Arctica's Blog

A mi Danusia podpowiedziała winko z głogu. Całe mnóstwo tego u nas rośnie, będziem próbowac

Z róży też musi byc pycha, soki kiedyś babcia robiła... a i dżem z płatków jest boski, tylko sporo tych róż musi być

Widzę Moniu, że my bratnie dusze... jak byłam na wakacjach u dziadków, to koguta (takiego liliputa) nauczyłam noszenia na rękach. Później babcia miała przechlapane, bo zabiegał jej drogę podnosił łepa i kazał się nosić ... a ja go tylko muszkami karmiłam ... kogut pod jedną rękę, packa w drugą i do obory ... szybko się połapał co i jak :)

Kurnik też już mam... na końcu stajni... nie wiem, czy fotosik to wypluł w końcu moje zdjęcia , czy nie... jakby nie było to stajnia na dzień dzisiejszy wygląda tak

http://foto3.m.onet.pl/_m/8bc19b3b4fc4d10fe98dfd6508507b8f,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/8bc19b3b4fc4d10fe98dfd6508507b8f,10,19,0.jpg

nie... dziś to chyba zasypana ciut jest

Tam na końcu będzie właśnie kurnik, 4 x 6 m, ten z płaskim dachem. Na górze ma być taras widokowy na końskie pastwisko... padok to chyba ładnie nazywają

Cały budynek otrzymaliśmy z dobrodziejstwem rozwalonego dachu i różnej maści napisów na ścianach... troszku lepiej teraz wygląda , jeszcze okna, drzwi... i zaludniać... tfu... zazwierzęciać można

Gorzej, że kury dożywocie mogą mieć u nas ... chociaż chłop powiedział, że koźliny spróbuje jak mu Zośka na samochód wlezie

Podziwiałam Twojego niezjadliwego potwora jak był jeszcze puszystą kulką... słodziak .

Moja psica też niezjadliwa... za stara ...i taka śliczna i kofana :)

http://foto1.m.onet.pl/_m/a4c44679a2b461b46a471fd11b7cb8a9,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/a4c44679a2b461b46a471fd11b7cb8a9,10,19,0.jpg

Ja to tak sobie myślę, że jak już zamieszkamy tam, u nas , to będziemy prawie samowystarczalni.

Nooo... zgrzewkę mleka na tydzień będę potrzebowała i płatki...

Cała warzywna reszta sama urośnie... sad już mam... winko na procenty mężuś przerobi... wędzarnię mam w planach wybudować... chłop wymyślił, że sery żółte będzie robił... niech robi

Mam tylko jeden problem , nie wyobrażam sobie zjeść MOJEGO zwierzaka... i to od kur począwszy

Ps. U nas tez 95% mięcha to drób

Może nie całkiem dokładnie tak

Od jakiś dwóch lat, nooo... może póltora roku nie jemy pieczywa, ziemniaków, nie łączymy tłuszczy z węglowodanami...

A że nie będę gotowała oddzielnie dla każdego, to już nie jest to dieta tylko styl życia. Mięcho i warzywa i ..... do syta

Nie wyobrażam sobie mojego chłopa na diecie, takiej tradycyjnej, z wydzielanymi porcjami, nie dało by się z nim wytrzymać

A tym cudownym sposobem skurczył się ..... prawie 30 kilo .

Co najśmieszniejsze, ja, co prawda nigdy nie miałam problemów z wagą, ale nie schudłam nawet pół kilo... mutant jakiś jestem normalnie

Witaj Miśka...

Szafka zalustrowa też mi wpadła w oko. Tylko trochę inne rozwiązanie kombinuję. Tak żeby nie było widać, że tam w ogóle coś jest. Zamówię grube ramy, w środek dam lustro, na nie cieniutką sklejkę i na to zawiasy. Całość umocuję na wnęce w ścianie. Będzie wyglądało jakby tylko lustro wisiało.... aaaa... dwa lustra, bo nad obiema umywalkami tak chcę. Każdy będzie mógł swoje pirdóły trzymać u siebie, bo niecierpię jak mi się pędzle, pianki, maszynki i takie tam pałętają po moich kosmetykach

Ale mi smaka narobiłaś, na te zapiekanki... boshe... ja ze dwa lata pieczywa nie jadłam ... i nie brakowało... a teraz chrupiące zapiekanki... aż czuję ten zapach

U nas padało trochę z rana... odszuflowałam i narazie nie pada . A już niedługo słonko obiecują , dopiero będzie super!!!!

O wzorze i materiałach napisałam Ci na PW.

Pozdrowionka .... i wytrwałości życzę

U nas będzie stojący... poza myciem podłogi to co jeszcze przemawia za wiszącym? ...

