Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    0
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    105

Entries in this blog

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Ławy zalane. Yupiiiii!!!!

 

 


Bylo dzis sporo zamieszania:

 


Umowieni bylismy dzis na ok 10 - mial przyjechac beton. Poniewaz ten beton zalewal zbrojenie - zbrojenie przed zalaniem mial odebrac kierownik budowy...

 


Jemy sniadanko o 9 - telefon z budowy od p. L. - przyjechal beton gruszka i sie zakopal - nastepny transport musi przybyc z pompa. Zamawiac - pyta. Zamawiac.

 

 


Przemek wsciekly - chcial byc przed zalaniem zobaczyc co zalewaja - a tu juz jeden z trzech sie rozladowuje Dopijamy w nerwach kawe, pakuje dzieci i jedziemy.

 


Na miejscu bylismy za 20 minut. Jeszcze z nadzieja ze kierownik budowy jest. Nie bylo... Nie lubie jak Przemek ma taka mine jak mial: rzadko to sie zdarza i nie wrozy nic dobrego. Majster szybko zadzwonil do kierownika i jakos go namierzyl. Czekamy. Widze jak gorne krawedzie law sie osypuja Chlopaki wszystko robia jak trzeba - przybijaja na nasze zyczenie dodatkowe szalunki aby lawa miala znow scianki...

 


Przemek zniknal na chwile - pojechal po paliwo do pradu. W tym czasie nadjechal kierownik. Nie przekonany do tego ze ja mam racje - bezczelnie cos tam burczal - i pytal czy chce aby byl tutaj kierownikiem Qzwa - ja nie bede pilnowala jego roboty...Ech... Chce - ale odpowiedzialnego faceta

 


W tym czasie Jago ucieka mi po polu, obczaja jak niepostrzezenie wejsc do wielkiej japy ktora koparka wykopala w poszukiwaniu zwiru...Agata biega jak szalona po gorce czarnej ziemi - juz nawet nie zwracam na to uwagi..

 

 


Potem jeszcze dostalam tel ze gotowa zaprawa z betoniarni przedrozy mnie o kilka setek za transport - i zaczelam zalatwiac osobno wapno, cement i zwir - cudem sie udalo - to dosc trudne jesli zalatwia sie o 13 a ma byc na jutro rano....

 


W koncu w innej betoniarni dali cene tak dobra ze musialam odkrecic to co zamowilam wczesniej...Wcisneli nasz jeszcze wczesna godzine ranna:6:30 . Uffffffff

 

 


P mial jechac na 12 do pracy - w ogole nie pojechal

 

 

 


Ogolnie bardzo ciezki dzien - niestety na budowie jestesmy zawsze z dwojka dzieci - co wszystko utrudnia - zwlaszcza w przypadku mlodszej corki - wszedzie wlazi i ucieka

 


usze chyba najac jakas opiekunke, bo nie wyrobie

 

 


Wieczorkiem pojechalismy oczywiscie zobaczyc efekt koncowy - serce nie kazalo siedziec w domu

 


Rozladunek pierwszego transportu. Betoniara sie zakopala - nastepny transport bedzie konieczny z pompa - szkoda tylko ze zdecydowalismy sie na nia tak pozno - przyszlo mi za nia slono zaplacic - prawie 900 zl - bo stala i dlugo czekala na ostatni transport betonu

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img123.imageshack.us/img123/3339/kofi2.jpg

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img48.imageshack.us/img48/4141/njubr1.jpg

 


Drugi transport - przybyla pompa

 

 


rozklada sie

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img111.imageshack.us/img111/3871/gbck1.jpg

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img250.imageshack.us/img250/2849/bhom9.jpg

 


Agata wszystko rejestruje

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img117.imageshack.us/img117/8957/dlco7.jpg

 


sledzi kazdy ruch pompy ktora nazwala "trabka"

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img123.imageshack.us/img123/6113/bvem0.jpg

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img160.imageshack.us/img160/5678/vggd0.jpg

 


Kuchnia i jadalnia po prawo (zdjecie robione od wejscia)

