Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    49
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    192

Entries in this blog

a_gnieszka

No dobra. Z ociaganiem trochę, bo bałaganu nie umiem jeszcze opanować, no i jeszcze nieskończona - wklejam kuchnię :

 

 


http://img69.imageshack.us/img69/550/85890678ee9.jpg

 


http://img214.imageshack.us/img214/54/50536744qe0.jpg

 


Brakuje jeszcze frontu na zmywarce, jeden jest do wymiany (zły rozmiar), i szuflada jest zarysowana. Ale za to podłączylismy własnoręcznie zmywarkę i zlew i puchniemy z dumy

 

 


Ekipa wsiąkła, od środy się nie pokazali, kierbud udaje że znikł i nie odbiera telefonu...

a_gnieszka

Uuu, pobiłam rekord w nieuzupełnianiu dziennika...

 

 


Nie wiem teraz od czego zacząć, w spisywaniu wydatków pogubiłam sie na amen, więc mogę spokojnie odpuścić

 

 


Może od dachu: wygląda na to, że się zwulkanizował i przeciekac przestał. Po każdej ulewie lecimy na struch sprawdzać - i sucho Oby tak zostało.

 

 


Prawie skończyli nam elewację. Jeszcze do poprawki jest tynk gdzieniegdzie, i trzeba skończyć malowanie ganku, ale generalnie prace mają sie ku koncowi. W środku zostało też parę drobiazgów, między innymi ta nieszczęsna wanna, do poprawki jest też kawałek przedpokoju - muszą jeszcze raz pomalować, bo zrobili to po lebkach.

 


W ogóle ekipa się miga, ostatni raz byli 22 sierpnia, potem pokazali się dosłownie na 3 godziny 29 i znowu znikli, może będa w poniedziałek. Nic to, ja sobie czekam, a termin im leci... Prawdopodobnie zabrali się za drugą budowę, a że firma ma trzech pracowników na krzyż, to się wyrobić nie mogą

 

 


Aktualne zdjecie domku:

 

 


http://img234.imageshack.us/img234/9242/44223831tj8.jpg

 


A ja zaszalałam i wyżyłam się artystycznie w pokoju najmłodszego, żarówka na razie straszy i mebli trochę mało :

 


http://img81.imageshack.us/img81/6927/95322055fi0.jpg


http://img293.imageshack.us/img293/121/89770045sb6.jpg

 


Mamy wreszcie kuchnię. Przyjechała w środę wieczorem, jeszcze brakuje dwóch frontów i do wymiany jest szuflada - przy montażu uchwytu zarysowali paskudnie. Poprawię sobie również listwę przyblatową, jest aluminiowa, która w ogóle mi się pasuje, ale już znalazłam taką jaką chcę. Fajnie mieć kuchnię, wreszcie można zjeść coś ciepłego Muszę się nauczyć obsługiwać płytę elektryczną, jeszcze wychodzi mi to średnio, ale wczoraj gotowałam na 3 gary, więc nie jest źle Dzisiaj jeszcze musimy podłączyć zlew i zmywarkę (hydraulika we wsi nie ma :) ) Zdjęcia wkleję jak się bałaganu choc trochę pozbędę

a_gnieszka

Wcale się nie dziwię, ze po pewnym czasie ludzi przyzwyczajają się do prowizorki... Pomału przestaje nam przeszkadzać mieszkanie na placu budowy

 

 


Jest coraz lepiej, dzisiaj ekipa położyła panele w dwóch pokojach W jednym są już właściwie skończone, w drugim zostało wykończenie listwami, oba jeszcze wymagają malowania, jeden jutro powinien być skończony (tam się przeniesiemy i standard nam się od razu poprawi - co to będzie za luksus mieszkać na podłodze, a nie na betonie )

 

 


http://img59.imageshack.us/img59/9439/panelefr2.jpg

 


http://img115.imageshack.us/img115/309/panele2kt9.jpg

 


Robi się kominek. W poniedziałek skończą stan surowy, pozostanie wykończenie:

 


http://img217.imageshack.us/img217/7148/kominek1ql1.jpg

 


Niestety nie obeszło się bez błędu - wkład był ustawiony jeszcze przed wylaniem posadzki i ekipa zabetonowała nam nóżki na sztywno - w efekcie nie dało się go przesunąć i obudowa nie do końca zgadza się z płytkami Z jednej strony nie dochodzi do konca płytek, a z drugiej wyłazi na panele

 


Mam nadzieję, że jak się całosć wykończy, to nie będzie tego widać...

 


http://img73.imageshack.us/img73/6551/kominek3zf4.jpg

 


http://img487.imageshack.us/img487/7564/kominek4ib1.jpg

 


Obdzwoniłam dzisiaj serwisy podgrzewaczy do wody - zdania są podzielone. Generalnie wszyscy twierdzą, że jest za mały do wanny. Ma sterowanie elektroniczne i nie nagrzeje wody wiecej niz do 60st. Podobno starsze i tańsze bojlery z mechaniczną regulacją grzeją lepiej. Mamy dwa wyjscia - albo zmienic sterowanie na mechaniczne, tylko nie wszyscy chcą sie tego podjąć, paru fachowców powiedziało, ze możemy utracić gwarancję - albo kupić gorszy podgrzewacz Tak czy siak coś zrobić musimy, w grę wchodzi jeszcze wymiana wanny na mniejszą Na razie ma przyjechać jeden z serwisantów sprawdzić czy na pewno wszystko działa jak należy.

a_gnieszka

Czarna seria nam się zaczęła...

 


Kierbud nas dzisiaj unikał, powiedziliśmy mu przez telefon o wannie i brodziku, ale przemilczał temat. Jutro będziemy drążyć dalej. Boję się, że będzie się upierał, że uszkodzenia wanny wcale nie są znaczne - owszem, nie rzucają się w oczy, ale w dotyk już tak, robią wrażenie piasku na dnie I do tego brud w nie bedzie właził

 

 


Druga rzecz to podgrzewacz wody. Ma 100l, jest odkręcony na maxa, a nie możemy napełnić wanny ciepłą wodą. Na początku leje się gorąca, wiec mieszamy ją z zimną, ale po chwili robi sie coraz chłodniejsza, da sie nalać z 1/3 Nie wiem, czy podgrzewacz jest zepsuty, czy za mały? Wanna ma 150x100cm.

