Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    4
  • komentarzy
    8
  • odsłon
    50

Entries in this blog

MacsteR

 

Kolejną rzeczą w moim domu pasywnym jest GWC rurowe firmy REHAU.

 

 

Przeczytałem wiele artykułów o GWC (żwirowy, przeponowy i inne). Wybrałem te, do którego miałem najmniej zastrzeżeń eksploatacyjno-funkcjonalnych.

 

 

1. Musiało być odporne na działanie wysokich wód gruntowych oraz kiepskiej jakości gruntów nasypowych (glina etc ...).

 

2. Mogło wykorzystać dużą powierzchnię działki oraz jej usytuowanie.

 

3. Ochrona p-bakteryjna.

 

4. Było dobre jakościowo - abym nie musiał za kilka lat rozkopywać działki celem napraw, rozbudowy czy ew. korekt.

 

 

ad. 1. GWC żwirowe wydawało mi się mało odporne na ciągłe stany poziomu wód gruntowych (oddziaływanie rzeki) i zalewanie mi żwiru zawartością nasypów (różnych soli i związków mineralnych). Poza tym jego wydajność pozostawiała wiele do życzenia. Aby wykorzystać w pełni GWC żwirowe musiałbym rozprowadzać w nim rury aby odzyskiwać ciepło rozproszone po dużej powierzchni kamieni i jeszcze coś i pewnie jeszcze coś jeszcze .... może wtedy by działało wg. moich widzimisie.

 

 

Wybrałem GWC rurowy:

 

Podmokły grunt wydawał mi się super magazynem energii a rury ułożone w tym gruncie odporne na działanie wody (zamknięte środowisko). REHAU daje gwarancję na szczelność do -2m pod poziomem wody. Mokry grunt super przewodzi ciepło - czyli wydajność takiego GWC wydawała mi się MEGA ! Dodatkowo rury REHAU wykonane są z litej ścianki HDPE - super przewodzą ciepło (wiem, wiem .. są też lite rury kanalizacyjne o podobnych parametrach - ale nie mają powłoki antybakteryjnej) a od środka mają powlokę z dodatkiem srebra - działającą antybakteryjnie (przez cały okres eksploatacji GWC). GWC jest samoczyszczące - wykraplanie pary wodnej zawartej w powietrzu w okresie letnim czyści rury od środka. Tak więc i dobre i czyste i wydajne ! Czy srebro jest potrzebne ? na pewno nie zaszkodzi. Jeść tego nie będę.

 

 

ad. 2. Długa działka oznaczała możliwość wybudowania prostego (w sensie linii prostej) GWC.

 

 

ad. 3. GWC Żwirowe też jest samoczyszczące, ale wybrałem rurowy Rehau

 

 

ad. 4. GWC Rehau - zamknięte i szczelne.

 

 

http://www.macster.pl/forum/GWC/DSC03834.JPG" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/GWC/DSC03834.JPG

 

w tle podbudowa płyty fundamentowej (tłuczeń) oraz wyjśćie GWC z "domu" (kolektor fi 250) i rozejście na dwie rury u kładzie Tichelmanna w kierunku działki. Na zdjęciu rury są na ok 1.6m głębokości. Docelowo po usypaniu wszystkiego rury będą ponad 2m poniżej i "pod wodą". Na czas budowy dół został wydrenowany aby obniżyć poziom wody gruntowej. Po zakończeniu budowy pompa z drenażu (w studzience zbiorczej drenażu dodatkowego na końcu GWC) została wyłączona a zasypane GWC wypełniło się wodą gruntową. Tak jak chciałem.

 

 

W tle widać laser Boscha na statywie + odbiornik laserowy z łatą. Super sprawa, polecam każdemu kto zamierza się budować. Można za jego pomocą policzyć wszystkie spadki rur, ustalić poziomy, piony etc ... bez tego nie ma życia na budowie !

 

 

Ważna rzecz: rury mają standardowo odcinki 6m. Są meega długie. Firma, w której je zakupiłem zrobiła sobie taki żarcik i przysłała mi je kurierem .. mercedesem sprinterem. Tzn. z 4m były w samochodzie a pozostałe 2 wystawały z doczepioną szmatką. Widok mojej miny - bezcenny. Potem przyszedł wnerw, ponieważ wszystkie rury były w kształcie banana (niedużo, ale jednak). Układanie ich w wykopie wymagało dodatkowego nakładu czasu pracy. Należało mierzyć jej spadki w 4 miejscach (na końcach i 2x w środku). Podsypywanie + płukanie wodą stabilizowało rury na tyle mocno, że leżały jak trzeba (stąd szlauch z woda na zdjęciu).

