Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    1 357
  • komentarz
    1
  • odsłon
    889

Entries in this blog

Arctica

No piszę przecież, że pralka ma prać , bez przerw ma się rozumieć , chyba, że jej pozwolę .

 

 

A samochód... muszę mieć duży, chociaż to podobno faceci przedłużają .

 

Kiedyś jeździłam Tico, ale bardzo krótko, bo za mało blachy było w około .

 

 

A jutro.... a nie może nie będę pisać, coby nie zapeszyć ...

 

eeee.... może nie....

 

jutro jedziemy kupić..............................ciapka

Arctica

Ja znów mam odwrotnie - dom mógłby stać 1000m od drogi, ale i tak chciałabym dach, okna i inne rzeczy takie jak mi mówi dusza :roll: Nie ma z kolei dla mnie znaczenia czy innym (somsiadom znaczy się) się będzie podobało :lol:

 

Mi też zwisa, czy sąsiadom się podoba, czy nie... to nie tak...

Ważne są dla mnie rzeczy które bezpośrednio użytkuję, samochód musi być luksusowy, bo musi mi się dobrze jeździć, ubranie, buty, łóżko muszą być wygodne... i za te rzeczy mogę zapłacić, nawet dużo :oops: , chłop często narzeka, że za dużo :roll: ...

A dach ma chronić przed deszczem, pralka ma prać, odkurzacz ... wiadomo, a lodówka ma chłodzić, a nie ładnie wyglądać :roll: .

Od ładnego wyglądania są meble, porcelana, sztuka....

Arctica

U nas wszystko szło dobrze z dachem -a raczej z konstrukcją jego, ale z zamówioną balchodachówką było już gorzej -najpierw nie ten kolor, potem kolejne czekanie na nasz kolor... A potem na kolejne 2 arkusze - bo Pan zamówił żle arkusze, ni jak ani dosztukować ani nic... To były cyrki... najgorzej dobijało te czekanie, akurat wtedy były cieplutkie dni, a potem deszcze itp. :-?

Ale co etap to mówię -no najgorsze za nami :wink:

 

Pozdrowionka :D

 

Cześć Miśka... my to z czekaniem mieliśmy też przekichane, ale z czekaniem na pozwolenie... architekt załatwiający całą papierologię zapewniał, ża najpóźniej do końca sierpnia... a cały wrzesień (a jaki cudny był w tym roku to właśnie dlatego pamiętam) siedzieliśmy jak na szpilkach :x ... ech...

co się źle zaczyna to podobno... nooo wiesz :wink:

 

A że najgorsze przed nami :-? , no wiem :roll: ... damy rade przecie :wink:

 

Ps. dzięki za kawkę... narobiłaś mi smaka na jakąś lepszą, zaraz se zrobie :roll:

 

również pozdrawiam cieplutko :p

Arctica

Cześć dziewczyny :)

 

 

Danuś... fatycznie większość wycen mam bez podanych ilości ... tych mie mam jak sprwadzić

 

 

Dorfi... jak robiliśmy dach na obecnym domku, to jak dawaliśmy projekt do wyceny dachu, każdy jakoś dziwnie się uśmiechał... no dosyć pokręcony jest, nie jakieś tam wykusiki, tylko 8 połaci ...

 

Wyceny poprosiłam z wyszczególnionymi ilościami i....... osobiście skorygowałam tak, że nic nie brakowało, zostało chyba ze 20 dachówek podstawowych, aaaa.... i jeden gąsior, ale specjalnie wzięłam jeden więcej

 

Tutaj też jedną wycenę mam z 32 arkuszami blachy płaskiej.... nie bardzo wiem gdzie miała bym ją wsadzić na tym dachu

 

 

Moniu... aż poleciałam do Ciebie oblukać dach... marsylka piękna... ale ja trochę dziwny człowiek jestem... nie lubię przepłacać za coś czego bezpośrednio nie używam. Nie zwracam po prostu uwagi na takie rzeczy jak dach, komin... nawet okna chyba . A chałupa stoi 100 m od drogi, więc i tak będzie widać ino piękny daszek , białe okienka...

 

 

Dach mamy zdecydowanie mniej skomplikowany niż obecny, ale jednak będzie to 420 m blachodachówki, 60 m gąsiorów, 4 kosze (jeszcze nie liczyłam jaka długość), więc trochę tego jest, a przewiduję koszt rzędu 15 tyś. , i to w macie, więc droższej wersji blachy i profilu wyższym, tez droższym

Arctica

Uwaga, uwaga.... do wszystkich "przed dachem"

 

 

Ktoś (nie ktoś, wszyscy ) chcą mnie (nas ) zrobić w bambuko.

