Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    561
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    583

Entries in this blog

Teska

28 marca 2004

 

 


.....ze stolarzy znalezionych na targach zjawił sie tylko jeden umówiony...dwa chłopaki pomierzyli co trzeba...szybko jak zwykle...umowiłam sie u nich w zakładzie...wiecie co...ja pytam...panowie i pewnie 4 tyg trzeba czekać? :) a onie jeden po drugm i pada odpowiedz...nie prosze pani.....10 tygodni minimum wiec juz wiem wprowadzam sie bez drzwi wewnetrznych...

 

 


w miedzyczasie sprzatanie i pakowanie...ale tego sie nazbierało....

Teska

27 marca 2004

 

 

 


pojechałam na targi budowlane...tylko i wyłacznie dlatego,ze pomyslałam stolarze byc musza.... ano byli....

 

 


efekt: z czterema jestem umówiona na budowie w celu pomiarów i wyceny..

 


chociaz najbardziej podobały mi sie drzwi firmy skandynawskiej...hmm maja sie odezwac do mnie w poniedziałek...nio i cena 1000 zł plus 100 zł za montaz od drzwi...no zobaczymy jak to w praktyce bedzie :)

 

 


Ogólnie targi słyszałam głosy, ze mogliby panowie spotkac sie w parku i pogadac... ale zalezy co kogo interesuje...mnie juz tylko drzwi interesowały...

Teska

26 marca 2004

 

 

 


podłogi skonczone, Bolek porobił wszystko na strychu, zamontował mi wyciag...coraz fajniej wygląda kuchnia... :) zamontował od nowa umywalke w łazience...ech łazieneczka tez wyglada super jeszcze musze zamówic dwa lustra u szklarza...

 

 


Brakuje mi skonczonej kuchni... kamieniarz dzwoni juz codziennie ze musi juz blacik przywiesc...co sie dziwić , blat zrobiony to i kaske by sie wzięło...a tu nic...ale juz mysle w tym tygodniu bedzie wszystko oki..

 

 


Nio i brakuje mi drzwi...ale co tam bez nich narazie muszę sie obejść.. poszukam, popytam...

Teska

24 marca 2004

 

 

 


hmm...przyjechał stolarz ,zeby zabrac oscieżnice te które zostały stwierdził ze on nie rozumie,dlaczego oddałam poprzednio drzwi...na moje argumenty ze były przy szybkach za długie listwy i ze jakiś pracownik na siłe chciał je wcisnac, co dało efekt ze listewka nie doszła do konca, a następnie zrobił sie garbik...ze futryna byla popękana..ze ktos potraktował je młotkiem...nie reagował i tak to sie rozstałam...

 

 

 


Stolarz od kuchni sie odezwał ze bedzie jutro....hmm fajnie...

Teska

22 marca 2004

 

 

 


kontener prawie załadowany, a tu jeszcze jeszcze smieci jutro koncze sprawke kontenerka..

 

 


Stolarz od kuchni......CISZA juz nie wiem co zrobić...

 

 


drzwi byłam zobaczyc z mahoniu....i moze zamowie...stolarz od drzwi cos sie nie odzywa a ma zabrac swoje 3 oscieznice...

 

 

 


Nio i dowiedziałam sie ze mieszkac bede nie w Koscinie a w Dołujach

 


Porzadki trwaja....

Teska

20 marzec 2004

 

 

 


ale sie dzisiaj usmiałam do bólu dlaczego??

 

 


dzwoni stolarz od drzwi.....skonczylo sie oddaniem zaliczki i daniem 15% wiecej dla mnie kasy za niewywiazanie sie z umowy

 


ale sie usmiałam....rece opadają..

 

 


a facet od alarmu tez uciekł....ale to zasługa pana G tez sie ubawiłam bo przeciez alarmowców juz mam

 

 


a stolarz od kuchni sie obudził....przywiożł dwa !!!!! uchwyty..reszty dalej niet....18 minął miesiac po terminie....

Teska

16 marzec 2004

 

 

 


nic sie nie dzieje na budowie...nio tylko Bolek poprawia porzadnie po paprakach

 

 


stolarz od drzwi - zero telefonu kiedy w koncu przywiezie porzadnie wykonane drzwi

 

 


stolarz od kuchni - nic ,głucho ,cisza...

 

 


wiecie co ----- mam ich wszystkich w dupie ( sorki) jak w koncu to pomontują to policzyłam starczy na płot...za drzwi i kuchnie...powiem im Panowie stolarze luzujcie...

 

 


Tak samo jak poszłam gdzie trzeba , wiadomo z kim...

 

 


Zakupiłam sobie winko na wieczór...za miesiac mam mieszkac..hmm

Teska

15 marzec 2004

 

 


czekam na drzwi...miąły przyjechać o 9, przyjechali o 11 ale co tam zero nawet krotkiego tłumaczenia sie...dlaczego..ech..