 

http://www.macster.pl/forum/GWC/DSC03909.JPG" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/GWC/DSC03909.JPG

 

Widok GWC od strony domu, w kierunku rzeki - spadek (1.5%).

 

 

W sumie GWC ma 112mb (2x56mb fi 200 + kolektory fi 250).

 

 

http://www.macster.pl/forum/GWC/20140408_142021.jpg" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/GWC/20140408_142021.jpg

 

Próba spięcia wszystkiego razem przy nieustannym naporze wody gruntowej. Pompa drenażowa nie wyrabiała. Dookoła widać resztki rur drenażowych na kilku poziomach, woda dalej podciągała. Jesteśmy poniżej poziomu rzeki. Końcówkę trzeba było składać częściowo w powietrzu ze względy na potrzebę wypompowywania wody - na szczęście wszystko razem się zaciskało, Rehau ma super uszczelki - szczelne. Na koniec obsypka piasku, stabilizacja, płukanie i finito.

 

 

Studnia na skropliny z lewej, standardowo ma 2.5m wysokości. Musiałem ją przedłużyć o kolejne 2m. W sumie ma 4.5m głębokości.

 

 

http://www.macster.pl/forum/GWC/DSC03445.JPG" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/GWC/DSC03445.JPG

 

 

Finalnie wszystko się udało. Teren zasypany i dosypane kolejne warstwy.

 

Pozostanie już tylko osadzić czerpnię i można korzystać.

 

 

REHAU na swojej stronie udostępnił program obliczeniowy, za pomocą którego można obliczyć zyski energetyczne, prędkości przepływu powietrza, opory i temperatury min. i max. w różnych okresach (styczeń ... grudzień).

 

Daje to pewien pogląd na to, co możemy uzyskać.

 

 

W moim przypadku po 3 miesiącach upalnego lata i 1 miesiącu użytkowania w okresie zimowym mogę śmiało stwierdzić - że GWC jest niewyczerpalne (tzn. nie wymaga wyłączania celem "regeneracji" złoża).

 

Latem (2015) temperatura w najcieplejsze dni (chyba większość takich była) gdzie średnio było ok + 30'C -> temp. z GWC nie przekraczała 12~13'C przy 330 m3/h. Na okres letni ustawiłem przepustnicę GWC na min. aby w nocy powietrze nie było pobierane z czerpni ściennej tylko z ziemi. Niestety dom latem się przegrzewa, nie mam jeszcze rolet.

 

 

Zimą (2015/2016) pod koniec grudnia - początek stycznia mieliśmy kilka mroźniejszych dni w szczycie do -20'C. Temp nawiewu z GWC nie spadła poniżej +9'C (przy 110m3/h). Zwiększenie natężenia przepływu do ok 400m3/h (8'C). W okresie badania GWC podbijał mi temperaturę o +29'C.

 

Tak więc do rekuperatora wchodzi zimą nie mniej niż +8'C.

 

 

GWC pracuje u mnie non stop od początku wiosny. Wyłączane jest przepustnicą sterowaną rekuperatorem w okresie przejściowym (aktualne ustawienia pomiędzy 18'C a 10'C = czerpnia ścienna), w pozostałych temperaturach - powietrze idzie z GWC (czyli powyżej 18'C="chłodzenie gruntem" latem i poniżej 10'C="ogrzawanie gruntem" zimą ). Latem jak pisałem wcześniej musiałem ustawić 100% GWC, ponieważ temperatura 18'C na zewnątrz nie oznacza, że słońce nie świeci. Nawet jesienią 16'C na zewnątrz przy dużym nasłonecznieniu przegrzewa pomieszczenia, dlatego GWC musi nieustannie chłodzić budynek.

 

 

Mogę powiedzieć, że temperatura z mojego GWC wychodzi w miarę równa, mieści się w przedziale 8-13'C. Czy jest +35 czy jest -20, temperatura po przejściu przez GWC stabilizuje się na określonym poziomie. Rekuperator załatwia resztę.