 

 

Zacznę od początku...

 

Wymyśliłam, że zrobię sobie wycenę dachu... niebawem się przyda, dobrze mieć rozstrzygnięty ranking na dostawcę blachodachówki... później od razu będziemy wiedzieli gdzie jechać i zamawiać

 

 

Przez sentyment do allegro, wlazłam tam, wybrałam sprzedawców dachów w naszym rejonie, wysłałam kilka.... kilkanaście maili z proźbą o wycenę...

 

 

Spływają powoli... na chwilę obecną mam chyba z pięć...

 

 

Mój wąż (ten kolega z kieszeni) niecierpliwie się wiercił jak patrzyłam na ceny obróbek... inaczej to sobie wyobrażałam... myśmy wyobrażaliśmy

 

 

Otwieram wycenę firmy X, otwieram przedmioty sprzedawane przex firmę X na allegro... i o rzesz !@#%^$%&^*(&*(^$%#!@#@#$%$^&^ ich mać

 

 

gąsior baryłkowy, mój kolor, mój mat... na aukcji "kup teraz" za 16,00 w wycenie ........................................50,00 zł ,

 

 

klin jakiśtam, taka gąbeczka na kosze, na aukcji cena 1 polski złoty, w wycenie 3 zł....

 

 

i tak z kompletnie każdą rzeczą...

 

 

a jeszcze do tych 50,00 zł (do innych też) jak byk napisane, że to z rabatem 45%

 

 

aaaa.... zapomniała bym... wkrętów zaproponowali więcej niż fal na dachu... w końcu 1200 zł... może przyjdzie głupi i kupi

 

 

 

Na koniec tych żali dodam jeszcze, że firma X nie jest odosobniona... reszta wycen tak samo fajna

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ufffffff..... to mi ulżyło

Arctica
hm..... ja też mam krótkie włosy prawie od zawsze kiedyś miałam prawie do tyłka ale zaraz po pierwszej komunii ścięłam i już nigdy nie zapuściłam :)

 

sąsiadeczko mam pytanko czy robiłaś może już jakąś wycenę dachu??

bo chętnie bym się dowiedziała co inni proponują, a ja zaniedbałam trochę sprawę bo już niczego więcej się nie dowiedziałam.

Jutro wyślę jeszcze do jednej firmy.

 

Ja od urodzenia do pierwszej komunii miałam nie obcinane :roll: , mogłam sobie siadać na warkoczach, żeby mnie nie ciągali :wink:

Nawet białego tygodnia nie wytrzymałam z długimi :D

 

Później 98563658274532953487549263782 fryzur i tyle samo kolorów, ale kiedyś wypadało się ustatkować (tak moja babcia mówi :D ) i od daaaaaawna miałam długie, mojego naturalnego koloru, brązowe :) .

 

Wycen mam kilka, idę do poczty, to Ci prześlę :p . Ale nie są to nasze tereny... Wawka ma większą konkurencję, a transport przy takich sumach najczęściej gratis lub zł/km. Chociaż wczoraj jak wracalićmy od nas, zajechaliśmy do pobliskiego dacharza (tego od którego braliśmy blachę na stajnię), dziś wysłałam mu zapytanie.... wtedy był konkurencyjny... zobaczymy :roll:

Arctica
a i chłop szczęśliwy, bo ma nową, tfu... inną żonę :wink:

 

ja troszkę "obciachałam",bo mężuś w łożu wiecznie przyduszał

 

znam to uczucie bo wybudzało mnie ze snu :evil:

 

ooo ja też na to cierpię i przeniosłam sie na drugą stronę łóżka :lol: :wink:

 

A ja już dwie nocki przespałam.... bez przyduszania 8)

Chociaż żon chyba jeszcze jakieś złe wspomnienia ma, bo narzeka, że mu moje włosy w oczy wchodzą, mówię, że jak śpi to przecież oczy ma zamknięte :roll: , a on "no to w nos" :lol: :lol: :lol:

...ciekawe jak :-? ...

Arctica
Ten wkład kominkowy jest rewelacyjny, bardzo mi się podoba!