 

 


Trzecia rzecz - uruchomiliśmy pralkę. I zdołowaliśmy się do reszty, bo jest koszmarnie głosna Nie dosć, ze się tłucze, nawet jak nie wiruje to hałas jest okropny, to na dodatek piszczy i świszczy. Podczas jej pracy nie da sie rozmawiać w łazience, w pokoju przy zamkniętych drzwiach też bardzo ją słychać

 


Pralka jest Whirlpool AWE 4516/P, ma ktoś taką? Nic się z tym nie da zrobic?

 


Wszelkie rady mile widziane, bo ręce nam już opadają do ziemi Jakos pod górkę ostatnio...

a_gnieszka

No to od niedzieli mieszkamy... Z mebli mamy tylko zdobyczną wersalkę i plastikowy regał, ale jest coraz lepiej

 

 


Płytki w przedpokoju i kuchni położone, zafugowane, ganek i taras też. Drzwi wewnętrzne i zewnętrzne wstawione:

 

 


http://img231.imageshack.us/img231/2154/drzwi1ib2.jpg

 


http://img68.imageshack.us/img68/6140/drzwi2su0.jpg

 


http://img528.imageshack.us/img528/8659/drzwizewnmy0.jpg

 


Wewnętrzne (DRE) mają klamki do wymiany, kierbud się pospieszył i wstawił zółte bez konsultacji z nami, chciał dopasowac do koloru klamek w oknach, ale trochę mu nie wyszło...

 

 


Ściany sie kończą gipsować, dwa pokoje i łazienka są już dwa razy pomalowane, w czwartek - być moze - zaczną układac panele. Ale znając naszą ekipę lepiej załozyć, że w poniedziałek. W czwartek też mają montować obudowę do kominka, ciekawe jak wyjdzie ...

 

 


Oddzielny temat to łazienka... Właściwie należało by ją tylko ostatni raz pomalować i byłaby gotowa. Ale przecież nic nie moze być tak proste

 


Najpierw okazało się, że fachowcy zapomnieli pomysleć i zrobili włacznik ogrzewania podłogowego w miejscu, gdzie ma być lustro... Poprawili, przesunęli na dół obok szafki - ok.

 


To był jednak dopiero początek - nie wiem jak, ale wczoraj rozbili kawałek kabiny prysznicowej ... To znaczy ja wiem jak, upuścili zapewne, ale oni upierają się, że "sama" nagle rozprysła sie im w rękach. Akurat.

 


Dobra, zaklęliśmy, ale kierbud podobno zamówił ten element, będzie tylko parę dni poslizgu, przeżyjemy.

 


Niestety, dzisiaj odkryłam, ze rozbita kabina ma ciag dalszy - to coś na powierzchni wanny, co brałam za pochlapanie gipsem albo farbą to nic innego, jak rysy i zadrapania po szkle, które musiało rozprysnąć się po całej łazience, wygląda na to, ze zamiatali je w tej wannie rysujac jak popadnie A na domiar złego w dwóch miejscach pękniety jest brodzik... Pękniecia mają po 3-4 cm i widać je, a z czasem będzie pewnie widać jeszcze bardziej... I tak moja nowiutka wanna i mój nowiutki brodzik przestały byc ładne... Cholera, co oni jeszcze zniszczą?? Zostały im drzwi wewnętrzne i okna, bo zawnętrzne już zdążyli od środka poobijac o deskę, po której sobie chodzili nad płytkami Jutro zamierzam im to pokazać, ciekawe co powiedzą...

 

 


Tak ekipa spędza czas w przerwach od pracy :

 

 


http://img148.imageshack.us/img148/9063/kuklafk5.jpg


Kurczę, mogli by być równie pomysłowi i skuteczni przy robocie ...

 

 


Za to dzisiaj wieczorem pierwszy raz wypilismy herbatę na tarasie, na pieknych białych krzesełkach ogrodowych z OBI Bez cukru wprawdzie, bo mi się zapomniało kupić, ale to już drobiazg Coś wspaniałego!

 

 


Poza krzesełkami i stolikiem do kompletu zakupiliśmy skrzynkę pocztową - teraz tylko musimy pomyśleć, do czego ją przyczepić, bo do ogrodzenia z wiadomych względów się nie da...

a_gnieszka

Ufff... Wykończeniówka wykańcza... A myślałam że to będzie najprzyjemniejsza część budowy

 


Wczoraj zajeżdżamy na działkę z kabiną prysznicową, a tam położona prawie cała podłoga w przedpokoju No fajnie, tylko... glazurnik położył płytki odwrotnie niż planowaliśmy... Rzucik na płytkach jest drobny i niezbyt wyraźny, ale mimo wszystko - JA to widzę i wszystko się we mnie przekręca

 


Dzwonię do kierbuda - nawet wykazał skruchę, zapomniał jak miało być, i co teraz?

 


Łzy się polały (moje, nie kierbuda), noc do tyłu - dziś rano decyzja, poprawiamy! Kierbud trochę sie zmarszczył, wolę nie wiedzieć, jakie słowa padły wśród ekipy na mój temat ... Skuli wszystkie płytki, na szczęście udało się bez zniszczeń, ale dwa dni w plecy... Jednak czym są dwa dni wobec wieczności, mam nadzieję, że drugi raz położą dobrze Niech się cieszą, ze w garderobie im darowałam

 

 


W każdym razie zamiast pięknych kafli mamy pobojowisko:

 


http://img234.imageshack.us/img234/9113/3przedpfi0.jpg

 


Do łazienki za to nie mogę się przyczepić, jutro mają fugować... Zobaczymy co z tego wyjdzie...

 


http://img102.imageshack.us/img102/8146/1azienkape1.jpg

 


http://img102.imageshack.us/img102/5697/2azienkaul3.jpg

 


A z kabiną prysznicową też było śmiesznie, umknął nam fakt, że jest dość długa i do samochodu sie nie bardzo zmieści... Zamiast jak ludzie zamówić sobie transport ze sklepu, wytargaliśmy kabinę i brodzik na parking, a że piekielnie ciężka, szkoda nam było wlec ją z powrotem i uparliśmy się, ze poprosimy ją i jednak upchniemy w kombiaku Upchnęliśmy, z tym, że tył trzeba było rozłożyć, a fotel pasażera pochylić do przodu... A nas troje... W końcu syna usadziliśmy w foteliku z przodu, mąż usiadł na brodziku z nogami pod brodą i pojechaliśmy, w żółwim tempie i bocznymi drogami

 

 


Nie wiem co będzie z przeprowadzką - niemożliwe, żeby do wtorku zdążyli z podłogami, czeka terakota, gładzie, malowanie, o panelach nie wspominam... Na pocieszenie widok z łazienki - żeby sie całkiem nie załamać...