Jakoś nie widzę potrzeby geberitowania

Za to na pewno chcę umywalki na nóżkach...

Teraz mam komodę, i jest fajnie, bo wszystkie graty można w niej upchnąć, ale mam chcieja na dwie umywalki na nóżkach...

A problem gratów... Beatka podsunęła mi fajnego pomysła... o

http://www.remodelista.com/img/sub/jessica-bathroom-sink.jpg" rel="external nofollow">http://www.remodelista.com/img/sub/jessica-bathroom-sink.jpg

Dla mnie za mocnym akcentem jest cegła w naturalnym swoim kolorze. Bielona wydaje mi się łagodniejsza...

Dopracowywuję szczególy aranżacji... ale o kibeku jeszcze nie myślałam , masz jakieś typy .

Mojemu mężusiowi to najbardziej by biblioteka w wuceciku pasiła

Dzięki...

a jak coś spie......my, to będziemy mieli pretensje tylko do siebie

Za stan surowy chcieli ok.70 tyś... a gdzie reszta

Kornak 12 jest sporo tańszy od tego drugiego, i w LM tańszy niż na Allegro.

Będziemy miały taki sam wkład , jak oczywiście weźmiesz po uwagę mężowskie sugestie.

Też myślę nad nawiązaniem ceglanym w innym miejscu, ale wejścia do salonu jako takiego nie będzie. Oddzielają go od korytarza dwie kolumny (hmmmm ), myślałam żeby ściankę pod telewizor też oceglić... bo dobrze wyglądało by wyjście na taras, ale zasłonię szmatami

No i niezmiennie myślę o poecrowaniu tej cegły

Wiem, czytałam

Szkoda tylko, że tak daleko osiadłeś... wykorzystała bym

Taki hidraulik-mąż to jak znalazł, chociaż na mnogość zawodów mojej większej połowy też nie mogę narzekać , murarz, zbrojarz, cieśla, dekarz, a i hydraulik jednak trochę też , przecież kanalizę i wodę sami zrobimy .

Tylko ja... murarka? , zbrojarka? , cieślarka? , dekarka? i co.... hydrauliczka

Kusicie, jak nie wiem co

 

A propos Kornaków - można je teraz kupić na raty 0% Niewiele brakowało i byłabym się wczoraj skusiła

Ooooo... Monia... fajnie, że jesteś ...

Nie lubię rat... niewiem nawet jak okazyjnych... nigdy nie pamiętam o spłacie... w telefonach to przysyłają sms-ika, że ewentualnie mogła bym zapłacić, a za upomnienie w kredycie to chyba płacić trzeba

Wolała bym 30 % upustu

Cegłą kusimy, kusimy... z tego co mi wiadomo, mój kominek będzie przed Twoim, to jeszcze pokusimy

Gdyby nie to,że u nas podgrzewane podłogi będą jedynie w łazienkach i kuchni, tez bym jakiegoś pięknistego gresiku do sypialni szukała!

Także moim zdaniem gresik będzie super

A mi nijak nie chciały ładnie się wpisać w krajobraz kaloryfery... szczególnie w salonie i kuchni .

Niby mój dom i będzie tam jak mi się podoba... ale cieszę się, że nie uznałyście tego za poroniony pomysł

Witam

Kominek z cegły to coś co także mi się podobało.

Skończyłem go w ubiegłym tygodniu

Witaj... byłam nawet u Ciebie dzisiaj, ale czas obiadowy za szybko przyszedł, musiałam się oddelegować

Cały dziennik przeczytałam i przyznam szczerze, cierpię na niedosyt

Kominek piękny, cegła piękna... ja myślę nie tworzyć bryły, obudowy kominka, tylko wkład zatopić w jednolitej, ceglanej ścianie...

Podobno ocieplenie klimatu mamy, to i podłogi kamienne do sypialni przyjdą .

Najgorzej to mi mamę przekonać do tego pomysła, ale właśnie Ona załatwiła nam panele w kolejnym domu

Naprawdę

Czym Ty mnie jeszcze kobito zażyjesz

Od razu mi lepiej, że nie tylko ja mam takie..... inne pomysły

Sypialnię mam sporą, ponad 20m2, ale moje łóżko i szafa zajmuje znaczną część tej powierzchni , a na lato, kiedy podłoga będzie zimna można przecież dywaniki ładne rzucić i będzie ok .

Hihihihi lecę szukać gresu do sypialni....

Beatko... i jak????????????????

Wiem, że nie powtórzysz tego w nowym domku, ale czy tak strasznie źle się z tym żyje, razi????