A że dopiero teraz odrobiłam zaległości, to powiem Ci, że szafa i łóżko też mi się bardzo podobają. Może kiedyś kolejny domek też zrobimy w stylu dworku to będę mogła poszaleć z takimi mebelkami :), bo przy gabarytach naszego domku to bym se mogła chyba co najwyżej w ogrodzie taką szafę ulokować... :wink: :lol:

 

Agatko... to staroci trzeba dorosnąć :wink: . Obecny dom mamy raczej nowoczesny, sama go cały wymyśliłam... a moja większa połowa już wtedy wzdychała do antyków... no i zaraził.... zaraza jedna... :-?

Jak wymyśliliśmy, że "może by tak jeszcze raz" to bez porozumiewania się wiedzieliśmy, że ma być dwór i...... muzeum :wink: :lol:

 

Ps. A łóżko nie mieści mi się w obecnej sypialni, bo już dawno bym na nim spała :roll: nie mówiąc o szafie

Arctica
Naprawdę jakies niefajne sytuacje można mieć za swoją gębę na FM?

 

A krótkie wlosy ujmują lat rzeczywiście (na to liczę ciachając je co 3 tygodnie :-))

 

Kominek z kamieniami to ma chyba tak udawać, że one sie wbiły z lawiną jakąś, co? :-)

Ale cegła ma w sobie to "coś". Zwłaszcza ecrowana. :lol:

 

Ostatnio nie słyszałam, ale nie tak dawno dużo dzienników się pozamykało, przez jakieś tam sąsiedzkie krzywe spojrzenia.

Nowych sąsiadów się raczej nie obawiamy, przecież po zdjęciach okolicy mogą się domyśleć, ale tu gdzie mieszkamy, nie chcemy żeby krzywo na nas patrzyli... zawiść ludzka jest okropna :roll:

 

A z włosami.... chłop mnie niedawno spytał: "zapuszczasz?"

... a mówił, że mu się podoba :-? ...

 

Kamienną lawinę zdecydowanie zostawiam przed domem... niech się na podjeździe wykazuje :wink: , cegłę już przegadałam.... a właściwie, to męża na cegłę przegadałam :D

Arctica

Dziewczynki.... zdjęcie before to na NK, after też może niebawem wkleję, ale tutaj... za dużo ludzi miało później niefajne sytuacje... nie będę face pokazywać... spotkamy się w czerwcu, to zobaczycie , bo chyba na trochę zostanę w tym imiczu

 

 

Danuś... mi lotoło za długo...

 

 

a i chłop szczęśliwy, bo ma nową, tfu... inną żonę

Arctica

Dzięki Moniu... i polecam się na przyszłość

 

 

Ten pierwszy.... ach... otwarty... chociaż jak tak patrzę, to te "nasze" wkłady to tylko uroku dodadzą

 

 

A ten drugi ma właśnie norweski wkład , rozumiem, że to nie taki rzucił Cie na kolana . A w obudowie... nawet przełknęła bym to drewno, ale kamieniom zdecydowane NIE

Arctica

Aniu... uważam, że za dużo cegły jest przytłaczające, dlatego chcę ją pomalować... właściwie piszę cały czas bielona ... ona będzie raczej krem, ecru... tylko jak to napisać, kremowana, czy ecrowana

 

 

No i chcę jeszcze gdzieś zaakcentować coś cegłą... tylko jeszcze nie wiem co ... pasek pod TV ... może

 

 

Moniu... jak pisałam... kominek im większy tym lepszy.... dla mnie , a jak nie może być otwarty, to trzeba znaleźć jakiś wspólny mianownik pomiędzy najedzonym wilkiem i owcą całą .

Arctica
podobnych wkładów już nie widziałam :roll:

kiedyś, w Krakowie spotkałam piękny wkład 2drzwiczkowy, na klameczki z kulką i ze szprosami na szybkach, ale nie wiem jaki to producent :roll:

 

:o też go w Kraku widziałam w jednym z tych marketów budowlanych - ze względu na te drzwiczki z tymi klameczkami zwróciłam uwagę... ale też nie znam producenta... :-?

 

Nawet w necie szukałam m.in. wkład z drzwiczkami otwieranymi dwuskrzydłowo - i nie znalazłam tego, który widziałam.

 

Ale ja tam jeścio nie wiem jaki będzie mój wkład kominkowy :roll: - napewno do ogrzewania też :wink:

 

To jak będziecie na "zakupach" nie zapomnijcie dziewczynki aparatu :wink:

 

Aaaaaaa.... przypomniało mi się... chyba za daleko od źródła mieszkamy, a przenosimy się jeścio dalej...

u nas miał 500-550 zł za tonę :x

Arctica

No właśnie fachowiec powiedział, że on ma za dużą moc i że tak naprawdę jego maksymalna moc bedzie można wykorzystac przy naprawdę wielkich mrozach.. :-?