 

 


http://img234.imageshack.us/img234/5899/4widokxo5.jpg

a_gnieszka

Układają nam się płytki w łazience. Został jeszcze kawałek podłogi, jest szansa, że jutro glazurnik skończy układanie i zacznie fugować. Zdjęcia wrzucę jutro, ale podoba mi się - robi dokładnie i wygląda to bardzo ładnie. Poza tym ekipa przygotowuje ściany do malowania, od jutra będą szlifować. Na razie zdecydowaliśmy się na biały kolor wszędzie, tylko u młodego będzie żółto.

 


Odebraliśmy panel do wanny, umywalkę z szafką, zakupiliśmy bojler i kibelek

 


Inwestor ma urlop i na szczęście moze z tym wszystkim kursować po dwa razy dziennie na wieś, szkoda, ze samochód mało pojemny. Została jeszcze kabina i brodzik, ale dzwonili już dzisiaj ze sklepu, że obie rzeczy czekają na odbiór. W związku z wanną przeżyliśmy mały stres - odkryliśmy w piątek paskudne zarysowania na dnie, na szczęście zanim powieźliśmy ją z reklamacją, zadzwoniłam do sklepu - miła pani z anielską cierpliwością wyjaśniła, że wanna na pewno pokryta jest w srodku cieniutką, niewidoczną folią . Oczywiście miała rację - pod folią jest wszystko ok Grunt to spostrzegawczość

 


Wczoraj był pan, który bedzie nam robił kuchnię. Termin dość długi - 25 sierpnia. Trudno, musimy czekać, nie ma wyjścia Mimo to kupiliśmy dzisiaj piekarnik z płytą (Amica), pralkę (Whirpool) i lodówkę (Beko). Zabudowy kuchni nie będzie, ale jakieś podstawowe sprzęty mieć musimy. Zakupy robiliśmy w MediaMarkt, myslałam, że uda mi sie jakiś rabat wynegocjować, niestety - tylko 50zł i transport gratis (pewnie chwyt marketingowy i transport byłby w cenie bez mojego gadania)... Transport umówilismy na 1 sierpnia, bo 31 dopiero mają być zamontowane drzwi zewnętrzne. Przeprowadzka 30 albo 31 lipca - mam szczerą nadzieję, że do tej pory jednak z łazienką sie wyrobią... I tak będzie trochę hardcorowo

 


Gdzieś był temat o mieszkaniu na betonie, idę poszukać i pocieszyć się że inni przeżyli...

a_gnieszka

Na czym to ja skończyłam...

 

 


Może na początek dobra wiadomosć, którą trzeba odnotować: mamy prąd!!!

 


W piątek zamontowali licznik, od wczoraj można się na upartego podłączyć do jednego gniazdka w domu

 

 


Przyjechał również zbiornik na szambo, jest przepiękny, aż szkoda go zakopywać :

 

 


http://img403.imageshack.us/img403/4503/57680599li8.jpg

 


Przyjechały również:

 


-terakota na podłogi do przedpokoju, kuchni i łazienki, połowę osobiście przywiozłam z podróży służbowej do Torunia - miałam obawy, czy samochód wytrzyma, ale spisał się dzielnie, ja też. Ukłony dla dwóch miłych panów, którzy z własnej woli i zupełnie bezinteresownie załadowali mi 300 kg płytek do bagażnika

 


-glazura do łazienki

 


-gres na taras i ganek - mam nadzieję, że nie będzie za śliski

 


-panele do pokojów

 


-wanna

 

 


Zamówione są:

 


-umywalka z szafką

 


-panel do wanny

 


-kabina prysznicowa z brodzikiem

 

 


http://img76.imageshack.us/img76/1738/88482262ll4.jpg

 


http://img70.imageshack.us/img70/1210/29017973fj8.jpg

 


10 lipca zgodnie z planem wylali, a raczej wysypali i rozprasowali podłogi:

 

 


http://img66.imageshack.us/img66/4291/86740123uh4.jpg

 


A tak robił się taras:

 

 


http://img66.imageshack.us/img66/3487/94805542ci9.jpg

 


http://img61.imageshack.us/img61/163/20376433wo3.jpg

 


Z mniej wesołych wiadomości: ekipa nie wyrobi sie do połowy sierpnia za nic w świecie. Za 10 dni mamy sie wprowadzać, a wiec przynajmniej łazienka powinna być w jako takim stanie... A oni mimo obietnic są w lesie. I bynajmniej się nie spieszą. W ciągu ostatnich dni prace nie posunęły się za bardzo, kierbud dzisiaj profilaktycznie nie odbierał telefonu

 


Co zrobimy - nie wiem... Wprowadzić się musimy, bo od pierwszego zostajemy bezdomni... Nawet martwić się już nie mam siły, zacznę za tydzień...

 

 


Jutro powinna odezwać się firma, która ma nam zrobic kuchnię. Prawdopodobnie w piątek przyjedzie ktoś od nich pomierzyć wszystko i ustalić szczegóły.

 

 


Aha, jeszcze nasz nieszczęsny kominek : firma, w której zamówiliśmy obudowę, ma dostęp tylko do łupanki marmurowej. Jak powiedzieliśmy że marmur nam się nie poodoba i musi byc piaskowiec, rozłożyli ręce ... Nie wiedzą skąd go wziąć, jak sobie znajdę, to oni może wtedy łaskawie obłożą nam nim kominek... Mam dosć, chrzanię ich, najchętniej zrezygnowałabym z ich usług, niestety już jest umowa i dana zaliczka... Umówiłam się jednak ze znajomym o którymś kiedyś pisałam - niech oni zrobią tę obudowę bez wykończenia (oczywiscie taniej), a on go wykończy tak, jak będzie nam pasowało.

a_gnieszka

Zaległosci się w dzienniku porobiły!

 


Na szybko aktualizuję:

 


Droga wyrównana, tłuczeń bardzo ładnie wgniótł się w glinę i w miarę normalnie można się dostać na działkę. Gorzej na samej działce, musimy czym prędzej załatwić jakiś spychacz, który nam ją trochę wyrówna.

 

 


Dobra wiadomość: jutro albo pojutrze powinien byc prąd!

