Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    4
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    112

Entries in this blog

betrisa
Długo nie pisałam ale też nie wiele się zmieniło. Idzie wszystko bardzo wolno. Będziemy sie budować z wybranym wreście deweloperem. Niestety nie chcieli realizować projektu Kreska, bo stwierdzili,że jest w nim za dużo błędów. Faktycznie jak je nam przedstawili to rację mają(wzielismy ze sobą osobę zorientowaną,żeby monitorowała czy nam kitu nie wciskają). Jak by ktoś chciał wiedzieć co jest nie tam z tym projektem, to służę, bo warto to wiedzieć przy adaptacji. W sumie będziemy mieli nowy projekt ale w tym wlaśnie stylu. Jako,że biedaki jesteśmy i nie mamy z czego opłacić tych wstępnych rzeczy, zgodzili się żeby wszystkie opłaty szły z kredytu. Umowę mają nam przesłać w tym tygodniu. Rzucilismy kwotę 300 000. Oni na to,że da sie dom za tyle zbudować, zobaczymy jak będzie wyglądać ta umowa. W tym tygodniu też już do banku pójdziemy zabrać się za kredyt. Jest tylko problem,ze mój termin porodu się zbliża i to może nam trochę przeszkodzić ale może jeszcze ten tydzień przetrzymam. Zobaczymy jak z naszą zdolnością kredytową.Tak na oko nam dawali 300 00, a rzeczywiście to się okaże. To na razie tyle.
betrisa

No dobrze, wolno idą sprawy. Mamy mapkę do celów projektowych- geodeta wziął 400. W biurze chcieli 1000 za to samo. Czekamy na przyłącza aż sie zrobią. Szukamy też wykonawcy. Dzisiaj jedziemy no jednych. A to nasze pole, a właściwie część z tego jest nasza

 

http://pc.labfoto.pl/photos/p/c/6/c6ce4072f026c84c7d1e0f1744ebe4c8-1312910.jpg" rel="external nofollow">http://pc.labfoto.pl/photos/p/c/6/c6ce4072f026c84c7d1e0f1744ebe4c8-1312910.jpg

betrisa

Rozpoczynam. Jesteśmy całkowitymi amatorami jeżeli chodzi o budowanie, kaski też za duzo nie mamy. Czy więc porywamy sie z motyką na księżyc? A to się okaże. Jakiś czas temu mój mąż kupił ziemię 1200 m za 20 tyś, jeszcze rolna wtedy była. W zeszłym roku ją przekwalifikowali. Mieszkamy u moich rodziców i marzymy o swoim gniazdku. Szczególnie,że jestem w ciaży i już widzę te wtrącanie się do tego jak mam dziecko wychowywać.Nasza działka leży na odludziu ale liczymy na to ,że to odludzie niedługo się zaludni. Kilka miesiecy temy naszło nas na budowanie domu. Szukaliśmy najpierw mieszkań. Ceny jednak nas zniecheciły i doszło do tego,ze domek wyjdzie tyle co 2 pokojowe mieszkanie u nas na osiedlu. Przewertowaliśmy tonę projektów. W końcu zamarzył nam sie mały dworek i padło na projekt kreska.

 

 


http://www.domoweklimaty.pl/fileadmin/APA/houses/766/wiz.jpg

 


lwięcej szczegółów:

 


http://www.domoweklimaty.pl/index.php?id=4&hid=766" rel="external nofollow">http://www.domoweklimaty.pl/index.php?id=4&hid=766

 

 


Ze względu na gabaryty działki garaż wolnostojący będziemy mieli.

 


Postanowiliśmy na poddaszu, które ma mozliwosć zagospodarowania, zrobić tylko okna i na razie będzie tam tylko strych. Duża, fajna powierzchnia.

 


Na dole przedłużymy trochę wc, żeby weszła kabina i zlikwidujemy wyjście na taraz z jednago pokoju, po co tyle wyjść. Po za tym mamy zabytkowe żyrandole, pamiątka po babci męża, które wymagają wyższych sufitów, więc o jeden pustak wyżej sufit zaplanowaliśmy.

 

 


Jutro jedziemy odebrać projekt, bo przysłali. Kosztuje 1850 plus projekt garażu 300.

 

 


Uzbrojenie naszej działki jest w toku, więc dokumentacje do adaptacji projektu zbieramy. Z energii mamy, mapkę do celów projekcyjych umówioną. Geodeta weźmie sobie 550. Za adaptację będziemy płacić 1200, pewnie w październiku ją zrobimy. Na razie nie wybiegam za bardzo do przodu.

 


Ogólnie wszystkiego się uczymy od podstaw, bo nigdy nie mieliśmy z budowaniem do czynienia. Pewnie również jakimś fachowym językiem nie bedę tu operować. Po mojemu jednak będę opisywać jak się nam buduje, więc proszę sie nie smiać. Nie jesteśmy milionerami, tak że budowa pewnie potrwa To na razie na tyle.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...