za tydzień (ten mój dziennik to nie dziennik tylko tygodnik ). Pozdrawiam

Beata Zygmunt

Mamy skończoną więźbę . Cieśle weszli 30 listopada a skończyli 8 grudnia. Teraz widać kształt domu. Oczywiście nie obyło się bez imprezki - mnie nie było, ale mąż godnie nas reprezentował. Nie byłam obecna, ponieważ koniec stawiania więźby był przewidziany na sobotę a tu w czwartek niespodzianka - dzwoni do mnie moja połowa i mówi, że chłopaki kończą w piątek . Efekty widziałam dopiero w sobotę. Oto zdjęcia:

 

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6867885_348.ts1165783453014.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6867861_348.ts1165783439033.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6867935_348.ts1165783534246.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6867908_348.ts1165783492485.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6867953_348.ts1165783570071.jpg

 


Rolę wiechy "grały" kupione w kwiaciarni koreanki . Teraz jeszcze tylko wyprowadzenie kominów z klinkieru i w czwartek lub w piątek na dach wjeżdża dachówka. A murarze będą sobie dalej dłubać - ścianki działowe, schody, tarasik. Reszta wiadomości za tydzień. Pozdrawiam

Beata Zygmunt

W czwartek na placu pojawili się cieśle. Więźba zaczyna powstawać. Poniżej zdjęcia . Jak nie będzie żadnych niespodzianek to zakończą w sobotę i od przyszłego poniedziałku na dach wejdzie pan układać dachówkę.

 

 


Podliczyłam ostatnio ile wydaliśmy na parter i na strop:

 


1) parter

 


- cegła zwykła (5 palet) - 1293,21

 


- cegły narożnikowe (Porotherm) - 1100,20

 


- nadproża pod rolety - 1600,00

 


- nadproża zwykłe - 730,00

 


- piach - 160,00

 


- cegła klinkierowa - 722,48

 


- ytong bloczki - 48,09

 


- cement - 2449,27

 


- tynkolit - 158,22

 


- robocizna - 5000,00

 


co daje ogółem - 13 261,47 + koszt Porothermu na cały dom 13 472,46 PLN (nie liczyłam ile poszło na parter a ile na poddasze więc piszę ogólną cenę za całość Porothermu)

 

 


2) strop

 


- stemple (340 sztuk) - 1100,00

 


- deski - 2640,00

 


- stal - 7919,32

 


- beton - 4290,00

 


- gwoździe - 12,00

 


- drut wiązałkowy - 71,00

 


- Porotherm do wymórowania wieńca - 527,04

 


- płyta pilśniowa - 22,00

 


- pręt gwintowany - 48,00

 


- robocizna - 5000,00

 


co daje razem 21 737,36 PLN

 

 


Budowa wykańcza finansowo . Ale widać, że coś się dzieje.

 

 

 

 


Dach nad garażami

 

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6669737_348.ts1165177617407.jpg


Wejście do domu

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6669748_348.ts1165177655626.jpg


Widok od przodu domu

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6669782_348.ts1165177694531.jpg

 


Pozdrawiam

Beata Zygmunt

Murarze murują dalej . W sobotę zalaliśmy jakieś wieńce pod dach. Teraz wyciągają dalej kominy - aż trzy sztuki. W środę lub czwartek wchodzi cieśla.

 


Zdjęcia z prac na budowie ciąg dalszy:

 

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6498133_348.ts1164658356913.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6498156_348.ts1164658391071.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6498114_348.ts1164658336977.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6498146_348.ts1164658372824.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6498168_348.ts1164658408837.jpg

 


Pozdrawiam

Beata Zygmunt

Dzisiaj o poranku (7 godzinka) udało nam się zalać strop. Mamy pierwszy dach nad głową . Najbardziej martwiłam się o ten etap budowy, ponieważ późno zaczęliśmy bałam się, że mogą być przymrozki. Ale udało się. W poniedziałek nasi murarze będą sobie szykować wszystko do dalszej pracy. Za około 3 tygodnie umawiamy się z panem od dachu. I tyle jeśli chodzi o budowanie w tym roku. Nasz cel to stan surowy otwarty. Co nie znaczy, że potem nic nie będziemy robić. Trzeba myśleć o innych fachowcach i zamawiać sobie terminy (elektryk, hydraulik itp.).