 


Udalo mi się dotrzeć do jakiegoś dobrego człiwieka w ZE, który zlitował się wreszcie nade mną i nie odesłał mnie dalej, tylko dowiedział się wszystkiego, pogonił panią u której utknęły papiery i umówił człowieka, który jutro zamontuje wreszcie licznik. Jak prąd popłynie, to chyba go normalnie uściskam

 

 


Zakupiliśmy: wannę, panele na podłogi i część płytek. Część, bo zabrakło, kupiliśmy 24 metry, a 16 musimy dokupić - jak sie okazuje, są tylko w Liroy Merlin i będziemy musieli jechać po nie do Warszawy, w łódzkim będą dopiero za miesiąc... Pojechać i kupić to pikuś, tylko jak my je przywieziemy? 300 kg... Innych nie chcemy, mają być te i już

 


Zamówilismy też szafkę łazienkową i umywalkę.

 

 


Chwilowo jakby mam alergię na sklepy budowlano - remontowe...

a_gnieszka

Dzisiaj mała rocznica - dokładnie rok temu zarejestrowałam się na forum Muratora i następnego dnia podpisaliśmy u nortariusza umowę kupna działki.

 

 


Trochę nam się humory poprawiły. :) Z szambem co prawda nie posunęliśmy się dużo dalej, ale znaleźliśmy firmę sprzedającą zbiorniki z tworzywa - cena do przyjęcia, 3990zł. Szambo lekkie, wiec odpada ściąganie dźwigu. Obawiamy sie tylko, że tak lekki zbiornik mógłby po opróżnieniu zostać z tego gliniastego podłoża wypchnięty, musimy się dowiedzieć, czy nie trzeba go w tej sytuacji jakoś kotwiczyć w ziemi.

 

 


Udało mi się w gminie wyprosić trochę tłucznia na drogę. Panu w gminie zrobiło się chyba głupio, że obiecuje już od marca i nic się nie dzieje, bo od razu umówił wywrotkę. Kłopot w tym, ze na przywiezieniu i usypaniu wielkiej góry się skończyło. A wszysto przez deszcz, który lał przez całą noc i znowu naszą drogę zamienił w bagno, ciężarówka nie dała rady wjechac i rozsypać równomiernie.

 


Dojazdu do działki nie ma, jutro spróbujemy załatwić jakiś spychacz, żeby to wszystko rozgarnął (próbowaliśmy ręcznie, ale zajęłoby nam to z tydzień - oczywiście gdybyśmy mieli czas).

 

 


W domu robią się ściany. Coraz bardziej mi się podoba! Jest szansa, że jutro skończą przybijać GK. Za tydzień wylewają posadzki i po kilku dniach do akcji może wchodzić glazurnik, lada moment trzeba będzie kupować płytki. Kupimy pewnie wszystko na raz, czyli płytki na ściany i podłogi, panele, wannę, umywalkę i tak dalej - ciekawe, czy przy takich zakupach robionych w jednym sklepie można się ubiegać o jakiś rabat?

 

 


Ponieważ zdjęć dzisiaj nie zrobiłam, wklejam ostateczny (chyba) projekt kuchni - to okno of course nie będzie takie duże, trochę przesadziłam z rozmiarem:

 


http://img405.imageshack.us/img405/5465/kuchniabrwzmnsw5.png

 


Aha, właściciel mieszkania został wczoraj powiadomiony, że to ostatni miesiąc naszego wynajmu. Nawet się nie zmartwił... Czyżby nas nie lubił? Ciekawe dlaczego...? W każdym razie klamka zapadła, choćby nie wiem co się działo, 1 sierpnia musimy być przeprowadzeni! Teraz pewnie czekają nas pielgrzymki potencjalnych przyszłych wynajmujacych, chyba muszę posprzątać

a_gnieszka

Dołek budowlany nas dopadł

 


Jakoś przytłaczają nas ostatnio różne rzeczy

 


Najpierw klapa z oczyszczalnią.

 


Wezwaliśmy geologa, żeby zbadał grunt na naszej działce i wydał werdykt.

 


Geolog przyjechał swoim magicznym samochodem:

 

 


http://img404.imageshack.us/img404/4330/80398189th2.jpg

 


i wwiercił się na głębokość 3m, stwierdził, że do tej głębokości jest wyłącznie glina. Na szczęście dość sucha, woda na naszej działce i drodze bierze się z trudnosci z wsiąkaniem, a nie spod spodu.

 

 


http://img186.imageshack.us/img186/2298/51385471gd7.jpg

 


Firmy od oczyszczalni nie chcą się niestety brać za naszą działkę, straszą ogromnymi kosztami i tym, że nasyp na rozsączanie zajmie bardzo dużo miejsca. Trzeba się z myślą o oczyszczalni pożegnać.

 


Szukamy więc szamba, tańsza wersja niż zbiornik plasikowy to szambo betonowe, ale firma, która produkuje takie szamba może jedynie go przywieźć, musielibyśmy załatwić dźwig który je zdejmie, koparkę do wykopania dziury (prawie na 3 metry) i dziurę tę zasypać piaskiem i zalać cienką warstwą betonu... Samo szambo kosztuje 4200, ciekawe, jaki będzie koszt reszty?

 

 


Już wiemy, że ekipa do końca lipca się nie wyrobi za nic w świecie. 10 lipca dopiero mają wylewać podłogę, która powinna około miesiąca (a co najmniej 3 tygodnie) schnąć przed położeniem paneli. My z kolei bardzo nie chcemy przedłużać wynajmu na sierpień, lepiej by było za te pieniadze coś kupić do domu Stanęło na tym, że wprowadzamy się zgodnie z planem, choćbyśmy mieli spać na strychu. Trochę sobie tego nie wyobrażam... Nic to, damy radę, najwyżej ekipa będzie szybciej sie ruszać, maż akurat urlop będzie miał, to będzie im na ręce patrzył

 

 


Wymysliłam sobie połączenie paneli z płytkami na półokrągło. Kierbud stwierdził, że absolutnie się nie da, nie przy panelach. Sprzedawca w sklepie z panelami natomiast mówi że jak najbardziej, są do tego specjalne listwy, a wykonawcy po prostu się nie chce, bo to oczywiscie więcej roboty

 


No więc czeka nas jeszcze przeprawa o panele, nie popuszczę.

 

 


Jak na razie zrobili podbitkę i zaczęli stawiać ściany działowe. Podbitka wygląda tak:

 

 


http://img405.imageshack.us/img405/5343/12591422lc0.jpg

 


http://img407.imageshack.us/img407/6203/8podbtu5.jpg

 


Całkiem ładnie im to wyszło.