 

 

Uważam, że GWC powinno być w każdym domu, który używa wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, gdzie temperatury zimą przekraczają bardzo często -5'C ( podlasie ). Wynika to kilku prostych zasad fizyki oraz zasady działania rekuperatora.

 

 

1. Zimą w budynku z rekuperatorem utrzymywana jest temperatura pokojowa o wilgotności ~ przyjmijmy 20-30% (z praktyki). Generalnie jest ona wyższa niż na zewnątrz. Budynek produkuje przecież wilgoć (ludzie, zwierzęta, akwarium, kwiaty, gotowanie, prasowanie, pranie+suszenie, kąpiele, prysznic etc etc). (Zakładam, że rekuperator zimą używany jest bez oszukiwania = non stop na minimalnych obrotach + czasowe przewietrzanie wg. upodobań).

 

2. Temperatura na zewnątrz wynosi < -5'C (przykład).

 

 

Co dzieje się z ciepłym i wilgotnym powietrzem wywiewanym z budynku przy "styku" z zimnym powietrzem z zewnątrz na wymienniku ? Wkrapla się z niego para wodna i cieknie po ściankach wymiennika. Im zimniejsze powietrze tym większe prawdopodobieństwo zamarznięcia wody na wymienniku, dlatego rekuperatory mają ochronę w postaci grzałek, których niestety często używają. Jaki jest sens używania rekuperatora (do odzysku ciepła), który używa 2kW (i więcej) grzałki do pogrzewania powietrza ? Fakt - robi to w cyklach, ale cykle te są dość częste a nawet non stop kiedy robi się naprawdę zimno.

 

W artykule o rekuperatorze napiszę, jak sprzedawcy manipulują danymi o sprawności rekuperatorów. Mam nadzieję, że nie jestem jedyna osobą, która prowadzi pomiary temperatur i sprawności swojego rekuperatora z i bez GWC. Sprawność rekuperatora 95% - wg. producentów? W żadnym wypadku (poza laboratorium). Przedstawię pomiary i dane, które obalą te liczby.

 

Proszę nie liczcie tego tak, że jeżeli z domu wychodzi 24'C to powróci do Was 22'C (czy nawet 20'C). To nie tak

 

 

Wracając do meritum, uważam że nawet niewielki GWC podniesie temp. wchodzącą do rekuperatora na tyle, aby nie doszło do zamarzania wymiennika i załączania grzałek elektrycznych. Tutaj forumowicze mogą się pochwalić, ile wyciągają ich GWC i przy jakich temperaturach i natężeniach przepływu.

 

Mój sąsiad nie ma GWC i gonią mu grzałki, kolega nie ma GWC i gonią mu grzałki ... a inny kolega wyłącza rekuperator na mrozy To po co je montować ? Czy Wy też tak macie ?

 

Pozdrawiam

MacsteR

 

 

Witam w kolejnym rozdziale budowy domu pasywnego. W tym rozdziale opiszę nieco rodzaj gruntu na jakim budynek został posadowiony o raz samo posadowienie. Wielu z Was może zszokować to co zobaczy. Teren podmokły, woda, rzeka, luźne grunty nasypowe, przemieszana glina ze żwirem etc ... Tak - da się posadowić budynek na fatalnym gruncie (płyta fundamentowa), ponieważ budynek stoi nie na tym co się widzi dookoła a na tym czego się nie widzi = znajduje się pod nim. Miałem tutaj do czynienia z tzw. wymianą gruntu pod budynkiem. Czyli wybranie ziemi spod obrysu budynku (i nieco więcej) i uzupełnienie tego gruntem nośnym.

 

 

 



Teren: działka o wymiarach 100mb x 50mb = 0,5 ha

 

 

 



Teren podniesiony średnio o ok + 2 m (na gotowo). Po 500 wywrotkach przestałem liczyć, tak czy inaczej było ich sporo (4 warstwy rzędowe nasypu). Usypanie jednej warstwy po całej powierzchni + wyrównanie + kilka m-cy przerwy. Następną warstwę ubijały wywrotki dowożąc kolejną warstwę. Trwało to w sumie 3 lata. Jednego roku udało usypać się tylko jedną warstwę, potem padały deszcze, potem przyszła zima, wiosna. Grunt samoczynnie osiadał, układał się. Kolejna warstwa.

