O Boshe!!!! co tu się dzieje!!!!
Wlazłam do siebie jakoś dziwacznie, jak wchodzę normalnie to widzę tylko czystą stronę... u dziewczyn to samo!!!!
HELP!!!!
- Czytaj więcej..
-
- 1 komentarz
- 560 wyświetleń
O Boshe!!!! co tu się dzieje!!!!
Wlazłam do siebie jakoś dziwacznie, jak wchodzę normalnie to widzę tylko czystą stronę... u dziewczyn to samo!!!!
HELP!!!!
Niesamowicie malowniczo wygląda Wasz domek, masz tam poprostu cudnie ! Już czuję te pachnące poranki w sadzie...A tak przy okazji to zabieraj się za sadzenie masy roslin, jak najwięcej
Poza 2000 szt wierzby energetyczno - żywopłotowej rośnie już 150 szt różniastych iglastych drzew. Niewielkie ich rozmiary pozwalają na doskonały kamuflaż... tak dokładnie wtopiły się w otoczenie, że ich po prostu nie ma;)... nie widać znaczy się...
Na razie musimy zająć się domem, aby było gdzie i jak mieszkać... a jesienią to sobie zaszaleję... już ostrzę pazurki:yes:
Zdjęcia pokazują niestety tylko obrazy... zapachów i śpiewu ptaków nie da się nawet opisać słowami:D.
Że mam cudnie - wiem (skromność to moja główna zaleta;))... nawet przez sekundę nie żałowałam, że walczyłam ze wszystkimi o ten kawałek świata...
Z oknami, wśród pięknych drzew - pięknie Gratuluję stanu prawie zamkniętego
Dziękuję!
Z oknami czy bez... drzewa tak samo piękne;)... to przez nie tu jestem:yes:
Kochana, a jaki ja ma katar !!!!!! Już teraz sobie przypomniałam dlaczego go mam A nie mówiłam !!!!!
Ha!!! przeciągi są zabójcze!!! Nawet te w dziennikach:rotfl:
Przepraszam, następnym razem zamknę drzwi;)
A w ogóle to nie wiem co z tą pogodą,chyba cuś nie tak... mój synuś też zachorowany:( a lato przecie:confused:
Arctica gratuluję osiągnięcia stanu "prawie zamkniętego" Z oknami dom nabiera zupełnie innego wyglądu. A propos drzwi to w trakcie budowy też nauczyłam się że nie ma nic od ręki w polskich sklepach. Od ręki czytaj na zamówienie
Ha... już zamkniętego! Dziękuję za gratulki:)
Stan zamknęłam... może niekoniecznie jestem zadowolona z efektu, ale daje mi to kolejne możliwości do wymyślania co z tym fantem zrobić. Chłop od zawsze stawiał veto na dwuskrzydłowe, a jak jeszcze usłyszał, że 5 tygodni ma na nie czekać... są jakie są, jedyne w Polsce białe, metalowe, DOSTĘPNE "OD RĘKI" ...
A ja zachwycę się globalnie ...piękne ujęcie...dworek...drzeewa..okna... ba, i to jeszcze swoimi łapkami...ba,...ech...
Dziękuję!
Swoimi i mężusiowymi... tak na cztery popylamy... a im więcej zrobimy tym więcej widzimy do zrobienia...
ale przecież " jak nie ma po co wstać to nie ma po co żyć"
Ja śpioch, w zimę zwlekałam się z wyrka o 11-12:oops:... teraz jeszcze mi się nie zdarzyło 7 przespać, a najczęściej dzwony kościelne o 6 słyszę, wiercę się w wyrku i wstaję. Może nieraz wieczorem nie mam siły kończynkami ruszać, ale zawsze zasypiam szczęśliwa... ale mi się na sentymenty zebrało:rolleyes:
Witam, przyleciałam, bo mi taaaaaaki przeciąg zrobiłaś w dzienniku, że mnie tu aż przywiało !!!!!No i co ja widzę ? OKNA !!!!! Piękne są ! Gratuluję ! Domek nabiera charakteru. Powodzenia; a następnym razem, nie rób przeciągu, bo ja słabego zdrowia jezdem
Tak odpowiadam po kolei i dolazłam i do Ciebie:D. Poczekaj... jak się zraz rozgoszczę u Ciebie to jeszcze będziesz miała dość... już ja pozamykam okna;)
Cieszę się, że Ci się okienka podobają... ja się powolutku z nimi oswajam... zobaczymy jak całość będzie wyglądała:)
To już wiem skąd mam katar... od przecięgu;)
To znaczy, że całą gębą w nowym domku, już pomieszkujecie !!!! fajosko !