 

 


Oddzielna sprawa to kominek

 


Dalismy się wkręcić jak ostatni frajerzy.

 


Firma wydawała sie porządna, podpisaliśmy z nimi umowy na wkład, DGP i obudowę. W praktyce okazało się, że dobrzy są głównie w wyciąganiu pieniędzy, gorzej z resztą.

 

 


Wkład jest ok,

 


http://img96.imageshack.us/img96/6736/64257136dy5.jpg

 


reszta trochę mniej. DGP miało iść w stropie, doskonale wiedzieli, ze dom jest szkieletowy, cały czas mówili, że oni wiedzą jak to zrobić i bedzie ok...

 


Tymczasem przyjeżdżamy, a wszystkie rury wyprowadzone sa na strych, podobno inaczej sie nie dało. Znajomy, który zajmuje się kominkami (o ja głupia, jak mogłam o tym zapomnieć ) twierdzi, że w tej sytuacji rury powinny iść pod dachem, nawet kosztem większej turbiny, wcale nie muszą leżeć na podłodze. Panowie nie mają również za bardzo pomysłu na temperaturę na strychu, nie pomyśleli, że tam zimą będzie niewiele cieplej niż na dworze...

 

 


http://img405.imageshack.us/img405/1400/5strychbl7.jpg

 


http://img401.imageshack.us/img401/6742/6strychuc5.jpg

 


Następna rzecz to obudowa... Z panami z firmy kominkowej rozmawia się tak, jakby nie mieli pojęcia o niczym... Według nich wykończenie klinkierem jest bez sensu, (nie da się ), "łupanka" ma tylko jeden kolor, kręcą nosem, bo wymyślilam sobie skośną czapę Jestem przerażona, aż się boję pomyśleć, jak ten kominek będzie wygladał Miało być drogo, ale za to pięknie i solidnie, a będzie... Ech

 

 


Trzeba załatwić jakiś spychacz, który nam wyrówna wreszcie góry i doły na działce, bo można nogi połamać, i bo ja wiem...? Zaorać chyba trzeba całosć, no bo jak trawnik zakładać na tych chaszczach?

 

 


Mam chwilowo dość budowania, rakietę na księżyc poproszę

 

 


P.S. W myśl zasady, że nic tak nie cieszy jak nieszczeście bliźniego idę sobie poczytać o zmaganiach innych forumowiczów... Może mi się polepszy...?

a_gnieszka

Dylemat mamy...

 


W projekcie mamy szambo, ale sporo osób zachęca nas do zrobienia oczyszczalni.

 


No to zadzwoniłam do firmy, która się tym zajmuje... I jak zwykle nic się nie wyjaśniło, wręcz przeciwnie.

 


Mamy mokrą działkę, bo gliniastą. No i to komplikuje całą sprawę, gdyby grunt był normalny, to kosztowało by nas to 6-7 tysięcy i byłoby z głowy.

 


Jednak w naszej sytuacji są dwie możliwosci: albo glina jest do dużej głębokości, i trzeba by zrobić podniesienie terenu pod oczyszczalnię, albo pod gliną dość płytko jest piasek, i wtedy można by wwiercić sie pod nią.

 


Koszty - pierwsza wersja ok. 16 tys , druga nieco lepiej, do 10 tys.

 


Ale zwykłe szambo też wycenili nam na 7 tys, więc chyba firma jest po prostu dosć droga.

 


No i co teraz? Trzeba zrobić badanie geologiczne, które wykaże, którą opcję można by u nas zastosować. Wstępnie się umówiłam z geologiem na jutro, ale wciąż się waham... Jeśli okaże się, ze glina jest bardzo głęboko, to nie dość, ze pewnie z oczyszczalni nic nie będzie, to jeszcze będziemy ubożsi o 500 zł za badanie

 


Z drugiej strony jak nie zrobimy badania, to się nigdy nie dowiemy czy można było tę oczyszczalnię jednak zrobić - a trochę nas kusi, odpada opróżnianie szamba i możemy mieć w nosie gminę z jej kanalizacją (bo może się okazać, że wywalimy kupę kasy na szambo, a za rok trzeba się będzie podłączyć do kanalizacji)...

 


Hmmm...

 

 


Na przelew transzy kredytu nadal czekamy, wykonawca płacze, bo nie ma za co wełny kupic

 


Chyba zrobimy tak, że jutro od razu złożymy dyspozycję wypłaty kolejnej transzy, może wtedy będzie na czas...

a_gnieszka

Wczoraj nawet pisać mi sie nie chciało, dobrego humoru skutecznie pozbawił nas nasz ulubiony bank

 


Trzy razy upewnialiśmy się, czy transza będzie przelana normalnie, czyli w ciągu trzech dni i czy mozemy juz zamawiać materiały. Oczywiscie wczoraj, po pięciu dniach oczekiwania, okazało się, że jednak bank wymyślił sobie opinię rzeczoznawcy (chyba im się tempo nie podoba ), pani rzeczoznawca na szczęście okazała się mieć ludzkie odruchy, pojechała od razu i jeszcze wczoraj wysłała opinię - jednak kiedy będą pieniadze, nie wiadomo . Kierbud nas pogania, bo chcą zdążyć do końca lipca, a tu się przez brak kasy wszystko obsuwa

 

 


No trudno, nic nie poradzimy...

 

 


Z dobrych wiadomosci - dach prawie skończony

 

 


Kiedy przyjechaliśmy na działkę, ekipa dachowa wylegiwała się z herbatką i chyba im się za bardzo nie spieszyło ... Nasza obecnosć podziałała jednak na nich stymulująco, reszty dopełniły dzieci (nasz i sąsiadka), które tkwiły pod domem i komentowały każdy ruch "panów dachówkarzy" Nie wytrzymali, dostali przyspieszenia aż furczało, chyba doszli do wniosku, że asysty się nie pozbędą, wiec woleli jak najszybciej skończyć i jechać precz

 

 


http://img265.imageshack.us/img265/7410/55482873vc5.jpg

 


http://img477.imageshack.us/img477/3586/71807942qd8.jpg

 


http://img403.imageshack.us/img403/9609/85768448yt2.jpg

 


Na jutro zaplanowaliśmy sobie wycieczkę na giełdę, wystawiają sie tam między innymi producenci kuchni. Dziś byliśmy w jednej firmie, w której znajoma zamawiała swoją kuchnię (i poleca, jutro chcemy do niej pojechac i obejrzeć jak to wygląda), pani wstępnie wyceniła nam to, co chcemy, na 3000 Czyli dokładnie połowa tego, ile wydalibyśmy kupując w Black Red White, no i czas oczekiwania - dwa tygodnie (a nie 6)... A byłaby dokładnie taka, jaką sobie wymyśliłam ... Musimy to przemyśleć, porównamy to jutro z innymi ofertami. Może przy okazji znajdziemy kogoś, kto zrobi nam ciemną szafkę pod umywalkę łazienkową, bo te, które widzieliśmy do tej pory w sklepach nie do końca nam pasują.

a_gnieszka

Rzeczywiście wzięli się do pracy. Przyjechała dodatkowa, druga ekipa do dachu i hudraulik.