 

 

 



http://www.macster.pl/forum/IMG00174-20100325-1457.jpg" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/IMG00174-20100325-1457.jpg

 

 



Tak wygląda działka "od tyłu". W oddali sąsiad. Z lewej "strumyk" z lasu, z tyłu duża rzeka której tutaj nie widać, wiosna + roztopy = woda dookoła.

 

 



Spokojnie - zalać to mnie nie zaleje - to nie jest rzeka górska etc. Szalony nie jestem - TVN24 czasami oglądam i widzę co się w Polsce dzieje.

 

 



Tutejsza rzeka dopływy ma ograniczone + po drodze są regulowane zbiorniki wodne a jedyne zagrożenie to wody "roztopowe" z pól i łąk. Podlasie to teren płaski. Aby pobudować się w tym miejscu musiałem spełnić sporo warunków. Warunki wodno-prawne, hydrolog (ocena zagrożenia powodziowego etc.) i inni.

 

 

 



IMG00228-20100513-1329.jpg.de40d191aa6a384e6c968b834582124c.jpg

 

 



Usypywanie warstw gruntu.

 

 



IMG00238-20100520-1435.jpg.3dde8b5b42b64196cbca037826ac012d.jpg

 

 



Miękkie podłoże.

 

 



IMG00094-20101228-0946.jpg.01750ae007b355cd55924ded90d99023.jpg

 

 



Mokre podłoże.

 

 

 



Powyżej zdjęcia pokazujące złożoność materii w trakcie procesu podnoszenia.

 

 

 



Profil geologiczny, na podstawie badania geologicznego do 4m głębokości po narożnikach budynku - badanie realizowane przez uprawnionego geologa - otrzymujemy ładną dokumentację z profilami otworów + sporą część opisową + wnioski.

 

 

 

 



Wyniki:

 

 



(od 0.00 do -1.80m) - grunty nasypowe - luźne (nie nadające się do posadowienia budynku)

 

 



(od -1.8m do -4.00 m) - Pd i Ps (piaski drobne i pospółka) - średnio i wysoko zagęszczone (dobre warunki geologiczne),

 

 

 

 



W związku z powyższym, na gruncie nasypowym nie można posadowić budynku. Należało wybrać ziemię spod budynku z zapasem i uzupełnić gruntem nośnym, stabilizowanym warstwowo. W moim przypadku był to:

 

 



a) żwir z piaskiem - 100cm +

 

 



b) tłuczeń - 40cm - stopień zagęszczenia 0,96

 

 



c) chudziak 10cm ( B25W8 )

 

 

 



Nie wiem jak zrobić, aby zdjęcia były większe - takie po prostu się dodają .. powiększenie strony do 140% powiększy również zdjęcia - lepiej widoczne będzie zbrojenie i inne detale.

 

 

 



http://www.macster.pl/forum/DSC04555.jpg" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/DSC04555.jpg

 

 



powyżej widzimy tłuczeń + ukryte zbrojenie pod stopy fundamentowe dla klinkieru (oddzielny fundament)

 

 

 



http://www.macster.pl/forum/DSC04747.JPG" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/DSC04747.JPG

 

 



wylany chudziak (równa powierzchnia pod układanie styroduru dla płyty fundamentowej

 

 

 



http://www.macster.pl/forum/DSC06117.JPG" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/DSC06117.JPG

 

 



chudziak przysypany ok 1.5cm wartswą pulpy - taki drenaż stabilizacyjny podpłytowy. Niestety płyty styroduru nie są idealnie płaskie. Są "lekko" bananowate - ten 1 czy 2mm po pewnym czasie zaczynają drażnić. Pomimo idealnie równego chudziaka z betonu .. płyty kołyszą się na płaskim jak się po nich chodzi. Wystarczy kamyczek pod twardą płytą i już równo nie leży i nie przylega do sąsiedniej. Układając kolejne płyty pojawił się efekt "klawiszowania" co mnie zirytowało. Musiałem wszystko rozebrać, sypnąć trochę pulpy i zacząć układać na nowo. Klawiszowanie zostało zminimalizowane. Gdybym układał jedną czy dwie warstwy pewnie bym tego nie poczuł - beton dociśnie płyty, ale przy 3-ech warstwach efekt był odczuwalny. Dlatego pierwsza musiała idealnie się ułożyć=dopsować do podłoża aby od góry nie "skakała".