 

 


Przywieziono 6 sztuk drzwi, oscieznice i takie tam....zaczełam dokładnie oglądac drzwi...i co wszystko kazałam zabrac...powiem k....m... przyjechał jeden stolarz do montazu a kierowca miał mu pomagac..kierowca zabrał sie i pojechał ,wrócił po 3 godzinach...

 

 


Nie mam już drzwi.....kazalam zabrać...bez komentarza

Teska

12 marca 2004

 

 

 


zadzwonilam do stolarza...z zapytaniem czy zapomniał czy jak hmm wcale nie przejety powiedział ze do wtorku wszystko skonczy...ale cos wiecie nie wierze jedna szafka do poprawy...a on dopiero bedzie we wtorek...

 

 


stolarz od drzwi uparcie milczy

 

 


nio i byłam w urzedzie S w wiadomej sprawie....

 

 


Gazik przybliza sie coraz blizej do mnie, jest nadzieja ze jak sie wprowadze to bedzie cieplutka woda...

Teska

09 marca 2004

 

 


Pan G przysłał mi smska to forma komunikowania sie z klientem ze bedzie jak dostanie uszczelke...( no moze tu akurat mowi prawde) i faktury wysłał poczta..hmm ciekawe o niedorobkach i ich poprawianiu ani słowa...

 

 


Ale fajnie jest...sprztam, myję i ciut mnie trafia bo kuchnia dalej nie skonczona....a kamieniarz juz blat ma prawie gotowy... ech...jestem w oparach octowych..fajnie bo ten osad sie nie marze...

 

 


Fotki wkleje postaram sie dzisiaj..

Teska

07 marca 2004

 

 

 


byli dzisiaj u mnie rzeczoznawcy: facet od paneli wystawił protokół ze panele sa polozone niepoprawnie i wypisał parenascie przykładów i zrobił zdjecia...

 

 


rzeczoznawca od kafli...tez mam glejcik ze sa polozone niezgodnie ze sztuką...

 

 

 


Nic to fajnie ze sa tacy ludzie...jak facet" G" sie nie okresli to ide do sadu...i oczywiscie do policyjki skarowej...fakturki mi wisi na 5700 i fajnie bo mam z nim umowe na pismie

 

 

 


Jest ok...ciec na budowie a ja od jutra porzadeczki robię...

Teska

03 marca 2004

 

 


Pan G przyjechał po 12...myslałm ze poprzycina listwy i poprawi pare niedoróbek..ale wiecie co nic bardziej mylnego nawet nie miał ochoty na cokolwiek powiedział tylko ze za darmo to on parcowacnie bedzie..a na podłoge co z tym zrobi to powiedzial ze moze na swoj koszt zdemontowac i wziasc w rozliczeniu hihih kon by sie usmiał...ale fakt pijusowaty chłop cham...

Teska

02 marca 2004

 

 

 


dzisiaj kazałam sie wynosic Panu "G" - dla wiadomosci pełnej kim on jest podam na priva - OSTRZEGAC WSZYSTKICH

 


Nic nie zrobili, tylko nie wiem po co przychodza chcieli wczesniej troche kasy..ale nie zapłaciłam tylko dlatego ze wiedziałam ze bedzie wtedy konczył ruski rok...znaczy nie skonczy bo w miedzyczasie Pan G załapał inna robotke i w czasie pracy u mnie jezdził tam..koles ktory to niby sie rozchorował to wlasnie tam pracuje...ale juz wiem gdzie

Teska

26 luty - 02 marca 2004

 

to sie u mnie porobiło..po kolei

 

KAFLARZE PAN G - powiem krótko pijus i chamik..zle niedokladnie polozone kafle wprawdzie laik nie widzi ale....natomaist wsciekła jestem bo zle polozył drewniane panele Baltic Wood , bez pasów na kolek i mloteczek..panele widac na nich wszystkie łaczenia..brak izolacji z pianka bo mu sie krzywo folia przycinała...ot taki...ale jak sie pije w pracy i nie ma ochoty pracowac tak to wychodzi..

Kabina...spierd..uszczelke nio niby zamowił i bedzie za tydzien...mam nadzieje ze chociaz tutaj nie kłamał..

 

Oprócz tego spierd...kanalize u mojej znajomej...a w pierwszy dzien pracy u niej tynkarzy naopowiadał ze my nie płacimy ze musiał mi wyrywac pieniadze itp..taki budowlany on jest chłam..

 

 

stolarz od kuchni fajnie robi ale wogóle sie nie przejmuje...

 

stolarz od drzwi zabrał drzwi bo tez je spier....chociaz drzwi sa piękne..



×
×
  • Dodaj nową pozycję...