Nie wiem, nie rozumiem tego, wiem tylko, że koszt ogrzewania miał byc niewielki, a idzie tego masa :-?

Ciekawe jak by się sprawował pellet? :roll:

 

Oczywiście życzeń na czas nie złożyłam, więc teraz się poprawiam i samych radosnych dni życzę w 2010 :D

 

Pellety mają jeszcze mniejszą kaloryczność niż eko, więc siłą rzeczy idzie tego więcej. W Waszym przypadku faktycznie dużo tego idzie... a dom jest nowy, czy starszy, gorzej ocieplony. Chłop mi tłumaczył, że zapotrzebowanie na kW/m2 w nowych (ciepłych) domach jest dwukrotnie mniejsze niż w tych 20-30 letnich.

 

Dzięki za życzenia :p

Arctica
dobra jesteś :lol:

Ja za zmianami nie przepada, dlatego wolę dobrze przemyśleć i zrobić tak, żebym się w tym dobrze czuła. Mebli nie zmieniam od lat (są w dużej mierze pamiątkami rodzinnymi), podłoga z dech była zastana, tylko ją odnowiłam jak zamieszkałam. Już wiem co zmieniam - ściany przemalowuję, ale w podobnych kolorach :lol: Zmieniłabym obecną łazienkę - mam czarno brązowe kafle ze złotymi nitkami, a na podłodze białe - nigdy więcej! Ściany po każdej kąpieli nabierają kropek od wody, co wkurza mnie niemiłosiernie, a biała podłoga - nawet włos jak spadnie, to już źle wygląda :evil:

za to ławeczka mnie kusi do ogrodu - ooo, taka

http://allegro.pl/item867962561_lawka_ogrodowa_z_drzewa_akacjowego_180_x_52_x_90.html

 

Ja to choruję na takie ławki na taras... i do nich dużo słodko różanych poduch :roll: ... tylko chyba wolała bym białą :roll: i stoliczek, obrusik, kawka... i koń skubiący obok trawkę....

 

ale się rozmarzyłam :roll: , aż mi się cieplej na serduchu zrobiło :D

 

Z sypialnią to miałam problem mężowy... trzeba było osiągnąć jakiś kompromis :D , teraz jest jego sypialnia... dla mnie trochę za ciemna :roll: , ale niech będzie :wink:

 

A zmiany, eksperymenty uwielbiam :roll: , mogę nawet codziennie przemeblowanie robić :D , a jak coś mnie "boli" w oczy to niepotrzebni mi fachowcy... śama śobie źrobie 8)

Arctica

Mi tez bardzo podobaja się dechy... ale za dużo potworów chcę mieć , stratują .

 

 

A drewno... drzwi surowe drzewniane i przeze mnie doprawiane, być może jeszcze kasetony a'la "lamperia" na ścianach... w przedpokoju, korytarzu i kuchni... ... zobaczymy, czas zweryfikuje

 

 

A do takich kasetonów to już tapeta dobrze wygląda , wszystko i tak wyjdzie "w praniu". W obecnym domu mieszkamy dwa lata, a trzeci raz sypialnię zmieniałam

Arctica

Nie mam na podorędziu tego o co mi chodzi, będę pamiętać ...

 

 

Źle mnie zrozumiałaś, nie będzie góry i dołu.... będzie jedna całość... do samego sufitu to samo... i cegły chyba było by za dużo... alternatywą może być właśnie bielona... jest mniej agresywna :) .

 

 

Na podłogę damy wszędzie taką samą terakotę/gres. Myslałam o klinkierze, ale chyba będzie za mały, układamy sami więc byśmy się zagrzebali na śmierć .

 

Wydaje mi się, że podłoga powinna być jak naj mniej rzucająca się w oczy, to meble mają być główną ozdobą. A jak do fajnych mebelków damy mozaiki na podłogę to będzie za dużo szczęścia. Zawsze można jakiś dywan dołożyć jak będzie zbyt monotonnie .

 

 

A na temat ścian na razie nie wiem nic. Na dzień dzisiejszy będą białe... w kuchni chcę oliwkę, podobają mi się tapety... takie starodawne.... wytłaczane... ale to chyba do sypialni... może



×
×
  • Dodaj nową pozycję...