
Karola i Jessi... dzięki za obecny
juz nie umie sie doczekac jak bedziesz urządzała swój domek
to co ja mam powiedzieć
Pozdrawiam serdecznie
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 92 wyświetleń
Karola i Jessi... dzięki za obecny
juz nie umie sie doczekac jak bedziesz urządzała swój domek
to co ja mam powiedzieć
Pozdrawiam serdecznie
Arctica, przecież to jest inwestycja! Niepowtarzalne, solidne dębowe meble i do tego przepiękne w kształcie i zdobieniach.Myślę, że nie ma tego złego, bo gdyby Ci nie sprzątnęli Ludwiczków (których jest na rynku moc), kupiłabyś te piękności?
Słoneczko... kupiła bym
Ludwiczki miały być do salonu, a kilka innych, w których znajdował się ten co kupiłam, upatrzyłam do kuchni... miałam jechać po wszystko razem ...
Może i dobrze się stało, bo tamten faktycznie oklepany ... a poza tym zawsze chciałam bretoński lub flamandzki zestaw... nie wiem co mi odbiło
Hej arctica ! powtórzę się ,mebel cudny i arcyciekawy! Tym sposobem sprawę mebli w kuchni można uważać za zamkniętą? Mebel wygląda na bardzo pojemny.A z jakiego jest drzewa wykonany?
Dzięki Beatko... tak kuchnia i jej meble mogę odhaczyć . Wymurujemy tylko stanowisko piecowe i cuś pod zlew.
Ten mebel, który pokazałam, to tylko jedna z części... największa co prawda, ale jedna z trzech szafkowych, porócz oczywiście stołu i krzeseł .
Na zdjęciu tak fajnie wyszło, że druga część wydaje się lustrzanym odbiciem ...
Oprócz tej dużej, nie wiem jak to nazwać , serwantki... niebardzo
, kredensiku
, też niebardzo
... niewiem
... jest jeszcze takie cuś
http://foto0.m.onet.pl/_m/58335477a0976d430cbeee2854091124,10,19,3.jpg
i mały pomocnik, który jeszcze nie nadaje się do pokazania .
A i pochwalić wypada się stołem z pięknymi grubaśnymi, toczonymi nogami... jak złożę to pstryknę foteczkę .
Całość mebelków zrobiona jest z litego dębu
Arctica, nie pójdę spać jak nie napiszę: Jezu, jakie piękne te meble!!!!!Jak do nich dotarłaś?
Słoneczko... na allegro czasami można wyłowić nie handlarzy... nowe konto, mało lub "0" sprzedanych rzeczy, mało komentarzy...
wiąże się to z tym, że mebelki nie są nawet umyte, kupujesz nie w salonie, a często w jakiejś stodole... no i trzeba się po nie osobiście pofatygować
W tym komplecie dopiero się zakochuję. Nie byłam do końca przekonana nawet jak już wracaliśmy z nim do chałupy. Był jakby terapią po tamtych ludwiczkach co mi je sprzed nosa sprzątnęli ...
Nie chwaląc się mam nosa ... zobaczyłam potencjał, chociaż nie byłam pewna, czy uda mi się go odgrzebać
... udaje się... powolutku...
I nie muszę chyba wspominać o dobrej cenie
hm...... świetne mebelki![]()
mam pytanko bo wiem że to i nie jest Twój pierwszy dom...... zawsze miałaś taki styl czy tylko ten dom chcesz tak urządzić?
Aniu... jak pisałam wyżej... już dorosłam, czyli zestarzałam się na tyle, że zaczęły mi się podobać. Tak naprawdę to chłop mnie chyba zaraził
Obecny dom przedstawia raczej katalogową elegancję, jest nowoczesny, ale bez metalu i szkła... raczej trochę starsza nowoczesność, wenge i odcienie beży i brązu. Wystrój podoba się absolutnie każdemu kto nas odwiedza, ale dla mnie to już nie to . Gdzieś wcześniej były poglądowe zdjęcia.... może wkleję by nie szukać...
salon
http://foto1.m.onet.pl/_m/9942b77a034e99296dbca2eaf8423e25,10,19,0.jpg
kuchnia
http://foto1.m.onet.pl/_m/2cbb885dd47dfda1ebd99b2c62d68bd9,10,19,0.jpg
Tak, że nowy będzie zdecydowanie inny , stary będzie nowszy w wystroju niż nowy
... ale zamotałam
Dzięki dziewczyny , lejecie miód na me serducho.
Wiadomo, że nie każdy widzi siebie wśród takich mebli. Może nie obrażą się Ci, którzy "się widzą".... do takich mebli trzeba dorosnąć (czyt. zestarzeć )
Z pewną dozą nieśmiałości mogę pokazać pierwszą część mojej kuchni.
Wydłubałam wstrętne szybsko... proszę sobie wyobrazić ładną, niewiemjaką szybkę i najprawdopodobniej zasłoneczki związane "w pasie" .
Będzie jeszcze woskowanie, bo właśnie takowy siuwaks dziś nabyłam .
http://foto2.m.onet.pl/_m/2e95c7a281251dbb8441a0cc4d69a6b6,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/2e95c7a281251dbb8441a0cc4d69a6b6,10,19,0.jpg
a to piękny dół
http://foto2.m.onet.pl/_m/67f49bf0957fcb6c7c853ca45d3972ae,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/67f49bf0957fcb6c7c853ca45d3972ae,10,19,0.jpg
W tle widać kolejny element, ale jeszcze niekoniecznie gotowy do pokazania
A tak w ogóle, to ........................... już nie mam miejsca w chałupie
Dzięki Małgoś... jedną szafę od nich nawet mam zapisaną w obserwowanych
W ogóle, to allegro ostatnio jest dla mnie takim samym nałogiem jak FM . Postanowiłam nawet... niejednokrotnie, że nie zajrzę i tu i tam przez tydzień... efekty... jak widać wcale mnie nie widać przecież
dobrowieczorkowo![]()
![]()
![]()
![]()
chwile mnie u Ciebie nie było a tu czytam o takich rzeczach
,ojojo co za swiat,aż scyzoryk sie w kieszeni otwiera
![]()
Witaj... dawno Cię nie było...
czytałam, choróbsko Was dopadło, mam nadzieję, że już dobrze
Zeźlica już mi przeszła ... to Ty nosisz w kieszeni scyzoryk
Bardzo odlotowe mebelki.Czekam na całość ,nie musisz chuchać![]()
![]()
Ładny kolor ,a ten wosk to na pewno widziałam w Nomi ,w casto też na pewno jest
Dzięki
Chuchać nie myślę... ale lubię sobie tak podopieszczać
Jutro, jak nas doszczętnie nie zasypie mam odebrać ramy w LM to może ten wosk kupię. Tylko którąś szufladę muszę ze soba zabrać, żeby kolorek dobrać
No to się, koleżanko, nie dziwię że się wku........rzyłaśale nie ma tego co by na dobre nie wyszło. Znajdziesz lepsze i ładniejsze. Nie teraz to za jakis czas
![]()
( a tak naprawdę to co to były za mebelki ??? )
A te co pokazałaś - MIODZIO !!!!!!
Małgoś... te ludwiczki to też była jadalnia... tylko do salonu...
Bo ja sobie wymyśliła, że muszę dwa komplety jadalniane kupić. W kuchni nie chcę mebli jako robionej na wymiar zabudowy, tylko wymuruję sobie stanowisko piecowe i stawię kredensik, komódkę, pomocnik i stół z krzesłami (ten zestaw właśnie kupiłam). A ten co mi czmychnął sprzed nosa miał być do salonu i był tam stół z krzesłami komoda i serwantka. Był....
a myślałam, że już mi przeszła złość
a to mu dałaś
hmmmm.... może przekazać do adresata sms-em
no no dawno mnie tu nie było a widze ze sie takie rzeczy dzieją ........ muszę nadrobić
Nooo.... nawet mojego wczorajszego wk..wa przegapiłaś
Przedstawiam..... kawałeczki .... przykurzone... przybrudzone... ale moje
http://foto2.m.onet.pl/_m/6b0e65864d2ee3beeb60e6a63424c3b2,10,19,1.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/6b0e65864d2ee3beeb60e6a63424c3b2,10,19,1.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/df8b849be860fc9c2f514fd9efbd898e,10,19,1.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/df8b849be860fc9c2f514fd9efbd898e,10,19,1.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/8d4a095861c4f42e68a0e8edc3ae7deb,10,19,1.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/8d4a095861c4f42e68a0e8edc3ae7deb,10,19,1.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/fc47780d13686c61e10b057df58ab4ad,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/fc47780d13686c61e10b057df58ab4ad,10,19,0.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/e826cc8a7a46cb3edc70efd8d741b20f,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/e826cc8a7a46cb3edc70efd8d741b20f,10,19,0.jpg
Chłop siedzi i się przygląda... i wydumał, że może byśmy to dali do salonu....
o nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie!!!
To MOJA KUCHNIA!!!
Nie dziwię się, że miałaś wk!@##$%^&a![]()
![]()
Pewnie ktoś zaproponował lepszą cenę i gość sprzedał
![]()
Pokaż jadalnię, koniecznie
Nie wiem, czy chciał mnie dodatkowo wkurzyć, ale powiedział, że jeszcze taniej sprzedał niż się umówiliśmy, a podobno nie miał pewności czy się jeszcze odezwę
... jakby nie było telefonów
A pies drapał tego Ludwika!,Trafi Ci się co innego i na pewno lepszego .Widocznie Los tak chciałale pokaż choć kawałek jadalni,plizzzzzz
Też tak sobie tłumaczyłam, że widać nie dla mnie one były ... ale pamiętasz... zawsze mówiłam, że bretońskie vel flamandzkie mi się podobają
... nie wiem co mi z tym ludwikiem nadało
Pokażę, chociaż tak jak napisałaś kawałki całości należy się solidna kąpiel... rozumiem, że sporo starsze od nas, ale przykurzone... nieziemsko
dzięki za wosk... ten z wnętrz , myślisz, że w casto takie cuś kupię?
Aaaaaa.... jeszcze nie napisałam Wam, dlaczego mi się tak morda cieszy
a to dlatego, że przytargałam sobie jadalnię do kuchni
Wieczór dobry !
...Hmmm właśnie mi się przypomniało ... nie odpisałam ci u siebie ...
![]()
gdzie śpią ptaszki ...
Tam gdzie ciepło. Wciskają sie pod strzechy, podbitki, strychy i kominy wentylacyjne. Odziwo podobno nie spią w dziuplach w których maja lęgi.
U mnie na budowie ...śpią w domu (wlatują przez szpary które zostawiliśmy w otworach okiennych)
A mięska mielonego surowego albo ugotowanego (bez soli) zawsze możesz położyć - znajdzie sie więcej smakoszy ...
Pozdrów kosa ...
Dzieki za info... miałam jeszcze zapytać, czy po takim jabłku dziennie to kos nie dostanie s.... , no rozstroju żołądka . Przecież to więcej niż sam waży
.
Ja oczywiście nie żałuję , jestem najszczęśliwsza pod słonkiem, jak mogę go obserwować...... a nawet już sypia w moim kwietniku... łebek pod krzydło chowa... wiedziałaś?????
Ps. mięsa nie lubi
....no też bym sie wkur.......iła![]()
![]()
No nieeee , tym bardziej, że nawet cenę już ustaliliśmy
i co z tym gresem? Kupiony?
Nieeee... taka prędka to ja nie jezdem
Znaczy się jezdem, jezdem, tylko gres akurat wybrany i będzie monitorowany pod względem kończenia produkcji... a zakup w takim terminie, żeby mógł od razu na budowę pojechać... 100 km to kawałek, żeby to później wozić, a i 200m2 troche waży
Na ceglanym byłam... śledzę od zawsze . Tylko bielonej cegły tam maluśko... dorzucę swoją
.....................................niedługo
Widzicie, jak mi się morda cieszy
Zeźlica już mi przeszła
Słoneczko... sama herbata, nawet bez cukru, to i tak za dużo liter
Małgoś, Kalu, Beatko... już tłumaczem , dziś już mogę ludzkimi słowami
Zawsze mówiłam, że nie kocham Ludwika... (męża Jacuś nazwali )
nie kocham, nie lubię, nie chcę... nie ważne jakie cyferki za Ludwiczkiem stoją, czy nawet dumne imię Filip, nie podoba mi się ten styl i kropka... i nigdy nie chciałam mieć... do momentu gdy znalazłam ten jeden, jedyny, wyśniony i wymarzony... nie będę się rozpisywać nad jego cudownością
Dogadałam się ze sprzedającym w środę... odbiór... no właśnie kiedy... ja "najlepiej już", on "czwartek lub piątek, bo w sobotę wyjeżdża"...
w czwartek pracowałam nad mężem, w piątek nie mogliśmy, w sobotę... po pierwsze śnieżycami straszą, a po drugie pamiętam, że przecież wyjeżdża , niedziela nie wypada.... więc dzwonię wczoraj, że jutro raniutko, tj. dziś raniutko będę po moje mebelki i słyszę
-"sprzedane"
No i jak tu się nie wk...ić
Nie pognałam...
"wszystko h.., może czasem trochę mniejszy za to potem jeszcze większy"
nic nie napiszę...... poczekam, aż mi zeźlica przejdzie, bo mi dziennik zawieszą za niecenzuralne słowa...
Witam się niemal porannie... skoro świt to "ciut" za późno![]()
Ale ja nadal w łóżku
...
Kochanie, Ty masz takie zalecenia, a ja przed chwilunią doopsko zwlekłam z wyra
![]()
![]()
![]()
To ja Was pobiję - koło południa wstałam
![]()
![]()
Ale strasznie mnie kaszel meczy, a jak śpię to nie kaszlę
Teraz trochę sobie poczytam i popiszę, bo mówić niestety dalej nie mogę
Najfajniej jest, jak usiłuję odebrać telefon
![]()
Ty chociaż troszkę zachorowana jezdeś, ja nie mam na co zwalić