Noooo!!! Wracamy na jedną noc w tygodniu do domu, teraz to już nie wiem gdzie dom... bo i tu coraz częściej mi się mówi dom:D
Od wiosny tak było, tylko nocowaliśmy u mojego braciszka, ale od okien, jak jeszcze nie było drzwi zewnętrznych to musieliśmy nocować, coby nóg nie dostały, że okna... więc wzieźliśmy wyrko... i już mi się nie chce stąd ruszać. A teraz... jak jeszcze net mam... i jak za dwa tygodnie synuś dołączy do nas... to zabieram też sunię i nikt mnie stąd nawet ciapkiem nie wyciągnie!!!
Arctica, poryczałam się i posmarkałam....:rotfl:Ryczę jak bóbr ze śmiechu, no głupawa mnie złapała.... Wyobraziłam sobie tych chłopaków i Ciebie:D. Widzisz mój to mi gada tak specjalnie:
- Miska jak ciebie poznałem to takie chuchro byłaś, a teraz to i silna i ja się ciebie boję, tam widziałem, że bicepsy masz... weź zegnij rękę... (zginam chichrając - oboje lezymy w łóżku) - o..o... a nie mówiłem i to jakie.... - ot komplementy, zamiast... masz śliczne zgrabne nogi itp.
Komedie są... Oczywiście jeszcze wiem jak wygląda bi -ceps
Arctica ładne te okienka w domku, zapewne ścianki już patrzeć jak skończycie... Super, że już jesteście wewnątrz, zaraz tynki:lol2:. Grunt, że wszystko zgodnie z planem... Ja planu nie mam, ale planujemy wiele...
Bardzo podobaja mi się te białe okienka -takie dworkowe... Domek nabrał charakteru juz teraz całkiem...
Arctica gratuluję postępów, życzę WAM duzo siły i w końcu Słonka... Paaaaaaaaaaaaa...
Dziękuję kofana... jakoś idzie, raz do przodu raz... do przodu:lol2: bo cofać się niebardzo lubię
To się nie ma z czego śmiać, przez całą podstawówkę miałam niedowagę, a w naszych czasach to wiesz... dziecko niedożywione itd... ale łapę taką miałam, dziadek mówił: "żylastą"... cóż by to nie znaczyło to tak mi już zostało... "mały, chudy... ale byk"... to znów cytat babci;)
Słonka pod dostatkiem:D... ino w chałupce chłodno i przyjemnie... a że czasami popada... niech pada, nam nie napada... Wam przecież też nie!!!, bo bym na samoluba wyszła;)
Pozdrawiam serdecznie
Domek z oknami!!!! SUPER! Pięknie się prezentuje, GRATULACJE!!!
Dziękuję!!!
Powolutku zaczyna wyglądać, chociaż obawy wielkie...
Pozdrawiam serdecznie i zdrówka obojgu życzę
WITAJ WŚRÓD INTERNAUTÓW !!!!!!
muszę jeszcze synusia laptoczka oswoić... a i chłopu telewizor na mundial zwieźć... bo znów kolejka:lol2:
ale cieszę się jak niewiemco:rotfl:
Komin jest chyba jeden po lewej stronie na połaci dachu, ale być może się mylę. A może są jeszcze od strony ogrodu?
Nie mylisz się. Takie białe "cuś" to komin, drugi taki sam jest od ogrodu. Niewyględne i narazie niebardzo pasujące... może będzie lepiej jak białe kolumny dojdą, białe podbitki, takie schodkowe... zobaczymy... tak sobie wydumałam:rolleyes:
cywilizacjo witaj!!!!
Właśnie nastąpiła wiekopomna chwila!!! Mam internet!!!
Po tym jak przez ponad miesiąc walczyłam z erami, plusami i takimi innymi mam:P!!! Jak ślepej kurce ziarenko tak mi zainstalowali maszt nadawczy na pobliskiej szkole...
Przed chwilunią sprawdzałam prędkość 7 giga!!!! Yupppiiii!!! muratorku WRACAM!!!
A po co??? Łokna roztworze
Som... dwa... tylko się dobrze kamuflują widać...
a ja myślała, że świcą się jak ...... no wiesz:)
No właśnie na takie jak chciałam musiała bym czekać 4-5 tygodni:(
Będą takie jakie są... i już się boję, ale spać na budowie przez miesiąc nie zamierzam:no:
Dziękuję Monisiu... hihihiii... obecny etap to stan surowy prawie zamknięty:rotfl:
Dałam ciała i drzwi będą jakie będą... właściwie to jedyne w Polsce dostępne "od ręki" BIAŁE. Cała szczęśliwa dzwonię sobie zamówić drzwi, a usłyszałam, że 4-5 tygodni mam na nie czekać... to nie poczekam:D...
Z wieści budowlanych...
Ścianki działowe ciągną nam się jak flaki z olejem... ale tak to jest jak robi się milion rzeczy jednocześnie:yes:
Zdążyłam w międzyczasie wymienić tynkarzy... tak, tak... jeszcze nie zaczęli, a już podpadli... to jędza ze mnie...