 


Stan na dziś: zamontowane rynny, zaczęte pokrywanie dachu gontem, trzecia ściana obita styropianem i uzupełniona wiatroizolacja. Instalacje wodne w kuchni i łazience.

 

 


I dokumentacja fotograficzna:

 

 


Najpierw oczywiscie dach, wychodzi nieco ciemniejszy, niż się spodziewałam :

 

 


http://img232.imageshack.us/img232/8646/23826147gi0.jpg

 


I z bliska:

 

 


http://img254.imageshack.us/img254/2020/10339474ke8.jpg

 


http://img529.imageshack.us/img529/112/81151467md2.jpg

 


Piękne rynny:

 

 


http://img529.imageshack.us/img529/8567/68817365lx6.jpg

 


Elewacja, jeszcze trochę i będą tynkować:

 

 


http://img529.imageshack.us/img529/9399/78579616qb6.jpg

 


A to instalacje w kuchni...

 

 


http://img122.imageshack.us/img122/6446/23662106iq7.jpg

 


i w łazience:

 

 


http://img123.imageshack.us/img123/6440/19329414wf7.jpg

 


I na koniec - proszę, jaką mamy sympatyczną ekipę :

 

 


http://img123.imageshack.us/img123/8907/38428180xx9.jpg

 


Poza tym wkraczamy w przyjemną część budowania: trzeba zdecydować jaka wanna, jakie płytki... jutro wycieczka po marketach, trzeba też chyba o kuchni na poważnie pomyśleć

 

 


Rozmawiałam dzisiaj z kierbudem na temat tych przewodów elektrycznych, na które wczoraj zwrocił mi w komentarzach uwagę Irek. I nie wiem co mysleć On twierdzi, że według przepisów kable elektryczne muszą miec podwójną izolację i te taką mają (teraz proszę o wyrozumiałość, bo mogę strzelić bzdurę ), każdy przewód jest osobno izolowany, a oprócz tego jeszcze wszystkie z wierzchu , więc wcale nie muszą znajdowac się w dodatkowych rurkach... No i że mają większe zabezpieczenie niz powinny, bo jest 750V, a wystarczyło by 500V

 

 


Czy ktoś mógłby mi to przetłumaczyć na polski i powiedziec co ja mam z tym fantem zrobić?

 

 


Idę szukać grupy drewnianego szkieletu, może cos poradzą ...

a_gnieszka

No proszę, zrobił nam się z tego prawdziwy dziennik

 

 


Ekipa dzisiaj się nie popisała, zdaje się, że flaszką z okazji wiechy strzeliliśmy sobie w stopę Nie zrobili nic, kierbud ten fakt przemilczał, za to gorąco zapewnił, że od jutra ostro ruszają na wielu frontach jednocześnie, czyli z dachem, elewacją i hydrauliką.

 

 


Natomiast byli panowie od wody, zamontowali wreszcie wodomierz:

 

 


http://img521.imageshack.us/img521/6538/wodomierzsv1.jpg

 


Przyjechały też rynny i dachówka:

 

 


http://img521.imageshack.us/img521/9732/dachwkapi4.jpg

 


A to zaległe zdjęcie z wczoraj - tak wygląda teraz cały dom w środku:

 

 


http://img521.imageshack.us/img521/8012/kablexe2.jpg

 


I na koniec udało mi się uchwycić mniej więcej kolor okna:

 

 


http://img521.imageshack.us/img521/2158/oknome4.jpg

 


Nie obyło się bez niespodzianki, i to dobrej Nasi kochani sąsiedzi załatwili nam sporą ilość gruzu, ich znajomy rozbierał jakiś strop i nie miał co z nim zrobić, bardzo przytomnie zaproponowali mu zrzucenie wszystkiego wzdłuż naszego kawałka drogi A gruz jest piękny, w płaskich kawałkach, nie żadne ostre cegły...

 


Nigdy nie sądziłam, że kupa gruzu może być takim miłym prezentem...

a_gnieszka

Flaszka z okazji wiechy spotkała sie z miłym przyjęciem

 

 


Był elektryk, dom jest teraz w srodku oplątany zwojami białych kabli.

 


Podjęliśmy kilka nowych decyzji. W wiatrołapie, łazience i kuchni będzie mata grzewcza w podłodze. Myślę, że to rozwiązanie sprawdzi się lepiej niż konwektory. W przedpokoju nie będzie ogrzewania w ogóle, bo jest w centrum domu, ogrzewane będą wszystkie pokoje wokół i zdaje się (nie pamiętam ) będzie tam doprowadzone ogrzewanie z kominka.

 


Druga rzecz - poszliśmy za ciosem i zdecydowaliśmy się na kuchnię z płytą elektryczną ... Nie do końca jestem do tego pomysłu przekonana, ale doszlismy do wniosku, że wolimy nie mieć w domu gazu z butli, a gotuje sie u nas tak mało, ze rachunki za prąd nie powinny być jakoś horrendalnie wysokie...

 


Trudno, przepadło

 


W korytarzyku między przedpokojem a kuchnią będzie światło z czujnikiem ruchu (nie wiem jak to się fachowo nazywa) - takie sprytne rozwiązanie zasugerowali kierbud z elektrykiem. Niech im będzie

 


Elektryk zrobił też instalację dla turbiny do kominka i ewentualnego alarmu, i zdecydowaliśmy wspólnie, że bojler będzie umiejscowiony na strychu w ocieplonej skrzyni , żeby nie zajmował miejsca w garderobie.

 

 


Sąsiad z działki za nami wezwał dziś geodetę i wznowił granice swojej działki. Bardzo dobrze, bo jak wcześniej pisałam, ktoś utrącił nam kołek z jednego rogu, musimy tylko jutro sprawdzić, czy jego słupki pokrywają się z tym, co nieoficjalnie wyznaczył nasz geodeta

 

 


Jutro do akcji wkracza hydraulik, ciekawe, czy też się tak szybko uwinie.

 


Na jutro jest również umówiona ekipa do dachu, będą montować rynny i zaczną układać gont, nie mogę sie doczekać, żeby zobaczyć, jak będzie wyglądał na właściwym miejscu

 

 


Ach - zapomniałabym o informacji dnia : dzwoniłam do ZE i miły pan powiedział, że do 27 czerwca mają czas na doprowadzenie kabla i zainstalowanie skrzynki! Potem jeszcze dwa - góra trzy tygodnie na zatwierdzenie i nie wiem co jeszcze, i do połowy lipca powinniśmy mieć już własny prąd!! Dobra, juz schodzę na ziemię, pożyjemy - zobaczymy, z ZE nigdy nic nie wiadomo, ale zawsze to jakieś światełko w tunelu

a_gnieszka

Dzisiaj panowie budowniczy zrobili nam niespodziankę :

 

 


http://img112.imageshack.us/img112/5489/1wiechaqq4.jpg

 


Zdaje się, ze coś sugerują Wypada zawieźć im flaszkę? Chyba zawieziemy... Oby nie oznaczało to dnia w plecy

 

 


Trzeba przyznać, że naprawdę się starają, pierwszy raz od początku pracowali dziś przy sobocie. Pokryli pięknie papą cały dach i prawie dwie ściany obłożyli styropianem o grubości 5cm.

 

 


http://img337.imageshack.us/img337/1078/2domim8.jpg

 


http://img404.imageshack.us/img404/2882/3styropianub9.jpg

 


Poza tym mamy zdecydowanie stan surowy zamknięty , drzwi sa przepiękne, z kłódeczką. Na dole dziura dla szczura:

 

 


http://img100.imageshack.us/img100/6339/4drzwiid6.jpg

 


http://img112.imageshack.us/img112/2678/5ganekpx8.jpg

 


Mam nadzieję, że nasza ekipa nie straci tempa... Obiecują, że po niedzieli będą kłaść gont i zabierają sie do pracy elektryk z hydraulikiem. Musimy do poniedziałku rozplanować oświetlenie, kontakty, gniazdka i tak dalej...

a_gnieszka

Zajeżdżamy dzisiaj na działkę - a tam zaskoczenie, nasz tekturowiec zaczął przypominać prawdziwy dom

 

 


Jeszcze trzy dni temu wyglądał tak:

 

 


http://img529.imageshack.us/img529/8471/1aek6.jpg

 


Czyli do stanu poprzedniego doszła konstrukcja dachu, część ganku i komin:

 

 


http://img45.imageshack.us/img45/2457/26291722vk6.jpg

 


A dzisiaj, wcześniej niż przewidywalismy, przyjechały okna, w międzyczasie ekipa położyła część wiatroizolacji:

 

 


http://img45.imageshack.us/img45/5642/29357044jp3.jpg

 


http://img61.imageshack.us/img61/7017/84703729il3.jpg

 


Nie widać wprawdzie jeszcze koloru okien, bo są zaklejone, trzeba sobie wyobrazić ciemny brąz Najpierw zgrzytnęły mi zęby, bo okn a przyjechały z klamkami w kolorze matowego złota, ale w sumie to nawet niegłupio wygląda... Srebrne albo plastikowe chyba by nie pasowały

 


Do poprawki są dwie szyby w drzwiach na taras, mają je wymienic w ciągu dwóch tygodni. A drzwi są piękne, bo szerokie, dwuskrzydłowe:

 

 


http://img61.imageshack.us/img61/5836/56157063wh6.jpg

 


Próbowałam zrobić okna od środka, ale niestety zdjęcia wyszły za ciemne, mam nadzieję, ze tu będzie cos widać:

 

 


http://img235.imageshack.us/img235/8587/6oknoii6.jpg

 


A to robocza wersja schodów na strych:

 

 


http://img207.imageshack.us/img207/6771/7strychec2.jpg

 


I sam strych - całkiem spory, będzie gdzie trzymać wszelkie potrzebne inaczej rzeczy, a na upartego zmieści się w przyszłosci i mały pokoik :

 

 


http://img77.imageshack.us/img77/8311/43266938mb6.jpg

 


A jutro muszę jechać do ludzi, którzy robili nam przyłącze wodne w sprawie wodomierza, który koniecznie trzeba już zamontować. Już się cieszę na spotkanie z nimi Przy okazji, jak się juz nastroję bojowo, to może i o gminę zahaczę, sąsiad podobno walczy o drogę, ponaciskam solidarnie, im nas wiecej tym lepiej

 

 


W ogóle to technologia szkieletowa zaczyna mieć w naszej wsi swoich fanów, ludzie kręcą głowami i cmokają ze zdziwieniem mówiąc "jeszcze dobrze nie zaczęli, a juz kończą" , jeden pan przywiózł nawet swoją córkę i gorąco zachęca ją do takiego rozwiązania

 

 


No i na koniec pozdrawiam wszystkich czytających

a_gnieszka

Nie utargowałam

 


Termin na instalację DGP trzy - cztery tygodnie, na obudowę - 8 tygodni. Wkład - ostatecznie stanęło na Tarnavie Comfort, 16 kW.

 

 


Dziś ekipa skończyła konstrukcję dachu, są ściany szczytowe, od jutra mają obijać OSB. Nie mam zdjęć niestety, nadrobię dopiero w przyszłym tygodniu.

 


Postawili również komin (Schiedel rondo).

 


Znamy już termin na okna - mają być 20 czerwca.

 

 


A ponieważ nie ma dzisiaj zdjeć, to wklejam podłogę, która nam się podoba - panele Classen Country Style w kolorze Hikora Pasadena:

 

 


http://img530.imageshack.us/img530/3483/hikorapasadenata9.jpg

a_gnieszka

Ekipa wzięła się do pracy, wreszcie codziennie widać coś nowego. Ściany już są, i zaczęły się pielgrzymki sąsiadów blizszych i dalszych, część kręci z niedowierzaniem głową, część puka się w czoło, a część się zachwyca i mówi, że jak sie taki domek w zimie sprawdzi, to oni dzieciom taki wybudują

 


W każdym razie sensacja roku

 

 


Sciany z OSB miały już być w zeszłym tygodniu, ale, przynajmniej według wersji kierbuda, zepsuła im się spreżarka do gwoździ, w związku z czym najpierw zrobili strop. Sprężarka przyjechała dopiero w środę , ale się chłopaki postarali, bo w ciągu jednego dnia zrobili prawie całosć.