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img251.imageshack.us/img251/3759/ffjn4.jpg


Salon

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img59.imageshack.us/img59/6452/jjjeu1.jpg

 


garaz po lewo i mala lazienka

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img126.imageshack.us/img126/5030/hjjz8.jpg

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

i zdjecia

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img251.imageshack.us/img251/8875/tgbj6.jpg


pierwszy kwadrat od prawej - garaz

 


duzy kwadrat po lewo - to salon, tutaj gdzie kupka piachu przed nim - czarnego - bedzie taras

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/5396/vtrb6.jpg

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img47.imageshack.us/img47/1830/yufd5.jpg

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img240.imageshack.us/img240/4392/6jkc7.jpg

 


Zalewanie:

 

 


pierwsza wartswa betonu - chudziaka

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img125.imageshack.us/img125/2669/55742721jw8.jpg

 


http://img123.imageshack.us/img123/4025/jktb8.jpg

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Kolejny dzien

 


Chlopaki -panowie recznie wykopali lawy. Potem przyjechal beton z gruszki - facet jakis niekumaty - tzn kierowca - zle skrecil i nie potrafilam zlokalizowac go gdzie sie aktualnie znajduje - poprosilam o pomoc soltysa - jest nim znajoma ktora do niego zadzwonila i go telefonicznie wiodla do celu

 


Kosmos

 


Rano mialo przyjechac drewno na szalunki - dojechalo na 14 Wlasciciel tartaku bez skruchy mowil ze chlopaki i tak mieli co tam robic

 


Beton tez sie spoznil 1,5 godziny

 


Moze sie kiedys przyzwyczaje

 

 


Pieknie nam pracuje nasza ekipa - jestem z nich bardzo zadowolona - narazie

 


Jutro przyjedzie druga partia betonu z gruchy

 


Lawy juz beda gotowe

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Efekt koncowy pan pracowal 7 godzin

 


Sciagnal humus, poprawil droge i wykopal nam zwirownie :shock: A mial tylko lyzka zahaczyc i sprawdzic czy jest zwir - skubany, dokopal sie do wody. Nie dziwota ze 600 zl zgarnal

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img114.imageshack.us/img114/7954/jihk5.jpg

 


wykopal taaaki kamien

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img108.imageshack.us/img108/1788/img2196rc1.jpg

 

 


z jednej strony kilka cm - z drugiej ponad metr :shock:

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img110.imageshack.us/img110/8505/jhmo8.jpg

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img46.imageshack.us/img46/4987/kipbm6.jpg

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

i zdjecia

 


Zdjecie z drogi - podczas jazdy samochodem - zakapturzeni geodeci

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img408.imageshack.us/img408/1928/49905798fa6.jpg

 


i po robocie

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img208.imageshack.us/img208/5561/79931213jq9.jpg

 


..wjechala koparka

 


agata sie zapatrzyla

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img411.imageshack.us/img411/627/88rq3.jpg

 


minela pierwsza godzina kopania..

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img180.imageshack.us/img180/1299/56374743to0.jpg

 


minela druga godzina kopania...pojawia se zolty piasek uff, myslalam ze sie nigdy nie dokopie - w tym miejscu zakopal sie metr w glab.. mialo byc 40 cm co i tak jest sporo..

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img241.imageshack.us/img241/4886/22yy9.jpg

 


z przodu baniak z woda

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img441.imageshack.us/img441/7228/33bp0.jpg

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Nadszedl ten dzien - 26 kwiecien - nasza 10 rocznica slubu Oficjalne rozpoczecie robot na dzialce Tak sie akurat trafilo

 

 

 


-- 8 rano - geodeci wchodza na plac budowy. Wytyczaja budynek.

 


:arrow: 10:00 pan L.- czyli murarz dzwoni ze koncza juz i czas przyjezdzac.

 

 


-- 10:30 pojawiamy sie na miejscu. Zastajemy dwoch facetow w kapturach - zimno i wieje - wbijaja deseczki Pan L. - czyli nasz murarz siedzi w swoim samochodzie i chyba ich pilnuje

 

 


-- 11:00 koniec wytyczenia. Regulujemy naleznosc.