No i ... zainstalowaliśmy... okna:cool:, pewnie już to nikogo nie zdziwi, ale oczywiście tymi rąsiami:D...
Niestety palety z gazobetonem kiepsko się wpisują
http://images47.fotosik.pl/300/3e68f5113206055cmed.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/300/3e68f5113206055cmed.jpg
Hej Arctiko kurcze jak u Ciebie juz fajnie i dach juz masz skonczony ,ale Ci zazdroszczę u nas jak sama widziałas opóznienia i to duże brrrrrrrrrr jak jak bym juz chciała miec dach skonczony wtedy ta pogoda by mi nie przeszkadzała bo wszystko by się w srodku robiło a tu trzeba czekać na poprawę pogody ,aż mi się juz płakać chce brrrrrrrr:(
Nie martwiaj się... zrobią i dach... nam też pogoda paprała i to mocno, ale udało się... to i Wam się uda:yes:...
Właśnie wczoraj jak kolejne burzysko przylazło to wspominaliśmy z drugą połową czasy kiedy to trzeba było do stajni zwiewać
Nie płakaj... bo i pogoda płacze;)
Ale pięknie kwitnący kaktus:jawdrop:
Ojej, śliczniutki kaktusik
cudny kaktusik!!!!!!!jeszcze tyle kwiatów na jednym kaktusie nie widziałam!!!!
witam,widzę,że czego się nie dotkniesz to w złoto się zamienia;), dom sami budujecie i jeszcze takie cudne kaktusy potrafisz wyhodować.
Dzięki... kaktusy to chyba mi kwitną, bo zapominam o nich ... a one właśnie kwitną jak mają za sucho... ale opuncja, ta co ją w zeszłym roku z wakacyjnych wydm przytaszczyłam wypuszcza nowe odrościki... a już myślałam, że nic z niej nie będzie... tak w ogóle to lubię kaptusy:yes:... grudnik też kwitnie, teraz:D
Spadam na budowę. Pogoda niezbyt pikna, więc zostawiam Wam kolorki z mojego parapetu:D...
http://images41.fotosik.pl/295/b992108bfddd71f0med.jpg" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/295/b992108bfddd71f0med.jpg
Papa
Wiesz.... ogólne brzmienie bardzo podobne, ale dokładnie sekwencji "mojego" figaro to nie szłyszę u tej wilgi. Tamten mój wyśpiewuje różniste trele, a figaro jest maleńką ich cząstką, ale tak mocno wpada w ucho, że nawet moja większa połówka już mówi: "o twoje figaro znów daje:)". Bo miał przerwę, a ostatnio zdarza się go słyszeć... i śpiewa w dzień, południe, popołudnie... może to pozwoli go zidentyfikować.
Za to chyba w moich krzakach grasuje drozd, możliwe? posłuchałam reszty i ten też znajomy się wydaje:D
Dzięki za szacun... ile to ja już tych zawodów obskoczyłam:oops:
Hej!
Na krynoliny to bym nie liczyła, raczej bryczesy i kary rumak... też się wpisze, nieee????
a zdjęcie "cofnięte w czasie" bo dozwolona rozdzielczość kiepska... ale to w tym akurat przypadku atut:yes:
Obiecane zdjęcia... coś poprzestawiałam w aparacie, coby mi się szybciej ładowały i chyba ciut przegiełam:oops:
Nie wiem, czy tak będzie lepiej, jako załączniki, może się przyzwyczaję. Plusem jest to, że bezpośrednio z kompa się wkleja.
Na pierwszym widok (już niedługo) z naszej sypialni. Za ścianą sypialnia, coraz częściej zwana psim pokojem, dalej garderoba, przedpokój, kotłownia, z boku spiżarka, i na samym końcu kuchnia.
Drugie to pierwsze bloczki na ściankach działowych
Trzecie - sami widzicie... byłam na siusiu:)
I ogólny widok:D
Witaj arctico! widzę ,że koniec budowy tuż tuż i niebawem i zaczniecie się wykańczać ! to się nazywa mieć tempo! jak tam ścianki działowe? Już wiadomo gdzie ustawisz swoje flamandy?
Hej!
To to akurat wiedziałam od zawsze:D, już w momencie kupowania... a teraz tylko realizuję własne wyobrażenia... kuchnię już mam... właściwie to większość dolnych części ścianek działowych już stoi... takie przegródki dla świnek, sąsieki babcia to nazywała, się porobiły... fajnie jest:D
Normalnie tremujecie mnie tym tempem... jakie tempo???? cztery ręce i trochę chęci, ot recepta na tempo:yes:
Z chudziakiem wyszło dłużej niż myślałam, ze ściankami już widzę, że też tak hop-siup to nie będzie...jakie tempo:confused: