Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    1 357
  • komentarz
    1
  • odsłon
    544

Entries in this blog

Arctica
hej :)

no widzę że sąsiadka znowu gości na forum troszkę częściej.....

hm....... i już mnie przegoniłaś :)

gratuluje .....dobra robota :)

 

Częściej to ja kochanieńka dopiero będę... chyba na nasze specjalne zamówienie mają na pobliskiej szkole antenę do radiowego netu zakładać. A już szukałam jakiś plusów, ery czy innych dziadostw bez zasięgu na mojej wsi:P

 

Żartujesz... przegoniłam????? Jutro oblukam:rotfl:

Arctica
Czyli wszystko zgodnie z harmonogramem?

Super :)

A fotki będą?

 

Noooo... właściwie chyba taaaak:D, dwa tygodnie wyprzedzenia diabli wzięli przez tartak... przeżyłam i nadrobiłam jeszcze raz, może troszkę mniej, ale zawsze... do końca maja miał być wedle harmonogramu dokończony dach, a my już tydzień bawimy się w środku.

 

Zdjęcia będą... jutro:D... dopiero wróciłam po kolejnym tygodniu i marzę o prysznicu i wyrku... a poza tym jakieś mało fotogeniczne te chudziaki i ścianki... ale pokażę, a co mi tam;)...

Arctica

 

Wieści budowlane... (hihihi, zabrzmiało jak "ogłoszenia parafialne":lol2:)

 

 

Dach się skończył - na obróbki czołowe trzeba będzie poczekać... najpierw ścianki działowe tynkarzom trzeba przygotować

 

 

Tynkarze umówieni

 

 

Kanalizacja się zrobiła

 

 

Chudziak... jutro się skończy:D:yes: - cztery tatry żwiru i dwie palety cementu w cztery dni... krzepkiego mam chłopa, nieee??????

 

 

Od piątku zaczynamy działówki, hurrrrraaaaaa!!!!!

Arctica
No i cóż mogę powiedzieć? Kopara opada i tyle :)

A za robienie dachu to już w ogóle Cię podziwiam, bo ja bym w życiu nie wlazła na górę ;) A jeszcze coś tam robić (poza pilnowaniem się żeby nie zlecieć)....

 

ooo, tak, potwierdzam w 100% :)

 

Eeee... głównym dachołazem to moja większa połowa jest... ja w nagrodę z milion razy po drabinie w te i we wte po każdy cuś musiałam złazić i włazić:)... teraz to mogę już powiedzieć, że nie było tak źle;)

Arctica
Arctisiu i Misiu, skąd Wy macie w sobie tyle siły? Murator powinien Wam poświęcić wydanie specjalne i uhonorować solidnymi tantiemami!!!

 

Polskie baby budują sobie domy http://img238.imageshack.us/img238/5819/wow0vj.gif Czy Guinness o tym wie?

 

Baby, ach te baby...

 

Jak się spełnia własne marzenia to i siły pod dostatkiem...

Arctica
ARCTIKA Ja się tak nie bawię. Stale cię nie ma i nie ma. Czy żeby sobie z Tobą pogadać to trzeba do Ciebie jechać?

I co z tego że ułożyłaś dach hę? :cool: No przecież już mi bardziej szczęka opaść nie może po ostatnim opadnięciu na widok więźby:jawdrop:.

Ty to się lepiej przyznaj ile swoich klonów sobie porobiłaś ? :lol::lol::lol:

 

Izuś... chłop z jedną mną wytrzymać nie może...

 

A nad wieczornymi pogaduchami pracuję... może już niebawem...

Arctica
Wiem cos i ja o tym, jak to nieraz Misiek zapomina, że ja tylko kobietka jezdem i bicepsów nawet ni mom... Aj te chłopy...