Moniu, Aniu... wymysliłam sobie w sypialni, bynajmniej naszej, bardzo jaśniutki crem imitujący kamień. Nie wiem, jakoś tak mi to podpasiło, bo w reszczie domu ze względów praktycznych będzie ciemniejszy gres, więc tutaj tak dla kontrastu i optycznej przyjemności coś jaśniejszego

Tak sobie dumam nad podłogami ...

Widzieliście u kogokolwiek gres w sypialniach

Wiem... wszyscy kochają drewno... wszyscy chcą mieć drewno... a ja... nie powiem, że nie lubię drewna, ale ...

-synuś/mama podleje kwiatki - problem

-psiaki/inne takie nasiusiają - jak nie zauważę - problem

-gres + podłogówka = cieplutka podłoga... przy drewnie/panelach nie czuć

-pazury potworów - drewno = cyklinowanie co 2 lata, panele do wymiany co... jak nie będzie można na nie patrzeć

Czy drzewniane drzwi i meble nie wystarczą

Jak myślicie????

Kaluś... już się doczekać nie umiem tych wszystkich moich potworów... ale niestety... jeszcze z rok myślę

a szczeniaczki będą... i to chiba dwa jednocześnie

Gratuluję zakupu Ciapka Śmiechem, żartem to na Wasze areały rzecz niezbędna

Jaki ładny konik u drzwi , znajoma kobyłka...hm... wiesz, że do mnie też przychodziła

Iwuś... kochana... to Twoja kobyłka (na pewno kobyłka?)... ukradłam z twojego dziennika

Tak się zakochałam, że nie mogłam się powstrzymać , jeżeli masz coś przeciwko to zmienię oczywiście .

Pozdrawiam

Dzięki dziewczyny za gratulacje i pochwały dla mojego .... sprzęciora

Coś mi się wydaje, że spędzę w nim więcej czasu niż w samochodzie... bynajmniej na początku . A i na budowie pomoże, nie trzeba będzie wszystkiego dźwigać na strop, krokwie same będą się do góry tachać ...

Ganiu, Meg... przyjdzie czas i na szczeniaki... i kózki... i kucyki... i danielki... i kotki... i inne potwory ... cierpliwości

Dzięki

Beatko... nie ma problema... zapraszam wiosną

i jak pięknie zębiskami kłapie

taaaaa.... będzie.... już zaraz będziemy sadzić...

tylko kiedy toto urośnie

Mysliszzzz....

Większość prac niestety "przed" a nie "za" domem

a jak bym jeszcze jakieś czarne dodatki zaplanowała...

Ooooo... fajnie, że przyleciałaś

Dziękuję w imieniu Don Ciappa

Obawiam się, że jak go zmaluję, to chłop się będzie wstydził nim jeździć... ja się oczywiście trochę pobawię, ale żeby tak cały czas , niewiem

Chociaż ma wspomaganie kierownicy , nie wyrywa łapek jak te u dziadka kiedyś, pamiętam...

hehe ja 2 lata temu, w dzień na Sylwestra z długich od fryzka wyszłam scieta na jeża i przefarbowana z brunatnego na blond:lol:

i co???? poznali Cię??? bo w lustrze to na bank się nie rozpoznawałaś

Hihihihihihi.... ale Wam zagadkę rzuciłam

Anam, Ty to prawie całą noc rozmyślałaś , o tej godzinie to ja żyłam jak synuś był malusi .

Wczoraj wróciliśmy dość późno i taka zamarznięta byłam, że do wyrka wskoczyłam... i już nie wyskoczyłam

Kupiliśmy, kupiliśmy... tylko większość z Was się pewnie rozczaruje , chociaż typowania były dobre . Ciapek to ciągnik... najmniejszy Ursus.

A dlaczego tak go nazywają ... nie mam pojęcia...

Ciapek, ciapek ... mój to Don Ciappo jest conajmniej , przez "si" i dwa p. "Si" jak Cezar ma się rozumieć, a dwa p ... niewiem , wymyślcie coś

A czy pokazywać ... nie wiem, czy jest co ...

ups... znowu podpadłam Don Ciappo , pewnie, że jest

Strrrrrrrrrrrrrraszne potworzysko z krwiożerczą mordą... jeszcze czerwoną po ostatniej akcji ... będzie czym odśnieżać

Wszak to pierwsze konie we dworze... a że mechaniczne

http://foto0.m.onet.pl/_m/e748ba6f11d068ce42b7321686b903c8,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/e748ba6f11d068ce42b7321686b903c8,10,19,0.jpg

Przy naszej wielkości działki raczej bez Don Ciappa byśmy nie wydolili, ze szpadelkiem to lepiej niż z motyką na... wiecie co .

Tylko tak sobie wymyśliłam, że pomaluję go na różowo, a kabinę i tura na fiolet... a chłop veto postawił ... ciekawe dlaczego , i ciekawe czy to veto jest negocjowalne