
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 546 wyświetleń
Powoli oglądamy różne rzeczy do wykończeniówki. Spodobały mi się płytki do holu na dole. Imitują deski.
http://www.slide.com/s/SFlCJJwQwj_JUIEkd3UQViP_WA9GDgRy?referrer=hlnk" rel="external nofollow">http://widget.slide.com/rdr/1/1/4/S/2800000015f10f50/1/255/oEO8PM4c2D_jBe-F9QlBcD3iIfIUzIYq.jpg
Albo takie coś?
http://www.slide.com/s/5ovyrBkF3T8vdpNP1opXG4IPgI4ULzAB?referrer=hlnk" rel="external nofollow">http://widget.slide.com/rdr/1/1/4/S/2800000015f10ff3/1/181/OnzTUOD25D_xVh5p_I6n7Y9qmruaY5Vr.jpg
Pojechaliśmy dzisiaj do producenta parapetów. Spodobały nam się dwa rodzaje marmuru:
http://www.slide.com/s/Fo6YTmlm7D_v_w9TU_uqLK4zJ03c-h9L?referrer=hlnk" rel="external nofollow">http://widget.slide.com/rdr/1/1/3/W/2800000015c15c25/1/44/NVKd-OQa4D8y48a0bdfh76eZmnQhleI5.jpg
href="http://www.slide.com/s/AEye4x9nWT9gJqBHW3Aye7gtkP0fuIdT?referrer=hlnk" rel="external nofollow">http://widget.slide.com/rdr/1/1/3/W/2800000015c15dd7/1/152/TuBRPoDX0T_Nw_tjki3JA1u59LBbC1Xm.jpg
W rzeczywistości są sporo jaśniejsze niż na zdjęciach.
Pani nam podała cenę, a potem jakoś tak mimochodem wyszło, że do tego trzeba jeszcze dodatkowo doliczyć za obróbkę brzegów, potem znowu jakoś tak wyszło w rozmowie, że za kanty też liczą oddzielnie, no i montaż oddzielnie. A jak sobie spisałam ceny, to pani dodała, że to wszystko ceny netto.
No to sobie w domu zrobiłam kalkulację i wyszło, że parapety o grubości 3 cm będą nas kosztować 9 994,66 zł, a o grubości 2 cm 8 876,72 zł.
A jeszcze wczoraj kolega, który też buduje stwierdził, że marmurowe powiniśmy kupić w okolicach 3 tys zł. Ciekawe gdzie, bo na pewno nie tam gdzie byliśmy dzisiaj.
No i okna zamówione gdzie indziej. ale nic już na ten temat nie powiem bo boję się zapeszyć.
Spodobały nam się takie drzwi. Od strony ogrodu powinny pasować
http://www.slide.com/s/siCf9F5a4j_ma0Gd4OoFpMJM1ft0sI-l?referrer=hlnk" rel="external nofollow">http://widget.slide.com/rdr/1/1/3/W/280000001557b1e3/1/223/IDEWPsdlnj-2EJk0Tl0W9k0vJL4NHcUN.jpg
Coś ruszyło. Pozbywamy się krajobrazu księżycowego.
Widok z okna wyglądał tak:
http://www.slide.com/s/US9iqd3M5T_Hb2RqBH9L4vwqfXFzQ3ws?referrer=hlnk" rel="external nofollow">http://widget.slide.com/rdr/1/1/4/S/280000000a60e169/1/59/9MDmUEsc1T_HP4ff-KvrcBl79xoot2cd.jpg
Ogródka praktycznie nie było, bo wszędzie była ziemia. Dzisiaj znaczną część ziemi wywieźliśmy.
http://www.slide.com/s/mA1Wmdd71j-vjWlP-3eM0TIbdD1FQ1zO?referrer=hlnk" rel="external nofollow">http://widget.slide.com/rdr/1/1/4/S/2800000012f24233/1/4/j6k4kAad5j-QkveFDnJXVOvxbFRVdahy.jpg
I ogródek zaczyna przypominać ogródek
http://www.slide.com/s/POGmff7k4j8HJMrVud35d7AVbj3-3Fzx?referrer=hlnk" rel="external nofollow">http://widget.slide.com/rdr/1/1/4/S/2800000012f243fb/1/46/qppalJ2z7j-qL8rB4lQm7iFRFHdmEk6o.jpg
Zostawimy sobie trochę ziemi na rozrzucenie przed domem no i za domem tam gdzie jest glina. Tyle, że nie daliśmy rady pilnować robotników do końca. Po 5 godzinach i 16-ej wywrotce ja już padłam a mąż się spieszył do pracy. A teraz się denerwuję, czy tej ziemi nie wywiozą za dużo. Niby im pokazaliśmy ile ma zostać, ale robotników należy pilnować. Obgryzam więc nerwowo paznokcie i czekam aż mąż z pracy wróci i pojedziemy na działkę zobaczyć jak wygląda krajobraz po bitwie.
Pocieszam się, że została jeszcze skarpa, którą musimy zmniejszyć i zrobić mur oporowy od sąsiada. Trochę urodzajnej ziemi na niej jeszcze jest, no ale tej to nigdy za dużo.
Gdyby mur był już zrobiony mogłabym zacząć bawić się z ogrodem, ale będzie nas kosztował ponad 30 tys. Kasy nie ma, więc muru na razie też nie będzie. Tym samym z letniego grzebania w ziemi wyszły nici.