 

 



Układanie pierwszej warstwu styroduru BASF 3035CS 12cm (docelowo 3 warstwy: 12+12+6 = 30cm)

 

 

 



http://www.macster.pl/forum/DSC06190.JPG" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/DSC06190.JPG

 

 

 



http://www.macster.pl/forum/DSC06211.JPG" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/DSC06211.JPG

 

 



przekrój 3 warstw

 

 

 



http://www.macster.pl/forum/DSC06443.JPG" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/DSC06443.JPG

 

 



na 3 płaskich warstwach doklejona została od góry opaska boczna o tej samej grubości sklejona "na kanapkę" z przesunięciem warstw. Klej TYTAN EOS do styroduru.

 

 

 



http://www.macster.pl/forum/DSC06518.JPG" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/DSC06518.JPG

 

 



3.5 tony zbrojenia, podwójna siatka, oczka 20x20, dozbrojona góra oczka 10x10

 

 

 



Uzyskaliśmy w ten sposób wannę, do której można wlać beton - w moim przypadku B25W8.

 

 

 



UWAGA! Płytę można wylewać na różne sposoby:

 

 



a) wylewać od razu na równo

 

 



b) wylewać 50/50 lub w innych proporcjach (np. 80/20)

 

 

 



ad. a). Wylanie od razu na gotowo (u mnie 30cm) w jednym miejscu. Oznacza to maksymalne obciążenie płyt styrodurowych i dociśnięcie całości w tym jednym miejscu

 

 



ad. b). Wylanie 50% po całości aby konstrukcja się docisnęła równomiernie i dolanie reszty z zaciągnięciem (lub 80% i resztę na koniec). Ja wylewałem 80/20 w szybkim tempie.

 

 

 



Każda technika ma swoich zwolenników i przeciwników. W zależności od warunków zewnętrznych (temp. + nasłonecznienie + wiatr + jakość betonu) musimy podjąć odpowiednią technikę. Pamiętajmy, że płyta to duża powierzchnia a wlanie (u mnie 45m3) betonu z ułożeniem i zawibrowaniem troche trwa. Nie wszystkie "gruszki" pojawiaja sie na budowie od razu. Beton (u mnie B25W8 - wodoszczelny - szybko wiążący, mała ilość wody zarobowej) z gruchy zaczyna wiązać już po wylaniu i nie możemy się z nim bawić za długo. Wylewanie w proporcjach polecam doświadczonym, aby nie dopuścić do rozwarstwienia warstw betonu. Ja zamowiłem dużą pompę i duże gruchy do 10m3 każda. Szło szybko i wg. planu.

 

 

 



http://www.macster.pl/forum/DSC06569.JPG" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/DSC06569.JPG

 

 



voiola ! + podlewanie kilkanaście dni (beton wodoszczelny podlewa się dłużej)

 

 

 



http://www.macster.pl/forum/DSC06703.JPG" rel="external nofollow">http://www.macster.pl/forum/DSC06703.JPG

 

 



drenaż opaskowy wokół płyty

 

 

 



Ograniczyłem się do 10-ciu zdjęć w poście (czyt. zostałem ograniczony przez regulamin). W związku z czym otworzę niebawem kolejny wątek ....

 

 

 



Uważam, że budowy domów powinny opierać się wyłącznie o płyty fundamentowe zaizolowane po całej powierzchni. Grunt (stała roczna temp. pod budynkiem ok 8'C) odbiera dużo więcej ciepła (gęstszy ośrodek + wilgotny) niż powietrze. Typowa izolacja 10-12cm na podłodze to zdecydowanie za mało! O mostkach przez ściany do fundamentów i do gruntu nie wspomnę, ale o tym przeczytacie w internecie.

 

 

 



Zalet jest tyle, że trudno jest mi je wszystkie wymienić.

 

 



Omówię wady:

 

 



- podobno cena - wykonałem "prawie sam" - tzn. bez udziału firmy zewnętrznej - całość wyniosła mnie nie wiele więcej co za fundament tradycyjny.

 

 



- więcej chyba nie ma.

 

 

 



U mnie płyta fundamentowa 30cm BASF 3035CS + dodatkowo 10cm (5+5) styropianu grafitowego lambda 0,031 pod szlichtą (100% ogrzewanie podłogowe). W sumie 40cm ocieplenia od podłogi - nie powinienem marznąć.