 

Juz niedługo deszcze, burze nie będą takie straszne, bo wskoczycie lada dzień do wewnątrz z pracami:D

 

życzę dobrej pogody i pozdrawiam WAS.;)

 

Misiu... mam i bi i tri cepsy, babochłop raczej nie jestem, ale sztanga to moja ulubiona zabawka na siłowni:oops:. Od podstawówki żaden chłopak w klasie mi nie podskoczył na rękę:D... silna baba jezdem... tylko krzydeł ni mom;), a jak czegoś nie dam rady to mi zaraz nerwa wyłazi i z kiesierą nie podchodź:eek:. Aż mi czasami wstyd później...

 

A środeczek już tuż tuż...

 

Również pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego

Arctica

 

Dziękuję Wszystkim za zachwyty... tylko jakoś nieswojo mi z tym, że twierdzicie iż szybko to idzie. Dla mnie blachowanie ciągnęło się jak flaki z olejem. Pogoda ciągle przeszkadzała...

 

 

Zresztą było to tak...

 

 

W środę wieczorem przywieźli nam blachę

 

W czwartek dało nam popracować 2, no może trzy godziny... i zaczęło padać

 

W piątek udało nam się ze dwie godzinki wyszperać pomiędzy deszczem, a ulewą

 

Sobota była ok... dopiero wieczorem, gdzieś tak po 18 zaczęło padać. Dojechaliśmy do kominów, tu przerwa technologiczna na obróbkę. Wiem, na razie te moje kominy trochu nie pasują, ale całość będzie lepsza... obiecuję

 

 

Poniedziałek i wtorek tak lało, że nawet nie myśleliśmy o włażeniu na dach... leliśmy chudziaka:). I tu temat na oddzielnego posta, bo przedobrzyłam obliczenia. Myślałam, że damy radę z chudziakiem w trzy dni, ale nic z tego. Conajmiej 5 -6 trzeba będzie lać. Jakoś nie dociera do mnie, że 220 m2 w parterze to jednak niemało:rolleyes:. Cóż... za prędka chciałam być

 

 

Dopiero od środy mogliśmy cuś podłubać na daszku. Przez te deszczowe epizody to wydaje mi się, że z miesiąc nam się zeszło.

 

 

Dziś kupiliśmy rurki kanalizy, zaraz wyruszamy. Dokończymy daszek i może troszku rur rozciągniemy... i... już się nie mogę doczekać działówek:D... będzie wiadomo co, gdzie i jak...

Arctica

 

Co na budowie....

 

 

Dach, a dokładniej prace dekarskie były jak do tej pory najtrudniejszym elementem dla mnie. Nie chodzi o sam sposób, co i jak to wiem (wiemy), ale ja tylko baba jestem o czym moja druga połówka zdaje się czasami zapominać. Było ciężko...

 

 

Bywały chwile zwątpienia...

 

 

Baaaa... nawet oczy mi się zapociły kilka razy z bezsilności... (ps. ma ktoś krzydła na zbyciu?)

 

 

Obecnie brakuje słownie "pięciu" malutkich trójkącików i gąsiorów na dwóch kalenicach... wczoraj zabrakło nam ze trzy godzinki... doba za krótka;)

 

 

A poza tym, cuś strasznie bucało za lasem.... a skoro smoki już wyginęły to cóż to może być??????

 

 

ano właśnie, burza... to nawet burzysko potworne było i nas wzięło i pogoniło:D

 

 

Ostatnie niepewne spojrzenia... zdążę - nie zdążę

 

 

http://images41.fotosik.pl/293/28b51722a0ad24b4med.jpg" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/293/28b51722a0ad24b4med.jpg

 

 

W tym miejscu należy się sprostowanie... pokrycie dachowe zrobione zostało nie tylko "tymi rąsiami",

 

przez dwa... nie trzy dni pomagał nam mój kochany teść... a efekty są takie

 

 

http://images41.fotosik.pl/293/0a2811e253ab4f74med.jpg" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/293/0a2811e253ab4f74med.jpg

 

 

http://images41.fotosik.pl/293/0472ef3587121ad5med.jpg" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/293/0472ef3587121ad5med.jpg

 

 

I tutaj z potworkowymi elementami mojego dworku (wiecie o co mi chodzi?), od ogrodu...

 

 

http://images36.fotosik.pl/184/cc22e39da562b340med.jpg" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/184/cc22e39da562b340med.jpg

Arctica
Człowiek się na chwilę ruszy i u ciebie takie zmiany.

Wygląda świetnie.

Pozdrawiam Cie mocno.

Tęskniłem za wami.

pa

 

Dzięki za pochwały, przyjemne tym bardziej, że efekt "tymi rąsiami " wypracowany:D

 

Teraz bardzo rzadko zaglądam na FM, i właśnie niedawno się zastanawiałam co u Ciebie słychać. Pracuję nad mobilnym netem, więc może niebawem będzie mi dane nadrobić zaległości w Waszych dzienniczkach.

 

Również serdecznie pozdrawiam

Arctica
Może "figaro" usiadło nan jajkach ? ;)

 

W nocy to słowik szary albo kopciuszek .

 

Ten pierwszy śpiewa pięknie ... drugi to jakby potrząsać puszkę z gwoździami :D ... taka metalowa grzechotka ...

 

To ptaki-faceci wysiadują jaja? Bo śpiewają to chyba oni, nie???

 

Musi być słowik, bo cudnie śpiewa, tylko nie wiedziałam, że ptaki potrafią tak głośno drzeć te dzioby:D, i to prawie jeszcze w nocy zaczyna:yes:.

 

A kopciuszki znam, ale one takie monotematyczne, a tu całe uwertury... cuuuudo

Arctica
:jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop: niesamowita jesteś. sama z chopem taki dach strzelić !!!!!!.

Ja przy tobie to pikuś z moim ocieplaniem wełną i stadem siniaków po chodzeniu na kolanach i łokciach rozkrokiem na krokwiach.

 

hihihiiii... jak masz już wprawę to może i do mnie wpadniesz????... niecierpię wełny, na samą myśl już mnie gryzie:x

 

a nie trzeba było sobie nakolanników sprawić???, ja do fugowania nie startuję bez:D

 

Dach nie taki straszny... więźba znaczy się... z blachą nam gorzej się dogadać:p

Arctica
No tak... jak zwykle po długiej nieobecności zaskakujesz nas postępami :) Kawał świetnej roboty z dachem! Pewnie na następnych fotkach zobaczymy blachę na dachu i kominy ;)

Powodzenia i wygoń to paskudne choróbsko!

 

Anusiu... kominy som... sam żem, tymi rąsiami zastyropianowała i zatynkowała:wiggle:...

 

A na fotki z blachą jeszcze troszku musisz poczekać... chyba, że pogody trochę lepsiejszej zamówisz;)

 

Ps. chorósko już paszło...

Arctica
Jak on to figaro po nocach wyśpiewuje to słowik ... szary dokladnie. Ale pewności nie mam bo słowik to jeszcze tak fajnie gulgocze i kląska ;)

 

A kiedy tak śpiewa ? Cały dzień czy wieczorami raczej ?

 

Ten od figaroooo to w dzień piał... bo oststnio już nie słyszę tego właśnie figarooo , za to wieczorami i od świtu coś tak drze dzioba, że zasnąć nie idzie:yes:... słowik??????

Arctica
ja też próbuję rozszyfrować nasze działkowo-leśno-łakowe ptaszki, ale kiepsko mi idzie. Rozpoznaję tylko kukułkę, która mieszka u nas od ubiegłego roku :lol: Oczywiście zawsze jak mam możliwość sfocenia z dobrej odległości ptasząt lub sarenek to albo aparat mam na drugim końcu działki, albo zapomnę zabrać z domu. Uwielbiam się wsłuciwać w ptasie trele.

Arctico, kiedy układacie blachę? Jaki kolor tej blachy będzie? Ceglasty?

 

Już zaczęliśmy, tylko nie mogę się z pogodą dogadać:mad:, leje, lele.... i zzzzimno jak diabli, echhhhhh.....

 

Kolor... pewnie, że ceglasty:lol:

 

A aparatu to już się nauczyłam.... nie żałować, że go właśnie nie mam;)... zawsze sobie tłumaczę, że przecież takie widoki to już na stałe będę miała:yes:



×
×
  • Dodaj nową pozycję...