 


Pan L. pyta czy bloczki fundamentowe moglyby przyjechac 10 dni wczesniej. chyba zartuje - nie wie ile sie teraz czeka na materialy???

 


Wykonuje telefon - przyjedzie bez problemu.

 


Pan L. jedzie pogadac z koparkowym ktory przyjedzie do nas za dwie godziny.

 


Ja zabieram sie za przesadzenie kilku drzew z pasa "zieleni" ktory jest kupa chwastow - w ktorym sa posadzone male drzewka. Otaczam tez ow pas sznurkiem, wkopuje paliki - aby sprzet ciezki ich nei zniszczyl

 

 


P zalatwia od sasiada ogromna beczke z pcv - przenosza ja do nas. Bedzie woda :hura:

 


Dzieci....szczerze zapomnialam ze je mam - bawily sie - Agata matkowala Jagodzie :mrgreen:

 


Moglismy spokojnie pracowac

 

 


Widze ze z szosy zjezdza na gminna zolta koparka. i jedzie. Jedzie do nas Serducho mi zabilo. Mija mnie z przyjaznym "pierdzacym" pr pr pr, wjezdza i zatapia w naszej ziemi pierwsza lyche. I wiem ze to moze niezrozumiale i glupie co teraz napisze - w tym momencie wzruszylam sie bardzo i lza mi sie w oku zakrecila. Wspaniala chwila :oke: :happy: Buduje sie nasz dom!!!

 


W ogole nie podejrzewalam siebie o cos takiego, ze tak zareaguje. Potem przy kawce mezus mi sie przyznal ze poczul to identycznie

 

 


Gdy budowal sie nasz 5 letni blok - tez przychodzilam, wypatrywalam swojej piwnicy a potem swoich okien... Ale to co dzis poczulam bylo zupelnie czyms innym. Ogromna satysfakcje i radocha.

 

 

 


Ciekawe czy jutro wstane - spedzilam kilka godzin na kopaniu szpadelkiem Jago byla brudna jak zapuszczone dziecko. Doslownie widzialam jak sie kulala po ziemi

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Troche sie podzialo ostatnio

 

 


Pisalam partiami

 

 


Jestesmy umowieni z geodeta - wchodzi wytyczyc budynek, nast dnia wchodzi a raczej wjezdza Pan Koparkowy i po dl weekendzie 8 maja wchodzi ekipa - kopia recznie fundamenty

 


To plan B

 

 


Plan A jest bardziej szalony - bo majster chce wylac fundamenty przed 1 maja aby sobie lawy postaly w spokoju a moze nawet wymuruja scianki????

 

 


Dodam tylko ze pozwolenie na budowe odebralismy w srode Przyspieszymy uprawomocnienie - ale i tak wszystko jest szalone i uda sie w 50 % - co oczywiscie jest bardzo ekscytujace i jest naszym marzeniem

 

 


W wolnych chwilach - wisze na telefonie majac u nogi 1,5 roczka corke i druga 7 letnia po czesci w szkole. Nie jest latwo. Ale jestem zadowolona

 

 


-----

 


do realizacji przyjety plan A - jak sie uda to bedzie cud - wszystko w tydzien: murarz, kierbud, koparka, geodeta, materialy

 


Kilka spraw dogralam nie majac jeszcze w ogole pozwolenia:

 


- dogadalam sie z kierownikiem budowy - ktory zazadal na wstepie cala kwote i juz bylo goraco ale sie wyprostowalo

 


- zamowilam geodete i zaprosilam na wytyczenie budynku murarza

 


- zaprosilam pana koparkowego - ma piekna zolta koparke

 


- ekipa do kopania fundamentow gotowa

 


- zamowilam prety na zbrojenie i beton lany z gruchy - najpierw B-10, nast dnia B-20

 

 


Wszystko gotowe

 

 


Plan obejmuje wykopanie recznie fundamenow, zalanie ich, zaizolowanie, wymurowanie scian, wszystko do konca maja.

 


Po dlugim łik-end-zie zasypanie od srodka piachem, utwardzenie i opackanie dysperbitem.

 

 


Reszta w sierpniu

 


Tyle trza czekac na materialy i ekipe

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

dotychczas nie moglismy ich podlewac - brak wody. Jutro to zmienimy.

 


Drzewka sie przyjely - sa zielone - chyba dlatego ze po posadzeniu padalo ponad tydzien

 

 


nast razem poprosze o komentarz w komentarzach

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Po 40 dniach odebralismy pozwolenie na budowe

 

 


hurrraaaa!!!

 

 


Od reki prawomocne. Teraz tylko zgloszenie do PINB-u - i w nastepnym tygodniu wytyczaja budynek, koparka zdejmuje humus i zaczynaja - recznie-kopac fundamenty.

 

 


Zakupilismy 30 letnia przyczepke campingowa i wczoraj stanela u nas na dzialce.

 

 

 


Jesli chodzi o technologie - wybralismy Ytong 36,5. Zamowienie zostalo juz zlozone.

 


Plan jest taki: w maju stan zero, wakacje sa dla nas - na zarabianie pieniedzy oczywiscie - nie na wypoczynek i w polowie sierpnia murujemy sciany. Do konca roku chcielibysmy pokryc domek dachem. Reszta w 2008

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

jest szansa ze w tym tyg dostaniemy pozwolenie - tylko sie modlic zeby cos po drodze nie wylazlo

 

 


posadzilismy na dzialce 40 drzewek

 


-20 brzozek

 


-10 wierzb - 2 gatunki

 


-10 swierkow

 


sa tak male - maja po ok metr - ze ich za bardzo nie widac - zwlaszcza ze gdy sadzilismy nie mialy jeszcze lisci - a od tej pory sie tam nie pokazalismy

 


w miedzyczasie zalatwiamy materialy - a to nie jest proste bo ich nie ma

 


jesli sie wszystko ladnie uda - po weekendzie majowym rozpoczecie sezonu - wchodza ludzie i robia fundament

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

W Dzien Kobiet kobieta - czyli ja- zrobila sobie prezent, udala sie z kompletna dokumentacja do Starostwa i zlozyla wniosek o pozwolenie. Teraz kobieta zaczyna odliczac i czeka..czeka..czeka
mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Maly kroczek do przodu: dokumenty oddane do architekta, adaptuje projekt, za tydzien do odbioru :hurra:

 


Od teraz czas dzial na nasza korzysc - lubie to :tak:

 

 


Domek ma wygladac tak:

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img252.imageshack.us/img252/4742/12539860pj4.jpg


zmiany:

 


Parter:

 


- okna w jadalni wydluzone - pod nimi bedzie grzejnik (konkretnie pod jednym), albo takie jak na foto albo bez szprosu

 


- wszystkie okna obnizone - nie beda sie rozpoczynaly od sufitu tylko standardowo

 


- okna tarasowe polaczone w jedno - dlugie na 4 m, sporo, drzwi przesuwne

 


- schody betonowe wyrzucone - beda jakies azurowe, lzejsze konstrukcyjnie, nie wiem jakie i kiedy

 


Poddasze

 


w lazience przy sypialni dolozony biet

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Projekt zostal zakupiony

 


Nastepny krok do przodu

 

 


Miedzy Sosnami Muratora - M20

 

 


Wiec najpierw widok:

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img89.imageshack.us/img89/9369/dom41719bd8.jpg

 


przerobimy go tak: (chyba )

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img96.imageshack.us/img96/9375/sosnywvb4ph9.jpg

 


i rzuty

 


parter

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img530.imageshack.us/img530/9467/dom4173pi0.jpg

 


poddasze

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img96.imageshack.us/img96/4889/dom4174hz6.jpg

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Zmieniam tytul dziennika z drewnianego na pokrecony

 

 


Z tematu bali, domu szkieletowego prefabrykowanego powstanie zwykly - murowany. Wszystko sie pokrecilo, wiec dziennik tymczasowo nosi nazwe "Pokrecony"

 


Wczoraj wycofalam ze Starostwa wniosek o pozwolenie na budowe - prawie juz mielismy decyzje

 


Zaczynamy wszystko od nowa

 


Narazie mamy inny projekt i w poniedzialek rozpoczynamy adaptacje

 


Mamy spore spoznienie ale to nie ma teraz juz znaczenia - i tak w tym roku w nim nie zamieszkamy

 

 


Ma to tez dobre strony. Wiec nie placze i nie zalamuje rak tylko popycham ten wozek do przodu

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Łatwimy prad, zbieramy podpisy bo nitka pojdzie pod droga prywatna wiec jest potrzebna pisemna zgoda.

 


Ujezdzaja nam juz nasza droge, ale trzeba sie jeszcze postarac o pozwolenie na wyciecie drzewka przy samym wjezdzie. :roll:Czekamy na oferte kredytowa ktora jakos do nas dojsc nei moze.No i tak generalnie wszystko sie komplikuje.... :-?Albo wleeeecze.

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Wciaz walczymy z projektem - qrka wodna. Musimy kroic metraz ktory niedwno zwiekszylismy bo niby mielismy sie zmiescic w cenie

 


Domek bedzie mial ok 110 m. Musi wystarczyc

 

 


Chodzi nam po glowie legalett - doplata tylko 11 tys. No to chyba trzeba brac bo DGP i podlogowka ktora przewidzielismy wyniesie ok 12 tys

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Projekcik sie robi..niezle to wycodzi...

 

 


W ostatniej chwili sie opanowalismy i zrezynowalismy z podniesienia dachu i wykorzystania czesci nad stropem na strych...

 


Budowanie, oszczedzanie - popycha nas ciagle do udoskonalania projektu, ciagle sie chce cos dolozyc, aby bylo jeszcze funkcjonalniej...a przeciez nie po to przez pol roku szukalismy domku parterowego z niskim dachem aby o teraz podnosic i robic pieterko... Latwo popasc w taka pulapke

 

 


Mam nadzieje ze za tydzien juz odbierzemy pelna dokumentacje

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Dziennik spadl na trzecia strone - dawno sie nie pisalo...Bo i nie bylo o czym - oczekiwanie na papierki...

 

 


Dzis odebralismy WZ. Jeden z pierwszych waznych dokumentow.

 

 


Przez ten okres czasu gdy nie pisalam w D dojrzewalismy do decyzji jaki domek( z czego) Po dlugich - codziennych rozmowach, nierzadko z winkiem w reku zrezygnowalismy z domu z bali

 


Powodow jest kilka:

 


1. Dom z bali - owszem ale....podobaja mi sie duze domki, wygladaja "dostojnie" - musialby miec te conajmniej 140 m...mniejsze srednio mi sie podobaja. A nasz ma 100 m...

 


2. Goni nas czas - cala inwestycje (od wbicia lopaty) musimy przeprowadzic w 2-3 miesiace. Takiemu tempu moze sprostac firma, ktora robi wszystko kompleksowo - fundamenty, szkielet, instalacje, czesciowa wykonczeniowka.... To oczywiscie kosztuje tyle ze ta opcja odpada...Gorali nie wezme - nie zakoncze wtedy budowy w 3 miesiace - widze co sie dzieje w regionie, ile sie czeka na lepkow od instalacji, dachu...A zeby sie wprowadzic z dziecmi do czesciowo wykonczonego domu musze miec podlogi, instalacje...

 

 


Domek wiec bedzie drewniany, z gotowych - przywiezionych na plac budowy elementow, z oknami, tynkiem...firma juz wybrana, Domek z Ostrowa Wlkp

 


W nastepnym tygodniu mamy zamiar jechac obgadac projekt, podpisac wstepna umowe...

 


Potem pozwolenie i ruszamy. Jednak chyba w tym roku nie wyleja nam juz plyty - nie zdaza...na pozwolenie czeka sie 60 dni...Zobaczymy

 

 


W miedzyczasie powstal jeszcze problem z droga - okazalo sie ze mamy wyjatkowo nieuczciwych sasiadow...Niezle sie zaczyna - rozmyslil sie i nie dal nam drogi....Ale juz zalatwilismy sobie druga, od strony polnocnej, w sumie bardziej nam pasuje wiec wyszlismy na tym jeszcze lepiej.

 

 


To chyba tyle narazie...

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Mapka wykonana, dostarczona gdzie trzeba, czekamy na WZ. Przy okazji zrobiono nam tez mapke do celow projektowych i wczoraj ja odebralismy. Narazie marazm...czekanie...

 

 


Przy okazji wojazy wakacyjnych odwiedzilismy firme Danmar z Szymbarku. Dziwne to co napisze. Domki i firma sprawiaja wrazenie porzadnych. Natomiast dom modelowy wzbudzil we mnie dziwny niepokoj i lek - suma sumarum - skreslilam z listy te domy -- w stylu wiejskim, z okiennicami i kolorowa elewacja....A tak mi sie podobaly Nadal mi sie podobaja ale nie moglabym w takim domu mieszkac. O sssssooo chodzi????

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Jeszcze nie zaczelismy sie budowac a juz trzeba z kasy wyskakiwac.

 

 


Pierwsze odwiedziny w Urzedzie Gminy, wypelnilam stosowny wniosek, zalaczylam wymagane dok i co sie okazuje??? Ano ze mapka z Geodezji jest do d...

 


Nasza dzialka to czesc pola. Na tym sporym kilkuhektarowym polu pobudowaly sie dwa domki. Szczesliwi ludzie nawet tam mieszkaja juz od roku. Niestety na nasze nieszczescie nadal nie odebrali tych budynkow i na mapie w Geodezji ich domkow nie ma. Urzednik wydajacy warunki zabudowy nie ma sie jak odniesc w tym terenie i okreslic jak ma stac nasza chalupa. I rzada nowej mapy. Powalczylam z nim troche ale sie zeźlił. No wiec zamowilam geodete i juz mapka sie robi. Za pięćset. Bedzie na piatek. Wszystko sie odwleka. Nasz wniosek bedzie przekazany urbaniscie z tej wiochy o dwa tyg pozniej.

 


 

 


A my sobie w tym czasie z mezem brodzimy w temacie: z czego i od kogo dom...

 


Krecimy sie w kolko

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Teraz zdjecia dzialkowe

Dzialka wiosna;)

W tle sasiad, nasza dzialka konczy sie tam gdzie stoi samochod

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img382.imageshack.us/img382/8759/dz2nb9.jpg

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img428.imageshack.us/img428/9360/3dzim3.jpg

Glowny Inwestor z corkami;)

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img454.imageshack.us/img454/6512/dz1li2.jpg

Dzialka latem

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img519.imageshack.us/img519/6073/31rf5.jpg

mkkafe

Miedzy Sosnami - M20

Czas zaczac pisac

 

 


To chyba ja - czyli zenska czesc duetu bede prowadzila ten dziennik. Ale moze moj przesympatyczny maz tez sie przelamie i czasem cos skrobnie

 


Dotychczas tylko czytalam dzienniki innych...Dzis jednak zostal poczyniony pierwszy krok w kierunku przepchniecia sie przez biurokracje i poczulam ze to jest ten dzien. Tak wiec dziennik otwarty

 

 


Najpierw o dzialeczce - miesci sie 14 km od granic miasta, w okolicy fajne jeziorko. Ma ponad 3500 m i poki co byly wlasciciel zakonczyl na niej zniwa Na jesien sadzimy drzewka bo to niestety szczere pole

 

 


Beda fotki

 

 


Teraz o domku - ma byc drewniany.

 


Ma byc z bali.

 


Jaki bedzie - zobaczymy. Koncepcja zmienia sie - parterowy, ostatnio doszlismy do wnisoku ze ma byc z antresolka...Nie bedzie duzy. Trzeba to wszystko sprawnie urzadzic bo mamy dwojke dzieci. A metraz - maksymalnie 120 m.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...