 

 


A oto kilka zdjęć z "placu zabaw":

 

 


Las stempli

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6257792_348.ts1163871278981.jpg

 


To tyle na dziś. Teraz odpoczynek, a od poniedziałku dalej walczymy....

 


Pozdrawiam

 

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6257814_348.ts1163871385678.jpg

 


Deskowanie i zbrojenie

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6257798_348.ts1163871306719.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6257805_348.ts1163871340128.jpg

 


Wylewanie betonku

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6257818_348.ts1163871428377.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6257825_348.ts1163871468530.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/6257834_348.ts1163871503850.jpg

Beata Zygmunt
Wszystkie pomieszczenia już są ostemplowane - ledwo się wchodzi do domku. Panowie kończą robić zbrojenie. Słup z klinkieru na tarasie wybudowany. Pozostały tylko schody i zadaszenie nad tarasem. Beton zamówiony na sobotę - podobno ma być ładna pogoda . Zdjęcia będą w sobotę. Pozdrawiam
Beata Zygmunt

Po wczorajszych opadach dziasiaj wreszcie dało się coś robić na budowie. Ekipa zaczęłą szalować - ustawiają ładne drewniane rzędy słupków. Ledwo można wejść do środka. Ale praca cieszy bo z dnia na dzień jesteśmy bliżej końca zmagań zarówno ze stropem jak i z pogodą. Dzisiaj dzień upłynął na przywożeniu reszty stempli (zapakowali na samochód a potem rozpakowali 270 sztuk ), zamawianiu drewna w tartaku oraz stali i innych potrzebnych rzeczy w hurtowni.

 

 


Podliczyliśmy koszty związane ze stanem zero. A oto ile wydaliśmy:

 


- przygotowanie terenu do budowy (geodeta, kołki i deski potrzebne do wytyczenia) 470,00

 


-zebranie humusu, wykopanie fundamentów (10 godzin pracy koparki) - 760,00

 


-wylanie ław fundamentowych (29,5 m3 betonu B20) - 5917,00

 


- stal + drut wiązałkowy i strzemiona - 1556,60

 


-bloczki sztuk 2754 - 6410,00

 


- 14 wywrotek piachu do środka - 1960,00

 


- zagęszczarka do piachu + praca koparki, wywiezienie gliny - 2100,00

 


- cement, plastryfikatory, izolbet, styropian + klej, piach do murowania, izolacja pozioma - 2159,98

 


- hudraulik (materiał + robocizna) - 1450,00

 


- murarze - 4500,00

 


co nam dało kwotę zawrotną - 27.328,58 PLN.

 

 


Mogliśmy zaoszczędzić kopiąc fundamenty ręcznie - koparka robi to z naddatkiem i często obrywały się ściany - wyszłoby mniej betonu oraz na bloczkach betonowych. Ponieważ budujemy z Porothermu 30 bloczki były układane z szerokości a nie z długości dlatego poszło ich tak wiele.

 

 


Teraz coś z innej bajki. Jestem po 16 godzinach jazdy samochodem. W poniedziałek dopiero poczułam ile to daje przyjemności . Mam nadzieję, że z każdą godziną będzie coraz lepiej. Pozdrawiam

Beata Zygmunt
Na naszej budowie małe lenistwo spowodowane beznadziejną pogodą. A jesień miała być taka piękna. Mam nadzieję, że od poniedziałku znów zawita do nas ładna pogoda bo czeka do wylania mój strop - to teraz najważniejsza sprawa . Ładnej pogody życzę wszystkim zmagającym się z budową własnego domku . Pozdrawiam
Beata Zygmunt

Dziennik - Dom pod Modrzewiem

Murarze

 


Od 4 października są codziennie od 7.00 rano. Pracują dobrze. Szkoda, że nie trafiliśmy na nich wcześniej bo już byśmy robili dach. Jesteśmy w etapie nadproży and oknami. Jeszcze może tydzień i wylejemy strop.