 

 


Wygląda to teraz tak:

 

 


http://img529.imageshack.us/img529/1253/99324262rn6.jpg

 


http://img120.imageshack.us/img120/6411/57975293sk5.jpg

 


http://img402.imageshack.us/img402/709/29378233xj5.jpg

 


Zamówiliśmy drzwi u miejscowego producenta - będą kosztowały 1979zł, myślę, że to bardzo dobra cena ... Wewnętrzne też już zamówione, DRE Kanon, w kolorze calvados, takie:

 


http://img265.imageshack.us/img265/2116/drzwiwi3.jpg

 


Dzisiaj podpisujemy umowę z firmą kominkową, musimy się pospieszyć, bo zaczął się sezon na kominki i jest dłuuuga kolejka, DGP zrobią wcześniej, ale na resztę trzeba czekać do sierpnia/września Całość, razem z wkładem (Tarnava Comfort 16kW) i obudową, będzie kosztowała 11000

 


Dużo, pewnie oszczędzilibyśmy kupując obudowę z marketu, ale po pierwsze kominek będzie centralnym miejscem salonu i musi być na tyle solidny, żeby za parę lat nie wymagał zmiany, po drugie musi być przystosowany do ciągłego grzania.

 


Niemniej spróbuję jeszcze dzisiaj coś utargować

a_gnieszka

Melduję, że szkielet stoi

 


Niesamowite, można wejść sobie do środka, pooglądać rozklad i wielkosć pomieszczeń

 

 


Oczywiście dokumentacja fotograficzna, dom z patyków w całej okazałosci:

 

 


http://img77.imageshack.us/img77/2866/12201533de7.jpg

 


http://img164.imageshack.us/img164/2471/79126624jg5.jpg

 


I przez okno mozna sobie wyjrzeć - to widok z sypialni :

 

 


http://img211.imageshack.us/img211/8138/58201885kh1.jpg

 

 


Oczywiscie nie ma łatwo, po raz drugi zaginął kołek z rogu działki

 


Panowie budowniczy, którzy mają robić siatkę, twierdzą, ze sobie poradzą... Mam nadzieję, bo nie chciałabym znowu geodety wzywać...

 

 


Wybraliśmy drzwi wewnętrzne - będą DRE - Kanon, w kolorze calvados.

 


Jutro idziemy szukać wejściowych, trzeba sie pospieszyc, bo straszą podwyżkami cen i chorymi terminami realizacji ...

a_gnieszka

Nadrabiam zaległości z wczoraj

 


Panowie wzięli się do roboty, poprawili co należało i wczoraj wszystko wyglądało tak:

 

 


http://img57.imageshack.us/img57/7739/68318692xc4.jpg

 


http://img61.imageshack.us/img61/4255/37645089eq1.jpg

 


Widok z salonu:

 


http://img57.imageshack.us/img57/3235/71369243ro0.jpg

 


A to kuchnia, już poprawiona:

 


http://img76.imageshack.us/img76/8537/86148464xk3.jpg

 


Dziś nie zdążylismy skontrolować sytuacji, mam nadzieje, że w tym tempie jutro szkielet parteru będzie skończony Wreszcie coś zaczyna być widać, przestaliśmy mieć wrażenie domku dla lalek

 

 


A dziś szukaliśmy drzwi, wejsciowych i wewnętrznych. Nie możemy się zdecydować, wewnętrzne będą prawdopodobnie DRE Noszę w torebce kawałek okna, żeby dobrać drzwi wejsciowe do ich koloru

 


Przy okazji znaleźliśmy panele, które nam się podobają, będzie jeden problem z głowy

a_gnieszka

Sto lat nie pisałam...

 


Prawie nic się nie działo przez kilka tygodni ...

 


Ekipa jakoś straciła wenę twórczą, ciągle mówili, że jutro ruszają i zawsze cos wypadało . Do tego opóźniła nam się druga transza z banku, bo panienki zapomniały powiedzieć, że oprócz zdjęć trzeba przedstawić dziennik budowy. Drobiazg taki. Ponieważ zbiegło się to z długim majowym weekendem, z czterech dni zrobiło się dwa tygodnie

 


Wreszcie w czwartek przyjechało drewno. Od piatku, jak zapewniał kierownik budowy, mieli ruszyć pełną parą. Zajechaliśmy w piątek po południu, a tam przybite dwie deski Zmartwiliśmy się trochę, bo w takim tempie to mamy szansę się wprowadzic w sierpniu, ale przyszłego roku...

 


Zapowiedzieliśmy się na dzisiaj, bo chcieliśmy parę rzeczy z kierownikiem omówić. Zajeżdżamy, a tam stoi kuchnia i salon:) Na razie sam szkielet, ale efekt piorunujący (wśród sąsiadów też)

 


No i przy okazji wyszła na jaw męska spostrzegawczość. Ledwo rzuciłam okiem na konstrukcję, coś mi zaczęło nie pasować. Aha - kuchnia miała być otwarta, co ta ściana tu robi?? Oczywiscie żaden facet, łącznie z moim własnym mężem, tego nie zauważył . Nie dałam się majstrom przekonać że tak będzie ładniej i nowocześniej , będą rozbierać Nie ucieszyli się, ale sami sobie są winni, projektu czytać nie umieją... Dobrze, że zobaczyłam to dzisiaj, a nie pod koniec tygodnia...

 


Trzeba będzie ich pilnować, żeby więcej takich kwiatków nie było

 

 


Zdjęć dzisiaj nie ma, aparat został w domu Jutro nadrobimy.

 

 


I na koniec podsumowanie wydatków:

 


przyłącze wody - 1760 zł (czuję sie nabita w butelkę), elektryk - 3000 ... To podnosi sumę wszystkich wydatków do 37132zł

a_gnieszka

Wklejam mój pomysł na kuchnię. Bardzo proszę o opinie i krytykę, a moze macie zupełnie inne pomysły?

 


Oglądałam kuchnie w Black Red White i kuchnie mają całkiem ładne, te klasyczne na zamówienie (Sentima). Wyglądają zaskakująco solidnie Pójdziemy w przyszłym tygodniu i poprosimy o wycenę

 

 


http://img108.imageshack.us/img108/5963/kuchniakompye4.jpg

 


http://img231.imageshack.us/img231/8057/3dkompnk2.jpg



×
×
  • Dodaj nową pozycję...