IMG00228-20100513-1329.jpg.de40d191aa6a384e6c968b834582124c.jpg

IMG00238-20100520-1435.jpg.3dde8b5b42b64196cbca037826ac012d.jpg

IMG00094-20101228-0946.jpg.01750ae007b355cd55924ded90d99023.jpg

IMG00228-20100513-1329.jpg.de40d191aa6a384e6c968b834582124c.jpg

IMG00238-20100520-1435.jpg.3dde8b5b42b64196cbca037826ac012d.jpg

IMG00094-20101228-0946.jpg.01750ae007b355cd55924ded90d99023.jpg

IMG00228-20100513-1329.jpg

IMG00238-20100520-1435.jpg

IMG00094-20101228-0946.jpg

IMG00228-20100513-1329.jpg

IMG00238-20100520-1435.jpg

IMG00094-20101228-0946.jpg

MacsteR

 

 

Dlaczego stodoła ?

 

 

 



ODP: Dostosowanie typowego projektu katalogowego do spełnienia kryterium domu pasywnego jest praktycznie niemożliwe. Tradycyjne domy mają dużo wrażliwych elementów: wykusze, lukarny, słupy, balkony, które stanowią duże mostki termiczne. Izoluje je się, ale nie jest to wystarczające. Nie mieścimy się z U<0,8 dla danej przegrody. Należałoby wszystkie "wystające" elementy obkładać co najmniej 30cm warstwą styropianu grafitowego, podnosić dach aby upchnąć większa izolację co finalnie ładne nie będzie. Bezinwazyjnie można przerobić projekt tradycyjnego fundamentu na płytę fundamentową, ponieważ z zewnątrz nie widać różnicy .. ale to jest to i tylko to

 

 

 



Weryfikatorzy (lista weryfikatorów znajduje się na stronie NFOŚiGW) są osobami, do których należy udać się w pierwszej kolejności przed przystąpieniem do budowy domu pasywnego aby potem gorzko się nie rozczarować. Większość osób, które słyszała że są dopłaty do domów do 50k PLN - idą z wybranymi przez siebie projektami i pytaniem "co należy zrobić aby TEN projekt uzyskał dofinansowanie ?" Odpowiedź jaką często slyszą: zmienić projekt

 

 

 



Zatem łatwiej jest stworzyć projekt od podstaw, który uwzględni wszystkie wymogi, wówczas możemy elementy izolacji "ukryć" w konstrukcji bryły. Powstaje coraz więcej tego rodzaju projektów i są dostępne pod nazwą "projekt NF15". Im budynek jest prostszy, bardziej zwarty (stosunek A/V ~ min. ) tym lepiej. Dobrym rozwiązaniem byłby (kwadraciak): "klocek" ... ale te rozwiązania mamy już za sobą

 

 

 



Stodoła: (prostokąt): kolejna ciekawa figura geometryczna. Coś nowego, nie jest to typowy projekt. Wykonany został przez bliskie mi osoby, dziękuję im za cierpliwość Powierzchnia: 222m2 + antresola. Z zewnątrz charakteryzuje się czystą formą. Duża powierzchnia domu od południa z oknami (dodatnie uzyski energetyczne). Dom jest bardzo ustawny. Od środka robi niesamowite wrażenie. Polecam każdemu antresolę. Otwarta przestrzeń - kolejna cecha domów pasywnych. Brak typowego balkonu, brak wykuszy, lukarn, słupów. Garaż się nie pomieścił ze względu na warunki zabudowy, które mnie ograniczały. Domy pasywne występują z garażami, po prostu u mnie go nie ma

 

 



Dach bezokapowy.

 

 

 



Wymagania: dom ma być super ciepły, mikro-klimatycznie przyjemny, tani w utrzymaniu, zarabiać na siebie (OZE+FIT) .

 



Założenia: roczny wskaźnik obliczeniowy zapotrzebowania na energię końcową do ogrzewania, wentylacji i przygotowania ciepłej wody oraz chłodzenia: 10,07kWh/(m2 rok).