 


A tak było 21.10.2006

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/5656122_348.ts1162147907277.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/5656165_348.ts1162147967871.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/5656154_348.ts1162147950438.jpg

 


Te zdjęcia są z wczoraj.

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/5656192_348.ts1162148003118.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/5656239_348.ts1162148038693.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/5656273_348.ts1162148073404.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/5656302_348.ts1162148109437.jpg

 


Ściany stoją, kominy wymurowane .

 


Ze spraw załatwionych możemy wykreślić: rolety zewnętrzne i bramy garażowe z całą elektroniką (umowa podpisana), okna - wszystko dogadaliśmy a umowa w poniedziałek lub we wtorek. Zamówiliśmy okna PCV w kolorze brązowym (odcień do dogadania). Nie braliśmy pod uwagę drewnianych bo w domu mamy plastiki i jesteśmy z nich zadowoleni.

 


W sobotę przywieźli nam na budowę więźbę z tartaku. Musimy jeszcze dogadać ludzi do kominka, robienia tynków, elektryki i hydraulika. Zaczniemy ich umawiać wcześniej bo sami widzimy, że potem są kłopoty bo są poumawiani i nie mają terminów.

 


Pogoda nam się trochę pogorszyła, ale myślę, że damy radę. Pozdrawiam

Beata Zygmunt

Dziennik - Dom pod Modrzewiem

No to wreszcie na urlopie. Będzie więcej czasu na pisanie. Zdjęcia nie wklejone, bo są w aparacie telefonicznym męża, a aparat cały czas przy nim. Obiecuję poprawę i nadrobię wszysko jutro. Dzisiaj trzeba wykorzystać, że sklepy otwarte do 14 no to biegamy i załatwiamy. Do jutra. Pozdrawiam
Beata Zygmunt

Dziennik - Dom pod Modrzewiem

Budowa idzie. Od poniedziałku biegamy za Porothermem 30 - połówkami, których nigdzie nie ma. Mają być dopiero w piątek. Dostaliśmy dziś wycenę rolet zewnętrznych od jednej firmy - jutro ma odezwać się jeszcze jedna. Ceny są zawrotne. Ponad 8000 zł za całość, ale bez sterowania elektrycznego. Za takie sterowanie wycena opiewała na ponad 14000 PLN. na razie weźmiemy chyba bez sterowników, ale żeby nam rozciągnęli już kable na przyszłość. W sobotę pojeździmy za oknami. Może będą jakieś promocje. Brakuje doby, żeby wszysto załatwić. Ale niedługo mam urlop to może trochę podgonię. Zdjęcia z placu w sobotę. Pozdrawiam
Beata Zygmunt

Dziennik - Dom pod Modrzewiem

W sobotę murarze skończyli stan zero. Wreszcie wyszliśmy z robót ziemnych. Teraz to już widać postępy. Można sobie nawet pochodzić po pokojach W poniedziałek ruszamy ze ścianami - mam nadzieję, że jesień będzie tego roku złota. Byle dociągnąć do stropu, a reszta już jakoś będzie. Załączam zdjęcia z budowy.

 


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/5239628_348.ts1160941601181.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/5239641_348.ts1160941625912.jpg


http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/5239659_348.ts1160941642297.jpg


Z murarzy jesteśmy zadowoleni, uwijają się jak mrówki. Zakupiliśmu już dachówki - czekają w hurtowni. Więźba będzie w przyszłym tygodniu, jutro zjeżdżają na budowę stemple. Rozglądamy się za oknami, kominkami, myślimy o hydrauliku. Może to jeszcze wcześnie, ale jak tylko mamy czas to sprawdzamy ceny, dopytujemy znajomych gdzie warto wejść, do jakiej hurtowni warto pojechać. Przez najbliższe miesiące to będzie nam zajmować najwięcej czasu. No i moje prawko. W środę jeździłam pierwszy raz. Było super Legalnie, bez prawka, ja na ulicach Piotrkowa. Jutro też tam będę...

 


Pozdrawiam



×
×
  • Dodaj nową pozycję...