 

 

 



Poniżej mój projekt z wizualizacji:

 

 



elewacja1.thumb.jpg.4c757aa29dc900a0eb1ae6146bfdab8f.jpg

 

 

 

 

 



Usytuowanie:

 



Dom usytuowany jest dłuższą krawędzią do południa. Wejście do domu od wschodu i północy. Duże przeszklenia od południa. Rozkład pomieszczeń w budynku zgodnie ze sztuką:

 

 

 



- wschód: kuchnia, pokój

 

 



- południe: jadalnia, otwarta antresola z ciągiem do pokoi i salonu

 

 



- zachód: salon, sypialnia

 

 



- północ: łazienki, techn., pralnia, schowki.

 

 

 



Na zewnątrz:

 

 



Ogród od północy, w mojej ocenie idealnie: oglądając go z domu patrzymy na wprost "ze słońcem" (tzn. słońce świeci nam zza głowy). Nie patrzymy pod słońce.

 

 

 



Północna część ogrodu wykorzystana została do posadowienia GWC rurowego REHAU AWEDUKT THERMO w układzie Tichelmanna (2x56mb) z kolektorami fi250mm. O GWC rozpiszę się w dalszych postach.

 

 

 



Dom_dzialka.thumb.jpg.c97c2e3cb5cb19fcefbd34bd47d15d8b.jpg

 

 

 

 

 



Realizacja:

 



Finalnie przed ułożeniem klinkierów i deski elewacyjnej całość wygląda tak:

 

 

 



stodoa.thumb.jpg.6f60fe5063c4513478d2f55e50252731.jpg

 

 

 

 

 



Powierzchnia dachu (południe) wykorzystana została do montażu paneli PV z miejscem na 3 okna dachowe FAKRO FTT-U8. Praktycznie cały dach został wykorzystany PLUS energetycznie. Okna dostarczają energię cieplną - panele elektryczną. Jest to to dach zintegrowany z panelami i z budynkiem - nazywany przez fachowców z branży BIPV (Building Integrated Photovoltaics). Nie jest to instalacja "nadachowa" tylko zamontowana została "w dachu" zamiast pokrycia dachowego (100m2 dachówki betonowej mniej - dla kieszeni i dla konstrukcji więźby dachowej). Panele zostały tak dobrane i rozmieszczone aby w wolne miejsca wpasować konstrukcję nośną okien i same okna z izolacją (okna 94x140 + kołnierze).

 

 



Jeden balkon francuski. W kolejnych postach pokażę sposób jego montażu. Nie montujemy go do w tradycyjny sposób do ściany budynku.

 

 



Elementy dodatkowe takie jak fundament pod klinkier wymaga wylania niezależnego fundamentu - tradycyjnej ławy do 1,2m głębokości. Klinkieru nie można postawić na płycie fundamentowej budynku ze względu na mostki termiczne - nieciągłość izolacji.

 

 

 



Na zdjęciu widać także "otwory" do mocowania zadaszenia przy wejściu do domu, z których wychodzić będzie konstrukcja zadaszenia. To także nie są to elementy zamontowane-przytwierdzone do budynku. Konstrukcja stalowa ukryta została w dodatkowej warstwie izolacji wyprowadzonej z fundamentu wylanego pod klinkier.

 

 



Omówię te rozwiązania później z dokumentacją fotograficzną włącznie.

 

 

 



Jak widać, każdy detal wymaga starannego przygotowania. Nie możemy "pojechać" jak w typowym domu.

elewacja1.thumb.jpg.4c757aa29dc900a0eb1ae6146bfdab8f.jpg

Dom_dzialka.thumb.jpg.c97c2e3cb5cb19fcefbd34bd47d15d8b.jpg

stodoa.thumb.jpg.6f60fe5063c4513478d2f55e50252731.jpg

elewacja1.thumb.jpg.4c757aa29dc900a0eb1ae6146bfdab8f.jpg

Dom_dzialka.thumb.jpg.c97c2e3cb5cb19fcefbd34bd47d15d8b.jpg

stodoa.thumb.jpg.6f60fe5063c4513478d2f55e50252731.jpg

elewacja 1.jpg

Dom_dzialka.jpg

stodoła.jpg

elewacja 1.jpg

Dom_dzialka.jpg

stodoła.jpg

MacsteR

 

Witajcie !

 

 

Postanowiłem podzielić się z Wami moimi uwagami i spostrzeżeniami z przygody budowy domu pasywnego (NF15) w polskiej strefie "podbiegunowej" czyli z podlasia

 

Dla niecierpliwych zacznę od końca: udało się !

 

Dla ciekawskich: nie było łatwo ... i o tym będzie mój dziennik.

 

 

O sobie:

 

 

Jestem: młodym, ambitnym facetem, który przestudiował "fachową" literaturę m.in Muratora (gazety+forum) i chciał to wszystko sprawdzić w praktyce na własnej skórze. Typ naukowca, fizyka, ekonomisty, informatyka i realisty w jednym.

 

 

Nie jestem: budowlańcem, developerem, projektantem, architektem. Nie jestem także osobą podatną na ezoterykę i wróżbiarstwo, chociaż wielu poznałem na swojej drodze do pozyskania fachowej wiedzy i opinii nt. budowy domów jednorodzinnych.

 

 

Kim musiał się zostać: specjalistą i fachowcem w dziedzinie, która była mi całkiem obca. Moje dotychczasowe kwalifikacje: wychowany na klockach LEGO, tygodniku Świat Wiedzy i filmach, w których lektorem była Krystyna Czubówna.

 

 

Cel:

Zebranie całej dostępnej mi na "ów" lata wiedzy i wykorzystania jej przy budowie mojego własnego domu - domu pasywnego pod Białymstokiem.

 

 

Zbieranie nowej wiedzy zajęło mi ok 2 lat spokojnego czytania, rozmyślania, projektowania i podejmowania decyzji - w jakim kierunku mój dom powinien pójść.

 

 

Myślę, że wielu forumowicz zgodzi się ze mną, że największym wysiłkiem nie jest budowa sama w sobie (w sensie fizycznym), ale nieustanne podejmowanie decyzji, dokonywanie wyborów, z którymi będziemy związani przez dłuuugie lata.

 

 

Dzięki pomocy wielu osób (w szczególności rodzinie, sąsiadowi, architektom) udało mi się wszystko zebrać do kupy, poukładać ... i:

 

 

1. Duża działka przy rzece (rzekę też wykorzystałem)

 

 

2. Dom typu: "nowoczesna stodoła" na planie prostokąta, 222m2 użytkowej (740m3), antresola, bez garażu.

 

 

3. Dom pasywny (<15kWh/m2 rocznie) z dofinansowaniem NF15,

 

- płyta fundamentowa z opaską,

 

- rekuperator + GWC REHAU

 

- ISOVER Climaver

 

- MOVO + krypton + FTTU8

 

- BIPV (OZE+FIT)

 

- i inne ....

 

 

4. Dom inteligentny

 

- Satel Integra 128 WRL (centrala) + moduły GSM,LAN + exp.

 

- UTP,FTP,FiberOptic Drop Cable (światłowody)

 

- żaluzje

 

- audio

 

 

(...) wyposażenie typu centralny odkurzacz, AGD, zabudowy i inne w moim dzienniku pominę, ponieważ wiele jest podobnych wątków na tym forum i oprócz tego że "są" to nic w tej materii od siebie nie dodam.

 

 

 

Powyżej użyłem wielu skrótów, które będę sukcesywnie omawiaj i rozwijał. Są one istotne z punktu widzenia budynku, który wykazywać się ma minimalnym (niemal zerowym) zapotrzebowaniem na energię pierwotną.

 

 

 

Zaczynamy !

 

Spis treści:

 

 

1. Budynek, projekt, usytuowanie

 

2. Roboty ziemne+płyta fundamentowa+GWC

 

3. Ściany zewnętrzne i wewnętrzne

 

4. Więźba dachowa + BIPV

 

5. Stolarka okienna i drzwiowa

 

6. Ocieplenie (zewn.+poddasze)

 

7. Wyposażenie:

 

- elektryka + automatyka + alarm,

 

- rekuperator + kanały wentylacyjne,

 

- fotovoltanika (BIPV),

 

- instalacja C.O. (gaz ziemny + piec. el.)

 

8. Pomiary, konfiguracja, regulacje i ustawienia.

 

9. Statystyki z pomiarów = Wnioski + faktyczne zużycie energii pierwotnej do ogrzewania (C.O., C.W.U) i wentylacji w domu pasywnym - pierwszy sezon (od września 2015-stycznia 2016). Temp. min. -20'C.

 

 

Posty (zdjęcia, opisy, komentarze) umieszczane będą sukcesywnie w wolnych chwilach, chronologicznie wg. spisu treści.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...